• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Były rektor AWFiS oczyszczony z zarzutów

Rafał Sumowski
15 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat AWFiS sprzedaje dwór Ludolfino w Oliwie
- Od początku byłem przekonany o swojej niewinności - twierdzi były rektor gdańskiej uczelni. - Od początku byłem przekonany o swojej niewinności - twierdzi były rektor gdańskiej uczelni.

Profesor Tadeusz Huciński został oczyszczony z zarzutów umyślnego naruszenia finansów publicznych podczas pełnienia funkcji rektora Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w w latach 2009 i 2010. W ogłoszonym w środę orzeczeniu Resortowa Komisja Orzekająca uniewinniła byłego rektora gdańskiej uczelni.



Czy wierzyłe(a)ś w niewinność byłego rektora AWFiS?

- Od początku postępowania przekonany byłem o swojej niewinności (...) Żaden ze sformułowanych przez Ministerstwo zarzutów, nie znalazł potwierdzenia w toku rocznego postępowania dowodowego prowadzonego przez Komisję - napisał profesor na swoim blogu internetowym.

- Za problemy finansowe uczelni w tym zakresie odpowiedzialne są zgodnie ze statutem AWFiS, były kanclerz Henryk S. i kwestor Dorota S. - poinformował były rektor gdańskiej uczelni.

O komentarz do informacji, która ukazała się na blogu profesora Hucińskiego poprosiliśmy obecnego rektora uczelni. - To jest sprawa pomiędzy nim a ministerstwem. Nie zamierzam jej komentować, a tym bardziej odnosić się do słów profesora - powiedział prof. AWFiS Waldemar Moska.

Przypomnijmy, że Huciński ze stanowiska rektora Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu odwołany został 2 sierpnia zeszłego roku przez Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Barbarę Kudrycką. Wcześniej na gdańskiej uczelni trwał wielomiesięczny konflikt pomiędzy rektorem, a częścią środowiska akademickiego.

Huciński powiadomił Centralne Biuro Antykorupcyjne o rzekomych nieprawidłowościach na AWFiS, tymczasem jego przeciwnicy zarzucali mu nieudolność i niegospodarność, które miały doprowadzić do zadłużenia uczelni.

Kilkukrotne próby odwołania rektora spełzły na niczym, za każdym razem otrzymywał on poparcie kolegium elektorów uczelni. Jego oponenci zwrócili się bezpośrednio do minister Kudryckiej, która doprowadziła do jego zawieszenia i złożenia wniosku o odwołanie jego osoby ze sprawowanego stanowiska.

Huciński nie wyznaczył jednak swojego następcy, co uniemożliwiło jego odwołanie. Po miesiącu, kiedy wygasł okres zawieszenia, profesor wrócił do pracy rozprawiając się z uczelnianą opozycją.

Za "rażące naruszenia obowiązków pracowniczych oraz postępowanie uchybiające godności nauczycieli akademickich, a także przekraczanie swoich kompetencji" zwolnieni zostali prof. dr hab. Anna Szczęsna-Kaczmarek, prorektor ds. Nauki i Współpracy z zagranicą, prof. nadzw. dr hab. Andrzej Suchanowski, prorektor ds. Kształcenia i Rozwoju oraz prof. nadzw. dr hab. Kazimierz Kochanowicz, prorektor ds. Studenckich i Sportu.

Dwa dni później rektor został ostatecznie odwołany przez minister Kudrycką. Głównym powodem tej decyzji miało być zlekceważenie przez niego wszczętych przez ministerstwo procedur, mogących doprowadzić do odwołania jego osoby przez kolegium elektorów AWFiS.

- To złamanie prawa, będę walczył - zapowiadał Huciński, który przez cały czas odpierał stawiane mu zarzuty, a swoich przeciwników nazywał uczelnianymi anarchistami.

We wrześniu minionego roku decyzją senatu AWFiS nowym rektorem mianowany został prof. nadzw. dr hab. Waldemar Moska.

Huciński na mocy decyzji wydanej przez gdański sąd pracy, w lutym wrócił na uczelnię jako wykładowca. Skarżył się wówczas, że od czasu odwołania go ze stanowiska rektora, był cały czas szykanowany przez nowe władze uczelni. - Nie pozwolono mi prowadzić seminariów doktoranckich i magisterskich. Wyrzucono moje dokumenty i zmieniono zamki w gabinecie.

Profesor zapowiada, że oczyszczenie z zarzutów to nie koniec sprawy. Zamierza on odzyskać stanowisko, którego pozbawiono go ponad rok temu. - Była to już czwarta, od czasu bezzasadnego odwołania mnie przez minister Barbarę Kudrycką, wygrana przeze mnie sprawa i kolejny duży krok na drodze do mojego powrotu na stanowisko rektora AWFiS.

Miejsca

  • AWFiS Gdańsk, Kazimierza Górskiego 1

Opinie (90) ponad 20 zablokowanych

  • Spotyka sie absolwent PG i AWF przy windzie

    Trzeba nacisnąć przycisk do ściagania. Akurat gość po PG stał blizej. Nacisnął. Nie zapaliła sie lampka. Poprawił. Nic. Uderzył przycisk dłonią. Nic. Przywalił w przycisk pięścią. Nic. Grad ciosów, przekleństwa wściekłość. NIC. Podchodzi absolwent AWF i wali z główki w przycisk. Światełko sie zapaliło. Winda jedzie. I mówi:
    trzeba miec tu !!! (pokazując na głowę) a nie tu....( pokazując na bicepsy)

    • 12 11

  • (1)

    Pan Huciński otrzyma kiedyś książkę pt. "Pomóż światu, daj innym odpocząć"......... i nigdy jej chyba nie przeczytał

    • 13 3

    • otrzymał

      • 3 1

  • nareszcie sprawiedliwości stało się zadość!

    teraz czas na rozliczenie PO!

    • 6 8

  • Pamietam jak T.Huciński chciał nadać tytuł honoris causa tej uczelni... (6)

    ...Głodziowi . Pomyślcie ,AWFiS i ten nie majacy nic wspónego ze sportem ,czy jakimkolwiek wysiłkiem fizycznym osobnik.Gdańskie bagno i pozakulisowe układy...

    • 20 7

    • Doktoraty nadaje się cymbale licząc na wzajemność (2)

      więc z Głodziem to był całkiem niezły pomysł -- facet dużo może.
      Gdyby stosować twoje kryteria to Bolkowi-Elektrykowi 3/4 tego
      co mu dali by odpadło...

      • 4 6

      • stosując twoje kryteria

        i widząc bzdury które wypisujesz, to chyba ze 4 klasy skończyłeś z sukcesem co? Nasz ty obciachu nie z budyniowa:-)))))))))))))))

        • 3 4

      • Najgorzej jak byle śmieć ,pochwala rozdawanie tytułów naukowych ,bo "facet duzo może " Odruch wymiotny za takie wpisy....

        • 5 3

    • (1)

      Chciał, tylko, że Arcybiskup pogonił go z tym absurdem... A Huciński najpierw ogłosił to "wszem i wobec" a dopiero na końcu poinformował Głódzia...

      • 0 3

      • Nieprawda

        Na łamach Dziennika Bałtyckiego Głódź wyraził radość i az przebierał nóżkami żeby dostać kolejny tytuł.

        • 0 1

    • Trzeba było

      posłuchać wypowiedzi szefa MKOl, kiedy otrzymywał doktorat honorowy warszawskiej AWF...., więc nie przesadzajmy.

      • 2 0

  • były rektor H

    pro publico bono ten pan powinien zniknąć z życia publicznego
    niech odnosi sukcesy na innym polu, sprzedaje odkurzacze czy myjnie
    byle z dala od Oliwy

    • 16 9

  • Profesorowie od fikołków i szpagatów, żenada (1)

    • 9 17

    • Nie podpisałeś się:

      "licencjat z markietinku i zrrzędzenia"

      • 7 4

  • Kudryca to jedna z tych nielicznych która z Doniem (1)

    ciągnie drugą kadencję...

    Musi być cholernie wybitna... marnie widzę szanse b. rektora H.

    • 10 3

    • oby

      oby

      • 1 4

  • o nie

    Mam nadzieje że ten pan nie wróci na korytarze AWFiS ... Tak będzie najlepiej dla wszystkich ;]

    • 15 7

  • Jaka "uczelnia"(chociaż na taki tytuł nie zasługuje) taki rektor,typowo polska padaka a od światowej ekstraklasy uczelnianej

    odstaje pare poziomów niżej uczelnie techniczne to są w USA ,Japonii,Korei Południowej czy niektórych państwach Europy Zachodniej a nie u nas

    • 4 6

  • Gratulacje :) (5)

    Dla niewtajemniczonych przybliżę w telegraficznym skrócie zaistniałą sytuację (sprawa jest trochę bardziej złożona, ale nie będę się rozpisywała). Rektor H., zapoznając się z nieciekawą sytuacją finansową Uczelni postanowił ukrócić interesy i interesiki wieloletnich pracowników AWFiS. Niestety nacisnął na odcisk kilku ważnym osobom, a te używając swoich wpływów (niestety również w PO) postanowili usunąć go ze stanowiska. Mechanizm był prosty, wystarczyło przypisać winę za wieloletnie zaniedbania nowemu rektorowi, zrobić szum medialny wykorzystując znanych wychowanków AWFiS. W sytuacji, gdy nie udało się odwołać Pana H. w sposób demokratyczny, zwrócono się do Pani Minister, która zbombardowana informacjami o tragicznej sytuacji na Uczelni postawiła ulżyć cierpieniom i odwołać rektora. Powodem odwołania musiały być rażące zaniedbania umocowane wyrokiem sądu. Niestety sąd takowych nie stwierdził, więc Pani Minister uwierzyła starej ekipie na gębę, odwołała Pana H., a władze przejęła dawna grupa interesu na czele z Panem M., który jako jedyny zgłosił swą kandydaturę na to stanowisko. Od tamtej pory Uczelnia nadal prowadzi szczęśliwe życie rodem z PRL (m.in w azbestowych domontach).

    • 32 14

    • Stek bzdur (1)

      Niewartych komentarza

      • 3 13

      • Tak, tak

        Który fragment? :)

        • 6 0

    • heheheheheh (1)

      ten komentarz napisał sam pan H. gupi by się na zorientował

      • 5 7

      • Gupi

        by się zorientował, ale głupi pomyślał chociaż przez chwilę.... Nawet studenci wiedzą, kto szykuje się do 'habilitacji' w AWFiS. Pozbyli się H., więc cisza o finansach i prywacie dziekanów, 'pomysłach na dydaktykę' nowego kanclerza B. (nagroda za 'działalność' związków zawodowych). Wg niego można całą uczelnię wynająć, a studenci na boiska...

        • 4 0

    • i do tego z obozem obowiązkowym na który NIE MOŻNA nie jechać bo się studiów nie zaliczy za jedyne 1800 zł + sprzęt... za 6 dni jeżdżenia

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane