• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chaos na Suchaninie po awarii sieci ciepłowniczej

Maciej Naskręt, Maciej Naskręt
19 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
aktualizacja: godz. 11:52 (19 września 2012)
Zamknięta częściowo ul. Otwarta. Zamknięta częściowo ul. Otwarta.

Zalecamy nie wjeżdżać w ul. Otwartą zobacz na mapie Gdańska na gdańskim Suchaninie przynajmniej do soboty. Na czas usuwania awarii ciepłowniczej ruch tą jednokierunkową zawsze ulicą prowadzony jest w dwóch kierunkach. Rano droga była kompletnie sparaliżowana.



Komunikacyjny chaos na ul. Otwartej w Gdańsku. Komunikacyjny chaos na ul. Otwartej w Gdańsku.
Aktualizacja godz. 11:52. - W związku z usuwaniem awarii ciepłowniczej oraz koniecznością przywrócenia nawierzchni ulicy Otwartej w Gdańsku do stanu pierwotnego, prace na tej ulicy prowadzone będą do soboty, 22 września do godzin popołudniowych - informuje rzecznik prasowy gdańskiego ZDiZ.

* * *

Z powodu awarii rury ciepłowniczej, do której doszło we wtorek wieczorem, ul. Otwarta zobacz na mapie Gdańska na Suchaninie została zamknięta na wysokości posesji nr 3.

- Na czas usuwania awarii ulica od strony obydwu wlotów jest dwukierunkowa. Awarię usuwa Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej - informuje Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni.

Z powodu częściowego zamknięcia ulicy i wprowadzenia tymczasowej organizacji ruchu, w środę rano rozegrał się tam drogowy dramat. Kierowcy tracili do 50 minut tylko po to, by przekonać się, że droga jest nieprzejezdna. W zatorze utknęło ponadto wielu kierowców odwożących dzieci do pobliskiej szkoły podstawowej.

- Nieprzerwanie trwają tam prace technologiczne, których zakończenie planowane jest na godzinę 16 w środę. We wczesnych godzinach wieczornych ciepło i ciepła woda powinny wrócić do budynków z tego obszaru - informuje Grzegorz Blachowski, rzecznik prasowy GPEC.

Miejsca

Opinie (49) 5 zablokowanych

  • Na początku był chaos (3)

    • 56 0

    • a ul.Otwarta (1)

      stała się ZAMKNIĘTĄ.....

      • 27 1

      • A potem a Chaosu wyłonił się Autobus

        • 12 1

    • I tak już zostało

      • 6 1

  • :) zamknięta ulica Otwarta (2)

    • 114 1

    • To zamknięta czy otwarta, niech się wreszcie zdecydują (1)

      he, he

      • 0 0

      • To proste

        ul. Otwarta jest częściowo zamknięta, wyznaczono objazd nowootwartą ul. Zamkniętą.

        • 1 0

  • (3)

    normalka... bo po co postawić jakiś znak informacyjny? niech ludzie sobie postoją w korku żeby później zawracać, a co ;)

    • 7 2

    • (1)

      nie było mnie tam rano, ale na zdjęciu widzę znak informujący o robotach drogowych, więc jakaś informacja jest. O co więc chodzi?

      • 2 2

      • Znak jest na końcu - stąd chaos

        znak jest na końcu drogi - w miejscu zamknięcia. Kierowcy widzą go dopiero po przejechaniu kilkuset metrów jedniokierunkową ul. Otwartą i wówczas dopiero dowiadują się, że nie przejadą dalej. Stąd ten chaos, bo wszyscy dopiero w tym miejscu zawracają i muszą wrócicć kilkaset metrów "pod prąd" aby wyjechać z dzielnicy.

        • 5 0

    • Mi jakoś jadący pod prąd pojazd dał do myślenia, więc zapytałem kierowcę o co chodzi i nie pchałem się dalej.

      • 2 0

  • Jak byłem mały, to sam chodziłem do podstawówki (2)

    Z tego co pamiętam, to tylko przez pierwszy miesiąc był obowiązek aby rodzice / opiekunowie przyprowadzali dzieci do szkoły. Właściwie to nie był obowiązek, a jedynie zalecenie. Nie mieszkam wprawdzie na tej dzielnicy, ale nie wydaje mi się aby odległości do szkoły były duże. Ja miałem do pokonania około 1 km. Przechodziłem przez jezdnię (z sygnalizacją świetlną) i jakoś problemu z dojściem do szkoły nigdy nie miałem.

    • 37 8

    • (1)

      obowiazek jest do 7 roku zycia, bo tak nakazuje kodeks wykroczen i kodeks o ruchu drogowym

      • 4 1

      • Czyli kiedyś problemu nie było

        Obowiązek szkolny zaczynały dzieci w wieku 7 lat. Teraz jest z tym różnie, bo do pierwszej klasy można iść już w wieku 6 lat.
        "Art. 43. 1. Dziecko w wieku do 7 lat może korzystać z drogi tylko pod opieką osoby, która osiągnęła wiek co najmniej 10 lat. Nie dotyczy to strefy zamieszkania."

        • 6 0

  • Nastąpiła zmiana nazwy ulicy ;-)

    • 17 1

  • zaraz sezon, (1)

    zobaczymy jaki będzie wysyp takich awarii przy rozruchu i przy mrozach.

    • 3 1

    • ale w zeszłym roku remont tam robili.

      • 1 0

  • W zatorze utknęło ponadto wielu kierowców odwożących dzieci do pobliskiej szkoły podstawowej (4)

    fakt, że dzisiaj pada, ale w Niemczech przy takiej szkole jest strejfa 30km/h i dzieci idą pieszo lub same się dowożą rowerami.
    Ale jak tu się mają dowieźć rowerami jeżeli szkoła nie ma ani jednego stojaka na rowery?

    • 25 0

    • po co stojaki? (2)

      ecs nie wystarcza już???

      • 8 3

      • nigdy się nie przypinałem (1)

        do ecs

        • 6 0

        • spróbuj to cię czeka lenina zaraz aresztuje za profanację

          • 2 2

    • Zauważ (bo Autor nie zauważył), że jest tam też przedszkole

      • 6 0

  • Rodzice... (12)

    Czemu w wakacje nie ma korków, zatłoczonych parkingów przy szkołach, natężonego ruchu w okolicy otwartej, Czajkowskiego- bo rodzice dzieci nie odwożą. To nie problem tylko Suchanina ale całego gdańska. Przykład jest też na słowackiego koło gimnazjum "de salle" na niedźwiedniku, zawsze zapchany prawy pas przez zjeżdżających na zatoczkę rodziców po pociechy. Do podstawówki i gimnazjum chodziłem na piechotę do szkoły średniej autobusem, a teraz tępi rodzice uczą wygody- skończy się na rozpieszczonych guaniarzach wszędzie jeżdżących autami.

    • 56 8

    • (1)

      nie wrzucaj wszystkich do jednego wora, przeciez czesc z tych rodzicow odwozi swoje dzieci, bo moze ma po drodze do pracy

      • 5 5

      • zapewne to tylko w dalszym ciągu część, a co z resztą...? Podbijam koment wyżej.

        • 9 0

    • ogólnie racja

      choć podobno do "de salle" zapisywać się już trzeba w brzuchu matki, nie jest to więc szkoła lokalna

      • 7 1

    • Bo teraz taka moda. (3)

      Wszędzie samochodem, byle gratem, w wielokilometrowym korku ale za nic nie komunikacją miejską. Bo jeszcze biedne dziecko będzie musiało stać bo miejsca siedzącego zabraknie, i nóżki będą boleć!

      A potem się dziwią, że połowa dzieciaków ma bebechy jak 50-letni piwosz nałogowy i nieporadna jest jak ostatnia ofiara losu.

      • 13 6

      • Jest teraz taka moda na zabijanie dzieci. (1)

        Zabijasz dziecko - zostajesz celebrytą, dostajesz opiekę psychologa, apartament, otrzymujesz prozpozycję zagranicznych wyjazdów. Pewnie na to liczy tych dwoje z Pucka. Tworzy się całą kulturę pt. "Antybachor". Z dumą nosi się plastry przyklejane w eksponowanych miejscach, z obrzydzeniem opisuje się trudy macierzyństwa. Kolejne "autorytety" wyrażają dumę ze swojej bezdzietności. To co niektórzy tu piszą świetnie wpisuje się w ten trend.

        • 3 1

        • Kto ci broni rozmnazac sie na potege. Mam to gdzies.

          Tylko nie badz mopsiara.

          • 1 1

      • byle nie komunikacją miejską!

        Śmierdzącą menelstwem, z prostackimi ludźmi, rozmawiającymi głośno przez telefon, puszczającymi na głos muzykę, rozmawiającymi na głos, rozlewającymi alkohol z szklanych kufli.

        Z kim przestajesz takim się stajesz. Tfu!

        • 0 0

    • Kiedyś też prało się miednicach przy pomocy tarki, a teraz tępi ludzie nauczeni wygody pralek automatycznych używają. (4)

      Czym ty jeżdzisz hipokryto ? Autobusem ? Jak sobie wyobrażasz wypuszczenie sześciolatka do szkoły przy obecnym natężeniu ruchu i tej dżungli komunikacyjnej ? Widziałem niedawno chłopca na rowerku w obłoku spalin spychanego na pobocze przez śpieszących się kierowców - on na tej drodze walczył o przeżycie.

      • 8 4

      • Gdyby problem dotyczył tylko 6 latków. (2)

        Ale chciałby zauważyć, że rodzice dowożą nawet 16 latków.

        "Jak sobie wyobrażasz wypuszczenie sześciolatka do szkoły przy obecnym natężeniu ruchu i tej dżungli komunikacyjnej?"

        Dzieciaki radzą sobie jakoś w Hamburgu czy Tokio, a przy tamtejszym natężeniu ruchu to u nas jest wręcz pusto na drogach.

        • 7 5

        • Jeśli mają szkołę po drodze do pracy to podwożą nawet gdy dziecko ma już lat naście. Nie widzę w tym niczego dziwnego. Zrozumcie, że rodzice również stoją w tych korkach - tracą czas i pieniądze, więc jeśli naprawdę nie ma potrzeby żeby dziecko podwozić do szkoły to tego nie robią. Nie wiem jak jest w Niemczech czy Japonii, ale podejrzewam że kultura na drodze jest jednak wyższa niż u nas i poziom bezpieczeństwa wyższy. Statystycznie liczba wypadków z udziałem pieszych stawia nas na pierwszym miejscu w UE. Tu chodzi o bezpieczeństwo dzieci. Niedawno, przed wakacjami, na Osowej w drodze do szkoły, na przejściu dla pieszych zginęła dziewczynka 13-letnia.

          • 2 1

        • W Gdańsku jest 58 przedszkoli i 68 szkół podstawowych, stąd ilość dzieci poniżej siódmego roku życia, a więc wymagających doprowadzenia i odprowadzenia z placówki oświatowej w Gdańsku idzie w dziesiątki tysięcy. To musi generować wyższy ruch na drogach.

          • 3 1

      • do szkoły chodzą nie tylko sześciolatki

        Gdyby tylko dzieci z pierwszych klas szkoły podstawowej były odwożone, nie byłoby korków. Ale nie, 14-latki i 18-latki też muszą być odwożone oczywiście, bo zmęczyłyby się. A potem tatuś z mamusią zostają bez pracy i kasy, więc przyzwyczajone do luksusów dziecko wpada w depresję, zaczyna z rozpaczy pić i ćpać no i kraść - i kto jest wienien? Jasne że Tusk, a nie głupi rodzice. Mam taki przypadek wśród znajomych.

        • 3 5

  • (1)

    czy tylko mnie śmieszy "zamknięta częściowo ul. Otwarta" ?:)

    • 17 5

    • śmieszy ciebie i tego z drugiego postu

      • 1 1

  • Jak widać inne służby dzielnie starają się dorównać bezkonkurencyjnej SKM

    współzawodnictwo trwa...

    • 11 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane