• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chaos na nadmorskiej drodze rowerowej

Michał
22 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Po drodze rowerowej powinni poruszać się wyłącznie rowerzyści, jednak w okresie wakacji, gdy ruch w okolicach plaży jest bardzo duży, pojawiają się tam rolkarze, biegacze i dzieci na hulajnogach. Po drodze rowerowej powinni poruszać się wyłącznie rowerzyści, jednak w okresie wakacji, gdy ruch w okolicach plaży jest bardzo duży, pojawiają się tam rolkarze, biegacze i dzieci na hulajnogach.

W okresie wakacji na drodze rowerowej w pasie nadmorskim panuje chaos - skarży się nasz czytelnik. Z jego obserwacji wynika, że rowerzyści muszą ustępować miejsca dzieciom na hulajnogach oraz rolkarzom i biegaczom. Z kolei rowerzyści potrafią wjeżdżać w tłum ludzi spacerujących po molo.



Zdarza ci się jeździć po drodze rowerowej na czymś innym niż rowerze?

Poniżej publikujemy treść listu, który pan Michał nadesłał do naszej redakcji.

To, co się dzieje na nadmorskiej drodze rowerowej między Gdańskiem a Sopotem, to po prostu przechodzi ludzkie pojęcie. Panuje tam totalny chaos. Kilkuletnie dzieci są puszczane przez dorosłych na hulajnogach. Biegacze co chwilę tarasują przejazd. O rolkarzach nawet nie warto wspominać.

Czy w naszym kraju policja dokonuje czynności tylko wobec kierujących pojazdami mechanicznymi? Jakim prawem wszyscy wcześniej wymienieni poruszają się po drodze dla rowerów? Dlaczego nikt nie reaguje?

Rowerami na molo



Rowerzyści też nie są bez winy. Ich tyczy się wjeżdżanie na teren molo w Sopocie. Tłum ludzi, a tam jeden za drugim bezrefleksyjnie wjeżdża między pieszych. Nikt nie panuje nad sytuacją. Jeden wielki chaos.

Kieruję następujące pytanie do policjantów z Gdańska i Sopotu - kiedy ten "bajzel" się skończy? Czy musi zdarzyć się poważny wypadek na drodze rowerowej, żeby policja zaczęła wreszcie egzekwować przepisy ruchu drogowego?

Wstyd dla Trójmiasta



Sytuacja jest tragiczna. Codziennie mijam dziesiątki osób, które łamią Kodeks drogowy. A policji zero. Bardzo proszę o reakcję z jej strony i zajęcie się tym tematem, gdyż trasa w pasie nadmorskim stała się wstydem Trójmiasta.

A jaka jest wasza opinia na temat przedstawionego problemu? Zgadzacie się z zarzutami pana Michała czy uważacie je za wyolbrzymione? Zapraszamy do merytorycznej dyskusji w komentarzach pod artykułem.
Michał

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (864) ponad 50 zablokowanych

  • zgadzam sie

    Jak najbardziej zgadzam się z tą wypowiedzią. Sama korzystam ze ścieżek rowerowych i jestem świadkiem nieuprawnione korzystania z niej przez inne osoby. Najbardziej mam na myśli osoby na hulajnogach. Podobno ci użytkownicy są równi z pieszymi więc powinni poruszać się chodnikami. Zresztą sama nazwa - ścieżka rowerowa - do czegoś zobowiązuje. A puszczanie dzieci na rozpędzonych hulajnogach to skrajna nieodpowiedzialność rodziców.

    • 2 2

  • Policja to fikcja....

    Od lat przewija się tan sam temat. Bezpieczeństwo na drodze to puste słowa. Policja jest na usługach rządzących i im służy. Jej główny cel to realizacja założonych statystyk i zbieranie kasy za mandaty. Interesuje ich tylko gruba kasa z mandatów za przekraczanie prędkości. Ściganie rozproszonych rowerzystów to strata czasu i niedostateczne statystyki. Łapią jednego delikwenta na rowerze jak im brakuje jednego mandatu do wyrobienia normy na dniówce. Jeżdżę samochodem kilkadziesiąt lat i nigdy nie widziałem aby policja np. zatrzymała kogoś za brak sygnalizowania skrętu- co jest nagminne i często kończy się wypadkiem lub stłuczką. Do pasji doprowadzają mnie tzw. jednodniowe akcje policji. Odnoszę nieodparte wrażenie że w każdy inny dzień poza akcją piekła nie ma i hulaj dusza. Innym tematem jest pobłażliwość i niekonsekwencja w karaniu od najmłodszych lat która procentuje w przyszłości tym, że nikt nie szanuje prawa i innych przepisów w życiu codziennym. Jedyna reguła na polskich drogach to- myśl za siebie i za innych, i nie daj się zabić. Pozdrawiam.

    • 2 1

  • Konfitury

    Nikt nie będzie ograniczał wolności na ścieżce rowerowej, nie pasuje to wypad na drogę.

    • 1 1

  • To jedź wolniej (9)

    I uważaj. Rowerzyści nie są pępkiem świata i też mają sporo za uszami.

    • 187 56

    • Droga rowerowa to nie tor wyścigowy. (1)

      • 2 0

      • Co racja, to racja!

        Nie jest to też spacerniak, miejsce do jazdy figurowej na rolkach, ani bieżnia, czy hulajnogodrom albo plac manewrowy do nauki jazdy. Z rozsądkiem, każdy by się zmieścił, ale niektórzy wyprawiają tam takie rzeczy, jakby to była ich prywatna droga i nie zważają na to, że utrudniają ruch.

        • 0 0

    • no jezeli to jest droga dla rowerow (6)

      to są. powiem wiecej. to jedyni prawnie dopuszczeni uzytkownicy na tak oznaczonych trasach.

      • 24 14

      • No i co z tego. (5)

        Rowerzyści zawsze płaczą, że zła droga, że ludzie chamy wchodzą na DDR itd. Ale jak sam zasuwa po chodniku, przejeżdża przez przejście dla pieszych lub nie przepuszcza pieszych na przejściu na DDR to jest ok. Obłudne towarzystwo.

        • 30 16

        • (3)

          Weź pod uwagę możliwość że są to 2 osobne podgrupy rowerzystów.

          • 3 0

          • (2)

            Dokładnie! Rowerzyści i tak zwane "lajkry" które pedałują tak, że strach się bać :/

            • 7 1

            • (1)

              Miałem bardziej na mysli osoby przestrzegające przepisów i osoby które mają je gdzieś.

              • 5 0

              • I niespodzianka

                Ci sami ludzie tak samo szanują przepisy, kiedy przesiadają się na 4 kółka.

                • 1 1

        • nie wrzucaj wszystkich do jednego worka to raz

          poza tym to ze ktos cos zle robi nie znaczy ze ty w ramach odwetu tez mozesz....

          • 16 4

  • zakazy

    zakaz dla rowerzystow , najpierw kursy zarowno dla dzieci i doroslych

    • 0 1

  • Jeszcze na dodatek hulajnogi

    Na ścieżce poruszające się prędkością 30 km/h. Miałem okazje przejechać się ta ścieżka w ostatnia niedziele - masakra. Największe zagrożenie to elektryczne hulajnogi

    • 2 1

  • Rower (4)

    Gdyby każdy zachowywał się kulturalnie nie byłoby problemu.

    • 276 18

    • Z kulturą na bakier.

      Większość rodaków nie wie, co to znaczy kultura.

      • 1 1

    • wystarczy stosować sie so obowiązujących przepisów

      • 2 0

    • najlepsze sa te 4kolowce

      i jak wycieczka ze slaska sie do nich dorwie :)

      • 2 0

    • Kto ma przekazać ,skoro w szkołach takie Same ?

      • 2 3

  • Śmiech (1)

    Wszyscy skarżą się jak to źle i niedobrze im a przecież żyją z turystyki powini się cieszyć że tyle ludzi ich odwiedza a nie tworzyć sztuczne problemy gorzej będzie jak zabraknie tych złych turystów to będą narzekać że nie mają za co żyć :)

    • 3 1

    • Radzio a co ma turystyka do nagminnego łamania przepisów???? Zastanów się co piszesz

      • 0 1

  • Przecież jest znak STOP... (2)

    A poza tym, nie ma czegoś takiego jak "ścieżka rowerowa" - do wszystkich pseudo znawców ustawy prawo o ruchu drogowym...

    • 5 1

    • Jest coś takiego jak ścieżka rowerowa (1)

      Rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (Dz.U. 1999 nr 43 poz. 430) - rozdział 9. Kodeks drogowy nie jest jedynym obowiązującym w naszym kraju aktem prawnym.

      • 0 0

      • Ale ustawa jest aktem wyższej rangi.

        I tyle

        • 0 0

  • (26)

    Elektryczne hulajnogi prowadzone przez dzieci i samochodziki na pedały- realne zagrożenie na drogach dla rowerów. Pomijam pieszych idących z czy na plażę, ktorzy wchodzą kiedy chcą w ogóle nie patrząc na boki.

    • 398 69

    • Z całym szacunkiem, ale to samo o rowerzystach mogą powiedzieć kierowcy.... (6)

      .... " ...ktorzy wchodzą kiedy chcą w ogóle nie patrząc na boki." Niestety ale obecne prawo i brak jego egzekwowania czyni z pieszych i rowerzystów tak zwane "święte krowy" którym wszystko wolno. Jedyna grupa, na której skupia się policja to kierowcy, a zapomina o reszcie uczestników ruchu drogowego. Niestety ale każda grupa uważa siebie za najważniejszą " bo wszystko się należy" do tego brak znajomości przepisów ruchu ..... i mamy to co mamy! Tak samo hulajnogi elektryczne, które dochodzą do prędkości ok. 40 km/h - a muszą poruszać się chodnikami. paranoja!

      • 32 5

      • (1)

        I dobrze pieszy rzadko kogoś zabije a samochód jak najbardziej

        • 6 5

        • przez nieodpowiedzialnego pieszego

          kierowca moze nagle zmienic tor jazdy i spowodowac wypadek

          • 0 1

      • Wszystkie pojazdy mechaniczne na ulice !!!

        • 2 2

      • O jaki ty biedny kierowca, który nie czuje

        różnicy prędkości i skutków zdarzeń z jej powodu ?

        Logikę myślenia masz taką, iż jak zderzy się czołowo (np. przy narożniku budynku) dwóch pieszy to skutki będą takie same jak przy czołowym zderzeniu dwóch samochodów jadących 100 km/h ?

        Tu masz odpowiedź czemu policja zajmuje się głównie tymi co poruszają się najszybciej.

        • 4 1

      • (1)

        Najlepsze jest to, że duża część ludzi w mieście jest użytkownikiem zarówno aut, rowerów jak i chodników. I punk widzenia zmienia się bezrefleksyjnie i zero-jedynkowo w zależności od wybranego środka transportu.

        • 18 2

        • Nie zgodzę się. Jako pieszy uważam na przejściach (zwłaszcza wieczorem gdy mocno leje) mam świadomość,że kierowcy gorzej widzą

          A świadomość ta jest właśnie efektem bycia także kierowcą.

          • 24 2

    • To samo z rowerzystami którzy przejeżdżają przez ulicę nie upewniając się czy nadjeżdża samochód...

      • 0 0

    • Rowerzysta też zobowiązany jest do patrzenia, na co lub na kogo wjeżdża.

      • 0 0

    • (3)

      na drodze rowerowej jest dość widoczny napis "ustąp pieszym" , więc tak sobie wchodzą ryzykując życie, bo kultura obowiązuje obie strony. Ale sorki bo mam alergię na lycre ;)

      • 1 4

      • (1)

        a wiesz że te napisy to nie mają żadnej roli prawnej?

        • 0 0

        • A wiesz że za przekroczenie linii ciągłej na drodze jadąc autem można dostać punkty i mandat?

          • 0 0

      • Nie ma takiego znaku w PORD.

        Ciekawe, co by sąd powiedział, gdyby ktoś poważniej uszkodził tam pieszego nieznającego przepisów.

        • 0 0

    • Ja ostatnio widziałem skuter z blinkee (2)

      Radosna parka z Brzeźna do Sopotu dojechała. Innym razem widziałem policjantów na rowerkach jadących ścieżka jeden koko drugiego permanentnie. Tam każdy jeździ jak chce, o dziwo tylko w wakacje, albo weekendy.

      • 3 2

      • ale jazda obok siebie jest dozwolona w kodeksie (1)

        a w szerokich miejscach jak ddr nadmorska to wiele nie przeszkadza, jedynie gdy z drugiej strony też jedzie dwoje osób obok siebie. Oczywiście dla wyprzedzających jest to jakieś utrudnienie ale z tym się należy liczyć jako normalne zjawisko

        • 11 2

        • W kodeksie jest dozwolona jak jedziesz z dzieckiem do 10roku zycia

          Właśnie tacy jak ty stanowią problem. Na przepisach się nie znają, a jedynie potrafia skwitować "komu to przeszkadza".

          • 1 1

    • Pomijam rowerzystów ktorzy mają w nosie przejścia dla pieszych (4)

      • 61 11

      • Zwłaszcza idąc na plażę od przystanków tramwalowych w Brzeźnie na Gdańskiej, mijamy białe pergole i trzeba przejść przez drogę rowerową, z obu stron na drodze mają jak byk napisane ustąp pieszemu i nie ważne czy idę z dzieckiem, czy idą starsi, na palcach jednej dłoni można policzyć tych co się chociaż przytrzymają...

        • 10 1

      • A na czym polega to "mienie w nosie"?

        Przecież na przejściu rower ma pierwszeństwo, tak samo jak samochód.

        • 2 10

      • A są tam znaki przejście dla pieszych czy tylko myślisz że tam to pewnie jest przejście

        • 11 4

      • Zwróć uwagę jak często są "niby" przejścia dla pieszych

        Zwłaszcza w Sopocie. Niektóre co 5-10 metrów. Namalowane nie wiadomo przez kogo, a na pewno nie uzgodnione z zdiz. Bzdura totalna.

        • 11 22

    • realnym zagrozeniem jest rower dla słabszego (1)

      Jakby co, to przypominam: rozpędzony rowerzysta jest zagrożeniem dla słabszych na drodze, a rozpędzony nie przewidujący i agresywny, to już wyższy stopień zagrożenia dla słabszych i innych rowerzystów.

      • 11 3

      • Jestem rozpędzonym rowerzystą od 1978

        roku - zero wypadków.

        • 2 1

    • Ale na jakie boki?

      • 1 0

    • (1)

      Pamiętaj, że na DDR pieszy ma pierwszeństwo i rowerzysta ma zawsze ustąpić mu drogi.

      • 8 6

      • Nie kłam

        Przepisy nie rozróżniają przejścia przez DDR i jezdnię drogi.

        • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane