• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chaszcze i chwasty przy Trasie Słowackiego

Maciej Naskręt
7 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • Zarośnięta al. Żołnierzy Wyklętych w Gdańsku.
  • Zarośnięta al. Żołnierzy Wyklętych w Gdańsku.
  • Zarośnięta al. Żołnierzy Wyklętych w Gdańsku.

Trasa Słowackiego zwana obecnie al. Żołnierzy Wyklętych zobacz na mapie Gdańska w wielu miejscach zarasta wysoką trawą. Wykonawca drogi nie chce dbać o zieleń, mimo że nadal ma taki obowiązek. Z tego powodu miasto jest zmuszone szukać zastępczej firmy dbającej o zieleń. Przy okazji sprawdzamy, jak odbywa się koszenie miejskich trawników w całym Trójmieście.



Czy w twojej dzielnicy są zadbane trawniki?

Latem zieleń rośnie szybko, jest bardzo bujna i wymaga częstego koszenia. Problem w tym, że nie wszędzie tego typu prace są regularnie wykonywane. Często zdarza się, że niekoszone przez nikogo chaszcze zarastają główne ulice miast, co nie wygląda estetycznie.

- W wielu miejscach Gdańska tradycyjnie, jak co roku, trawa i chwasty wyrosły aż po pas. Tak jest na al. Żołnierzy Wyklętych zobacz na mapie Gdańska, ul. Słowackiego zobacz na mapie Gdańska, czy ul. Chrzanowskiego zobacz na mapie Gdańska. Czy naprawdę w mieście, do którego przyjeżdżają setki tysięcy turystów nie można bardziej dbać o trawniki? - zastanawia się nasz czytelnik.
Za strzyżenie trawników i zieleńców odpowiada Zarząd Dróg i Zieleni. Zapytaliśmy więc, jak wygląda koszenie wymienionych przez czytelnika ulic i alei.

Problemy z wykonawcą

- Koszenie traw w rejonie al. Żołnierzy Wyklętych, ul. Słowackiego, czy ul. Chrzanowskiego to zadanie spółki Gdańskie Inwestycje Komunalne, która była inwestorem budowy Trasy Słowackiego. Spółkę obowiązuje jeszcze powykonawcza umowa utrzymaniowa, ale w związku z ograniczeniem zadań GIK-u, wszystkie zobowiązania przejęła Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska. Tam należy dowiadywać się o szczegóły - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy ZDiZ.
DRMG przyznaje, że ma problemy z wykonawcą.

- Obecnie jesteśmy na etapie wyłonienia zastępczego wykonawcy robót, który będzie miał za zadanie wykonać pielęgnację zieleni na tym odcinku Trasy Słowackiego. Sprawa jest nieco zagmatwana, gdyż odpowiedzialny za pielęgnację zieleni wykonawca robót - firma OHL, mimo naszych interwencji, uchyla się od realizacji tych prac - wyjaśnia Agnieszka Zakrzacka z DRMG.
Koszty działania nowego wykonawcy zostaną pokryte z udzielonej przez OHL gwarancji. Prace związane z utrzymaniem zieleni rozpoczną się na początku przyszłego tygodnia.


Jak wygląda koszenie traw na innych ulicach Gdańska?

Parki, zieleńce i zieleń przy głównych ulicach koszone są przynajmniej raz w miesiącu. Natomiast na pozostałych obszarach pracownicy uzbrojeni w sprzęt do koszenia pojawiają się co sześć tygodni.

- Wyjątek stanowią obszary objęte pielęgnacją poinwestycyjną, za którą odpowiadają inwestorzy lub w ich imieniu inne jednostki, czyli np. al. Żołnierzy Wyklętych, ul. Łąkowa, al. ks. Popiełuszki - mówi Kaczmarek.
W Sopocie i Gdyni strzyżenie trawników jest bardziej skomplikowane

Koszenie trawników tzw. dywanowych w Sopocie prowadzone jest co ok. 2 tygodnie w okresie od kwietnia do października po osiągnięciu przez trawę wysokości 10-15 cm. To daje 12 koszeń w sezonie - terminy koszenia uzależnione są od warunków atmosferycznych.

Strzyżenie zieleni w zwykłych parkach - w okresie od maja do października prowadzone jest sześć razy w sezonie. Koszenie trawników w Parku Południowym, Parku Haffnera i na Placu Przyjaciół Sopotu odbywa się w sezonie aż 20 razy.

- Na koszenie i dbanie o kwietniki był przetarg ogłoszony przez ZDIZ i wykonuje je firma zewnętrzna - mówi Anna Dyksińska, z Urzędu Miasta w Sopocie
Podobnie jest z koszeniem nawierzchni trawiastych w Gdyni, gdzie zajmuje się tym firma zewnętrzna.

- Nasze miasto podzielone jest na rejony i w każdym z nich firma ma inny harmonogram - mówi Małgorzata Omachel-Kwidzińska z biura prasowego Urzędu Miasta w Gdyni.

Opinie (90) 7 zablokowanych

  • bez przesady z tymi chaszczami, trochę zieleni nam się przyda :)

    już lepsze to niż takie łyse, wypalone słońcem tzw trawniki

    • 11 9

  • "Perła Gdańska" Strzyźa

    Nie wiem skąd ta piękna nazwa... "kwadrat" i okolice to śmieci i pijaczki... co do trawników to raczej na to miano nie zasługują bo albo po pas albo klepisko. No i ta fontanna, która raz działa raz nie. Ale na spowalniacze na ulicach kasa jest. Smutne...

    • 12 1

  • Koszenie trawników jest KOSZMAREM dla mieszkańców !!! Ryk silników kosiarek (1)

    przekształca miejsce zamieszkania w miejsce tortur. Czy rzeczywiście trawa musi być wykoszona? Przecież łąka wygląda i ładniej i lepiej pachnie !!! Kto wymyślił koszenie trawy w mieście ? Po co ?

    • 6 15

    • Zgadzam się. Łąki rozwiązałyby sytuację. Problem nie dotyczy tylko miasta, ale też miejsc, gdzie są domki letniskowe.

      Ryk kosiarek od rana do nocy w weekend jest nie do wytrzymania. A jadę tam, żeby właśnie odpocząć od hałasu w mieście.

      • 2 0

  • Hallera

    zapraszam pod dawne ZSBO

    • 4 0

  • Chełm ul. Cienista, Worcella

    Tu chyba nikt nie dba o zieleń. Trawniki nie koszone. Posadzone krzaczki zarośnięte chaszczami, bo te rosną po prostu szybciej i wyżej.

    • 4 0

  • Paradoksalnie brak koszenia przyczynia się do trwałości trawy w czasie upałów. (1)

    • 2 2

    • masz rację, tylko że na Słowackiego prawie nie ma normalnej trawy tylko same chwasty ;)

      • 3 1

  • Trawę wystarczy kosić raz/dwa w roku. To koszmar, gdy w wekendy ludzie wyciągają kosiarki.

    Hałas nie do wytrzymania. Poza tym niekoszona trawa lepiej wytrzymuje upały, więcej też na niej kwitnie różnych roślinek. Ładnie to wygląda i pszczółki latają :)

    A poza tym kto powiedział, że trawniki mają wyglądać jak perski dywan ;)

    • 8 8

  • nie ma gospodarza (1)

    podobnie problem wygląda na osiedlach, gdzie jeden fragment zieleni może mieć dwóch zarządców. próbując zgłosić takie miejsce jest się odsyłanym od jednego do drugiego. ale trway i tak nikt nie kosi. przykładowo na dolnym niedźwiedniku trawa bywa koszona aż 2 razy w roku a jej wysokość osiąga blisko metr. duże połacie kiedyś koszone przez ciągnik w przeciągu 4 godzin teraz bywają koszone przy użyciu ręcznego sprzętu nawet przez 2 dni i 8-10 osób. jest z tym coraz gorzej.
    wspólnoty też nie kwapią się do zadbania o te tereny, bo mimo że wpływa to na estetykę otoczenia niestety nie są ich.
    nikt jak zwykle za nic nie odpowiada.

    • 4 0

    • i to jest ciekawe- gospodarza "nie ma" jeż. chodzi o porządki

      ale spróbuj coś postawić na danym terenie, " cóś" nie wiem kopać

      już znajduje się właściciel....

      • 1 0

  • Chwastami niesłusznie nazywamy rośliny łąkowe. Są piękne.

    Ich różnorodność, czas kwitnienia i rozsiewania jest dynamiczny i trwa cały sezon. Natura najlepiej sobie sama radzi. Wystarczy nie przeszkadzać. Na miejsce trawników wysiewałabym łąki. Byłoby kolorowo i bez koszenia.

    • 5 4

  • (1)

    u mnie na dzielnicy chodnik jest cały zarośnięty a obok jest wyrobiona ścieżka i to nie jedyne takie miejsce które znam........jak zawsze urzędnikom nie chce się pracować!

    • 3 2

    • na dzielnicy to jo ...

      To zatrudnij się w urzędzie i pokaż, jak się pracuje. A w czynie społecznym skoś trawę na swoim osiedlu. I na siłowni zaoszczędzisz, i na świeżym powietrzu trochę pobędziesz.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane