• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chińskie centrum logistyczne na Pomorzu?

Kuba Łoginow
19 marca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Gdański port i władze miasta od dawna szukają inwestora, który stworzyłby na zapleczu Głębokowodnego Terminalu Kontenerowego(DCT) centrum logistyczne. Nz.terminal DCT na dzień przed oddaniem do użytku. Gdański port i władze miasta od dawna szukają inwestora, który stworzyłby na zapleczu Głębokowodnego Terminalu Kontenerowego(DCT) centrum logistyczne. Nz.terminal DCT na dzień przed oddaniem do użytku.

Jeszcze nie skończyły się gratulacje z okazji utworzenia bezpośredniej linii kontenerowej z Chin do Gdańska, a już szykują się następne tego typu projekty. Na wystawie EXPO 2010 w Szanghaju strona polska zamierza przedstawić ofertę Chińskiego Centrum Towarowo Logistycznego, które miałoby powstać na zapleczu Portu Gdańsk. Eksperci są jednak ostrożni - aby osiągnąć sukces w handlu z Chinami, porty bałtyckie muszą się bardziej starać.



Czy polskie porty mają szansę na to, by więcej znaczyć w Europie?

Oferta utworzenia w Porcie Gdańskim i na Żuławach chińskiego centrum logistycznego będzie jednym z najważniejszych punktów programu polskiego stoiska na światowej wystawie EXPO, która odbędzie się od 1 maja do 31 października 2010 w Szanghaju. Polskie władze chcą przy tym wykorzystać fakt, iż niedawno została uruchomiona bezpośrednia linia żeglugowa między Szanghajem a Gdańskiem. Polska nie zamierza na tym poprzestać i chce zaproponować chińskiemu biznesowi utworzenie na Żuławach centrum obsługi chińskiej floty, zawijającej również do innych portów Europy Bałtyckiej i Północnej.

Sprostać zagrożeniom z południa

Perspektywie pogłębienia współpracy Portu Gdańsk z Chinami poświęcono dużo miejsca podczas Bałtyckiej Konferencji Kontenerowej, którą niedawno zorganizowała gdyńska firma konsultingowa Actia Forum. Jednak to, co z perspektywy Trójmiasta wydaje się wielkim sukcesem, od kilku lat z powodzeniem funkcjonuje w rumuńskiej Konstancy.

Ten czarnomorski port przeładowuje więcej kontenerów, niż wszystkie polskie porty razem wzięte i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić. Zaletą Konstancy jest nie tylko o wiele lepsza niż w Gdańsku infrastruktura (w tym brak wąskich gardeł transportowych na bezpośrednim zapleczu portu), ale też... geografia. Morze Czarne leży po prostu o kilka tysięcy mil morskich bliżej Chin, niż Bałtyk. Ale to nie wszystko: kontenery dostarczone do Konstancy mogą być rozwiezione do kilkunastu krajów Europy Środkowej i Zachodniej tanim i wygodnym transportem rzecznym (przez Dunaj, kanał Dunaj - Ren i inne szlaki wodne), czego brakuje portom Trójmiasta.

Na chińskie kontenery mają też apetyt porty adriatyckie, takie jak słoweński Koper. Dzięki realizowanemu między innymi przez gdyńskie Biuro Rozwoju Miasta projektowi SoNorA za kilka lat powstanie kontenerowy "most lądowy", łączący porty adriatyckie z Trójmiastem.

Jego częścią ma być m. in. autostrada A1 wraz z jej przedłużeniami w kierunku Chorwacji oraz zmodernizowane linie kolejowe, którymi będzie można szybko przewieźć kontenery między portami Chorwacji i Polski. Patrząc na mapę łatwo się domyślić, że operatorom bardziej będzie opłacało się wyładować chińskie kontenery w Chorwacji i stamtąd rozwieźć je na północ (do Austrii, Czech, Słowacji, a nawet na Śląsk i do Małopolski), niż korzystać z przeładunku w zbyt daleko położonych portach bałtyckich.

Biorąc pod uwagę przewagę południowców w zakresie geografii, porty bałtyckie muszą podwójnie starać się o względy przewoźników morskich i spedytorów. Przykład Konstancy pokazuje również, że na tym rynku funkcjonuje zasada "kto pierwszy, ten lepszy".

Rozbudowując intensywnie infrastrukturę portową i kolejową, Konstanca zdobyła tak wielką przewagę nad konkurentami z Ukrainy czy Bułgarii, że obecnie nikt z ekspertów nie daje tamtejszym portom szans na zagrożenie dominującej pozycji Rumunów. Obecnie Gdańsk jest na dobrej drodze do powtórzenia rumuńskiego sukcesu i zdobycia takiej przewagi konkurencyjnej nad innymi portami bałtyckimi czy portami Adriatyku, której nie będą w stanie pokonać Litwini czy Chorwaci.

A może lądem...

Pisząc o perspektywach transportu chińskich kontenerów do Europy, nie sposób nie wspomnieć o pojawiających się coraz częściej koncepcjach rozwoju szlaków lądowych. Przewóz kontenerów z Dalekiego Wschodu do Europy Środkowej koleją teoretycznie mogłaby trwać o połowę krócej, niż morzem. Krótszy czas dostawy może więc rekompensować większy koszt jednostkowy transportu kolejowego względem morskiego i tym samym przewozy kolejowe mogą odegrać istotną, chociaż nie dominującą rolę w handlu Europy z Chinami.

Niestety, w żadnym z liczących się projektów rozwoju chińsko-europejskich szlaków kolejowych nie przewidziano szczególnej roli dla portów polskich, jako portów dystrybuujących chińskie kontenery do Regionu Bałtyku. Taką rolę przypisuje się raczej Kłajpedzie czy rosyjskiej Ust-Łudze.

Ogromną szansą dla trójmiejskich portów stanowi natomiast lepsze wykorzystanie terminalu w Sławkowie, gdzie kończy się najdalej na zachód wysunięty szeroki tor. Sławków jest połączony z Trójmiastem regularnymi liniami kontenerowymi, stąd można liczyć na to, że istotna część dowiezionych do tego terminala kontenerów trafi ostatecznie do portów w Gdańsku lub Gdyni. Jednak za kilka lat może się to zmienić, gdyż szeroki tor ma zostać doprowadzony do Bratysławy, a stamtąd do Wiednia, gdzie ma powstać największe w Europie Środkowej centrum logistyczne dla kontenerów ze Wschodu.

Opinie (62) ponad 10 zablokowanych

  • Azjatycki tygrys wchodzi do Polski

    Pozdrawiam wszystkich Chińczyków :)

    • 2 2

  • A co na to budyń ? Pełna morda żelatyny ?

    No tak pojemność to on ma ale wydźwięku żadnego, bo lama pospolita to jest.Wstyd to jedyne słowo jakie mi przychodzi na myśl .

    • 2 1

  • CCTL

    szansa na pewno istnieje, ale samo nie przyjdzie.., i trzeba się mocno starać.
    Bo teren w sąsiedztwie DCT, a zwłaszcza wzdłuż mjr Sucharskiego, która
    będzie łączyć tunel i "wantówkę" aż prosi się o wykorzystanie logistyczne !

    • 1 1

  • kilka tygodni temu był taki artykuł na trojmiasto.pl o urzędasach podróżujacych min do Chin , teraz wiadomo po co byli w Chinach , misja miała na celu sprzedaż kolejnej cześci miasta , tym razem azjatom .

    • 4 0

  • Mam pomysł - prosty!

    Wystarczy połączyć Gdańsk poprzez Wisłę z Dunajem a dalej z kanałem Dunaj-Ren i już po sprawie !!! Wtedy port w Konstancy - padnie :)

    • 5 0

  • wizje Miasta Gdańska, DCT, GARR jako spin doctory

    Niech lepiej DCT zastanowi się jak nie dokładać do interesu bo w KRS ich wyniki są zastanawiające i być może Maersk kupi ich już wkrótce za przysłowiową 1 zł. Chińczycy wkroczą niezależnie od Maerska i DCT i to tam gdzie będą chcieli, a nie gdzie kieruje ich Gdanska Agencja Rozwoju Rynku i/lub wizje p. Adamowicza oraz lobbing DCT. Marketing wizerunkowy wraz ze spin doctorami robi kariere w polityce - niektórzy uznają że wystarczy go powielić w gospodarce i będzie dobrze. Jak 'partia mówi to mówi', głupcze.

    • 2 3

  • RUMUNIA TO PIEKNY I BIZNESOWY KRAJ I MAJA DRACULLE UUUUUUURRRRRRRRRRRR

    • 6 1

  • (2)

    Panie Kubo,

    Nalezaloby sprostowac pare spraw. Owszem port w Konstancy jest blizej jednak infrastruktura jego, a przedwszystkim drogowa w Rumunii pozostawia wiele do zyczenia. Oplaty za obsluge kontenera sa tez o wiele wiele wyzsze niz w Gdansku, jest to odpowiednia 240-260 EUR w porownianu do 75 w Gdansku.

    Rumunia posiada jeszcze gorszej jakosci drogi niz polska (tak tak to mozliwe) takze nie sprawdza sie jako kraj tranzytowy. Wegry, bedace najdalej odsunientym krajem europejskim od morza czy oceanu korzystaja albo z slowenskiego Kopru albo niemieckich Bremerhaven czy Hamburga. Czechy rowniez korzystaja z niemieckich portow. Nam, Polsce, zostaly by Slowacja, Bialorus i kraje nadbaltyckie, takze jest o co walczyc.

    • 6 2

    • Parę uwag

      Dokonałem tu kiedyś wpisu o Konstancy i Koprze, wiedzę że p. redaktor skorzystał i przejrzał na oczy co do naszego "świetnego" położenia.
      Co do Rumuniii. Infrastruktura drogowa nie jest dobra ale:
      1. jest Dunaj, który stanowi wyśmienitą "drogę"
      2. Dla towarów z Indii i Chin jest to całą Europę bliżej niż taki Rottedram nie mówiąc o Bałtyku.
      3. Rumunia jest w Unii i drogi powstaną, szczególnie znając zdolności Rumunów.
      Proponuję spojrzeć jak się rozwija Rumunia w porównaniu do takiej Bułgarii z którą razem weszła do UE. Przypominam o Dacii czy rumuńskich lokomotywach spalinowych, które jeżdżą u nas do dzisiaj. Sprawdźcie jakie statki tam budują gdy u nas stocznie padły. To jest kraj z potencjałem i zdolnymi ludźmi.
      Co do Konstancy http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/dodatek1_070929/dodatek1_a_5.html

      • 2 1

    • Parę uwag c.d.

      Teraz powinniśmy skupić się aby Rail Baltica poszła przez Ełk, co przybliży nas do korytarza kolejowego w tamtym kierunku.

      • 1 0

  • W dawnych dobrych czasach można było odwiedzić chiński konsulat pod pozorem jakiejś tam pracy szkolnej

    Kitajcy miło przyjmowali, częstowali, ale najlepsza była ichnia mapa świata na pół ściany salonu, gdzie Polska graniczyła z Chinami na Uralu. Ruskich nie było wcale! Kilka razy już okazałem się prorokiem, może i w tym przypadku tak będzie?

    • 0 1

  • to wiemy juz

    gdzie Adamowicz ze świta beda spedzać wakacje

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane