- 1 Marsz równości przeszedł przez Gdańsk (532 opinie)
- 2 Morze odsłoniło wrak okrętu podwodnego (68 opinii)
- 3 Od półnagich hrabianek po wóz kąpielowy (15 opinii)
- 4 Kot Rysiek będzie miał swoją rzeźbę (111 opinii)
- 5 Trójmiejskie góry i górki. Znasz wszystkie? (22 opinie)
- 6 Tak powinien wyglądać remont każdej ulicy (108 opinii)
Cień prezydenta. Jaki kształt Gdańska "po Adamowiczu"
Tragiczna i nagła śmierć Pawła Adamowicza ma wpływ nie tylko na emocje gdańszczan, ale także na bieżącą politykę. Pewne kluczowe decyzje zapadły zanim jeszcze prezydent został pochowany.
Nie gwarantuje tego nawet fakt, że w otoczeniu Aleksandry Dulkiewicz są ci sami ludzie, którzy przez lata pracowali dla prezydenta Adamowicza.
O polityce decydują bowiem nie tylko ludzie, ale także relacje między nimi. Paweł Adamowicz był przez lata niekwestionowanym liderem środowiska rządzącego miastem. A gdy wiosną ubiegłego roku jego pozycja została podważona i jego dawne otoczenie (PO) wystawiło pretendenta do walki o schedę po - wydawałoby się - odchodzącym władcy, stary lew w spektakularny sposób pokonał młodego samca z aspiracjami i obronił swoje stanowisko.
Po wyborczej porażce Jarosława Wałęsy gdańska Platforma Obywatelska położyła uszy po sobie. Pokornie i niemal bez walki zaakceptowała to, że choć jest największym klubem w Radzie Miasta (16 mandatów), będzie miała tylko jednego zastępcę prezydenta. W tym czasie prezydencki klub Wszystko dla Gdańska (sześć mandatów) objął aż trzy takie stanowiska.
Interregnum
Teraz, po śmierci Pawła Adamowicza, PO może próbować wymusić na osieroconym środowisku WdG większy udział w rządzeniu miastem. Posłużyć się może argumentem, że w najbliższych wyborach samorządowych, które odbędą się prawdopodobnie 3 marca, kandydat tej partii nie musiałby być skazany na porażkę w starciu z Aleksandrą Dulkiewicz z Wszystko dla Gdańska (oficjalnie jeszcze nie zadeklarowała, że wystartuje).
Owszem, sympatia poruszonych tragedią gdańszczan z pewnością byłaby przy współpracownicy zamordowanego prezydenta. Jednak o wyniku wyborów zdecydują nie tylko emocje, które - przynajmniej częściowo - już opadną.
O wyniku wyborów decydują także pieniądze.
A tych młode, bo powołane raptem parę miesięcy temu stowarzyszenie Wszystko dla Gdańska, nie ma. Dowodzi tego choćby ogłoszona dość niefortunnie i szczęśliwie szybko wycofana prośba do gdańszczan, by zamiast przynosić kwiaty na pogrzeb prezydenta, wpłacali pieniądze na WOŚP i właśnie WdG. Ostatecznie poproszono ich o wsparcie WOŚP i hospicjum im. ks. Dutkiewicza.
Z kolei PO pieniądze ma i chętnie wydałoby je na przejęcie władzy w Gdańsku. Ale tu nieoczekiwanie w sukurs WdG przyszedł Jarosław Kaczyński. Szef PiS ogłosił, że w najbliższych wyborach na prezydenta Gdańska jego ugrupowanie swojego kandydata nie wystawi.
PiS zyskuje, Platforma ryzykuje
Przejaw współczucia? Raczej efekt politycznej kalkulacji. Jak pokazały jesienne wybory, kandydat Prawa i Sprawiedliwości i tak na razie nie może liczyć na zwycięstwo w Gdańsku. Z kolei wyznaczenie wyborów na 3 marca sprawi, że gdańszczanie pójdą głosować wciąż mając świeżo w pamięci atmosferę z dni po śmierci prezydenta Adamowicza.
Jednostronna i szybko ogłoszona rezygnacja PiS z walki o prezydenturę stawia gdańską Platformę w bardzo niezręcznej sytuacji. Jeśli wystawi ona swojego kandydata, narazi się na zarzut, że żeruje na tragedii Pawła Adamowicza. Gdańszczanie mogą uznać, że nawet niespecjalnie przez nich popierany PiS zachował się w tej sprawie bardziej godnie.
Dlatego politycy PO nabrali wody w usta. W ubiegłym tygodniu wystosowali jedynie oświadczenie, że do czasu pogrzebu Pawła Adamowicza nie będą wypowiadać się w tej kwestii.
Były zastępca prezydenta wchodzi do miejskiej spółki
Także członkowie Wszystko dla Gdańska, których tragiczna śmierć Pawła Adamowicza dotknęła najbardziej, przede wszystkim ze względu na osobiste relacje z zamordowanym prezydentem, nie mogli w ostatnich dniach oddać się wyłącznie żałobie.
O tym, że długofalowe plany Pawła Adamowicza - o których podczas mszy pogrzebowej mówił jego brat, Piotr - są już wprowadzane w życie, świadczy powołanie jeszcze w ubiegłym tygodniu byłego zastępcy prezydenta - Wiesława Bielawskiego - do zarządu Gdańskiej Infrastruktury Wodociągowo-Kanalizacyjnej.
- Zawsze starałem się dobrze wykorzystać doświadczenie byłych wiceprezydentów - mówił Paweł Adamowicz w ostatnim obszernym wywiadzie, którego udzielił Trojmiasto.pl.
Ten krok, zaplanowany jeszcze przez Pawła Adamowicza, dowodzi, że zapowiedziany przez niego proces przejmowania przez GIWK zadań dziś realizowanych przez Saur Neptun Gdańsk jest w trakcie realizacji.
I zapewne nie jest to jedyny projekt tragicznie zmarłego prezydenta, który jego następcy wprowadzą w życie.
Opinie (771) ponad 50 zablokowanych
-
2019-01-21 14:30
Sławomir Neumann o Aleksandrze Dulkiewicz. "Oczywisty następca Pawła Adamowicza" (1)
Reszta art. na WP.
- 2 24
-
2019-01-21 14:44
Neuman to cynik i koles od tuska.
kto mu wierzy?
- 13 1
-
2019-01-21 14:27
To powinnien być Larry Ugwu. Medrzec z pochodu trzech króli (2)
Patriota gdanska z wyboru. Wieloletni wspolpracownik i wspierajacy walke z rasizmem w GDansku.
Poza tym bysmy byli pierwszym miastem ktore nie ma uprzedzen rasowych, a mieszkancy doceniaja ludzi, ktorzy asymiluja sie z miastem.
Mamy w tym wzgledzie piekne tradycje np. Sat Okh,ktory stal sie gdanszczaninem z wyboru i to miasto go pokochało.- 10 18
-
2019-01-21 14:30
(1)
Wczytaj się w biografię Stanisława Supłatowicza - gość sam gubił się w tym, co jest prawdą, a co kłamstwem. Większego mitomana trudno byłoby znaleźć.
- 3 2
-
2019-01-21 14:43
no to niby poprzedni prezydent byl gorszy od niego?
tez mial problemy z okresleniem swego stanu posiadanych mieszkan itd.
Ten przynajmniej jest artystą.- 1 0
-
2019-01-21 14:23
Ludzie głosują emocjami, a nie za programami (1)
Teraz jest tak, że nawet Radomir Szumełda i najbardziej skrajne oszołomstwo z KOD, gdyby Dulkiewicz nie startowała, pokonałby każdego. Uzupełniające wybory to fikcja, bo do Januszy i Grażynek nie dociera, ile kasy w ich mieście jest niegospodarnie wydawanej. Jak długie macki ma gdańska ośmiornica.
- 37 12
-
2019-01-21 14:42
szumelda nie jest urodzony w GDansku. nie jest gdanszczaniniem
- 2 0
-
2019-01-21 14:22
Ciągłość władzy zachowana, to najważniejsze!! (1)
Wizjonerska polityka zmarłego Pawła Adamowicza jest realizowana,... na dowód tego przytaczacie obsadzenie jakiegoś stołka jego ziomeczkiem... imponująca ta polityka.
- 27 12
-
2019-01-21 14:42
lepiej zeby te wizje juz nie zasmiecaly nam miasta. Proponuje powrot do rzeczywistosci
Wszystkim oderwanym.
Aa kandydatów szukajmy w urzedzie dla bezrobontych. Oni jak nikt potrzebuja pracy.- 1 0
-
2019-01-21 14:40
Tylko
Piotr Stokoviec na prezydenta!
- 6 4
-
2019-01-21 14:37
wszystko dla Gdanska- wspomagajmy to ugrupowanie
PO juz sie skompromitowalo poprzez swoich politykow a Pis nie wchodzi w rachube
Wszystko dla Gdanska- 11 13
-
2019-01-21 14:37
HiPOkryci z obozu 8 letnich afer niech przypomna
Sobie co o Adamwiczu który nie jest z mojej bajki i uważam że prokuratura powinna wyjaśnić mimo wszystko pochodzenie jego majątku A POwcy powinni przypomnieć swoje zdanie o Adamwiczu z przed kampanii wyborczej
- 38 6
-
2019-01-21 14:01
(1)
Pani Dulkiewicz niech się pani zgodzi !!!
- 19 22
-
2019-01-21 14:33
jak dobrze zaplacicie to znajdziecie setki chetnych
Przypomniec ci jej wypowiedz gdy szukano Pr-owca dla ECS?
- 1 2
-
2019-01-21 13:58
(3)
Ola Ola Ola! Startuj w wyborach :) bo póki co dla Gdańska nie widzę innego kandydata na prezydenta.
- 17 33
-
2019-01-21 14:24
Całe życie to był z Pawłem Krzysztof Skiba. (1)
Kolega ze szkoły w końcu.
- 5 1
-
2019-01-21 14:32
slusznie - farbowany anarchista pasuje na urzad ;)
ty chyba tak dla żartu, co ? :P
- 1 0
-
2019-01-21 14:12
Magda Magda Magda!!
Kto lepiej wiedzial o czym myslal Paweł? Kto był z nim cale zycie?
- 4 7
-
2019-01-21 14:31
Kandydat powinien przede wszystkim urodzic sie w Gdansku. Miec ukonczone 30 lat.
I tu nigdy nie naruszyc zaufania starych mieszkanców. Mysle, ze jestem dobrym kandydatem.
- 13 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.