• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co dalej z Placem Przyjaciół Sopotu?

Piotr Weltrowski
22 września 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Hotel w centrum Sopotu zyska nowe piętro
Nowy Plac Przyjaciół Sopotu: chluba miasta czy architektoniczny bubel? Nowy Plac Przyjaciół Sopotu: chluba miasta czy architektoniczny bubel?

Takie pytanie stawiają członkowie Kocham Sopot, którzy na własną rękę zbadali opinie mieszkańców miasta na temat wyremontowanego niedawno placu znajdującego się w dolnej części słynnego Monciaka.



Podoba ci się kierunek w którym zmienia się Sopot?

Ponad 20 wolontariuszy z Kocham Sopot przez trzy dni zachęcało mieszkańców miasta do wpisywania do specjalnej księgi swoich opinii na temat nowego wyglądu placu, który to powołane przez Wojciecha Fułka stowarzyszenie nie raz i nie dwa zdecydowanie krytykowało.

Zebrano ponad 250 wpisów. Większość z nich (ponad 70 proc.) to wpisy negatywnie oceniające nowy wygląd placu i nie zawierające żadnych opinii pozytywnych. Pozytywnie (bez żadnych zastrzeżeń) plac oceniło 18,1 proc. badanych. Pozostałe wpisy zwracały uwagę i na elementy pozytywne, i negatywne w nowym wyglądzie placu.

Co mieszkańcy krytykowali najczęściej? Przede wszystkim brak małej architektury oraz zbyt małą ilość zieleni i ławek. Część uznawała też nowy plac za zbyt "zabetonowany".

Przeczytaj wszystkie zebrane opinie (.doc)

- Oczywiście trudno jest traktować to jako profesjonalne badania, ale myślę, że zebranie tych wszystkich opinii daje pojęcie o tym, jak społecznie odbierany jest plac. Myślę, że opinia mieszkańców powinna być w tym zakresie drogowskazem dla radnych i władz miasta, a dyskusja o tym, co dalej zrobić z placem, powinna powrócić. Na pewno napiszemy w tej sprawie interpelację do pana prezydenta, będziemy też chcieli rozmawiać o dalszych planach miasta względem placu podczas dyskusji nad przyszłorocznym budżetem - mówi Wojciech Fułek, szef sopockiej Rady Miasta i pomysłodawca ruchu Kocham Sopot.

Fułek opinie mieszkańców planuje przekazać władzom miasta - które chwalą się pozytywnymi opiniami znanych architektów na temat placu - w czwartek. Co z tego wyniknie? Wiadomo, że już wcześniej włodarze Sopotu zapowiadali, że plac w obecnym swoim kształcie nie jest "produktem finalnym". Zapowiadany jest drugi etap prac, w tym także ogłoszenie konkursu na rzeźbę lub fontannę, która stanąć ma w przyszłości w centralnym punkcie parku.

Opinie (139) 7 zablokowanych

  • porazka, to nie ja to oni!,

    widac z totalnej ktrytyki ze ponad 20lat pracy pana Fulka w miescie to jedna wielka porazkaTo dzialanie nie dla, a wrecz wbrew mieszkancomNo ale jak sie sam przyznal, odpowiadal za wydzial architekt a nie archtekture miasta, za wydzial kultury a nie kulture w miescieTo za co bral pieniadze?

    • 18 6

  • Plac Przyjaciół (1)

    Powinien się nazywać Plac WrogówPan Fułek -kontrkandydat pana Karnowskiego w wyborach na prezydenta Sopotu urabia sobie opinię publiczną manipulując ludźmi, a durne ludziska w to idą.

    • 19 15

    • Bo wie, że następne wybory przegra. Ludzie już przejrzeli na oczy kim jest ten nieudolny ruch społeczny. Wiecznie nieprzygotowani radni, zawsze niekompetentni i w sojuszu z PIS.

      • 11 7

  • Beton beton jeszcze raz beton !!!!!!

    A gdzie są te piękne trawniki z kwiatami szaro i smutno ot co .

    • 22 16

  • proponuję nową nazwę...

    Plac Tienanmen. Tylko proszę nie rozpoczynać jakiejś politycznej dysputy, bo nazwa jest bez podtekstu. Po prostu duże podobieństwo ;) Pozdrawiam twórców tego cuda. Nieładnie tak ściągać od innych...

    • 15 17

  • jak to co ? (1)

    zabetonować.

    • 20 23

    • ej, zaraz....

      • 3 1

  • Mała archtektura małą architekturą ale co z kałużami!?!?!

    Przecież to jest jedno jezioro przy większy ch opadach

    • 35 16

  • Patrząc na to co było to teraz jest o wiele lepiej...

    Ciezko jest zrobic plac a jednoczesnie park w srodku miasta. Trawniki sa przy plazy, a parków w Sopocie jest sporo. Plac ogolnie powinien byc pełen zycia. Obserwowałem jak to było w sezonie i wejscie na plac po przeciskaniu sie przez tłum na Monte był wielka ulga, po drugie ludzie grajacy na roznych dziwnych instrumentach, tancerze "artysci" maja swoje miejsce i nie blokuja zatłoczonoego Monte. Jak te drzewa urosna to bedzie zielono. Plac jak plac, ale doskonale spełania swoja funkcję. Wiejskie sa tylko te kolorowe podswietlenia drzew.

    • 49 23

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane