Minął już rok odkąd Gdynia rozstrzygnęła konkurs na projekt obiektów gastronomicznych na bulwarze Nadmorskim. Już dziś powinniśmy podziwiać nowe oblicze nadmorskiej wizytówki Gdyni.
Stało się jednak inaczej. Bulwar nadal zaskakuje turystów rozmaitością architektoniczną budek i punktów gastronomicznych. Zakładany projekt modernizacji i ujednolicenia autorstwa architektów z
Politechniki Gdańskiej zakładał powstanie całorocznych obiektów w pięciu punktach bulwaru. Cztery z nich to restauracje i bary, piąty miał pełnić funkcję zaplecza kąpieliska. Wszystkie miały być wykonane ze szkła i stali, z przeszklonymi ścianami od strony morza. Niestety ambitny projekt nie doczekał się realizacji.
Nowy wizerunek Bulwaru sfinansowany miał zostać ze środków inwestorów, którzy wygraliby przetarg na 30-letnią dzierżawę terenu i budowę lokali gastronomicznych. Przybliżony koszt budowy jednego obiektu wynosi około 500 tysięcy. Miasto zostawiło w swej gestii sfinansowanie niezbędnej infrastruktury: przygotowanie kanalizacji, instalacji elektrycznej i wodociągowej. Od marca do lipca pytało o teren jedynie kilka firm i żaden inwestor nie stanął do przetargu.
Czy przyczyną jest obecne osłabienie koniunktury w budownictwie, czy przedstawiony projekt, który wydaje się być zbyt kosztowny i budzi obawy o zwrot poniesionych kosztów? Bulwar w Gdyni jest bardzo popularny od wiosny do lata, ale niestety jesienią i zimą silne wiatry przeganiają z tego terenu nawet amatorów spacerów. Niesprzyjająca pogoda stawia pod znakiem zapytania również letnią rentowność obiektów położonych przy tym terenie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
