• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co z budynkiem po domu dziecka w Demptowie?

Patsz
12 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Zamurowali okna w byłym Domu Dziecka
Władze Gdyni twierdzą, że ten teren to dobre miejsce na zespół szkolno-przedszkolny. Konkretów na razie jednak brak. Władze Gdyni twierdzą, że ten teren to dobre miejsce na zespół szkolno-przedszkolny. Konkretów na razie jednak brak.

Na początku roku przestał istnieć w dotychczasowej formie Dom Dziecka na Demptowie przy ul. Demptowskiej 46 zobacz na mapie Gdyni. Budynek w większości jest pusty i - zdaniem opozycyjnych radnych - przez to niszczeje.



Co zamiast Domu Dziecka na Demptowie?

- Z pytaniem "co dalej" zgłosili się do mnie lokatorzy znajdujących się tam mieszkań. Na razie nikt się tym budynkiem nie interesuje i nie wiadomo, jakie plany mają wobec niego gdyńskie władze. Przecież utrzymanie go generuje koszty. Może warto byłoby sprzedać ten budynek, albo przeznaczyć go na inny cel?- pyta Łukasz Cichowski, radny Platformy Obywatelskiej.

Władze miasta zwracają jednak uwagę, że w budynku wciąż funkcjonuje filia żłobka, do którego uczęszcza 50 dzieci.

- Rozmawialiśmy ostatnio o tej sprawie i w dyskusji padła propozycja, żeby w tym miejscu powstał zespół przedszkolno-żłobkowy. Tuż obok tego budynku funkcjonuje przedszkole i może dobrym wyjściem byłoby połączenie tych dwóch placówek. Zamiast osobnych remontów, wystarczałby jeden. Powstał też pomysł, żeby w pobliżu pojawiło się boisko - wyjaśnia Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni.

Na razie konkretów brak. A to dlatego, że - jak tłumaczy wiceprezydent Gdyni - inwestycję na tym terenie muszą poprzedzić badania, które pozwolą na znalezienie najlepszego rozwiązania zarówno dla mieszkańców, jak i dla miasta.

- Musimy zastanowić się, czy warto burzyć ten budynek, czy może remontować. Na pewno w krótkim czasie zostanie przeprowadzona analiza możliwości w tym zakresie i wtedy podejmiemy ostateczną decyzję - dodaje.

Przypomnijmy, że budynek opustoszał ponieważ ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, która weszła w życie w styczniu tego roku, wymaga by w placówce opiekuńczo-wychowawczej znajdowało się nie więcej niż 30 dzieci. Podopieczni domu dziecka trafili do dwóch małych placówek na Witominie i Małym Kacku, gdzie - jak twierdzą opiekunowie - mają dużo lepsze warunki.

Na mocy nowej ustawy zlikwidowany został także działający wcześniej w tym miejscu Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy, zajmujący się adopcjami dzieci.
Patsz

Opinie (95) 6 zablokowanych

  • dom dziecka (4)

    Witam również mieszkałam w tym domu dziecka około 5 lat i bardzo mile wspominam spędzony czas tam.Te wszystkie wigilie jasełka przugotowane przez dzieci pyszne obiady wychowawcy byli super,jak to w zyciu bywa byli tez i gorsi wychowawcy ale tam spedzilam super dzieciństwo i szkoda by było żeby zburzyć ten budynek. Mam nadzieje ze inne dzieci znajda dach nad glowa tak jak my tam znaleźliśmy. Pozdrawiam wszystkich serdecznie którzy tam kiedys mieszkali. Beata kiedyś Ciecholewska :)

    • 15 1

    • Dom Dziecka ( Moj Dom )

      Witam bardzo serdecznie wszystkich wychowankow tego Domu Dziecka,oraz naszych wychowawcow i nietylko. Tego domu nie mozna zburzyc jest on potrzebny innym,mieszkalam tam 5lat mam same wspomnienia cudowne,czytajac niektore wypowiedzi ludzi ktorzy niewiedza jak tam bylo powinni sie wcale nie odzywac,my ktorzy tam mieszkalismy wiemy jak bylo jacy byli nasi wychowawcy :) Pozdrawiam Cie Ewa Bembenek,Beata Ciecholewska. Iwona kiedys Panfil :)

      • 5 0

    • mój dom (2)

      Byłam wychowanka tego domu dziecka i aż płakać się chce na myśl że zaburza dom w którym mieliśmy prawdziwe dzieciństwo.Ciepło i bezpieczeństwo,oraz troskę naszychwychowawców.
      Pozdrawiam Cię Beatka Ciecholewska.
      Ewa kiedyś Bembenek:-)

      • 7 1

      • Dd (1)

        Dziekuje bardzo Ewo za pozdrowienia i rowniez Cie pozdrawiam goraco i zycze wszystkiego dobrego :-) Ciechola :-)

        • 1 1

        • Beatka znajdź mnie na fb Ewa Cichy

          • 1 1

  • bidul

    Podziękowania dla franka byłego dyrektora który doprowadził do zamknięcia tego domu.ps trzeba napisać książkę o tym co tak naprawdę tam się działo .

    • 10 0

  • dawny dom

    Mieszkałam w tym domu dziecka i nigdy nie zalowalam ani jednego dnia spędzonego tam. To bylo miejsce mojego mlodzienczego zycia. Tam sie wychowalam i nauczyłam zycia. To właśnie tam poznałam najlepszych moich przyjaciół i do dzisiaj wspominam z sentymentem i uśmiechem na twarzy ten dom dziecka. Jedna z lepszych rzeczy jakie mnie spotkamy w zyciu to ten dom i moi opiekunowie.😊

    • 14 1

  • nasz dom

    Mieszkalam w tym wspanialym domu 6lat, nie liczy sie jego wyglad, lecz to co bylo w srodku! Cieplo , zawsze cieply posilek , radosc , zabawy i piekne wspomienia. Teraz jak przechodze obok i widze , ze dom jest zaniedbany to , az w sercu kuje . Chcialabym by dalej komus dal dach nad glowa i wspaniale , lepsze dni niz te , ktore byly w domu rodzinnym.

    • 11 0

  • Witam wszystkich.W latach 80tych bylem bardzo bliskim sasiadem i stalym bywalcem z moimi rowiesnikami i nietylko tego Domu Dziecka.Czytajac ten artykul o likwidacji lzy stanely mi w oczach.Dlaczego...Coz dzieje sie z wladzami Gdyni ze nie wiedza co z tym zrobic...Ja i moze nie tylko ja spedzilem tam fantastyczne chwile.Wiec mysle ze osrodek kulturowy bylby tu najlepszym rozwiazaniem nawiazujacym do lat wstecz.POZDRAWIAM WSZYSTKICH SERDECZNIE.

    • 10 0

  • ja też pamiętam wiele dzieciaków z tego DD

    Mieszkam niedaleko od tego budynku. Pamiętam wiele osób, które tam mieszkało za czasów mojego dzieciństwa i nie tylko. Pamiętam jak opowiadali o tych dobrych i tych trudnych chwilach, które tam przeżyli. DD nie jest najlepszym rozwiązaniem dla nikogo, ale nie chcę tu Biedronki!!!!! Można by stworzyć jakieś centrum kultury. Budynek ma ku temu warunki. Nie tylko dla dzieciaków. Jest wiele starszych osób, dla których można by było stworzyć t jakieś zajęcia czy coś podobnego... a tak... budynek zionie pustką i niszczeje, a był schronieniem dla wielu moich przyjaciół, o których nigdy nie zapomnę .

    • 9 0

  • Stare to nie znaczy zle

    Znam ten dom od kiedy panstwo Ignaciukowie z przesli z Domu Dziecka w Sztutowie do nowego Domu dziecka w Gdyni w Demtowie.Akurat tak sie skladalo ze w Sztutowie Dom Dziecka liczyl okolo 35 dzieci .Zostal niestety z likwidowany w latach 80 tych dlatego ze komus przyszlo na myszl zeby dzieci przeniesc do Froborga inego omu dziecka gdzie liczba wychowawankow byla ponad 100 .Walczylem o ten dom dziecka w sztutowie bo to byl taki maly rodzinny.Niestety lokalne wladze szkolne PZPR w Sztutowie byly za likwidacja .Lata 2012 okazuje sie ze wychowanek mnial racje ze kolosy to nie wylegarnia dzieci.Posiadam materialy archiwalne kiedy w obronie malego domu dziecka w Sztutowie byla TV Elblag .Solidarnosc z Ana walentynowicz na czele oraz Danusia Lemiesz z Komitetu Obrony praw dziecka przy MKZ Gdansk Wrzeszcz gdzie znbajdowala sie siedziba Solidarnosci gdzie bylem w tym komitecie obrony praw dziecka. .Gazeta Elblaska artykul opisany lokalnej gazecie.Material mnial odzwieg w calym kraju .Stalo sie jak sie stalo .Teraz ten dom jest przerobiony na mieszkania lokalnych ludzi

    • 10 0

  • paulinka ;)

    jej szkoda zE tak zlikwidowalin placuwke, wumie jeszcze nie jedna dziecko bedzie miało problem. a ten dom jestjednym znajlepszych na pomorzu. chciała bym na chwile cofanac czas i spotkac sie z moja grupa i ciociami pozdrawiam

    • 6 2

  • Gracjan byłem podopiecznym

    podaje muj email gracjan2828@wp.pl
    Kto byl w tym domu dziecka moze napisac domnie

    • 9 1

  • Gracjan byłem podopiecznym

    Mieszkałem w tym Domu Dziecka lata 89-99. Moimi wychowawcami byli pani Ewa i pan Genek z 4 grupy.Dla mnie byli najlepszymi wychowawcami .Nauczyli mnie ze trzeba brac zycie w swoje rece i liczyc tylko na siebie. Zawsze znalezli czas dla mnie .Byly chwile gorsze i lepsze jak w normalnym domu . Dzieci które sie tam znalazły nie chcialy tam byc lecz kto tam byl pare lat ma wspomnienia.Chlopak tam zaczyna byc mezczyzna a dziewczyna kobieta.Dzisiaj mam swoje 3 dzieci i zawsze im powtarzam to samo co wychowawcy mi powtarzali.A pracuje i tyram poto rzeby moje dzieci nie znalazly sie w takiej aytuacji której ja bylem.Kiedy mam chwile słabosci mysle o czasach spedzonych w Domu Dziecka i o moich dzieciach .A znalazlem sie dlatego ze moi rodzice zgineli .Wiec niech nie wypowiada sie ktos na tematy z ktorymi nie obcowal .Pozdrawiam

    • 16 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane