- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (209 opinii)
- 2 Ukradli 25 tysięcy złotych przez kody BLIK (31 opinii)
- 3 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (205 opinii)
- 4 Ławka robi za śmietnik w centrum Gdańska (80 opinii)
- 5 Wałęsa apeluje, Bodnar wraca do spraw (165 opinii)
- 6 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (88 opinii)
Coraz łatwiej o zdrową żywność. Ale trzeba wiedzieć, gdzie jej szukać
Tłumaczą swoje inicjatywy różnie: tak jest smaczniej, zdrowiej, taniej, wygodniej. Organizują jarmarki, bazary, kiermasze, wspólne wypady na targ. W czasach, kiedy w sklepach króluje wysokoprzetworzona żywność, udowadniają, że to co zdrowie, jest po prostu smaczniejsze.
- Zdarzyło się, że zamówienie na zakupy złożyło aż 60 osób, obecnie każdy nasz wyjazd na giełdę przyciąga około 20 chętnych - opowiada Szymon Andrzejewski, członek Gdańskiej Kooperatywy Spożywczej. - Wciąż pracujemy nad zaangażowaniem w akcję większej ilości osób.
Przesłanek inicjatywy jest kilka: niższa cena - zakupy na giełdzie bezpośrednio od rolników są często po prostu tańsze, dostęp do zdrowej żywności - dzięki wypadom do ekologicznego gospodarstwa można kupić na przykład naturalnie produkowane owcze sery.
Kooperatywa nie poprzestaje na organizowaniu kolektywnych zakupów. - Rozwijamy się - podkreśla Szymon Andrzejewski. - Niedługo zaczniemy uprawiać własną działkę owocowo-warzywną, myślimy też o warsztatach, na których rodzice będą się mogli nauczyć przygotowywania zdrowych, dziecięcych posiłków.
Pomysłów na promowanie zdrowej żywności nie brakuje też studentom z Koła Naukowego Strateg, działającego przy Uniwersytecie Gdańskim. Od grudnia zeszłego roku, co dwa tygodnie, organizują w Domu Zarazy w Oliwie Bazar BoZeWsi.
- Zauważyliśmy, że rolnicy mają duże problemy z bezpośrednią sprzedażą produktów: muszą szukać pośredników, a to sprawia, że zarabiają mniej - tłumaczy Jakub Pszczoła ze Startega. - Wpadliśmy na pomysł zorganizowania cyklicznego bazaru, na którym mogliby dotrzeć do klientów.
Bazar BoZeWsi to fenomen: niewielka przybudówka przy Domu Zarazy przyciąga co dwa tygodnie tłumy spragnione tradycyjnych wędlin, serów, miodów, świeżych warzyw i ziół. Klienci wracają, znają sprzedawców, składają specjalne zamówienia.
- Specjalnej reklamy wydarzenia nie robiliśmy, wszystko rozeszło się pocztą pantoflową - cieszy się Jakub Pszczoła.
To nie jedyna impreza związana ze zdrową kuchnią, która odbywa się w Oliwie. W tym samym Domu Zarazy można też uczestniczyć w Kuchni Społecznej: to z kolei inicjatywa promująca kuchnię wegańską i wegetariańską. Zasady? Każdy przynosi własne danie, najlepiej przygotowane z naturalnych składników i bez mięsa. Można przyjść bez jedzenia, ale wtedy za wspólny obiad płaci się 10 złotych. Podczas ucztowania odbywają się dyskusje, projekcje filmów o ekologii. Pierwsza edycja już w niedzielę, 24 marca, o godz. 14.
Wróćmy jednak do jarmarków. W Trójmieście odbywa się kilka cyklicznych imprez, które każdy miłośnik zdrowej żywności musi znać. Po świeże owoce, warzywa, tradycyjnie wędzone wędliny bez konserwantów i sery można pojechać do Rënku (kaszubskie: rynek) do Osowy. Na co dzień to klasyczne targowisko, ale dwa razy w roku odbywa się tam jarmark, który przyciąga pokaźną liczbę osób.
- Zaczęło się od kiermaszu ogrodniczego, obecnie na jarmarku można też kupić ciasta wypiekane przez koła gospodyń, tradycyjne pieczywo ze smalcem, wędzone ryby, miody, lokalne wina - wymienia Hanna Czapiewska z Pomorskiego Hurtowego Centrum Rolno-Spożywczego SA, które organizuje imprezę. - Wydarzenie odbywa się cyklicznie, już od 11 lat. Na wiosenną edycję, Grajmy w zielone, zapraszamy w pierwszy weekend po Zimnej Zośce, czyli 17-19 maja.
- Skąd taka frekwencja? Wydaje mi się, że dla wielu osób to już rytuał: przychodzą co roku, czekają na to wydarzenie - wyjaśnia Agata Gierjatowicz, prezes spółki Haczet, która organizuje jarmarki w Gdyni. - Na każdej z imprez, wiosennym festynie Ogród, wrześniowych Darach Ziemi czy czerwcowym kiermaszu Wina i Sery na Skwerze Kościuszki, mamy wydzieloną dużą część piknikową, rodzinną, gdzie można kupić tradycyjne wędliny, sery, pieczywo, posmakować nalewek, win, lokalnego piwa.
Niektórzy z miłośników naturalnej żywności nie opuszczają żadnego z wymienionych wyżej wydarzeń. Przesadna dbałość o własne zdrowie? Niekoniecznie.
- Dla mnie to nie tyle zdrowa, ale też smaczna żywność - wyjaśnia Bartosz odwiedzający bazar BoZeWsi. - W sklepach trudno znaleźć produkt bez długiej listy składników i sztucznych dodatków, a tu proszę: kiełbasa przyprawiana tylko ziołami i solą, świeży ser kozi bez chemii. Niebo w gębie.
Zobacz jak działają wspólne zakupy w ramach Gdańskiej Kooperatywy Spożywczej.
Gdyńskie "Dary Ziemi" zawsze przyciągają tłumy spragnione naturalnych produktów. Materiał archiwalny.
Bazar BoZeWsi - Dom Zarazy, 29.03, godz. 15-19;
Pomorski Jarmark Wielkanocny - Targ Węglowy, 23.03, godz. 11-17;
Jarmark Wielkanocy w CH Manhattan - 10-30.03, w godz. 9-21;
Jarmark Wielkanocny w Galerii Madison - 25-29.03, w godz. 9-21.
Wydarzenia
Opinie (134) ponad 10 zablokowanych
-
2013-03-22 11:36
?
To prostaczki żrą niezdrową???
- 3 1
-
2013-03-22 11:25
Można też samemu w domu 'produkować' zdrową żywność. Technika nas dzisiaj w tym wspomaga. Piecyki do pieczenia chleba, jogurtownice do samodzielnej produkcji jogurtów. Zrobić samemu ser koryciński to też jest dosyć łatwe. Wychodzi taniej i bardzo smacznie i bardzo zdrowo.
- 8 2
-
2013-03-22 11:14
Zdrowa żywność w schemicyzowanej UE to przeszłośc
- 31 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.