• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cukrowe szaleństwo

(jac)
1 kwietnia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Szaleństwo zakupów cukru trwa już od tygodnia. Z krótką przerwą świąteczną, mamy szanse jeszcze przez kwiecień obserwować kolejki po 10-kilogramowe zgrzewki na paletach w hipermarketach, sklepach Biedronki, Rojala, osiedlowych sklepikach. W ubiegłym tygodniu za kilogram cukru w Geant płacono 1,99 zł, teraz kosztuje już 2,55. W sklepach Biedronki cena wzrosła z 2,19 do 2,29, a i tak nie udaje się zachować ciągłości sprzedaży.

Ile można zmagazynować cukru w domu? Działkowicze będą robić latem przetwory, można na nie zużyc po kilka kilogramów, ale produkcja bimbru chyba nam nie grozi, jako że najtańszą wódkę można kupić poniżej 15 zł za pół litra, a jak ktoś ryzykuje, to z przygranicznych dostaw i po 10 zł.

Ile w tym szaleństwie cenowym jest racjonalności? Niewątpliwie cukier po wejściu Polski do Unii Europejskiej zdrożeje. Specjaliści rynkowi twierdzą, że do ok. 3 złotych, choć po obecnym szaleństwie może okazać się, że popyt spadnie i nie będzie chętnych przez jakiś czas do zakupów. Na żywność i napoje bezalkoholowe, które w pierwszym roku po akcesji mają zdrożeć o 1,4 proc. przeznaczamy około 26,9 proc. naszych bieżących wydatków. Bardziej na kieszeni palaczy odbije się wzrost cen paierosów i innych wyrobów tytoniowych, które podrożeją od maja o 3-4 proc. Najbardziej mogą się zwiększyć ceny energii i wydatki związane z eksploatacją mieszkań, do 2011 roku wzrost wyniesie około 20 proc., ale rozłożony będzie w czasie.

Prof. Witold M. Orłowski uważa, że wzrost cen związany z akcesją do Unii wyniesie ok. 1 proc. rocznie przez dwa trzy lata. Nie musi to oznaczać spadku realnych dochodów, które nominalnie powinny wzrastać w tym czasie szybciej. Nie grozi nam w każdym razie dwucyfrowa inflacja, z którą mieliśmy do czynienia jeszcze parę lat temu.

A na rynku sytuacja będzie zależna też od zachowań kupujących. Obecny popyt na cukier cieszy nie tylko handlowców, ale i pracowników cukrowni, którzy jeszcze pół roku temu marzyli o takiej zwyżce cen. Zacierają ręce dilerzy samochodów, namawiając do kupna aut jeszcze przed majem, choć można się spodziewać, że przynajmniej niektóre z nich będą po akcesji tańsze. Tak jak opłaty za telefony, sprzęt AGD i RTV czy niektóre usługi.

Pocieszająca może być również zwiększona skuteczność Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Przepisy unijne pozwalają na grzywny w wysokości 10 proc. obrotów firm, które będą uczestniczyć w nielegalnych porozumieniach, celem wyeliminowania konkurencji lub spróbują wykorzystywać swą pozycję dominującą dla narzucania nieuczciwych cen. Niestety, w sprawie cukru trudno mówić o zmowie producentów. To nasze szaleńcze zakupy pobudzają rynek, który będzie tak długo podnosił ceny, aż nastąpi zrównoważenie popytu z podażą. Oby nastąpiło to jak najszybciej.
Głos Wybrzeża(jac)

Opinie (46)

  • Bylem wczoraj swiatkiem jak koles w jednym ze sklepow 60 kg cukru zapakowal do wozka. Stalem i smialem sie mu w twarz. Jakos sobie nie przypominam bym gdziekolwiek przeczytal oficjalne oswiadczenie ze cukiern podrozeje od 1 maja. Cukier moze, powtarzam, moze podrozec 1 lipca gdyz wtedy producent cukru bedzie mial prawo podniesc cene tony cukru do jakiejs tam kwoty (nie pamietam jakiej). Ale nie bedzie mogl tego zrobic sobie tego bez uzasadnienia gdyz od 1 maja jakie kolwiek nieuzasadnione podwyzki beda karane wiekszymi karami niz teraz, wysokosc tych kar moze nawet byc wartoscia firmy. Wiec teraz najlepiej puscic plotke wsrod ludzi a oni zaczna wykupywac. A popyt tworzy cene, wiec teraz osiolki kupuja cukier za 3 zl. Pewnie ten poziom cen juz zostanie, ale sami sobie jestesmy winni. Tylko ze wzrost ceny cukru spowoduje skoki cen innych produktow. A zarabiaja na tym tylko hurtownie i cukrownie wykorzystujac niewiedze ludzi i sklonnosc Polakow do paniki. Moze sie myle, moze faktycznie dowala nam cene cukru od 1 maja, ale wnioski te wysnulem sledzac prase codzienna. Na haslo tygodnie proponuje : "Czlowieku miod jeszcze nie podrozal" albo zrob sobie pasieke :)

    • 0 0

  • kawka z miodem? :) mniam!

    • 0 0

  • ooops, kawa, hmm, nie pijam to nie wzialem pod uwage, ale zawsze jest slodzik

    • 0 0

  • halo tu wkuty
    kto potrzebuje cukru po tanih cenah
    - kontakotowac sie z moim czolgiem
    na adres emajlowy
    wkuty czolg malapa pawian kropka kom chiny ludowe
    ilosc miejsc ograniczona czynne do 18 wieczorem nieletnih nie przyjmujemy drorzdze potrzebne od zaraz

    • 0 0

  • słodzika nie cierpię, nawet np. Cola Light to dla mnie obrzydliwe takie

    • 0 0

  • inny

    A śmiej sie , jak zapłaciśz ok 5 zł za 1 kg cukru lub 12 zł za paczke papierosów to sie posmiejesz. 1 maja wchodzimy do Unii, sklepy specjalnie podwyższają cenę cukru. Dostosowuja się do norm Unii. Wiele starszych osób nie stac na zakup drogiego cukru. Oj pożyjemy zobaczymy, wspomnisz moje słowa a raczej ceny towarów.Juz hurtownie typu Macro podniosły cenę.

    • 0 0

  • ciekawe...

    A mnie to zastanawia...
    Bo przecież, jeśli ten cukier ma rzeczywiście zdrożeć, niech bedzie o złotówkę (choć po ostatnich podwyżach, jak czytałam, że w Krakowie juz stoi wyżej niż 3 złote, to może i o 20 groszy zdrożeje, a może stanieje, bo popytu nie będzie....), to jakież kolosalne oszczędności popełni przeciętna rodzina?
    Mnie w domu wychodzi, że z pieczeniem ciast tak raz na tydzień, to zużywamy góra kilogram - półtora cukru na osobę słodzącą na miesiąc (na cztery osoby w rodzinie cukrem słodzi tylko brat, ale ciasta jedzą wszyscy).
    Uważam, że oszczędność rzędu 1,5 zł miesięcznie na osobę (w przypadku 4 osobowej rodziny to będzie AŻ 6zł) w przeciętnym gospodarstwie domowym nie będzie do odczucia).
    Ja wiem, przyjdzie sierpień i będziemy dżemy robić... Tylko, czemu ja mam w marcu/kwietniu zamrażać w postaci cukru swoje pieniądze, by na 100 słoiczkach dżemu i 50 słoiczkach soku zaoszczędzić 10-12 złotych (tylke kilo cukru zużywamy do przetworów)?
    To szaleństwo rozumiałabym jak najbardziej w przypadku cukierni, ciastkarni, zakładów produkujących przetwory, ale dlaczego zwykły Kowalski nagle ulega panice i wykupuje przemysłowe worki cukru po 25 kilo??? To już przesada.
    A dla tych oszczędnych mam propozycję - może spróbujecie sypać do herbaty/kawy o pół łyżeczki cykru mniej? I taniej i zdrowiej.....

    • 0 0

  • Nie rozumiem i jeszcze raz nie rozumiem!!! O co tu chodzi???

    Cukier kosztuje dzisiaj ok 2 PLN po wejsciu do UE bedzie kosztowal ok 4 PLN wiec faktycznie podwyzka bedzie spora bo 100% ale mimo wszystko czy jest to wystrczajacy powod na to zeby jako konsument robic takie zakupu??? nawet dla najbiedniejszych to udzial kosztu cukru w calym koszyku wydatkow to i tak chyba pestka. Nie wydaje mi sie zeby az tak wszyscy w Polsce robili az tyle przetworow zeby taka podwyzka byla odczuwalna w budzecie domowym. Normalny czlowiek ktory zuzywa cukier do slodzenia moze zuzyc gora 1-2kg na miesiac wiec w skali roku bedzie to 12-24kg wiec uszczerbek w budzecie to 24-48 PLN na rok co daje na miesiac 2-4PLN.
    Trzeba chyba najpierw troche sie zastanowic zanim zamorozi sie kase w takie zakupu

    • 0 0

  • To taki zupełnie niewinny przedsmak tego co nas czeka za rządów Leppera.

    Skoro jedna głupia plotka rzucona przez lobby producentów powoduje panikę, braki na rynku i podwyżki cen, to sobie wyobraźcie co się stanie, gdy Lepper przeje rezerwę walutową Polski, zdewaluuje złotego (niby żeby eksport się "opłacał", ale podrożeje wtedy wszytko, począwszy od paliw) wprowadzi cła zaporowe (żeby żywność był droższa i bardziej opłacalna dla rolników - a świat odwdzięczy się tym samym - za drogą żywność zapłacą oczywiście "miastowe", podobnie jak za rolnicze emerytury, renty itp.). Przypmnicie sobie inflację jak za Rakowskiego, będziecie znowu milionerami wśród pustych półek...

    • 0 0

  • A W BIEDRONKACH CUKIER JUŻ JEST DROŻSZY!

    To się nazywa świństwo - jak usłyszeli, że ceny pójdą w górę po pierwszym maja i że ludzie masowo wykupują, to już podnieśli o złotówkę.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane