- 1 Kto się przypiął do mojego roweru? (107 opinii)
- 2 Chcieli wymusić młotkiem oddanie telefonu (56 opinii)
- 3 Szklana pułapka na wybiegu dla psów (93 opinie)
- 4 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (466 opinii)
- 5 Prawie 1 mln zł kary za opóźnienie systemu Fala (43 opinie)
- 6 Mapa pożarów aut w Trójmieście (120 opinii)
"Czarny wtorek". Kobiety protestowały w Gdańsku
3 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat)
aktualizacja: godz. 18:01
(3 października 2017)
Manifestacja kobiet w Gdańsku
Około 200-250 osób wzięło udział w manifestacji pod hasłem "Czarny Wtorek" na Podwalu Grodzkim w Gdańsku. W jej trakcie Feministyczna Brygada Rewolucyjna - "FeBRa" zbierała podpisy pod projektem "Ratujmy Kobiety 2017". Pikieta była zaplanowana do godz. 20.
Aktualizacja, godz. 18:01 Po godz. 17:30 na Podwalu Grodzkim zebrała się grupa ok. 200-250 osób, która uczestniczy w manifestacji "Czarny Wtorek". Trwają przemówienia, manifestanci stoją z transparentami, wznoszą okrzyki, słychać bębny i gwizdki. Obok ustawiła się licząca ok. 40 osób kontrmanifestacja z transparentami. Starają się zagłuszyć akcję puszczając swoje nagrania.
Aktualizacja, godz. 16:50 Kilkadziesiąt osób bierze udział w proteście kobiet. Pojawili się także przeciwnicy protestu, obrońcy nienarodzonego życia.
Dokładnie rok temu podczas "Czarnego Poniedziałku" miały miejsce masowe protesty kobiet w całej Polsce. Manifestowano wówczas głównie przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce. Ostatecznie projekt nie został przegłosowany.
- W tym roku również wychodzimy. Nie tylko po to, żeby wspominać. Nie tylko po to, żeby pokazać siłę, która wtedy się w nas obudziła. W tym roku wychodzimy, bo nie składamy parasolek. Wychodzimy, bo nie odpuszczamy - piszą organizatorzy.
Edukacja seksualna, antykoncepcja awaryjna bez recepty
"Ratujmy Kobiety 2017" to obywatelska inicjatywa ustawodawcza, pod którą od lipca w całym kraju zbierane są podpisy. Dokument zakłada m.in. prawo do legalnego przerywania ciąży do końca 12 tygodnia, wprowadzenie edukacji seksualnej do szkół, łatwy i darmowy dostęp do antykoncepcji, a także przywrócenie antykoncepcji awaryjnej bez recepty.
- Niech nas zobaczą, niech nas usłyszą, niech widzą, że się nie boimy. Że dla nas nie ma rzeczy niemożliwych. Że nigdy nie tracimy wiary i nigdy się nie poddajemy - piszą organizatorzy, którzy proszą, by manifestujące dzisiaj w Gdańsku kobiety ubrały się na czarno.
Manifestacja rozpoczęła się o godz. 15. Organizatorzy zbierają podpisy pod projektem "Ratujmy Kobiety 2017". Na godz. 17:30 zaplanowana jest demonstracja.
Protest kobiet w Gdańsku
Wydarzenia
Opinie (531) ponad 50 zablokowanych
-
2017-10-03 16:24
(1)
Coś mizerna frekwencja. Czyżby idea ulicznych protestów już się wypaliła?
- 109 28
-
2017-10-03 16:38
Kobiety wyczuły,
że sponsor Gżiordżio, skarbnik szatana, szuka głupich by skłócić Naród.
- 12 4
-
2017-10-03 16:27
Mało was, Soros nie będzie zadowolony.
W końcu płaci i wymaga!
- 157 28
-
2017-10-03 16:22
Rozumiem, że chodzi o ratowanie dziewczynek w łonie matki?
- 72 16
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.