- 1 Ukradli 25 tysięcy złotych przez kody BLIK (61 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (223 opinie)
- 3 Lodzińska i Borawski wiceprezydentami (105 opinii)
- 4 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (263 opinie)
- 5 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (90 opinii)
- 6 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (57 opinii)
Czika i Wacek czekają na adopcję
Zobacz króliki, które w sopockim Uszakowie czekają na adopcję.
Czika jest łasuchem, Wacek pieszczochem, a Kazio to domator. Każdy z królików przebywających w sopockim Uszakowie ma swój charakter. Zwierzęta trafiły do siedziby Stowarzyszenia Pomocy Królikom w Sopocie, bo przeważnie zostały porzucone przez swoich właścicieli. Wolontariusze starają się zapewnić podopiecznym jak najlepszą opiekę, ale przyznają też, że nic nie zastąpi zwierzętom prawdziwego domu. Dlatego zachęcają do adopcji królików.
Bob trafił do gimnazjalistki wprost z siedziby sopockiego Uszakowa - Stowarzyszenia Pomocy Królikom . Patrycja, która jako wolontariuszka opiekuje się zwierzętami, postanowiła pewnego dnia przygarnąć królika.
- Historie naszych podopiecznych przeważnie są podobne. Pierwsi właściciele pozbyli się swoich królików, bo najczęściej były nietrafionymi prezentami na Boże Narodzenie, Wielkanoc czy na urodziny - wyjaśnia Bogumiła Szulakowska ze Stowarzyszenia Pomocy Królikom.
Rocznie do siedziby sopockiego stowarzyszenia trafia ponad 40 królików. Znajdowane są najczęściej przy ulicach, w śmietnikach i w lesie. Zdarza się także, że właściciele przynoszą zwierzęta wprost do siedziby organizacji. Najczęstsze tłumaczenie, jakie słyszą wolontariusze: Dziecko ma alergię.
Bogumiła Szulakowska: - Wiele osób, przy zakupie królika kieruje się tym, jaki królik jest miły i słodki. Zapominają, że to zwierzę, którym trzeba się opiekować. Po czym budzą się po miesiącu, dwóch z pytaniem: co ja teraz mam z tym królikiem zrobić?
Dlatego w sopockim Uszakowie wciąż pojawiają się nowe króliki. Najstarszy jest Wacek. Ma pięć lat i bardzo lubi pieszczoty. Mieszkająca w klatce obok czarna Czika znana jest jako wielki łasuch, a biały Kazio to typowy domator. Dalej w klatkach kolejne króliki. Każdy ma swój charakter i nadzieję na znalezienie nowego właściciela. Do tego czasu opiekują się nimi wolontariusze.
Uzupełniają poidła z wodą, sprzątają klatki, wyprowadzają na spacery i regularnie karmią podopiecznych. Do misek wkładają granulat, a do pojemników siano i suszone zioła. - Dzięki takiemu pożywieniu króliki mogą sobie ścierać ząbki i mają prawidłowy zgryz, a to oznaka króliczego zdrowia - wyjaśnia Dominika Fryszka, wolontariuszka Stowarzyszenia Pomocy Królikom.
Ponadto jak zapewnia Fryszka, każdy królik posiada książeczkę zdrowia i jest pod opieką weterynarza. Dlatego wolontariusze zachęcają do adopcji podopiecznych z sopockiego Uszakowa. - Najprościej jest wejść na stronę adopcje.kroliki.net, wybrać królika i wypełnić formularz. - Dalej jest już tylko rozmowa przed adopcją na temat właściwej opieki i żywienia królika, po czym wydawana jest decyzja - opowiada Szulakowska.
- Trzeba tylko umieć poświęcić królikom swój czas i część kieszonkowego, bo trzeba kupić na przykład siano i pożywienie. Są to jednak wspaniałe zwierzęta, które potrafią zaintrygować swoim zachowaniem - poleca gimnazjalistka Patrycja, właścicielka dwóch królików.
Miejsca
Opinie (87) ponad 10 zablokowanych
-
2013-03-03 12:38
A który to Króliczek Playboya?
- 12 9
-
2013-03-03 11:37
LUDZIE TO SZUMOWINA UMYSŁOWA ! Kupują zwierzęta jako zabawki a później je wyrzucają ! (1)
Widuje takich psycholi i ich marketowe bachory męczące zwierzęta. Matka na różowo dla zabawy kupuje córeczce zwierzaka bo tak jest modnie i Cool . Banda psycholi a później zwierze piszczy w chałupie cały dzień bo jest zamknięte a wypuszczane na dwór na parę minut bo serial trzeba oglądać i żreć hamburgery. Jak się znudzi to wywalają zwierzę w lesie bo na wakacje muszą jechać czubki. Większość dziś tak traktuje zwierzęta bo zrobiono hipermarketowy śmietnik w mózgu i zamiast bachora wychować to utuczony tatuś żłopie piwko a matka lata w różowych gaciach na ploty. A zwróć uwagę takim bachorom to zaraz wrzask i od ch...i ci wyzywają rodzice bo uważają ze są kimś bo mają plazmę a ze mózgu brak to już mało ważne.
- 146 6
-
2013-03-03 12:02
To chyba ty masz coś z deklem.
Zwierzęta powinny żyć w zgodzie z naturą. Czyli w lesie. Do domu kupowałbym tylko takie które miałbym ochotę zjeść. Czyli wielbłąda czy kota czy takiego małego ślicznego pieska
- 1 39
-
2013-03-03 11:37
lubię to!
Chętnie przygarne wszystkie na Wielkanocny pasztet.
- 39 65
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.