- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (134 opinie)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (92 opinie)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (62 opinie)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (107 opinii)
- 5 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (232 opinie)
- 6 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (127 opinii)
Czy policja może "suszyć" z powierzchni wyłączonej z ruchu?
Czy policja może kontrolować prędkość kierowców, zatrzymując się na powierzchni jezdni wyłączonej z ruchu? Takie wątpliwości naszych czytelników pojawiły się w Raporcie z Trójmiasta, gdy jeden z kierowców opublikował zdjęcie radiowozu stojącego tuż za wyjazdem z tunelu pod Martwą Wisłą.
To nie pierwszy tego rodzaju sygnał od kierowców, którzy widząc radiowóz na pasie wyłączonym z ruchu, twierdzą, że to działanie niezgodne z prawem.
A jak jest w rzeczywistości? Co mówią na ten temat przepisy?
- Zakładając, że stojący na powierzchni wyłączonej z ruchu radiowóz ma włączone sygnały świetlne, z definicji jest pojazdem uprzywilejowanym i nie musi stosować się do znaków i sygnałów drogowych. Mówi o tym art. 53 pkt 2 Prawa o ruchu drogowym - precyzuje nadkom. Magdalena Ciska, rzecznik prasowy wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jeżeli policjant uzna to za konieczne, może przeprowadzić kontrolę w dowolnym miejscu (np. niezwłocznie po ujawnieniu wykroczenia podjąć próbę zatrzymania, by w ten sposób uchronić innych kierowców od niebezpieczeństwa), lecz zatrzymanie pojazdu do kontroli nie może utrudniać ruchu ani zagrażać bezpieczeństwu pozostałych uczestników ruchu.
- Przy doborze miejsca kontroli funkcjonariusze skupiają się przede wszystkim na bezpieczeństwie i zachowaniu dobrej widoczności. W przypadku gdy policjant zatrzymuje do kontroli pojazd w miejscu niedozwolonym, to w takich okolicznościach radiowóz powinien mieć włączone niebieskie światła błyskowe - dodaje Ciska i jako podstawę prawną wskazuje §3 Rozporządzenia MSWiA w sprawie kontroli ruchu drogowego oraz §13 pkt 2 Zarządzenia nr 30 KGP w sprawie sposobu pełnienia służby.
Sporo zgłoszeń do Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa
Tyle, jeśli chodzi o teorię. Zapytaliśmy więc policję o ten konkretny przykład zatrzymania radiowozu na pasie wyłączonym z ruchu na wyjeździe z tunelu pod Martwą Wisłą.
- Jeżeli chodzi o al. Macieja Płażyńskiego i tunel pod Martwą Wisłą, to częstsze kontrole na tych ulicach wynikają z faktu, iż na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa internauci zgłosili zagrożenie polegające na przekraczaniu dozwolonej prędkości - podkreśla Ciska. - Realizując te zadania w pojeździe oznakowanym i za pomocą ręcznego miernika prędkości, ze względów bezpieczeństwa nie ma możliwości pomiaru prędkości w samym tunelu, tak więc policjanci wykonują te zadania w miejscu najbliższym tunelowi, które spełnia wymogi bezpieczeństwa. W przypadku pomiaru prędkości w tunelu za pomocą vidorejestratora nie ma także możliwości, aby sprawcę takiego wykroczenia zatrzymać do kontroli w tunelu, dlatego osoba popełniająca wykroczenie polegające na przekroczeniu dozwolonej prędkości, zgodnie z obowiązującymi przepisami i z uwagi na bezpieczeństwo, jest zatrzymywana dopiero zaraz po wyjeździe z tunelu, właśnie na powierzchni wyłączonej z ruchu.
Opinie (307) 3 zablokowane
-
2019-10-02 09:53
Proszę o wyjaśnienie.
Wiele razy albo mijałem lub słyszałem w radio ze w tunelu lub bliskiej okolicy komuś nie poszło i było je...cie. Co wobec tego może owe powodować? Bo wątpię ze przepisowa jazda. Nikt nie jeździ 100% doskonale i czasem świadomie lub nie coś złamie. Osobiście jestem za tym żeby w miejscach szczególnie narażonych policja mogła wykonywać swoje zadania. A wyznaczanie specjalnych punktów kontroli tak żeby wszyscy kierowcy o tym wiedzieli to trochę lipa.
- 1 1
-
2019-10-02 19:21
Fajna ankieta
Brakuje odpowiedzi łamie przepisy tam, gdzie wiem ze mnie nie złapią
- 1 0
-
2023-05-16 20:33
Czytać ze zrozumieniem.
Pytanie brzmiało "czy policja może dokonywać pomiaru prędkości stojąc na pasie wydzielonym z ruchu"!
I tu się zaczynają schody...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.