- 1 Obława w Letnicy. Nowe fakty (69 opinii)
- 2 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (66 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (155 opinii)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (101 opinii)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (151 opinii)
- 6 Bałagan po wyborach musi sprzątać miasto (65 opinii)
Czy potrzebujesz powodów do dumy?
Niektórzy się dumy panicznie boją, myląc ją z grzechem pychy. Dla innych powodów do dumy można szukać choćby w tym, jakiej są narodowości. Duma potrafi być też zupełnie oczywista i naturalna, choćby w przypadku, gdy rodzice są dumni ze swoich pociech. Dlaczego jednak co trzeci z nas twierdzi, że nie ma żadnych powodów do dumy?
Dlaczego? Na pierwszy rzut oka, bo lubią sobie ponarzekać, pobiczować się, że wszystko jest do bani. Lubią sobie docisnąć śrubę, wejść na Golgotę i samemu się ukrzyżować. Ale spójrzmy na pozostałe wyniki. 34 proc. jest dumnych ze swojej rodziny, 16 proc. z przyjaźni. 12 proc. z wykształcenia, a 9 proc. z osiągnięć zawodowych. I już obraz się nieco zmienia. Czyli to nie narzekanie, to nie samoumartwianie się. To chorobliwa bojaźń przed grzechem pychy. Wolno nam być dumnym z czegoś innego, z kogoś (obcego), ale z siebie? Broń boże.
Można się czuć katolikiem lub nie, ale nie da się zaprzeczyć, że Polska jest krajem katolickim i katolickie wartości są wokół nas. A pycha na liście siedmiu grzechów głównych dzierży pierwsze miejsce. Strach przed grzechem płynie w naszych żyłach przekazywany z pokolenia na pokolenie. Masz dużo forsy? Ponarzekaj, że nie załapałeś się na pierwsze wypłaty z Amber Gold. Masz świetną pracę? Codziennie na fejsie publikuj posty, jaki jesteś nieszczęśliwy, bo znów jedziesz na imprezę integracyjną na Malibu, a wolałbyś do Zgierza. Dumnie prężą piersi tylko gwiazdy porno i gogusie w stylu Cristiano Ronaldo. Ty nie obnoś się ze swoimi sukcesami i nie bądź zanadto zadowolony z siebie. Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz. Jesteś tylko małym robaczkiem.
Oczywiście, piętnowanie pychy ma swoje dobre strony, bo zarozumiałych, pyskatych i aroganckich, jest na kuli ziemskiej wciąż nadkomplet. Nic dziwnego, że postanowiono jakoś z tą plagą walczyć. Ale przy okazji wylano dziecko z kąpielą.
Nieporozumienie polega na tym, że to nie duma prowadzi do pychy, ale jej przeciwieństwo. W piórka od Armaniego muszą stroić się ludzie, którzy w swojej skórze czują się podle. Stawiają fryzury wysoko na żel i wożą się po mieście ludzie wątpiący w swą wartość. Im bardziej wątpią, tym więcej piórek i tym więcej żelu. Ci, którzy siebie mają za nic, szambem obrzucają sąsiadów, kolegów, a najchętniej podwładnych (jeśli ich mają). Duma sama w sobie jest zdrowa, bo duma to nic innego jak satysfakcja. A jeśli satysfakcja ma być godna potępienia, to ja się z tego świata wypisuję.
Tylko 21 proc. naszych czytelników pozwala sobie na to, by czuć satysfakcję z siebie - ze swego wykształcenia i osiągnięć. Czy pozostałe 79 proc. to ludzie bez sukcesów i umiejętności? Nie każdy musi być od razu Leonardo da Vinci, ale przynajmniej połowa, jeśli nie trzy czwarte ma się czym pochwalić. Ale nie potrafi.
Kiedy nie potrafimy być dumni z siebie, szukamy sobie zamienników. Pierwszy z brzegu to rodzina. Być dumnym z syna to żaden grzech, nawet dla ojca Narcyza. To naturalny odruch, choć duma z rodziny nie powinna zakłócać dumy z samego siebie. Innym zamiennikiem może być narodowość. I znów: to nic złego być dumnym z tego, że się jest Polakiem. Ale człowiek niepewny własnej wartości z patrioty staje się narodowcem, fanatykiem. Zamiast dbać o własną satysfakcję, walczy o abstrakcyjne wartości i symbole. Dlatego "obrazę" flagi czy godła traktuje tak osobiście.
Więc jeśli w Słowniku Języka Polskiego PWN pod hasłem "duma" znajdziemy definicję "wygórowane pojęcie o sobie", tym gorzej dla słownika. Na szczęście jest tam też: poczucie własnej godności i wartości, zadowolenie i satysfakcja z osiągnięć. A to, czy odczuwasz satysfakcję albo godność, zależy tylko od ciebie. Nie potrzebujesz żadnych powodów do dumy, prócz tego, że jesteś.
Opinie (109) ponad 10 zablokowanych
-
2012-08-30 17:18
Byłem dumnym gdańszczaninem (3)
ale zwieziono 14000TON rakotwórczego syfu wcześniej doprowadzono do paraliżu miasta i stania w korkach po 60minut dwa razy dziennie jeszcze wcześniej zdecydowano o wywaleniu pieniedzy w zbędne inwestycje.
I jestem dumnym mieszkańcem Kartuz:-)
Mam drogi nie mam smrodu nie mam korków wszędzie blisko i wszystko tańsze. W Gdańsku byłem w czerwcu upewnić się że jeszcze śmierdzi z Szadółek w drodze do autostrady :-)- 27 5
-
2012-08-30 17:31
I ta duma Cię rozpiera kiedy codziennie z Kartuz jedziesz do pracy w Gdańsku? (2)
- 6 13
-
2012-08-30 20:53
Przecież napisał, że był w czerwcu. (1)
Naucz się czytać.
- 9 1
-
2012-08-30 23:01
gdańszczanie nie potrafia czytać
jedynie pisać zakompleksione wypociny
- 1 1
-
2012-08-30 17:29
Czlowiek moze byc dumny TYLKO sam z siebie
z tego kim jest, co potrafi.. co zrobil czy osiagnal
tak samo jak mozna sie wstydzic tylko za siebie samego.. wszystko inne jest jednym wielkim zludzeniem ze...- 12 0
-
2012-08-30 17:46
Jestem dumny,że żyję w sprawiedliwej Polsce!
Za 3m-ce wychodzę..tralalala:D
- 13 2
-
2012-08-30 17:49
Ja jestem dumny z naszej zielonej wyspy
zajmuję się polityką i malwersacjami i powiem wam, że wszędzie dobrze, ale w zielonej wyspie najlepiej.
- 10 1
-
2012-08-30 18:19
"Czy potrzebujesz powodów do dumy?"
nie potrzebuję, wystarczy mi przy wjeździe do miasta napis "GDUNSK STOLECA KASZEB" a drugi na bramie stoczni gdańskiej IM LENINA
- 14 0
-
2012-08-30 18:21
jaki kraj katolicki? (1)
wg konstytucji
Art. 25.
1. Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione.
2. Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.
3. Stosunki między państwem a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi są kształtowane na zasadach poszanowania ich autonomii oraz wzajemnej niezależności każdego w swoim zakresie, jak również współdziałania dla dobra człowieka i dobra wspólnego.
4. Stosunki między Rzecząpospolitą Polską a Kościołem katolickim określają umowa międzynarodowa zawarta ze Stolicą Apostolską i ustawy.
5. Stosunki między Rzecząpospolitą Polską a innymi kościołami oraz związkami wyznaniowymi określają ustawy uchwalone na podstawie umów zawartych przez Radę Ministrów z ich właściwymi przedstawicielami.- 8 4
-
2012-08-31 10:20
Najwyraźniej autor artykułu jest ignorantem i arogantem. Możliwe, że również ma on jakąś swoją kato-narodową konstytucję napisaną spoconą rączką na kolanie.
Ps. Przepraszam, co wrażliwszych czytelników za powyższą dosadność, ale usprawiedliwiam się wysoką niestosownością tego artykułu.
Mariusz- 1 0
-
2012-08-30 18:57
Brawo! (1)
Brawo dla Pana Borysa za pomysł i zebranie tematu na tapetę! Ludzie wrażliwi nie muszą wstydzić sie swojego stylu ... Zdrowa duma bowiem idzie w parze z odwaga. Więc nie nasladujmy tempo gadzeciarzy i
- 2 7
-
2012-08-30 19:41
Borys nie kompromituj się
- 6 0
-
2012-08-30 19:15
(2)
Jesteście dumni z Donalda ?
- 4 8
-
2012-08-30 19:26
milcz waść wstydu oszędź
a na drzewie zamiast liści mieli wisieć komuniści
niestety nadal raz sierpem raz młotem tłuc trzeba czerwoną hołotę- 6 0
-
2012-08-31 10:26
Mc Donalda? ;)
- 0 0
-
2012-08-30 19:30
A ja jestem dumny że doniosłem na wandali , co obcięli Lenina z bramy
Lenin fajny chłopak , syberia byłaby bezludna bez niego.
- 11 3
-
2012-08-30 19:34
dziwny artykul ale jak juz...
...to jestem bardzo dumny ze swojego synka pozdrawiam
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.