• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy to już koniec jednogroszówek?

Marzena Klimowicz-Sikorska
22 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Jeśli NBP zdecyduje się na likwidację jednogroszówek, takie ceny znikną. Jeśli NBP zdecyduje się na likwidację jednogroszówek, takie ceny znikną.

Ceny z końcówkami "99 groszy" od 18 lat wabią klientów, bo choć to oszczędność żadna, psychicznie czujemy się lepiej, gdy z przodu widzimy niższą cyfrę. Sęk w tym, że produkcja groszówek jest kosztowna. By obniżyć wydatki, Narodowy Bank Polski planuje zmiany, które w efekcie mogą odbić się na klientach wszystkich sklepów.



Czy jesteś za likwidacją jednogroszówek?

Od prawie 20 lat Mennica Państwowa wybija monety o nominale 1 grosza i, w przeciwieństwie do innych monet, np. 1 złotego, który ostatnio był bity w 2010 r., produkuje je na okrągło, bo ciągle ich brakuje. Polacy "miedziaków" nie lubią, dlatego najczęściej zostawiają je w domu, wrzucają "na szczęście" do fontann, płacą nimi mandaty za jazdę bez biletu, jak niedawno jeden z warszawiaków. Albo też... próbują sprzedawać na złomie (kilogram takich monet to 6,1 zł, w skupie wart jest 16,14 zł/kg, więc zysk to ok. 10 zł, tyle że nielegalny).

Ale jednogroszówek nie lubią też sprzedawcy.

- Kiedy kupowałem ostatnio pączka i chciałem zapłacić m.in. miedziakami, sprzedawczyni odmówiła ich przyjęcia - dziwi się nasz czytelnik, pan Tomasz z Gdańska. - Zdziwiłem się, ale pamiętam, że kiedy byłem kiedyś w Stanach Zjednoczonych, to w sklepach też było tak, że zaokrąglali ceny do równych kwot po zsumowaniu tych wszystkich 1,99, 4,49 itp. Może nasze "miedziaki" też już warto wycofać, a ceny zaokrąglać do 10 groszy?

Obecnie w obiegu jest ponad 12 mld monet, z czego blisko 8 mld sztuk to drobniaki o nominale 1,2 i 5 gr. Tylko w ubiegłym roku Mennica Polska wyprodukowała 287 mln jednogroszówek i 151 mln dwugroszówek.

Ich produkcja jest jednak droga. Choć koszt wybicia jednogroszówki to tajemnica handlowa pilnie strzeżona przez NBP, jeśli przyjrzymy się jej składowi i przeliczymy go według cen surowców, z których powstaje (jednogroszówki to stop trzech metali: 40 proc. cynku, 59 proc. miedzi i 1 proc. manganu), można oszacować, że produkcja jednej monety to koszt ok. 5 groszy. Dlatego NBP poważnie zastanawia się nad zmianami.

- Analizujemy koszty produkcji monet i rozważamy różne koncepcje optymalizacji nakładów na emisję monet najdrobniejszych. Najbardziej korzystnym wyjściem, z ekonomicznego punktu widzenia, byłaby oczywiście likwidacja monet jednogroszowych. Jednak jednym z podstawowych zadań NBP jest organizowanie rozliczeń pieniężnych, czyli emisja monet i banknotów - mówi Przemysław Kuk, dyrektor biura prasowego NBP. - Na likwidacji jednogroszówek byłyby pewne oszczędności, ale nie da się wykluczyć, że straciliby klienci, gdyż doprowadziłoby to do wzrostu cen, szczególnie w przypadku tzw. cen psychologicznych, czyli kończących się na 99 czy 98 gorszy. Można się zastanawiać, czy sprzedawcy nie zaokrąglaliby - w przypadku wycofania 1 i 2 groszówek - cen do 95 gr., ale to wiązałoby się dla nich z pewną stratą. Obecnie więc nie przewidujemy likwidacji monet najdrobniejszych, ale analizujemy możliwości zmiany na tańszy stopu, z jakiego są produkowane.

Cenną miedź można by zastąpić np. stalą pokrytą cienką warstwą tego surowca, czyli tak jak 1, 2 i 5 euro centy. W czasach PRL-u monety o najniższym nominale bito z aluminium, które też znacznie obniżyłoby koszty produkcji. Można też iść za przykładem Stanów Zjednoczonych i zastosować cynk pokryty miedzią. Na co zdecyduje się NBP, na razie nie wiadomo.

Niewykluczone jednak, że zmiana stopu metali wymusi na sklepach wymianę automatów do liczenia monet, tzw. zliczarek wagowych. A to może odbić się na klientach wyższymi cenami.

- Z uwagą śledzimy doniesienia na temat projektu Narodowego Banku Polskiego, dotyczącego zmian parametrów monet o niskich nominałach. Z przyczyn oczywistych, nie udzielamy jednak komentarzy w tej sprawie do czasu ostatecznej i oficjalnej decyzji NBP - mówi Anna Papka, menedżer ds. relacji zewnętrznych Jeronimo Martins Polska S.A. -Chcemy podkreślić, że niezależnie od decyzji NBP, priorytetem dla Biedronki pozostaje oferowanie naszym klientom wysokiej jakości produktów w codziennie niskich cenach.

Podobnie wypowiada się też sieć hipermarketów Real. - W przypadku takich zmian przerzucanie kosztów związanych z zakupem nowego sprzętu na klientów nie wchodzi w grę. Potraktowalibyśmy to jako inwestycję w modernizację - mówi Agnieszka Łukiewicz-Stachera, rzecznik prasowy sieci hipermarketów Real.

Jak wyglądałyby takie inwestycje? Te sklepy, które oferują kasy samoobsługowe, musiałyby wymienić całe takie maszyny - koszt jednej to kilka tys. euro, do tego dochodzą zliczarki wagowe, które kosztują kilka tys. zł.

O komentarz poprosiliśmy też Polską Organizację Handlu i Dystrybucji, która zrzesza duże firmy detaliczne i dystrybucyjne. - Przedstawiliśmy NBP nasze stanowisko. Uważamy, że jeśli mają być jakieś zmiany, to tylko w komponencie, a nie w wadze czy wielkości. Nie popieramy też likwidacji jednogroszówek, bo za taki ruch zapłaciłby dostawca lub klient - mówi Andrzej Faliński, dyrektor generalny POHiD. - Wbrew pozorom 1,2 i 5 groszówki są bardzo potrzebne.

Opinie (159) 2 zablokowane

  • podobno wprowadza monetę o nominale 99 groszy (3)

    • 129 7

    • (1)

      a nominał 98 gr również ? pomyśleć wystarczy

      • 1 9

      • Myśleć

        Jak chcesz zapłacić 98 gr, to płacisz dwie monety 0,99 i dostajesz 1,00 reszty. Proste, ale trzeba myśleć.

        • 20 1

    • a co jesli

      cos bedzie kosztowac np 5,97,- albo 5,93,- ? to zrobia tez monety np 13gr 17gr 23gr 27gr 33gr 37gr....................... idt

      • 3 22

  • Ale fajnie

    Czyżbym miał dożyć 2 denominacji złotego,za komuny jak zlikwidowali grosz raz dwa poleciało na miliony.

    • 2 0

  • "Kiedy kupowałem ostatnio pączka i chciałem zapłacić m.in. miedziakami, sprzedawczyni odmówiła ich przyjęcia"

    Bardzo ciekawe.Są to monety bedące w obiegu i ekspedientka nie może odmówić ich przyjęcia.
    Gdyby mnie takie coś spotkało odszedłbym spokojnie ale za trzy dni wrócił do tego sklepu z plecakiem jednogroszówek wybrał jakis drogi towar,np.jakiś tort,wsadził w niego palec,sprawdził jak smakuje,następnie powiedział że jest pyszny,wysypał worek jednogroszówek na ladę i wygodnie się rozsiadł na podłodze a ekspedientka niech sobie liczy do pasterki.

    • 12 0

  • zero groszy (6)

    Wkurza mnie że mi sprzedawca nie ma wydać grosza, a prosze spróbować dać grosza mniej niż wynosi cena produktu.
    Jak dla mnie morze nie być wogule 1,2 i 5 groszy

    • 103 26

    • a ortografię pan/pani maruda zna? :P

      • 2 0

    • Wam to się chyba wydaje, że z tych "zaoszczędzonych" grosików ktoś sobie willę wybuduje

      .. inaczej nie widzę powodu, żeby ziać taką nienawiścią do tych biednych kasjerek.

      A tak w ogóle, to ludzie pracujący na kasach w dużych marketach nie mają prawa rozpocząć pracy mając przy sobie jakiekolwiek własne pieniądze, a niezgodność rzeczywistego stanu kasy (zarówno w dół, jak i w górę) powyżej ustalonego limitu ściąga na głowę pracownika kłopoty - także dajcie sobie spokój z tym żaleniem się na brakujące grosiki...

      • 17 3

    • maruda i analfabeta...

      j.w.

      • 13 0

    • proponuje ciulac kazdy grosik w Twoim przypadku

      uzbierasz w ten sposob na slownik

      • 21 1

    • wrudź do żkoły

      matole albo nad morze eheheheh

      • 24 5

    • Otóż ostatnio tankowałem benzynę za 100,05 zł

      I sprzedawca kazał mi zapłacić tylko 100. Więc pięciu osobom był winny grosika, ja natomiast zyskałem.

      • 26 3

  • Przez 30 lat to ile groszy ludzie mi wiszą...kilka tysięcy...w mojej skali.A w skali populacji Polski?
    Uzbierałaby się niezła sumka...

    • 5 2

  • powtórka z rozrywki...

    Zlikwidujemy 1 gr, to ceny będą zaokrąglane o 2gr. Zlikwidujemy 2gr potem 5gr, potem dojdziemy do likwidacji groszy, zostawimy złotówki... Pensje znowu będą liczone w milionach - zupełnie jak przed denominacją. I cykl będzie trzeba powtórzyć.
    Może najlepiej w ogóle zrezygnować z wybijania monet i drukowania banknotów i zastąpić to e-pieniądzem...
    Swoją drogą Rząd już na nic nie ma pieniędzy... nawet na pieniądze.

    • 0 4

  • (8)

    Ależ co za nieprawda! Ceny typu 9,99 absolutnie nie znikną. Po prostu przy kasie za pełny wózek zamiast 273,17 zapłacimy 273,15 albo zamiast 99,99 zapłacimy okrągłe 100,00. Nie mówiąc już o tym, że przy płatnościach kartą końcówki 99 to nie problem. Są kraje gdzie drobnych monet już nie ma, a ceny jak się kończyły na .99 tak dalej się kończą.

    • 62 8

    • dokładnie (1)

      są kraje gdzie nawet odpowiednika "5-groszówki" sie nie znajdzie i kupując w sklepie się po prostu na koniec zaokrągla ceny. W normalnych sklepach i tak są ceny w rodzaju chleb 2.20, masło 3.60 itp. a te grosiki to tylko spece z marketingu potrzebują.

      • 30 0

      • zgadzam się z propozycją...

        Ceny mogą być takie, jak dotychczas z groszówkami - można jednak zrezygnować z "produkcji" -1, -2 i -5 gr a wartość zakupów, czyli rachunek płacony przy kasie byłby zaokrąglany wg ogólnie przyjętych zasadach w matematyce do pełnych dziesiątek groszy, tzn. od 1 do 5 gr włącznie zaniżamy w dół, a od 6 gr do 9 gr zawyżamy do pełnych dziesiątek. Czytałem kiedyś opracowanie statystyczne (teoretyczny model)na poruszany temat z którego wynikało, iż w miesięcznym rozrachunku klient i handlowiec nie straci tzn. nadpłaty i niedopłaty zbilansują się obu stronom.

        • 13 0

    • 19.99 + 2.98 + 7.99 = 30,96 do zapłaty 30.95

      Chociaż lubię p. Marzenkę to nie popisała się tutaj. W krajach gdzie nie ma obiegu monet najdrobniejszych jak 1 czy 2 gr ceny nadal z taką końcówką są. Dopiero przy kasie cena zaokrąglana jest do najbliższej wypłacalnej. Może się conajwyżej pojawić problem starszych kas fiskalnych których może nie dać sie przeprogramować do takiej funkcji i które będzie trzeba wymienić.

      • 8 0

    • powiedz geniuszu jak chcesz zaplacic (4)

      273,15 kiedy nie bedzie juz zoltych monet? przetniesz 10gr na pol?

      • 4 16

      • :) (1)

        I dziecko doszukało się bardzo istotnego błędu.
        Co za głąb.

        • 1 1

        • głąba to jak widac splodzili twoi rodzice

          bo nie rozumiesz czytanego tekstu, przypomne - jest on o LIKWIDACJI zoltych monet, tak, zolte to rowniez 5gr

          • 0 4

      • Tak, jak w średniowieczu.

        Jak czytam wypociny takich geniuszy, jak Ty, to idzie uwierzyć, że wróciły czasy Piastów i ciemnota.

        • 10 3

      • a kto powiedział żeby likwidować wszystkie żółte?

        przykład zaokrąglania w kasie znakomicie sprawdza się w np w Czechach. Raz w góre, raz w dół, bilans bliski 0

        • 14 4

  • Odgrzewanie starego kotleta

    widać już nie macie o czym pisać

    • 0 0

  • po co komu te groszowki

    buzka pa

    • 2 1

  • no to teraz będąceny 9,97...wielka mi zmiana... :/

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane