• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czytelnik: Halloween w szkole to nadużycie

Adam
17 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Nasz czytelnik zwraca uwagę, że dzieci nie powinny brać udziału w obchodach święta śmierci i przemocy, za jakie uważa Halloween. Sęk w tym, że to święto bawi właśnie najczęściej najmłodszych, dla których jest okazją do oryginalnego przebrania się. Nasz czytelnik zwraca uwagę, że dzieci nie powinny brać udziału w obchodach święta śmierci i przemocy, za jakie uważa Halloween. Sęk w tym, że to święto bawi właśnie najczęściej najmłodszych, dla których jest okazją do oryginalnego przebrania się.

Wymaganie przygotowania pracy o Halloween na lekcji języka angielskiego przez 11-letnie dzieci to nieporozumienie. Nie powinno się zmuszać dzieci do nauki o święcie obcym nam kulturowo, pogańskim, a być może nawet satanistycznym - uważa nasz czytelnik, pan Adam.



W opublikowanym poniżej liście, jego autor zamieścił zarówno nazwę szkoły, której dotyczy artykuł, jak i nazwisko nauczycielki. Uznaliśmy jednak, że z punktu widzenia dyskusji o zasadności obchodzenia bądź nie Halloween, ich ujawnienie nie ma znaczenia. Tym bardziej, że jako rodzic może skontaktować się ze szkołą, w której uczy się jego córka i zgłosić swoje zastrzeżenia.

***


Czy Halloween powinno być tematem na lekcjach języka angielskiego w podstawówce?

Kilka dni temu nauczycielka języka angielskiego mojej córki oznajmiła 11-letnim dzieciom z 5. klasy, że będą przygotowywać materiał o Halloween. Przy czym opracowanie zagadnienia nie byłoby zadaniem nadprogramowym, skierowanym tylko do uczniów chętnych i zainteresowanych tematem. Wręcz przeciwnie: praca ma być obowiązkowa i oceniona, a ocena będzie wliczona do średniej semestralnej.

Rozumiem, że w opinii pani nauczycielki, każdy Polak musi być zagorzałym fanem komercyjnych anglosaskich "tradycji", a jeśli nim nie jest - i tak nim będzie, choćby to było wbrew jego woli.

Rozumiem także, że gdyby ta nauczycielka wykładała języki Dalekiego Wschodu, dzieci musiałyby przygotować np. materiał o pozytywnych aspektach obrzezania kobiet - bo czemu właściwie nie? Wszystko w formie dydaktycznej - i oczywiście - obligatoryjnej.

Zaznaczam, że jestem daleki od tonu żartobliwego. Sytuacja zdecydowanie nie skłania do śmiechu.

Przypomnę - choć mocno skrótowo - czym jest właściwie Halloween. Obecnie przyjmuje się, że są to zaadaptowane pozostałości celtyckiego święta odprawianego dla bóstwa Samhain (Sah-win), które było bogiem śmierci. Zaznaczam - śmierci, a nie zmarłych, co stanowi zasadniczą różnicę. Jednak jest to znaczące uproszczenie, ponieważ bardzo podobnymi bóstwami, wręcz identycznymi w formie, były m.in. aztecka Coatlicue czy hinduska Kali.

Jak łatwo się domyślić, każde z tych bóstw było ściśle związane z przemocą. Składane im ofiary "wybierano" ze słabych, bezbronnych - jeńców i niewolników - choć czasami po prostu osób niewygodnych, po to, aby przebłagać swą boginię i ten sposób otrzymać jej łaskę na kolejny rok. Dlatego też obrządki te są potocznie określane wymownym terminem "festiwal śmierci". Stąd tak wiele bezpośrednich nawiązań w tradycji Halloween do przemocy, okrucieństwa oraz przede wszystkim krwi, ponieważ to dzięki niej owe pogańskie bóstwa zyskiwały swą siłę.

Oczywiście dziś, traktując ceremoniał w formie czysto rozrywkowej, jako "ofiarę" przyjmuje się wszelakie słodycze, jednak - co symptomatyczne - w roszczeniową rolę "sił ciemności", dla których przegotowano "dary", wcielane są ni mniej, ni więcej tylko... dzieci.


Co więcej, data Halloween również nie jest przypadkowa: 31 października jest powszechnie uznawany przez satanistów za "dzień narodzin". Aby nie być gołosłownym, Anton S. La Vey, założyciel i najwyższy kapłan Kościoła Szatana, całkowicie oficjalnie, w przypływie niezwykłej dla niego szczerości, stwierdził, że Halloween jest najważniejszym świętem Kościoła Szatana (funkcjonującego do dziś, choć w zmodernizowanej formie dwóch oddzielnych formacji).

Ktoś niezorientowany mógłby przy tym spytać, jaka jest więc różnica pomiędzy Halloween a Dniem Zadusznym - wszak oba święta dotykają tematyki śmierci, nadto kalendarzowo, zresztą nie bez przyczyny, znajdując się tak blisko siebie. Otóż jest ona fundamentalna: Halloween celebruje śmierć jako cel sam w sobie, śmierć jako sposób osiągnięcia władzy poprzez przelew krwi, natomiast Zaduszki są li tylko chwilą wspomnień, czyli zadumy nad tymi, którzy odeszli.

Tak więc Halloween jest nie tylko świętem pogańskim, do czego intelektualiści nie mają najmniejszych wątpliwości, ale najprawdopodobniej jest również świętem satanistycznym, choć w tym temacie wciąż trwają dyskusje - zresztą po obu stronach barykady.

Wobec tego jestem zdecydowanym przeciwnikiem sprowadzania "nowych świeckich tradycji" na polski grunt, szczególnie tradycji o tak wątpliwych korzeniach. Nie potrafię pojąć, jak to możliwe, że szkoły państwowe, czyli fundament nauczania w Polsce, biorą udział w tej hucpie. Zawsze sądziłem, że celem oświaty jest przekazywać wiedzę najbliższą prawdy, a nie propagować pogańskie zabobony. Jest rzeczą nie tylko niedopuszczalną, ale wręcz skandaliczną, aby urzędnik państwowy, a tym jest zawód nauczyciela, propagował tak zdegenerowane wzorce, tylko dlatego, że zyskały one komercyjną popularność wśród pewnych nacji.

I w żaden sposób nie przekonuje mnie argument o "zabawie": tylko całkowity ignorant lub wręcz głupiec za zabawę uważa odradzanie się kultu okrucieństwa pochodzącego wprost z najmroczniejszych okresów historii tego świata. Demokracja daje pewną swobodę jednostce, toteż jeśli ktoś chce celebrować Halloween lub jakiekolwiek inne pogańskie święto - nic nie stoi na przeszkodzie, ale jakim prawem rzecz dotyka cudzych dzieci? Gdzie elementarna odpowiedzialność za wychowanie? Gdzie choćby minimalne poszanowanie dla tradycji, naszej wspólnej historii? Gdzie poczucie godności, jako Polaka?

Szkoła publiczna jest instytucją zaufania publicznego, a termin "zaufanie" jest tu kluczem. Nie chciałbym stracić zaufania do szkoły i pracujących tam nauczycieli, w tym dyrekcji, czyli osób, o których wciąż mam niezgorsze zdanie. Mam nadzieję, że ten incydent jest jednostkową wpadką niedoświadczonego wykładowcy, a nie celowym działaniem osoby moralnie wątpliwej. Uważam, że dyrekcja szkoły powinna bezzwłocznie zareagować w powyższej sprawie, z pełną surowością i ku przestrodze, tak aby podobna sytuacja nigdy więcej nie miała miejsca.

***


Jeżeli nie podchodzisz do sprawy tak poważnie jak pan Adam i zdarza ci się bawić na imprezach halloweenowych, zobacz gdzie się odbywają: Halloween w Trójmieście
Adam

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (834) ponad 20 zablokowanych

  • Halloween to obyczaj ciemniaków niepiśmiennych (1)

    z najbiedniejszych warstw społecznych. TAA bawmy się w to takie to zacne.

    • 11 28

    • tak bardzo chciałbyś się wyróżniać

      ale nie masz czym

      • 0 0

  • Żenujący artykuł

    rodzica, który chyba nie ma innych problemów. Kolejny k..wa Elbanowski to kompletu, debil jakiś. może jak juz tak drazy historię halloween to niech podrąży historię kościoła katolickiego i kilku wieków mordowania, szlachtowania, tortur, masakr przy wprowadzaniu wiary w europie i np. ameryce łacińskiej i południowej

    • 1 2

  • Chyba wiem... (17)

    ...na jaką partię czytelnik oddał swój głos

    • 795 214

    • Halloween to w Polsce trwa cały rok. (2)

      • 11 0

      • Zgadzam sie. Dość magii czarów marow i opowiadania niestworzonych historii w państwowej szkole. Idąc za ciosem wywalić religie, to z grubsza to samo.

        • 1 0

      • Tak

        Grodzka jest tego przykladem

        • 5 13

    • (12)

      czy to coś złego mieć swoje poglądy

      • 30 54

      • ... "sprawdzić,czy nie ksiądz"

        • 6 0

      • poglady niech sobie ma, ale po co zaraz z tym do mediow? (6)

        • 86 18

        • no wlasnie a homosie wszedzie krzycza (1)

          • 7 29

          • ciekawe?

            Skąd ten powyższy wysyp półgłówków,czyżby zwalniali w Kocborowie.

            • 18 1

        • (1)

          Zapytaj się petru

          • 25 39

          • albo Biedronia

            • 11 28

        • moze czarny marsz macic przeniesc na to swieto? (1)

          • 10 44

          • wydrazone gruszki jako symbol czarnych macic

            • 9 28

      • to jeszcze zależy jakie poglądy

        • 3 5

      • Mieć swoje poglądy piękna rzecz (1)

        Ale dlaczego tak wielu ludzi miłujących wolność, chciałoby narzucać i dyktować innym jak żyć, czego wolno a czego nie wolno???

        • 63 4

        • Dokładnie, nie ma zgody na

          brak zgody!

          • 14 15

      • no problem w tym, że najpewniej

        nie swoje, tylko przeczytane...

        • 8 1

    • to dobrze ze wy juz wiecie

      • 7 2

  • Zgadzam się z p.Adamem- niestety głupi rodzice,którzy swoje dzieci posyłają na takie (4)

    imprezy. P. Adam bardzo konkretnie podał skąd się to "święto" wzięło, kto je naprawdę obchodzi (sataniści) i ma rację, że niedopuszczalne jest przymuszanie dziecka by jeszcze miało obowiązkowo pisać na ten temat jakąś pracę. Też bym się nie zgodził jako rodzin. Oczywiście widzę, że już lewactwo się zleciało i wyśmiewa, że to kosciół, że to PIS- żenada. P. Adam napisał bardzo rzeczowo i logicznie dlaczego nie zgadza się by w szkole gdzie uczy się jego dziecko było coś takiego propagowane- i ma rację. Uważam też za głupi i kompromitujący komentarz redakcji Trójmiasto.pl na koniec, że jeśli nie podchodzisz do sprawy poważnie jak pan Adam. A jak ma podchodzić? niepoważnie, zabawowo? tu chodzi o jego dziecko i wychowanie dziecko- sorry Trójmiasto.pl- ale zabrakło wam co najmniej taktu o ile nie czegoś więcej

    • 36 80

    • (1)

      "kto je naprawdę obchodzi (sataniści) i ma rację" - wypraszam sobie, my tego nie obchodzimy.

      • 3 1

      • potwierdzam

        • 0 0

    • (1)

      A tobie nieuku zabrakło wiedzy skąd naprawdę pochodzi Haloween, a ma ono korzenie katolickie. Ale skąd mógłbyś wiedzieć nieuku skoro słuchasz czarnej mafii.

      • 8 7

      • my Polacy mamy w sobie coś takiego, że chłoniemy wszystko co obce zapominając o swoim

        i to właśnie te nieuki zapominają o swojej kulturze i zaczynają czcić obcą. niedługo język polski umrze na rzecz języka angielskiego. po komentarzach widać ilu patriotów mamy w tym kraju, sprzedacie się za dolara frajerzy

        • 8 4

  • Halloween NO!!! (1)

    Jak sobie Obama w USA zalegalizował religię satanistyczną to niech tam sobie obchodzą ten dzień.

    • 23 45

    • o, ruski trol, UK wam zamknęło konta propagandowe, jeszcze tu jesteście?

      • 0 0

  • Handelek (3)

    Calkowicie zgadzam sie z autorem listu. Zarowno co do Halloween i calej zabawy dla dzieci. Mieszkam w USA i obserwuje problem od lat. Chce zauwazyc, ze wiele tutejszych osob pochodzacych z Ameryki Lacinskiej podchodzi nieco inaczej do sprawy.
    Dzieci przychodza do szkoly poprzebierane ale.....ale... karnawalowo, nie ociekajace "krwia" i tzw. "scary" w przeciwienstwie do anglosasow.
    Wiele osob jest rowniez przeciwne lazeniu po domach przebierancow, chociaz male 4-5 letnie poprzebierane sympatycznie sa calkiem "cute".

    • 21 23

    • (2)

      "cute" to po polsku "słodki", "scary" - przerażający, Andrew - Andrzej.

      Dzieci lubią się bawić, niech się bawią. Taki etap. Poznają kulturę reprezentowaną przez dość liczny naród, którego językiem posluguje się świat. Nie dorabiałbym do tego drugiego dna. Tym bardziej, że z kolej Ameryka Łacińska do "przodujących" krajów na świecie nie należy. A zazwyczaj im słabsze wykształcenie, tym większe obawy związane ze wszystkim dookoła ogólne zacofanie.

      • 9 6

      • akurat kultury tej zza wielkiej wody w Polsce nam nie potrzeba, najgorsze co może być (1)

        • 5 5

        • kolejny ruski młot w akcji

          • 0 0

  • Kilku idiotów w ubiegłym roku wylało białą farbę na ulicę na Nieborowskiej (6)

    Kierowcy nie świadomi jechali po farbie a następnie czekało ich mycie auta w specjalistycznym warsztacie.
    Wiadomo kto to zrobił ale nie ma twardych dowodów dla policji. Czekamy w tym roku na towarzystwo aby uwiecznić ich zabawę a następnie zrobić zabawę rodzicom.
    Dla dzieci chodzących po domach w poszukiwaniu słodyczy mamy tradycyjnie przygotowane cukierki o smaku smarków, potu, wymiotów, i wielu innych ciekawych. polecamy! Cukierki do nabycia na dniach w pewnej sieciówce.

    A sam obyczaj wywodzi się w prostej linii z pogańskich obrządków plebsu.
    U nas były to "Dziady".
    Zabawa w to jest nie tyle głupia co wskazuje w polskich warunkach na pochodzenie świętujących.
    W szkolnictwie publicznym jest to niedopuszczalne i powinno być tępione z całą stanowczością łącznie z wydalaniem z zawodu nauczycieli.
    A są nawet nauczyciele z przedszkoli którzy organizują takie numery.

    • 33 65

    • (3)

      Uuu
      Nazwany katolicki w stanie przedzawalowym

      • 16 4

      • uuu (2)

        lewaczka wstała tak rano po co?
        wy pracujecie?

        Niestety czy chcesz tego czy nie w polsce zachodnie święta podobnie jak nadawanie dzieciom imion typu Jessica Alan czy choćby bycie lewakiem to żenada, ciemnogród i bieda.

        • 4 20

        • (1)

          Jestes chorym z nienawisci czlowiekiem. To u Was czesto spotykane.

          • 12 4

          • ta wścieklizna bierze się z dysonansu poznawczego

            watykan ich uwarunkował praniem mózgu
            ale szczątki rozumu czują i widzą, że wszystko jest odwrotnie

            tlko nie mogą się z uwarunkowania wyrwać
            i tak się miotają w swej wściekliźnie i jadzie,
            tak się właśnie islamizuje słabe umysły,
            kwintesencja nazikatobolszewizmu

            • 0 0

    • A są tacy kretyni jak ty, którzy nie umieją przeczytać ze zrozumieniem prostego tekstu, że chodciło o pisanie wyprsacowania na ang o Haloween

      • 3 0

    • Gdyby jechali rowerami to nic by się nie stało

      • 1 2

  • najmroczniejszy okres?? (2)

    "za zabawę uważa odradzanie się kultu okrucieństwa pochodzącego wprost z najmroczniejszych okresów historii tego świata"??? Ten okres zawdzięczamy Chrześcijaństwu oraz wiekom średniowiecza! Wybici inteligentni ludzie, spalone księgi, wiedza tylko dla wybranych - księdzom! Ludzie! Opanujcie się!

    • 120 31

    • (1)

      Och, odezwal sie ciul z brakiem znajomosci historii: to bylo odrodzenie, a nie sredniowiecze, idioto.

      • 0 8

      • czarne pijawki się boją, że wraca do nich karma i role się odwróciły

        teraz ich będziemy palić na stosach
        buahahahahaha

        • 1 1

  • (8)

    Pan się chyba zagalopowal troszeczkę. To jest święto amerykańskie więc niby dlaczego nie ma być przedstawiane dzieciom na angielskim? Może lepiej na religii jak pani katechetka będzie się wypowiadala w tym tonie co ten pan? Weź pan lepiej maść na ból zada, albo idź z tym do szkoły a nie do redakcji.

    • 456 128

    • (1)

      To jest święto celtyckie a konkretnie irlandzkie. Amerykanie zaadoptowali Halloween i troszeczkę pozmieniali pewne rzeczy. Przebieranie miało na celu odstraszenie śmierci i innych złych mocy.

      • 8 1

      • jesteśmy Keltami?

        miodnie

        • 0 0

    • (3)

      No właśnie to pierwsze co pomyślałem. Ja na lekcjach angielskiego też przerabiałem zwyczaje czy to Angielskie czy Amerykańskie, ich święta. Do dziś pamiętam w gimnazjum jak z nauczycielką zorganizowaliśmy sobie na lekcji "Angielskie śniadanie", na tyle na ile się dało oczywiście w warunkach zwykłej klasy. Również oglądaliśmy na BBC fragment obchodów urodzin Królowej Matki (nauczycielka nagrała dzień wcześniej na VHS) i mieliśmy później sprawdzian z tego na ile zrozumieliśmy, coś w deseń słuchania/oglądania ze zrozumieniem. Halloween też przerabialiśmy, nauczycielka tłumaczyła o co chodzi z dyniami, chodzeniem po domach itp. Czy to coś złego? Uważam że nie, przez te lekcje stawały się ciekawsze, nie ograniczały się do wkuwania słówek i czasów.

      Autor tekstu powinien również czepiać się wtedy lekcji Historii, ponieważ uczą tam o bogach Greckich czy Rzymskich, najważniejszych świętach tych religii itp. W czym są lepsze że o nich można uczyć, a o Halloween, będącym tylko pojedynczym świętem (a nawet bardziej zwyczajem bo zdaje się że aspekt religijny już dawno został zatracony) nie?

      • 69 3

      • Weż zacznij pisać przymiotniki z małej litery bo zęby bolą jak się patrzy na takie błędy ortograf. i nie pomoże wspominanie ,

        • 0 2

      • Zgadzam się !

        Zwłaszcza, że nauczycielka (przynajmniej wnioskuję z tekstu) nie narzuciła tego, czy ma być to tekst pochwalający czy po prostu opisujący, stwierdzający fakt. A potem dzieci znajdują na własną rękę dziwne informacje, nie wiedzą nic o świecie i dziwią się starzy, że takie niemoty chodzą po ulicach. A gdzie mają się uczyć skoro nawet w szkole nie dowiedzą się prawdy....

        • 26 0

      • O greckich bogach uczą na języku polskim! To dopiero skandal!

        • 47 1

    • powinni zakazać uczenia słów Marsylianki na francuskim (1)

      bo jest nam obco kulturowo i deprawuje dzieci

      • 12 2

      • i oducza jedzenia nożem i widelcem

        • 8 1

  • 'Halloween w szkole to nadużycie' (43)

    Ja tak myślę o obecności kleru i zajęciach religii w szkole...

    • 991 187

    • obłęd, skąd biorą się takie bałwany ???? (1)

      w podręczniku do języka polskiego do klasy II dzieci uczą się o narodzinach Jezusa, to jest dopiero nadużycie. A autorowi durnego listu proponuję maść na ból du..y

      • 20 2

      • religia jest potrzebna człowiekowi jak rybie

        rower

        • 1 1

    • (27)

      co wiecej haloween jest raz w roku, a religia dwa razy w tygodniu (chemia i fizyka raz). nikt mi nie powie, ze to jest normalne

      • 180 21

      • w szkole mojego dziecka pani katechetka zabrania ćwiczenia Jogi i uczy że to przywoływanie złych energii i duchów? (6)

        Świat zwariował a wolność chyba została w konfesjonale.

        • 74 6

        • (2)

          To czemu posyłasz dziecko na religie?

          • 23 5

          • po to zeby sie uczylo o Bogu! Jezusie. o tym jak być dobrym człowiekiem. (1)

            A nie słuchać że pozycja kwiatu lotosu gdy dziecko sie odpręża to zachowanie godne egzorcyzmów!!!!

            • 2 3

            • hahahahaha

              dobre,
              co na to psychiatra?

              • 1 0

        • a w szkole mojego dziecka Kasia ma dwoch ojcow (1)

          • 7 21

          • No i co z tego? Zazdrościsz?

            • 13 2

        • i slusznie

          • 8 36

      • a j. kaszubski trzy razy w tygodniu. (17)

        tylko dlaczego gwara stała się językiem skoro nawet kaszubi mówią w 42 dialektach?

        • 9 46

        • bo dla nich ..polskosc to nienormalnosc.. (1)

          To sa wyznawcy sekty Rudego Donalda zwanego Kaczorem

          • 9 59

          • bo dla nich ..polskosc to nienormalnosc.. To sa wyznawcy sekty Rudego Donalda zwanego Kaczorem

            Nazwać ciebie idiota to i tak za duży komplement.

            • 19 7

        • tak (14)

          Mature z tego psiego jezyka zdawala jedna osoba. ...

          • 5 41

          • kaszub jak sie rodzi to jest slepy i kasa (10)

            • 3 31

            • (9)

              Kaszubi jako jedna z niewielu grup zachowała swój tradycyjny język, są to bezcenne relikty, wcześniej wyśmiewane i opluwane przez Niemców i Sowietów, dzisiaj przez moich własnych rodaków.
              Smutne.

              • 53 3

              • (3)

                Bo naszym dumnym "patriotą" z Polską Walczącą na koszulce bliżej jest mentalnie do sowietów i nazistów niż by chcieli przyznać.

                • 35 3

              • Ty nosisz pewnie CCCP na koszulce (2)

                • 1 28

              • (1)

                CCCP/PW/1944/Żołnierze Wyklęci/Śmierć wrogom Ojczyzny/Red is Bad - to już ta sama papka dzięki naszym pracowitym prawakom z nosem do biznesu.
                Slogan na koszulce, gęba wytarta patriotycznym frazesem i już się jest "patryjotom".

                • 28 0

              • Bo już jak się zapytasz o Kedyw, to lipa Panie :D

                • 5 0

              • tak a na Helu niemcom Polakow wskazywali w 39 (4)

                A pozniej niemcy ich rozstrzelali I teraz tam pomnik stoi. Zdrajca to zdrajca

                • 6 30

              • (3)

                Bzdury. Hitlerowcy nienawidzili Kaszubów właśnie za ich nieugiętość.

                • 28 3

              • (1)

                Szczególnie ,że 90% Kaszubów podpisało volksliste

                • 4 21

              • Jakieś dowody bucu?
                Bo pewnie nasz "patriota" o Gryfie Pomorskim nie słyszał i o Piaśnicy też. Nie mówiąc już o strajkach szkolnych w których starsze siostry mojej babci uczestniczyły. Strajkach o polską szkołę.
                Patrioci, taka ich mać...

                • 20 1

              • Wredny naród ci kaszubi

                • 4 23

          • Nauka kaszebskiego (2)

            Lekcja pierwsza: Tusk po kaszebsku to kundel

            • 2 22

            • (1)

              A Duda znaczy niezłomny!

              • 15 1

              • Na Dudzie to wam kaszeby jeszcze zagramy

                • 5 7

      • Też miałam dwie religie w tygodniu, tyle że to była szkoła katolicka...i nie odbywało się to kosztem innych zajęć. (1)

        Jedna godzina - religia, drugą przeznaczano na religioznawstwo i tam była mowa m.in. o Halloween. Przerabiałyśmy to też na angielskim w ramach poznawania kultur i obyczajów oraz (tu niespodzianka dla niektórych) na... lekcjach łaciny - znawcy tematu domyślają się zapewne kontekstu;)
        Nie przypominam sobie, aby rodzice zgłaszali zastrzeżenia...
        Miłego dnia wszystkim, bez odbioru.

        • 44 1

        • No tak. Jaki jest sens uczenia sie jezyka angielskiego, nie poznawszy takze kultury. Przeciez nikt tym dzieciom nie kaze od razu czarnej mszy odprawiac. A skoro rodzic sie z tym nie zgadza, to dziecko noech zrobi material o tym jak bardzo to satanistyczne jest...

          • 20 1

    • (12)

      Obecność religii w szkole ma taki sens, że pozwala dziecku zrozumieć otaczający go świat. Ciężko się odnaleźć w społeczeństwie, w którym zdecydowana większość gromadzi się w świątyniach i obchodzi święta, o których nie ma się pojęcia. Podobnie, nie ma nic złego w mówieniu o Halloween podczas zajęć angielskiego, jako kontekst kulturowy dla języka. Pamiętam, jak kilkanaście lat temu na lekcję religii spokojnie uczęszczały dzieciaki protestantów, czasem potrafiły celnie "wypunktować" księdza czy katechetkę i nikt nie robił z tego afery. Na wschodzie jest masa dzieciaków z małżeństw mieszanych między katolikami i prawosławnymi i jakoś nikomu to nie przeszkadza. Wychodzi na to, że albo ja mieszkałem w jakiejś oazie wolności i wolnomyślicielstwa, albo ateiści mają paranoję :).

      • 2 25

      • (9)

        "Obecność religii w szkole ma taki sens, że pozwala dziecku zrozumieć otaczający go świat."

        Sa przedmioty, które znacznie lepiej pomagają zrozumieć dziecku otaczający go świat. Matematyka uczy logicznego myślenia, fizyka i chemia dają podstawy zrozumienia podstawowych procesów rządzących światem a biologia i geografia bardziej ogólnikowo i kompleksowo obrazują to, o czym traktuje fizyka i chemia.
        A miejsce religii jest w kościołach.

        • 30 1

        • (8)

          Świat to również otoczenie, społeczeństwo. Brak nauczania o religii, ze szczególnym uwzględnieniem katolicyzmu/ chrześcijaństwa czy też religii dominującej na danym , to tak, jakby Ciebie czy mnie nagle z dnia na dzień teleportować i kazać się odnaleźć w Turcji, Jemenie czy Afganistanie czy niektórych dzielnicach miast Europy Zachodniej.

          • 0 20

          • (5)

            Bzdura, dziecko dorastające w danym otoczeniu samoczynnie je poznaje zanim jeszcze zacznie chodzić na lekcje religii. Co to ma wspólnego z teleportacją kogoś ukształtowanego w innej cywilizacji w nowe środowisko?

            • 11 0

            • (4)

              W Europie chrześcijaństwo to (jeszcze) potężny element kulturotwórczy. Właśnie o tym mówię, jak dziecko ma poznać otoczenie, gdy zauważa pewne społeczny fenomen, a w imię politycznej poprawności nie będzie można temu dziecko o tym fenomenie nic powiedzieć?

              • 0 12

              • (3)

                To niech w szkole w ramach WOS będzie religioznawstwo w zakresie podstawowym. Wiedza o wierzeniech a wiara to dwie różne sprawy.

                • 10 0

              • (2)

                No i jak na razie tę funkcję pełni religia, mówimy praktycznie o tym samym. Przecież nikt nie jest w stanie ocenić czyjejś wiary, oceny z religii to nic innego jak oceny z wiedzy o religii katolickiej. Można mieć "6-kę" z religii a wiary przy tym za grosz.

                • 1 10

              • (1)

                Nie, religia nie pełni funkcji religioznawczej.
                Na zajęciach z religioznawstwa nie trzebaby zaczynać lekcji od modlitwy, nie trzeba się uczyć modlitw na pamięć, na takich zajęciach powinno poruszać się również tematykę istnienia innych religii na świecie i omawiać ich podstawy, podobieństwa czy różnice względem religii rzymskokatolickiej.
                Tego wszystkiego nie ma na lekcjach religii.

                • 10 0

              • Lekcje religii katolickiej pełnią rolę poznawczą w zakresie religii katolickiej i dają jednocześnie solidna bazę do rozeznania w innych religiach chrześcijańskich czy semickich. W warunkach polskich to podstawa, oczywiście nie widzę problemu, by gdzieś na początku szkoły średniej dodać do tego "przegląd" religii na świecie. Ale jeżeli alternatywą dla "świeckiej" szkoły, która miałby "zamknąć usta" katolikom, ma być religioznawstwo z chrześcijaństwem zredukowanym do roli ciekawostki, to na to zgody nie ma.

                • 0 12

          • Myślisz że turysta w Turcji musi przejść szkolenie z Islamu 2 razy w tygodniu od przedszkola? (1)

            • 12 0

            • Mówię o codziennym życiu a nie o 2 tygodniach spędzonych w hotelu pod opieką rezydenta.

              • 0 9

      • Jest religia i jest katecheza. Na pierwszej powinna być wykładana wiedza na temat różnych wierzeń z całego świata. Prowadzenie jej w tym momencie przez katolickiego księdza zupełnie mija się z celem. Od tego jest ta druga opcja.

        • 17 1

      • A ja z łezka w oku wspominam religie w kościele. Koledzy z podwórka byli, matki się integrowaly, ksiądz znał wszystkich rodziców bo to byli jego parafianie. Były lekcje poglądowe w samym kościele, dużo chętnych na ministrantów, dziewczyn do sypania kwiatków. Była elementem życia parafii. Teraz religia jest tak jak geografia czy inna plastyka i służy nabijaniu średniej albo nabijaniu się z katechety.

        • 22 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane