- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (666 opinii)
- 2 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (262 opinie)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (238 opinii)
- 4 15-latek autem na minuty uciekał policji (101 opinii)
- 5 Dwa dni zwężenia estakady Kwiatkowskiego (9 opinii)
- 6 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (132 opinie)
Dawny Cotton Club ma nowego najemcę
W latach 90. Cotton Club był nazywany "jaskinią liberałów", do której co piątek, prosto z pociągu z Warszawy, schodzili się świeżo upieczeni politycy z Trójmiasta. Lokal od wielu lat czekał na nowego najemcę - obecnie znalazł się chętny do jego zagospodarowania.
Słynny kiedyś Cotton Club przy ul. Złotników 25/29 funkcjonował tam w latach 1991-2006. Po krótkiej przerwie ponownie był wynajęty przez miasto, w okresie od 2009 do 2012 roku.
- Po 2012 roku, z uwagi na jego zły stan techniczny, lokal nie był objęty procedurą wynajmu. Ze względu na zainteresowanie potencjalnych oferentów, lokal został ponownie przeznaczony do pisemnego konkursu ofert z określeniem, że wymaga remontu - wyjaśnia Agnieszka Kukiełczak, rzecznik GZNK.
Lokal, który znajduje się w piwnicach (najniższa sala jest 5,5 m pod ziemią) wymaga sporych nakładów na remont. Nie raz był zalewany, czy to podczas powodzi w 1997 roku, czy też z powodu pękających rur. Najemców czeka więc dużo pracy, by pozbyć się wilgoci z pomieszczenia i je wyremontować.
Nowi najemcy znani są w Gdańsku z działalności w branży restauracyjnej i gastronomicznej. Prowadzą restaurację Filharmonia na Ołowiance, Harmonia w Akademii Muzycznej, a także usługi cateringowe.
Czy w dawnym Cotton Clubie też powstanie restauracja, a może będą tam koncerty jak dawniej?
- Obecnie jesteśmy na etapie analiz, rozmów z architektami, konkrety ogłosimy za miesiąc lub dwa. Nie jesteśmy jeszcze pewni, czy tu będzie restauracja, czy może miejsce spotkań dla dzieci, bo takich miejsc brakuje na Głównym Mieście. Pewne jest to, że lokal wymaga dużo pracy i nie będzie otwarty wcześniej niż za rok - wyjaśnia Michał Mosek.
Jaskinia liberałów i jazzu
Po wojnie w piwnicach przy Złotników znajdowała się najpierw kotłownia, później Klub Stoczni Północnej "La Stadia". Po zmianach ustrojowych powstał Cotton Club, założyło go małżeństwo Iwona Dymel-Pawłowska i Janusz "Jaśko" Pawłowski, którzy przedtem pracowali w Gazecie Gdańskiej. Uroczyste otwarcie nastąpiło 23 listopada 1991 roku i dokonał tego urzędujący premier Jan Krzysztof Bielecki. Klub stał się najpierw nieformalnym salonem politycznym, zwanym też "jaskinią liberałów". Wypadało się tu pokazać, do Cotton Clubu przyjeżdżali m.in. Hanna Suchocka, Leszek Balcerowicz, Tadeusz Mazowiecki czy Adam Michnik.
Przez wiele lat było to też modne miejsce organizowania wernisaży, koncertów i ekstrawaganckich imprez (Bal Dekomunizacyjny). Odbywały się tam też premiery filmowe i teatralne, np. spektaklu "Pod dębami" (1992) Pawła Huelle.
Jednak prawdziwą legendę Cottonu stworzyli muzycy jazzowi. Grały tu takie gwiazdy jak Włodzimierz Nahorny, Jarosław Śmietana, Michał Urbaniak, Nigel Kennedy czy John Abercrombie. W poniedziałki odbywały się tzw. jam sessions.
Gdy w 1994 roku odbyła się tu uroczystość związana z połączeniem Unii Demokratycznej z Kongresem Liberalno-Demokratycznym i powstaniem Unii Wolności, konferansjerem był Janusz Rewiński.
W Cotton Clubie odbywały się również dyskoteki, dużo fanów miał też bilard. Po upływie terminu dzierżawy od Urzędu Miasta Gdańska, w maju 2006 roku, klub zakończył działalność.
Opinie (163) ponad 20 zablokowanych
-
2016-03-25 09:23
ahahahhaah
Liberałowie hahahahhaah
- 18 2
-
2016-03-25 07:33
Wziąć przykład z Wrocławia (3)
Starówka to nie miejsce dla komunalnych , zlikwidować takie lokale i będzie można organizować imprezy. Tam powinny być biura , knajpy itp zadnych lokali komunalnych z protestującymi potem mieszkańcami.
- 19 22
-
2016-03-25 09:19
Możesz zawsze wyjechać do Wrocławia
Nikt tu za toba nie będzie tęsknil
- 9 3
-
2016-03-25 09:08
no jasne miasto wydmuszka
biura w dzień, nocne knajpy dla buraków, którzy raczą przyjechać na parę piwek do śródmieścia...podaj adres, przyjadę z ekipą bębniarzy pod Twoje okna...
- 7 6
-
2016-03-25 07:47
Nie tylko komunalne
W Gdańsku w centum sa tez mieszkania wlasnosciowe.
Jesli z własnej kieszeni wylozysz równowartość kazdego mieszkania (50 metrow to 400 000 zł) i dodatkowo naklonisz właścicieli zeby wyprowadzili sie gdzie indziej, bo Ty chcesz sie napic to daj znać.- 18 2
-
2016-03-25 08:26
FF
Przydałby się klub jazzowy z prawdziwego zdarzenia bo takiego lokalu nie ma. Ale pewnie będzie jakaś umpaumpa dla gimbazy
- 16 2
-
2016-03-25 06:53
jedno jest pewne - Adamowicz musi odejsc
zeby wrocil liberalizm do Gdanska.
- 61 55
-
2016-03-25 06:33
liberałów tez juz nie ma
tylko pseudo
- 73 8
-
2016-03-25 06:07
Bombowe miejsce żebym się rozerwać :D
- 37 26
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.