ebo
2004-02-24 23:41
jak to wszystko czytam to mam wrazenie ze opisaliście mnie!! mam wszystkie objawy tego:(
2004-02-24 23:47
Na początku ubiegłego roku, badałam wespół z koleżanką poziom depresyjności młodzieży gimnazjalnej w Gdańsku. Przebadałyśmy ponad tysiąc – losowo wybranych – dzieciaków z trzecich klas gimnazjalnych. Celem naszego badania była próba określenia zależności między poziomem depresji u adolescentów, a jedną ze zmiennych osobowościowych, jaką jest umiejscowienie poczucia kontroli. Ważny był dla nas także kontekst społeczny, w którym rozwijało się badane przez nas zjawisko (coraz większe zubożenie rodzin, coraz częstsze problemy ze zdobyciem, bądź utrzymaniem pracy). Kilka wniosków z naszej pracy:
Najbardziej charakterystyczne objawy depresji:
1) smutek, przygnębienie, niemożność odczuwania radości ("nic nie cieszy")
2) zmniejszenie zainteresowań (np. niechęć zajmowania się swoim hobby)
3) zmniejszenie aktywności, apatia, spowolnienie, niechęć do działania
4) problemy ze snem (bezsenność lub nadmierna senność)
5) zmniejszenie apetytu, spadek wagi ciała, suchość w ustach
6) uczucie ciągłego zmęczenia, brak energii
7) lęk, uczucie wewnętrznego napięcia, "niepokój w środku"
8) trudności w koncentracji i zapamiętywaniu, wrażenie niesprawności intelektualnej
9) poczucie beznadziejności, niska samoocena,
10) dolegliwości bólowe (bóle głowy, brzucha, bóle w klatce piersiowej, nerwobóle)
Najczęściej zgłaszane dolegliwości:
• poczucie ciągłego zmęczenia, ociężałości
• utrata zainteresowań, "nic nie cieszy"
• niechęć do pracy, wykonywania codziennych czynności
• brak zadowolenia z życia, niechęć do życia
• pogorszenie pamięci, trudności ze skupieniem uwagi przy czytaniu, oglądaniu telewizji
• zamartwianie się (o dzień dzisiejszy, o przyszłość)
• unikanie spotkań ze znajomymi
• uczucie wewnętrznego napięcia, niepokoju
• wczesne budzenie się, płytki sen
• złe samopoczucie rano
• brak apetytu, chudniecie
• zaparcia, zasychanie w ustach
• bóle, p.w. głowy, różnych grup mięśniowych
Więcej materiałów o depresji znajdziecie na mojej stronie – wystarczy w trójmiejskiej wyszukiwarce wrzucić słówko „kyliks”.
2004-02-24 23:52
Ten "kolo" na zdjęciu ma kaca, a nie depresję!!! Nie dziwię się: przy takich proporcjach tymbarka do żubrówy. Pewnie rozwodzący sie rodzice opowiedzieli mu "Bajki, które leczą" (jakby mieli na to czas), no i pogodził się...
2004-02-25 00:28
..samo zycie
niestety, nic nie jest tak jak bysmy chcieli
2004-02-25 07:39
a szczególnie w dzisiejzych czasach. Myślę że głównym powodem deresji jest brak pracy i perspektyw.
Żyjemy w trudnych czsach można się jedynie poceisza c ze na Białorusi jest gorzej !!!!
JAk tu nie wpaśc w depresje np. ostatnio miałem naprawić hamulce w samochodzie koszt ok 170 zł potem okazało sie ze jeszcze pare gowienek trzeba wymienić 550 zł. taaaaaa to 50 % pensji mojej zony. hehehehe W USa za 50 % pensji to można samochód kup[ic a nie kilka uszczelek. Jest cięzko oj cięzko
Pozdr
2004-02-25 07:43
tylko chciałam zauważyć że nie zawsze poczucie zmęczenia wynika z depresji, bo może być wynikiem przepracowania
troska o przyszłość też może byc rezultatem realnego osacowania majacych nastapic zdarzeń i nie musi być koniecznie objawem depresji
suchość w ustach?, może brakuje nam płynów a może należało by dolać wody do nawilżaczy
boli nas brzuch? może cos zjadliśmy co nam lezy na żołądku
niemal kazdy z tych objawów moze mieć inne przyczyny niz depresja
moim zdaniem najgroźniejszym symptomem jest kiedy człowieka nic nie cieszy
groźnie nienaturalne
2004-02-25 08:10
skąd tyle poufałości. Winno być: życie to nie baja..
2004-02-25 08:11
to chyba objaw\y ciąży a nie depresji!?
2004-02-25 08:18
ale czy artykuły o chorobach i kiepskiej słuzbie zdrowia przywracaja ludziom wiarę?
Jak nie sepsa to depresja itp.
A może cos bardziej optymistycznego.
2004-02-25 08:19
Wydaje mi się, że nagłaśnianie depresji nie jest dobre.
Tak, jak pisze mama - te wszystkie symptomy moga znaczyć cos zupełnie inengo, ale jak taki człowiek usłyszy lub przeczyta, że to oznaki depresji - to dopiero w nią popadnie!
Tak, jak studenci psychologii "przechodzą" wszystkie choroby, o których się uczą, bo tak naprawdę to wszystkie symptomy można u siebie zauważyć...
A jak ktoś ma depresje to i tak sam do lekarza nie pójdzie, bo mu zależy.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
