- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (731 opinii)
- 2 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (381 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (255 opinii)
- 4 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (26 opinii)
- 5 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (20 opinii)
- 6 15-latek autem na minuty uciekał policji (113 opinii)
Dlaczego w jednych dzielnicach Trójmiasta jest cieplej, a w innych zimniej?
W jednych dzielnicach Trójmiasta śnieg topnieje w mgnieniu oka, zaś w innych jego czapa utrzymuje się jeszcze przez wiele dni. Takie zjawisko można zaobserwować w sytuacji, gdy termometry za oknami wskazują ok. 0 stopni Celsjusza. Ma ono całkowicie racjonalne wytłumaczenie. Kluczowe znaczenie ma odległość od brzegu Bałtyku.
Jednak radość najmłodszych z możliwości jazdy na sankach czy wzajemnego okładania się śnieżkami nie trwała zbyt długo. W ciągu zaledwie kilku godzin, pokrywa śniegowa stopniała w większości dzielnic naszej aglomeracji.
W większości, ale nie wszystkich.
W komentarzach pod wpisami do Raportu z Trójmiasta - w którym na bieżąco informujemy m.in. o załamaniach pogody - pojawiło się wiele pytań, podobnych do poniższego.
- Dlaczego w Trójmieście są miejsca, gdzie po opadach śniegu utrzymuje się on przez wiele dni, a są też takie, gdzie nie pada w ogóle albo śnieg topnieje błyskawicznie? Gdzie jest ciepło, a gdzie zimno? Od czego to zależy? - zastanawiał się pan Marcin.
Zimą czym bliżej morza, tym cieplej. Latem odwrotnie
O wyjaśnienie tej zagwozdki zwróciliśmy się do specjalistów, zajmujących się na co dzień klimatologią i meteorologią. Okazuje się, że składa się na to kilka czynników, jednak topnienie pokrywy śniegowej w jednych dzielnicach przy jednoczesnym utrzymywaniu się w innych wynika przede wszystkim z położenia Trójmiasta w bezpośrednim sąsiedztwie Bałtyku.
Pogoda w Trójmieście: temperatury w Gdańsku, Gdyni i Sopocie
Mówiąc wprost: im bliżej Zatoki Gdańskiej, tym klimat bardziej morski, z mniejszą dobową amplitudą temperatur powietrza - czyli różnicą pomiędzy największą a najmniejszą zmierzoną wartością temperatury w ciągu doby - i mniejszym mrozem w nocy.
Im dalej od zatoki, tym klimat bardziej kontynentalny, a wahania temperatury są większe.
Warto podkreślić, że skorelowanie temperatury z odległością od morza dotyczy nie tylko zimy, ale całego roku. Jednakże latem jest odwrotnie: im bliżej morza, tym chłodniej.
- Na topnienie śniegu w Trójmieście największy wpływ ma odległość od morza. W okresie zimowym, morze ociepla masy powietrza. Im bliżej położone niego dzielnice, tym wyższa w nich temperatura, a pokrywa śnieżna krócej się w nich utrzymuje. Przedwczoraj [w poniedziałek 4 stycznia - dop. red.] było ok. 0 stopni Celsjusza, potem temperatura znalazła się "na plusie", stąd ona bardzo szybko znikła. Natomiast w dzielnicach bardziej oddalonych od morza, klimat robi się bardziej kontynentalny i tym samym śnieg utrzymuje się dłużej. Co do zasady, zimy w miejscowościach położnych blisko morza są łagodniejsze i cieplejsze, choć mogą wydawać się mniej przyjemne. Wynika to z faktu, że odczuwalna jest tutaj duża prędkość wiatru i duża wilgotność powietrza - tłumaczy Michalina Bielawska, główny specjalista w Fundacji Agencja Regionalnego Monitoringu Atmosfery Gdańsk-Gdynia-Sopot.
Specyficzna rzeźba terenu Trójmiasta
Kolejny czynnik to specyficzna rzeźba terenu, na którym rozciąga się nasza aglomeracja. Choćby w naszych publikacjach czytelnicy dość często mogą zetknąć się z podziałem dzielnic na tzw. Dolny Taras oraz Górny Taras.
Te pierwsze znajdują się bliżej morza i są położone na wysokości nieznacznie wyższej od jego poziomu. Za przykład można podać np. Brzeźno, Przymorze czy Oksywie.
Natomiast te drugie są rozsiane znacznie dalej od Bałtyku na wzgórzach morenowych, których wysokość waha się od kilkudziesięciu do grubo ponad 100 m n.p.m. Przykładami takich dzielnic są Ujeścisko, Osowa czy Wiczlino.
Ta znaczna różnica wysokości pomiędzy Dolnym a Górnym Tarasem - a właściwie ich położenie względem poziomu morza - to kolejny czynnik, który warunkuje zróżnicowanie tempa topnienia śniegu w Trójmieście.
Zimą, w wyżej położonych dzielnicach, jest z reguły 1-2 stopni Celsjusza chłodniej, niż w dzielnicach nadmorskich.
- Sporo zależy od grubości warstwy śniegu. Trójmiasto ma zróżnicowaną orografię [rzeźbę terenu - dop. red.], więc to też ma wpływ na ilość śniegu w poszczególnych miejscach. Orografia też ma znaczenie, jeśli chodzi o rozkład temperatury powietrza - jeśli temperatura wynosi ok. 0 stopni Celsjusza, to miejscami mogą występować zastoiska chłodu, różnica w temperaturze powietrza na terenie tak dużej aglomeracji może sięgać kilku stopni Celsjusza - dodaje Szymon Ogórek, kierownik Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych w Warszawie.
Topnienie na terenach silnie zurbanizowanych
Co ciekawe, topnienie śniegu nie zależy wyłącznie od czynników stricte naturalnych. Na szybkość tego zjawiska ma wpływ także stopień urbanizacji wybranego terenu. Tłumacząc to bardziej obrazowo - im więcej budynków, dróg czy chodników na obszarze dzielnicy, tym śnieg będzie znikać tam szybciej.
Dlaczego?
- Gdy temperatura powietrza przekracza 0 stopni Celsjusza, śnieg musi zacząć topnieć. Ale pamiętajmy, że temperatura przy gruncie jest zazwyczaj nieco niższa. Świetnie to widać w lasach i polach, gdzie śnieg potrafi się jeszcze długo utrzymywać, choć termometry wskazują już dodatnią temperaturę. W mieście odwrotnie. Tam temperatura przy gruncie jest często nieznacznie wyższa niż temperatura powietrza, gdyż grunt jest zabezpieczony różnego rodzaju nawierzchniami, np. betonem czy asfaltem, a pod nimi znajduje się różnego rodzaju infrastruktura, np. ciepłownicza. Ciepło akumulują też budynki - uzupełnia Bielawska.
Kierownik Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych w Warszawie zwraca natomiast uwagę, że na terenach silnie zurbanizowanych wiatr wieje z mniejszą siłą, co także nie pozostaje bez znaczenie na topnienie śniegu.
- Wpływ może mieć też wiatr, w obszarach bardziej wyeksponowanych na silniejszy wiatr szybciej może zachodzić sublimacja, czyli "parowanie" warstwy śniegu. Mniej wyeksponowane są obszary zabudowane lub lokalne zagłębienia terenu - kwituje Ogórek.
Tak kiedyś zjeżdżano w Gdańsku na sankach. Zimowe ujęcia od 01:04
Tłumy spacerowiczów na bulwarze w Gdyni (9 opinii)
Opinie (135) 10 zablokowanych
-
2021-01-06 10:07
No ale do dziś pamiętam zamarznięta częściowo zatokę. Kupiłem mieszkanie na dolnym tarasie i jedyne czego nie mogę tu. Zdzierżyć to klimat. Syf a do tego mimo że ciepłej to odczuwalna dużo niższa
- 8 7
-
2021-01-06 10:04
na chlopski rozum dla przyjezdnych
ktorzy zamiezkali w borkowi lub kowalach
baltyk to taki kaloryfer magazyn ciepla temp wody +5 a powietrza -12 im blizeje kaloryfera tym cieplej.
Latem woda +17 powietrze +24
Obwodnica trojmiasta przez likiwidacje drzew jest tu wyrazna granica.- 22 5
-
2021-01-06 09:45
w latach siedemdziesiatych o malo nie zostalem wywalony z pracy gdy powiedzialem, ze mroz idzie ze wschodu
ale glowna kadrowa byla zona pierwszego sekretarza kmpzpr
- 26 1
-
2021-01-06 09:43
Po prostu w jednych dzielnicach obatele myślą cieplej o Frau Oli
A w niektórych nieco chłodniej ... :)
- 30 19
-
2021-01-06 09:31
urok gdańska
- 21 3
-
2021-01-06 09:14
Marcin powinien o to zapytać swoją wychowawczynię w przedszkolu.
Bo pewnie starszy nie jest mając takie pytania.
- 61 10
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.