• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dlaczego wraki aut nie znikają szybko z ulic?

Michał Brancewicz
8 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Rozbite auto przez kilka dni stało przy ul. Szafarnia w centrum Gdańska. Rozbite auto przez kilka dni stało przy ul. Szafarnia w centrum Gdańska.

Przy ul. Szafarnia zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku przez kilka dni stało rozbite auto, które zostało usunięte dopiero po tym, jak zrobiło się o nim głośno w mediach społecznościowych. Dlaczego w wielu przypadkach odholowanie pojazdu tak długo trwa, skoro miasto zawiera kontrakty z firmami, które je usuwają?



Czy w twojej okolicy są pojazdy, które wymagają usunięcia?

Kilka dni temu nasz redakcyjny kolega zauważył przy ul. Szafarnia rozbite auto stojące na miejscu parkingowym, swoim wyglądem psujące wizerunek śródmieścia Gdańska. Zostało ono usunięte dopiero po kilku dniach.

Podobnych przypadków porzuconych aut szpecących podwórka lub blokujących chodniki i ulice w Trójmieście, których nikt nie kwapi się usunąć, jest wiele, o czym często informują nas czytelnicy Trojmiasto.pl.

Co ciekawe, miasto dysponuje narzędziami pozwalającymi na ich szybkie usuwanie, w praktyce nie jest to jednak takie proste.

Potrzebna pomoc na drodze? Sprawdź usługi w naszym katalogu

Od 2012 roku Gdańsk wyłania w przetargu firmę, która przez trzy lata zajmuje się usuwaniem pojazdów z dróg publicznych, stref zamieszkania i stref ruchu.

Wkrótce zakończy się obecnie obowiązujący kontrakt z firmą Naparty Auto Serwis, która za świadczenie usług usuwania i przetrzymywania pojazdów w okresie od listopada 2015 do końca września 2018 zainkasowała 1 mln 286 tys. zł. Tylko w tym roku jej pracownicy odholowali 806 pojazdów.

Miasto właśnie rozpisało kolejne postępowanie na lata 2019-2021. W specyfikacji, tak jak w poprzednich latach, określony jest konkretny czas reakcji na zgłoszenie o usunięciu danego pojazdu. I tak:
  • pojazd o masie całkowitej do 3,5 t w musi być odholowany ciągu pół godziny od chwili powiadomienia przez podmiot wydający dyspozycję usunięcia (w przypadku bardzo dużych utrudnień w ruchu poniżej 1,5 godziny od chwili powiadomienia)
  • pojazd o masie całkowitej ponad 3,5 t w musi być odholowany ciągu 1 godziny (w przypadku bardzo dużych utrudnień w ruchu poniżej 2 godzin od chwili powiadomienia)

Wydawać by się mogło, że dzieje się to błyskawicznie. W praktyce to tempo nie jest już tak imponujące.

Czytaj też: Uliczne straszydła: czas zwolnić miejsca parkingowe

Dlaczego?

- Zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym, pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub policję na koszt właściciela lub posiadacza - tłumaczy Marta Drzewiecka, inspektor ds. kontaktu z mediami Straży Miejskiej w Gdańsku. - Strażnicy ustalają dane posiadacza auta i informują go o obowiązku przywrócenia pojazdu do stanu używalności lub jakie są możliwości legalnego pozbycia się niepotrzebnego już samochodu. Właściciel auta otrzymuje zazwyczaj od 3 do 14 dni na zajęcie się problemem. Jeśli w tym czasie nie wywiąże się ze swojego obowiązku, strażnicy mogą zlecić odwiezienie pojazdu na parking depozytowy. Odbywa się to na koszt właściciela, dodatkowo należy liczyć się z mandatem do 500 złotych.
Dopiero wówczas straż miejska lub policja zgłasza to firmie, z którą miasto ma podpisany kontrakt i wtedy faktycznie pojazd szybko znika, zgodnie z czasem, który przewidziany jest w umowie.

Warto zaznaczyć, że przepisy dotyczą pojazdów zostawionych przy drogach publicznych, strefach zamieszkania i w strefach ruchu.

- W przypadku dróg zarządzanych przez spółdzielnie oraz wspólnoty mieszkaniowe, funkcjonariusze - poza tłumaczeniem i prośbami - niewiele mogą zrobić. Problemem musi zająć się zarządca terenu - dodaje Drzewiecka.

Opinie (171) 6 zablokowanych

  • Ładne nereczki ma ta becia!! Nadadzą się na przeszczep :)

    • 3 1

  • Gmina powinna usuwać wraki, potem szukać właściciela i obciążyć go kosztami.

    • 7 2

  • W Gdyni nie znikaja bo Straz Miejska jest zajeta zwozeniem banerow wybrczych PiS. No trudno ale straz nie rozmnozy sie. Albo porzadek albo wygrane wybory Wodz kazal wygrac wybory

    • 15 6

  • Bo wyegzekwować należność za holowanie jest trudniej niż postawić blokade na koło w sprawnym samochodzie:)

    A naprawdę tu chodzi o to aby gonić króliczka a nie go złapać:)

    • 19 1

  • dlaczego tego pytania nie zadacie komendantowi SM?

    ostatnio byla tu jakas laurka, fotka komendanta i kilka zdan o sobie. moze to byla okazja to postawienia tych pytan? czy jak zwykle w trajciti artykul pisany przez telefon? :) zenada

    • 16 2

  • A jak jest znak zakazu parkowania i info o odholowaniu to też czekają tyle czasu bo jeszcze nie zdarzyło się aby ktoś zaregowal na auta zaparkowane w takich miejscach

    • 16 0

  • Bo biurokracja jest za duża, za mało jeszcze tych darmozjadów w urzędach!!!

    • 16 2

  • Ja bym powiedział że kilka dni to naprawdę szybko jak na służby miejskie.

    romek pijemy

    • 25 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane