• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dogadali się w sprawie budowy kładki na Ołowiankę

Katarzyna Moritz
6 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Liczniki czasu sposobem na "uciekającą kładkę"?

Tak ma funkcjonować kładka według projektu słoweńskiej firmy architektonicznej Ponting.


Po miesiącach negocjacji umowa na wykonanie projektu budowlanego kładki na Ołowiankę zobacz na mapie Gdańska została podpisana. Firma architektoniczna Ponting ze Słowenii zleciła jego wykonanie gdańskiej firmie Mosty. Projekt ma być gotowy w ciągu siedmiu miesięcy.



Zwycięska koncepcja kładki przez Motławę autorstwa firmy Ponting ze Słowenii. Zwycięska koncepcja kładki przez Motławę autorstwa firmy Ponting ze Słowenii.

Czy będziesz korzystać z kładki na Ołowiankę?

Podpisanie umowy w sprawie kładki na Ołowiankę ciągnie się od końca 2012 roku. Wtedy to słoweńscy projektanci z firmy Ponting wygrali międzynarodowy konkurs na projekt przeprawy łączącej Stare Miasto z wyspą. Jednak umowę zawarto dopiero 25 października, po wielu miesiącach negocjacji.

Pierwotnie jej podpisanie miało mieć uroczystą oprawę w Filharmonii, która najbardziej zyska na nowej przeprawie. Ostatecznie zdecydowano się na formę korespondencyjną i Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku wysłał dokumenty do Słoweńców.

Jakie są najważniejsze założenia umowy?

- Na wykonanie projektu budowlanego - wliczając w to wszystkie uzgodnienia - firma będzie miała siedem miesięcy. Dwa miesiące zarezerwowano na procedury związane z pozwoleniem na budowę - wyjaśnia Mieczysław Kotłowski, dyrektor ZDiZ.

Jak się jednak okazało, Słoweńcy sami znaleźli podwykonawcę projektu w Gdańsku. Została nią firma Mosty Gdańsk.

- Praktycznie to gdańska firma przekuje wizję słoweńskich architektów w projekt. Mieli do tego prawo, żeby wybrać sobie podwykonawcę. Dla nas jest to ułatwienie, bo będzie bezpośredni kontakt, częściej będzie można się spotkać czy coś uzgodnić. Ponadto gdańska firma jest bardziej obeznana w różnych procedurach i jest wręcz pewność, że sobie z tym poradzi - podkreśla Kotłowski.

Projekt budowlany będzie musiał nawiązywać wizualnie do koncepcji architektonicznej z konkursu. Kładka, która połączy okolice ul. Zamczysko z Ołowianką, ma otwierać się i zamykać w czasie nie dłuższym niż 2 minuty, jej konstrukcja ma sprawiać wrażenie lekkości i tworzyć jak najmniejszą barierę wizualną w korytarzu widokowym Motławy.

Umowa z firmą Ponting na wykonanie projektu opiewa na 910 tys. zł, czyli dokładnie 7 proc. z wynoszącego 13 mln zł budżetu, jaki zagwarantowano na budowę kładki łączącej teren dawnego Zamczyska z Ołowianką. Początkowo - na wstępie negocjacji - Słoweńcy chcieli otrzymać nawet 80 proc. więcej.

Kiedy będziemy mogli przejść po nowej kładce na Ołowiankę? Projekt budowlany będzie gotowy w czerwcu przyszłego roku. Można więc liczyć, że jesienią 2014 r. ZDiZ zorganizuje przetarg na budowę przejścia. To także może potrwać, więc kładka nie będzie gotowa wcześniej niż przed końcem 2015 roku.

Alternatywna wizja kładki na Ołowiankę, która chowa się w nurcie rzeki.

Miejsca

Opinie (132)

  • Autobusu 100 też nikt nie chciał a urzędasy się uparli i jeździ pusty! Mostu grodzącego też nie chcemy!

    • 4 2

  • Oj, wybory wkrótce zweryfikujemy tych snobów!

    • 3 1

  • nic nie zweryfikujesz

    jedni "nasi" zostaną co najwyżej zamienieni na drugich "naszych" i durny naród nawet nie zorientuje się, jak go robią w konia

    • 3 0

  • Nie kumaci?

    No to firma architektoniczna Ponting ze Słowenii podpadła. Na zdjęciu zamiast tego staroświeckiego żaglowca winien być ss Sołdek.

    • 2 0

  • a jak się zepsuje

    oprócz budowy za gruba kase, koszty remontów,konserwacji,obslugi, a co sie stanie jak w lato w pelni sezonu most się zepsuje, stanie cała flota statkow,zaglowek koszmar. wystarczy jeden mały prom jaki kursuje do muzeum morskiego,zawsze pełen w lato i miasto zarobi na biletach.mówie nie kladce

    • 2 1

  • debilizm do kwadratu ta kładka

    lepszy byłby tunel pod Motławą

    • 4 1

  • lepiej zasypcie kanał Na Stępce za Ołowianką nikomu nie potrzebny tak jak i nowe mariny

    • 3 2

  • Zabetonować Motławę

    Zabetonować tą Motławę! Ta kładka i tak jest za mała aby zwiększyć popularność filharmonii urządzonej w kotłowni. Ten dziwny dyrektor urządzający koncerty plenerowe tyłem do Długiego Pobrzeża i katujący mieszkańców zdartą taśmą z dziełami Chopina odtwarzaną latem w kółko co godzinę uważa że kładką ściągnie publiczność! A tak zwana rada miejska na to przyzwala przecież ci ludzie z Oruni, Moreny i innych dzielnic nie są zainteresowani widokiem starego miasta.

    • 1 0

  • Za mało (1)

    Dwa miesiące zarezerwowano na procedury związane z pozwoleniem na budowę.... Myślę, że to za mało; powinno być co najmniej dwa lata ! A projekt budowlany w siedem miesięcy !? Toż to fantazja ! Porządny projekt (z poprawkami) powinno się sporządzać siedem lat ! Potem jeszcze ze dwa lata na uzgodnienia, pięć lat na przeniesienie istniejących instalacji i po 16-tu latach można będzie przystąpić do budowy.... A przepraszam , zapomniałem o przygotowaniu placu budowy - jakieś trzy lata..... To nie żarty - to odniesienie do tempa budowy, nikomu nie potrzebnego, teatru szekspirowskiego.....

    • 0 0

    • Gorzej

      niż za komuny !

      • 0 0

  • A ja się będę upierał

    przy kładce zatapianej ! Jej konstruktorzy są w stanie odpowiedzieć na wszelkie pytania i wątpliwości. Obecny poziom techniki pozwala na takie jej wykończenia, że będzie działać bez zarzutu i w zimie i latem.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane