- 1 Marsz równości przeszedł przez Gdańsk (673 opinie)
- 2 Rozbiórka na terenie kupionym z 130 mln zł (34 opinie)
- 3 Morze odsłoniło wrak okrętu podwodnego (70 opinii)
- 4 Od półnagich hrabianek po wóz kąpielowy (23 opinie)
- 5 Trójmiejskie góry i górki. Znasz wszystkie? (27 opinii)
- 6 Kot Rysiek będzie miał swoją rzeźbę (116 opinii)
Dotarli do prawdopodobnego wraku ORP Orzeł
Ekspedycja badawcza poszukująca wraku ORP Orzeł, który zatonął podczas II wojny światowej, dotarła w czwartek na pozycję, gdzie zalega zatopiony okręt podwodny. Czy tym razem okaże się, że to właśnie polska jednostka?
Od godz. 13 badają co dokładnie się znajduje w morzu.
- W pierwszej kolejności użyte będą sonary, z których dane posłużą między innymi do dokładnego określenia pozycji i kierunku zalegania wraku okrętu podwodnego na dnie morza. Dzięki temu okręt ratowniczy ORP Lech będzie mógł się ustawić do obiektu w sposób pozwalający na optymalne wykorzystanie pojazdów podwodnych i nurków - wyjaśnia kmdr ppor. Piotr Adamczak z dowództwa Marynarki Wojennej.
Następnie do wody zostaną opuszczone pojazdy podwodne ROV (Remotely Operated Vehicle) Seaeye Falcon i ROV SeaBotix. Zebrany przez nie materiał filmowy posłuży do przeprowadzenia kolejnych analiz i weryfikacji.
Dopiero na koniec, na głębokość około 70 m zejdą polscy nurkowie. Ich praca będzie uzależniona nie tylko od głębokości, ale też od szybkości prądów morskich, która w tym miejscu niekiedy osiąga nawet 1,5 węzła. Zagrożeniem dla nurków mogą być też sieci rybackie, którymi opleciony jest wrak.
Marynarka Wojenna przesłała w środę zdjęcia sonarowe wraku, które otrzymała od biura hydrograficznego Wielkiej Brytanii. Jednak nie ujawnia, gdzie dokładnie leży okręt, by podwodne cmentarzyska, które są miejscami pamięci, chronić przed wandalami.
Czytaj też: ORP Orzeł: od tchórzostwa do bohaterstwa.
ORP Orzeł, o numerze taktycznym 85A, zwodowany został 15 stycznia 1938 roku w holenderskiej stoczni De Schelde. W momencie wybuchu II wojny światowej należała do jednych z najnowocześniejszych na świecie. Okręt uzbrojony był w 12 wyrzutni torpedowych, podwójne działko przeciwlotnicze i jedną armatę przeciwlotniczą Bofors. Załoga składała się z 63 osób.
ORP Orzeł i jego załoga wsławili się wieloma bohaterskimi czynami. Dzięki nim okręt stał się legendą jeszcze podczas II wojny światowej. Bez map nawigacyjnych uciekł z internowania w Tallinie, przepłynął Bałtyk, cieśniny Sundzkie i dotarł do Anglii. W czasie służby w Royal Navy osłaniał konwoje i patrolował wyznaczone obszary. Zatopił transportowiec "Rio de Janeiro", demaskując tym samym plany inwazji Niemiec na Norwegię.
Po krótkiej, ale intensywnej służbie, w połowie 1940 r. zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach na Morzu Północnym.
Opinie (137) ponad 10 zablokowanych
-
2013-06-06 20:32
Może to Atlantyda? (1)
- 1 8
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2013-06-06 20:35
Nie sprowadzenie wraku przez tyle lat to porażka rządu Tuska! (1)
- 6 11
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2013-06-06 20:46
w samo południe (1)
kto zapłacił za tą zabawę...
- 1 18
-
2013-06-06 22:21
k....a
czy o tej porze sami idioci ???
- 6 1
-
2013-06-06 21:06
wandale?
jacy wandale pojawiaja sie gdzies na morzu polnocnym 70m pod woda?
- 4 2
-
2013-06-06 22:22
niemcom się nie udało to angole się postarali.
- 2 0
-
2013-06-06 23:40
znak 85A został nadany dopiero w Wielkiej Brytanii,
tymczasem z tekstu wynika że już podczas wodowania posiadał taki symbol
- 4 0
-
2013-06-07 00:01
pradą jest też fakt że Churchill starał się przeprowadzić inwazję na Bałkanach aby za wszelką cenę ratować kraje Europy
To na jego polecenie agent Cycero przekazał w Ankarze agentom Rzeszy dokładne informacje na temat ladowania aliantów w Normandii z dokładną datą
Hitler uznał jej jednak za fałszywe ..- 1 0
-
2013-06-07 00:12
Fakt zamach na skale był przeprowadzony przez Polaków z 2 -ki za zgodą i aprobatą wywiadu brytyjskiego i na reke sowietom
Sikorskiego starał się ratować wywiad niemicki licząc na odwrócenie się sojuszy co było realne.
Polecam prace na ten temat Dariusza Baliszewskiego
Zamach, Zabójcy Kiesielowskiego- 0 4
-
2013-06-07 07:09
czy wydobeda!
i żołnierz wróci na ziemię, o którą walczył, podłą tak ostatnio?
- 1 7
-
2013-06-07 07:16
Popieram tą akcję (1)
Musimy wiedzieć co się tam stało. W końcu chodzi o jednych z największych bohaterów polskiej marynarki wojennej oraz całej polski.
cześć ich pamięci !!!!- 7 0
-
2013-06-07 17:24
Zapomniales chyba o poleglych na
ORP Garland i ORP Orkan. Tam byly najkrwawsze walki z niemieckimi samolotami.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.