• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dowódca 3. Flotylli Okrętów z Gdyni został kontradmirałem

ms
23 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Krzysztof Jaworski, jeszcze w mundurze komandora, dowódca 3. Flotylli Okrętów Marynarki Wojennej w Gdyni. Krzysztof Jaworski, jeszcze w mundurze komandora, dowódca 3. Flotylli Okrętów Marynarki Wojennej w Gdyni.

15 oficerów na stopnie generalskie awansował właśnie prezydent RP Andrzej Duda. Wśród nich jest dowódca 3. Flotylli Okrętów z Gdyni.



Nominacje dotyczą 12 pułkowników na stopień generała brygady, dwóch generałów brygady na stopień generała dywizji i jednego komandora na stopień kontradmirała. Nominacja w Marynarce Wojennej dotyczy Krzysztofa Jaworskiego, dowódcy bazującej w Gdyni 3. Flotylli Okrętów im. komandora Bolesława Romanowskiego.

Krzysztof Jaworski jest urodzonym gdynianinem. W 1985 roku rozpoczął studia na Wydziale Nawigacji i Uzbrojenia Okrętowego w Wyższej Szkole Marynarki Wojennej, które ukończył w 1990 r. Legitymuje się również dyplomami studiów Akademii Dowódczej Marynarki Wojennej USA w Newport, Narodowego Uniwersytetu Obrony w Waszyngtonie, a także kursów w Akademii Obrony Holandii.

Pierwszą służbę pełnił w 3. Flotylli Okrętów, a konkretnie w 2. dywizjonie Okrętów Rakietowych, gdzie został dowódcą działu rakietowo-artyleryjskiego na ORP "Metalowiec", przechodząc kolejno wszystkie szczeble dowodzenia do dowódcy ORP "Hutnik" w latach 1994-1997.

Tak wygląda służba w Morskiej Jednostce Rakietowej


W sierpniu 2015 roku objął obowiązki szefa Sztabu 8. Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu, a 2 maja 2016 roku został wyznaczony na stanowisko dowódcy 3. Flotylli Okrętów w Gdyni.

3. Flotylla Okrętów to największy związek taktyczny Marynarki Wojennej. Jej zasadniczą siłę uderzeniową stanowią dwie fregaty rakietowe, trzy okręty rakietowe i korweta zwalczania okrętów podwodnych - skupione w Dywizjonie Okrętów Bojowych oraz okręty podwodne wchodzące w skład Dywizjonu Okrętów Podwodnych (5 okrętów).

Krzysztof Jaworski jest żonaty i ma dwóch synów. Lubi podróżować, czynnie uprawia biegi na średnich dystansach. Interesuje się literaturą marynistyczną, szczególnie z okresu I i II wojny światowej.
ms

Miejsca

Opinie (102) 5 zablokowanych

  • latem w basenie jachtowym mar .woj . widziałem takie oto okręty ; - (1)

    Witomino , Chylonia , Obłuże , Grabówek i pare jeszcze innych podobnego typu . Czy tym również Krzysiek dowodzi ?

    • 7 1

    • A pewnie !!

      Sztuka jest sztuka.

      • 0 0

  • mam nadzieję (płonną), że

    awanse będą adekwatne do posiadanej floty.

    • 4 0

  • ten dowódca to nam potrzebny jak starszy koniuszy w pułku szwoleżerów zaporoskich

    • 10 2

  • A ile my mamy tych flotylli?

    Brzmi jakbyśmy rzeczywiście byli potęgą na morzu ;-)

    • 7 1

  • 3 flotylli?

    To my mamy 3 flotylle? Mieszkam w Gdyni, może ktoś podpowiedzieć gdzie mogę to zobaczyć, bo jak mijam port marynarki to tam chyba muzeum funkcjonuje a nie flotylla.

    • 12 1

  • wazne

    Flotę mamy taka ze nie wiadomo czy opisywać ja czy płakać z niej

    • 6 1

  • Rozbuchana "admiralicja" a okrętów na lekarstwo...

    Kto za to płaci?Pan i Pani opodatkowania na "strategiczne" fanaberie

    • 10 2

  • To jaka pensja?, i kiedy emerytura? Za miesiąc???

    • 4 2

  • Historia (1)

    Proszę o wyjaśnienie. W ciągu 20 lat stworzono MW od podstaw, włącznie z portem MW Oksywie. Zlecono budowy nowych kontrtorpedowców, okrętów podwodnych imniejszych jednostek, które wchodziły do służby i większość z nich brała udział w 2 w.św. Jeden z najbiedniejszych krajów Europy stać było na taki wysiłek. A dzisiaj? Zero praktycznie floty! Nadal jesteśmy - patrząc na ratingi- w ogonie Europy i przez kilkanaście lat? budujemy Gawronika!! No i Mamy Akademię MW. Mrożek się kłania - a jakże.

    • 7 0

    • Bo posiadanie floty wojennej na tej trochę większej kałuży jaką jest Bałtyk nie ma kompletnie sensu. Żaden okręt, poza podwodnym, w przypadku wojny nie przeżyje dłużej niż 48 godzin.

      Flota powinna zostać zredukowana wyłącznie do okrętów podwodnych, i może po jednym okręcie dodatkowo dla wsparcia i transportu.
      Nasze stocznie mogłyby produkować po jednym okręcie podwodnym co rok/dwa lata - w ten sposób mielibyśmy nowoczesną flotę z warsztatami i częściami zapasowymi na miejscu, a być może też rynek do sprzedaży takich okrętów za granicę.

      A oprócz tego tylko wojska rakietowe i lotnictwo morskie.

      • 1 0

  • Awans

    Mamy ze 3 jakieś okręty. Nie pytam o "kapcie".

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane