- 1 Rozbiórka na terenie kupionym za 130 mln zł (108 opinii)
- 2 Poważny wypadek w Chyloni (27 opinii)
- 3 Przepisy niewiele zmieniły na przejściach? (77 opinii)
- 4 Marsz równości przeszedł przez Gdańsk (879 opinii)
- 5 Morze odsłoniło wrak okrętu podwodnego (72 opinie)
- 6 Od półnagich hrabianek po wóz kąpielowy (24 opinie)
30 drzew w donicach na Stogach, drugie tyle w gruncie
Ok. 195 tys. zł kosztowały donice z zielenią ustawione na ul. Stryjewskiego na Stogach. Urzędnicy przekonują, że było to jedyne akceptowalne rozwiązanie, ponieważ instalacje podziemne uniemożliwiały nasadzenia drzew w gruncie. Tam, gdzie to możliwe, zasadzonych do ziemi będzie łącznie 31 kolejnych drzew.
Wciąż jednak trwają prace wykończeniowe w zakresie chodników czy zieleni. Jednymi z elementów, które pojawiły po wznowieniu ruchu, są donice z zielenią ustawione przy pawilonach handlowych.
Niektórzy mieszkańcy są zaskoczeni takim rozwiązaniem.
- Zieleń w doniczkach? To rozwiązanie dobre dla kwiatów na parapecie, ale nie dla głównej ulicy na Stogach. Dlaczego nie pojawiły się tutaj zwykłe drzewa? - dziwi się pan Michał.
- Tyle lat czekaliśmy na zakończenie remontu, po którym dostaliśmy chodniki z malutkimi drzewkami w donicach. Czy to jest ta słynna walka ze zmianami klimatu? Przecież taka zieleń nie daje żadnego cienia i w żaden sposób nie poprawia retencji. To jest chyba jakiś żart z mieszkańców, w dodatku niezbyt udany - wtóruje pan Andrzej.
Nasadzenia i wycinka drzew w Trójmieście
Uzbrojenie terenu nie pozwala na inne rozwiązanie
Urzędnicy tłumaczą, że ustawienie donic jest podyktowane uzbrojeniem terenu, które uniemożliwia nasadzenia drzew bezpośrednio w gruncie.
- Systemy korzeniowe są tak ekspansywne, że w poszukiwaniu wody mogą uszkodzić infrastrukturę podziemną. Aby jednak wprowadzić elementy zieleni w tym obszarze, zdecydowano się ustawić donice, które w razie konieczności będzie można przestawić i dowolnie zaaranżować przestrzeń - argumentuje Agnieszka Zakrzacka, kierownik Biura Komunikacji Społecznej Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
Urzędnicy nie odpowiedzieli na nasze pytanie, dlaczego w ramach robót nie zdecydowano się na przełożenie instalacji podziemnych celem wygospodarowania miejsca pod drzewa. Prawdopodobnie zdecydowała cena, gdyż takie rozwiązanie wiązałoby się z dodatkowymi kosztami.
30 donic z klonem polnym i krzewami, każda za ok. 6,5 tys. zł
Zgodnie z projektem autorstwa Biura Projektów Budownictwa Komunalnego z Gdańska na ul. Stryjewskiego ustawiono łącznie 30 donic:
- w 16 z nich nasadzono po 1 szt. klonu polnego oraz 24 szt. seslerii skalnej,
- w 14 z nich nasadzono po 1 szt. klonu polnego oraz 24 szt. kocimiętki właściwej.
- Koszt jednej takiej donicy wyniósł ok. 6,5 tys. zł - informuje Zakrzacka.
Czytaj też:
Nowy plan zagospodarowania: bulwar nad Martwą Wisłą na Stogach
porównać
31 drzew sadzonych w gruncie, 69 całkowicie wyciętych
To niejedyne nowe nasadzenia wykonane w ramach przebudowy torowiska z układem drogowym na odcinku II na Stogach, obejmującym centrum tej dzielnicy. Oprócz donic bezpośrednio w gruncie przewidziano nasadzenia 31 drzew, w tym 23 klonów polnych oraz 8 jarzębów szwedzkich.
Jednocześnie dokonano całkowitej wycinki 69 drzew, w tym 58 ze względu na swój wiek i rozmiar wymagało uzyskania decyzji administracyjnej. Ponadto w przypadku 39 drzew dokonano cięć korygujących, prześwietlających, sanitarnych oraz technicznych.
Przed rozpoczęciem robót budowlanych na całym odcinku II w śladzie prac budowlanych zinwentaryzowano łącznie 136 drzew - przede wszystkim lip drobnolistnych oraz klonów pospolitych.
Miejsca
Opinie (121) 6 zablokowanych
-
2020-11-30 10:16
(2)
Zrobiłbym to po 1000 zł/sztuka :D i jeszcze byłbym zarobiony...
- 48 2
-
2020-11-30 10:18
(1)
Nie zrobiłbyś. Cena jest w pełni rynkowa, ale to nie jest żadna zieleń tylko jej namiastka. Te drzewka zawsze będą miniaturowe i brzydkie.
- 11 7
-
2020-11-30 10:22
A zakład, że koszty mogą być znacznie niższe niż 6,500 za "zestaw"??
- 15 0
-
2020-11-30 10:09
dobrze (1)
dobrze ze w donicach pieski nie beda podlewac i nie uschna.chyba ze ktos czyms innym podleje .a co z uschnietymi drzewami w okolicy placu zabaw przy ul .skiby juz 2 lata tam sa uschniete 5 drzewek pewnie sie nie przyjely
- 28 15
-
2020-11-30 10:22
Kipy i kapsle to zapewne się tam znajdą : /
- 6 1
-
2020-11-30 10:05
(1)
ooo ostatnio glosno o siankach tutaj. inwestycja goni inwestycje. super. tam na stryjewskiego w latach 80 po cuksy irysy biegalem.mmmm. pychota.
- 32 4
-
2020-11-30 10:14
Uważam że jest Pan w błędzie - to ciągle ta sama inwestycja tylko tak długo się ciągnie
- 9 6
-
2020-11-30 10:14
Ale 6 500 złotych za każdą donicę z wypełnieniem? To chyba drogo? Na balkon zakupiłam buka. Koszt 25 złotych za drzewko. Do tego donica za kilkadziesiąt zł, ta jest spora, więc droższa, ale żeby to w sumie 6,500 kosztowało to jednak uważam za przesadę. Oczywiście jeśli jestem w błędzie, poprawcie mnie. Pozdrawiam
- 66 5
-
2020-11-30 10:14
He he
Walka Dulkiewicz z suszą. Zabetonować wszystko, żeby woda nie miała gdzie wsiąkać i postawić doniczki, a to że trochę nas zaleje to nic. W końcu walczymy z suszą.
- 50 5
-
2020-11-30 10:13
Poziom wójta małej mieściny, gdzie spełnieniem marzeń jest wycięcie ostatniego skrawka zieleni na rynku i wyłożenie wszystkiego betonem.
- 45 3
-
2020-11-30 10:11
Czy krzaki to już nie istnieją?
Między trawą, a drzewem jest coś jeszcze? Do tego są bezpieczniejsze od donic.
- 22 3
-
2020-11-30 10:10
Betonoza na całego. Zamiast prawdziwych drzew jakieś przerosniete krzaki.
- 83 16
-
2020-11-30 10:09
Czarne blaszane donice, czarno to widzę w lecie.
Gdańska "wadza", bawi się.- 54 16
-
2020-11-30 10:07
Ładnie:))
- 19 26
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.