Skutki czwartkowej awarii na budowie ciepłociągu na Przeróbce przy ul. Siennickiej 
okazały się dużo większe, niż się początkowo wydawało. Uszkodzone zostały wybudowane przed miesiącem chodnik i ścieżka rowerowa. Możliwe, że będzie trzeba rozebrać część nowej jezdni. Na dodatek ścięto 50-letnią wierzbę płaczącą.
2015-10-23 14:40
najpierw położyć instalacji, a później układać nawierzchni ...
Koordynacja rulez !!!
2015-10-23 14:43
2015-10-23 16:01
inne urzędniki będą kryć...
2015-10-23 14:53
Dostaliscie... za pol darmo i na swiezym powietrzu, ekologicznie.
2015-10-23 14:56
Przebita rura załatwiła ulice, mozolnie budowane nasypy przy moście już rozkopali, przy wjeździe na most właśnie rozkopują nowe trawniki. Pięknie, kurna pięknie.
2015-10-23 15:36
Miało być tanio to znowu jakaś pseudo firemka z Koziej Wólki wzięła się za robote!
Najpierw pare piwek i jedziemy z przepychaniem...Kiedy te pseudo firmy przestaną psuć rynek!!!!!!!!!!!!!
2015-10-23 16:44
Poza tym co za debil planuje najpierw remont ulicy, a potem jakieś przeciskanie rury. Nie powinno być odwrotnie? Ale u nas tak zawsze najpierw ładnie wyremontują ulicę, chodnik i nawet istniejącą przy niej ścieżkę, a potem kilka dni później wpada ekipa i zaczyna ryć w ziemi. Ileż to już takich sytuacji w Gdańsku widziałem. Prezio ... zabierz się porządnie do roboty, skontroluj i wywal kogo trzeba.
2015-10-23 16:49
Za parę dni okaże się,że trzeba zamknąć most i Siennicką na następne półtora roku.Mam nadzieję,że kosztami wszystkich robot i komunikacji zastępczej za tramwaje obciążą nieudolnych wykonawców ciepłociągu,którzy spowodowali uszkodzenie wodociągu i w konsekwencji niedawno zbudowanej ulicy.
2015-10-23 16:59
Pieknie pieknie
2015-10-24 08:52
niż położyć rurę w inny miejscu. Tak samo było u mnie na osiedlu, rura wrosła w korzenie i zamiast dołożyć parę metrów rury wycięli drzewo.
2015-10-24 13:32
Słyszałem, że gpec chciał położyć te rurki wcześniej, ale budimex nie chciał go wpuścić na swoją budowę. Ponoć jak jedna firma już coś robi, to druga nie może wejść w to samo miejsce. No chyba, że się ci pierwsi zgodzą. A tu się nie zgodzili. Jeśli to prawda, to te pseudo-kierownicy z budimexu sami beknąć za tą awarię. Zresztą jak przypominam sobie, jak prowadzili te roboty mi pod oknem, to krew mnie zalewa. Do tej pory (a już ponoć po odbiorach) co chwila coś poprawiają i z pewnością będą tak poprawiać do końca roku, w przyszłym i jeszcze... Ten cały budimex i jego kierownictwo to jedna wielka banda pseudo-inżynierów.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
