- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (138 opinii)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (234 opinie)
- 3 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (37 opinii)
- 4 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (81 opinii)
- 5 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (168 opinii)
- 6 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (277 opinii)
Dużo większa strefa płatnego parkowania w Gdańsku
Gdańsk poszerza strefę płatnego parkowania w kilku dzielnicach miasta. Na ulicach już pojawiają się dodatkowe parkomaty, chociaż zaczną działać dopiero od października. Wreszcie będzie można zapłacić za postój kartą bankomatową.
Największe zmiany wprowadzone zostaną w centrum Gdańska - do strefy zostanie włączone Młode Miasto i tereny wokół Urzędu Miejskiego na ul. Nowe Ogrody . Koronnym argumentem urzędników w tej sytuacji jest zapewnienie rotacji samochodów na wolnych miejscach w godz. od 9 do 17 w dni powszednie.
W Oliwie natomiast strefę poszerzono o ulice przy Olivia Buisines Center i Hali Olivia. Na Aniołkach z kolei opłatę za postój będzie trzeba dodatkowo wnosić przy ul. Smoluchowskiego , gdzie znajduje się Centrum Medycyny Inwazyjnej. We Wrzeszczu natomiast za parkowanie kierowcy zapłacą w rejonie Galerii Bałtyckiej i ul. Lendziona .
Opłaty, przynajmniej na razie, nie będą pobierane w nowej strefie parkowania w Brzeźnie. O ewentualnym kasowaniu kierowców zdecydują sami mieszkańcy, jeśli okaże się, że trudno im tam zaparkować auto.
Najpierw akcja informacyjna
Urzędnicy nie chcą zaskakiwać kierowców parkujących w miejscach, które dotąd nie były w obrębie strefy płatnego parkowania.
- Planujemy akcję informacyjną tydzień przed uruchomieniem parkometrów. Poinformujemy kierowców, że stawiają auta w miejscu, gdzie niebawem będą pobierane opłaty - mówi Mieczysław Kotłowski, dyrektor gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Trzeba będzie uważać, bowiem brak opłaty będzie skutkować mandatem w wysokości 50 zł. Na szczęście jednak niefrasobliwi kierowcy nie otrzymają punktów karnych.
Za postój zapłacimy kartą bankomatową
Urzędnicy zapewniają, że nowe parkomaty są dostosowane do niezawodnej pracy na otwartej przestrzeni, przy temperaturze od minus 25 do plus 55 stopni Celsjusza, przy wilgotności względnej do co najmniej 95 proc. Mają być też odporne na akty wandalizmu, a stalowa obudowa ma być zabezpieczona powłokami antygraffiti oraz antyplakatowymi.
Na parkomatach pojawią się klawiatury, bo aby wykupić bilet w parkomacie, trzeba będzie wprowadzić numery tablic rejestracyjnych pojazdu. Dlatego wszystkie przyciski funkcyjne są podświetlane przy słabej widoczności oraz odporne na uszkodzenia mechaniczne i możliwość zablokowania (np. klejem szybkoschnącym). System obsługi będzie intuicyjny i trwale opisany słownie w trzech językach (polskim, angielskim i niemieckim). Zmiany uszczelnią system i sprawią, że kierowcy nie będą już mogli przekazywać sobie niewykorzystanych biletów parkingowych.
Za postój będzie można płacić bilonem (w złotówkach i w euro), przy pomocy telefonów komórkowych, a także żetonami i kartami bankomatowymi metodą zbliżeniową. To nie tylko ułatwi płatności, ale także usprawni rozliczanie się.
Nowe parkomaty - podobnie jak te obecnie działające - nie będą wydawać reszty, a w przypadku awarii powinny wyświetlać lokalizację najbliższego sprawnego parkometru.
Za pierwszą godzinę w SPP trzeba będzie zapłacić 3 zł, za drugą - 3,60 zł, trzecią - 4,30 zł, a za czwartą i następne - 3 zł.
Aby nowe strefy płatnego parkowania mieszkańcy w pozostałych dzielnicach przyjęli z większym zrozumieniem, władze miasta postanowiły znacząco obniżyć ceny abonamentów miesięcznych. Opłaty spadły do 20 zł miesięcznie. Jeszcze mniej - bo nawet 10 zł za miesiąc - płacą kierowcy, którzy wniosą opłatę za cały rok z góry (120 zł).
Ci kierowcy, którzy chcą parkować samochód legalnie we wszystkich strefach płatnego parkowania muszą wnieść opłatę do ZDiZ w wysokości 500 zł miesięcznie.
W ubiegłym roku miasto z tytułu opłat za parkowanie w strefach płatnego parkowania uzyskało przychód w wysokości 4,4 mln zł (z czego 401 tys. zł pochodziło z opłat abonamentowych). Rok wcześniej do budżetu miasta wpłynęło 3,9 mln zł, a w 2013 r. - 3,7 mln zł.
Opinie (324) 3 zablokowane
-
2016-09-16 21:03
S...ny. Sobie parking odnowili i za niego nie płacą, a ta sterta gruzu przy 3 maja ma być płatna ??
- 4 0
-
2016-09-16 20:46
parkingi (1)
a kto nie musi opłacać ,czy tylko urząd miasta
- 4 0
-
2016-09-16 21:00
Król i jego świta jeżdżą samochodami często służbowym i nie płacą za parkowanie.
- 0 0
-
2016-09-16 20:44
parkingi
to trzeba je przetestować-na wytrzym złość
- 1 0
-
2016-09-16 20:44
Gdańsk-europejska stolica opresji
- 4 3
-
2016-09-16 13:58
miejsca powinny byc oznaczone (2)
Zgodnie z nowelizacją rozporządzenia z 14 lut 2014 r wszystkie miejsca w SPP powinny być oznaczone znakami poziomymi i pionowymi (tzn odpowiednimi liniami). Jeśli tak nie jest wlepianie kartek za szybę jest niezgodne z prawem a miejsce to traktuje się jako bezpłatne. Nie podlegajcie presji...
- 6 2
-
2016-09-16 20:02
10/10 (1)
A przy akademii rżną aż miło...
złodzieje.- 0 1
-
2016-09-16 20:35
Skąd wiesz, że bezpłatne?
- 0 0
-
2016-09-16 20:32
No cóż kartuzioki -co wy tera zrobita :)
- 5 0
-
2016-09-16 10:44
Trzeba utrzymywać urzędników... To sa ogromne koszty... (2)
Dawniej był jeden budynek U.M Gdańsk, później go rozbudowano, powołano placówki dzielnicowe jak np na Milskiego czy na Partyzantów, zabrano Żaka pod urząd i co ciekawe komputery ułatwiają im pracę...
to wszystko kosztuje.
A co raz mniej ludzi jest do płacenia na w/w. Dlatego tak popierają imigrację i krajowych słoików, to jest ich nadzieja na dalszą wegetację i udane pasożytowanie dla i ich dzieci...- 14 1
-
2016-09-16 11:09
Ludzie nie są swiadomi ile urzędnik kosztuje (1)
To, że dostaje pensje za nic (jakąś robotę robi, ale my jej nie zamawialiśmy), to tylko czubek góry lodowej.
- dostaje siłe nabywczą za nic, nie oferując swojego produktu w zamian, a ilość zasobów ograniczona (np. Wyprodukowanego chleba); kupuje ten chleb mimo że na niego nie zarobił
- jedna osoba mniej z prawdziwego rynku pracy (automatycznie wzsystko drożeje)
- tworzy i pilnuje przepisów krępujących przedsiębiorczość
na pensje jednego urzędnika musi pracować 4-6 osób. Jeśli doliczymy pozostałe koszty to okazuje się ze urzędnik kosztuje minimum 10 miejsc pracy na których tyrają ludzie na wolnym rynku. Jeśli doliczymy wpływ na rynek poprzez tworzenie i egzekucje prawa to ilość zabieranych miejsc pracy wystrzela w górę.- 5 0
-
2016-09-16 20:05
Mało tego...
Często spełniali i spełniają rolę V kolumny, utrudniajac co się da by być ważnymi, albo brac łapówy... one też są kosztem...
- 1 0
-
2016-09-16 06:23
Znane.... (2)
"I trzeba golić, strzyc to bydło,
A kiedy padnie, zrobić mydło."- 121 18
-
2016-09-16 15:18
(1)
Prawie wszystkie zwierzęta z wielkim poświęceniem pracowały na wspólny sukces. Najciężej i najwytrwalej pracował Boxer. Wiedząc, że pracuje dla dobra własnego i innych zwierząt, starał się robić jak najwięcej. Tylko nieliczne zwierzęta (np.: Mollie) starały się wymigać od swoich obowiązków. Fizycznie nie pracowały też świnie. Zajmowały się one jedynie kierowaniem pracą innych. Napoleon i Snowball wiele godzin spędzali na układaniu nowych planów pracy. Między knurami często dochodziło do sprzeczek. Nie mogli się oni porozumieć w wielu istotnych kwestiach np.: co zrobić z nadwyżką żywności.
- 4 0
-
2016-09-16 20:00
a to
świnie....
- 1 0
-
2016-09-16 08:10
"zapewnienie rotacji" (1)
bardziej bzdurnego tłumaczenia nie słyszałem. To niech nie pobierają opłat.
- 32 4
-
2016-09-16 19:42
pani urzędniczko kochana
niech pani szybciej wypisuje ten świstek bo muszę lecieć na parking zwolnić miejsce dla następnego petenta!
- 3 0
-
2016-09-16 18:43
(1)
jak kurka mac mozna okradać ludzi którzy parkują pod swoim domem
- 7 3
-
2016-09-16 19:39
Jak okradac? nie twój teren
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.