- 1 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (256 opinii)
- 2 Zuchwała kradzież w sklepie budowlanym (78 opinii)
- 3 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (396 opinii)
- 4 Tony kokainy w Gdyni. Mówili, że to kreda (84 opinie)
- 5 Kolejny pożar aut w Gdańsku. Podpalenie? (107 opinii)
- 6 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (224 opinie)
Dwie kładki i zwodzone mosty: wizja Motławy przyjaznej wszystkim
Zwodzona kładka na Ołowiankę nie będzie jedyną taką na Motławie. W ciągu czterech lat powstanie kolejna, łącząca północny cypel Wyspy Spichrzów z Długim Pobrzeżem, a za pięć lat Most Stągiewny będzie zwodzony tak, jak przed II wojną światową. To jeden z kilku mostów, które planuje się otworzyć w Gdańsku.
O budowie kładki na Ołowiankę między ul. Rycerską a Ołowianką mówi się od 11 lat. Do konkretów, czyli rozstrzygnięcia konkursu na wygląd kładki, wykonania projektu oraz uzyskania pozwolenia na budowę i uzgodnień konserwatora zabytków doszło niedawno. Zakładano, że kładką, której koszt oszacowano na 13 mln zł, będzie można spacerować w maju przyszłego roku.
Jednak kilka tygodni temu jej przeciwnicy opóźnili ten fakt, bo złożyli odwołanie do minister kultury i Dziedzictwa Narodowego, bo kładka ich zdaniem zaburzy historyczny krajobraz. W przeciwieństwie do Towarzystwa Opieki nad Zabytkami i Naszego Gdańska, członkowie Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej popierają jej budowę i również napisali do pani minister.
Jednak to tylko jedna z kilku inwestycji, które powstaną na kanale Motławy
Kilka z nich zrealizuje nowy inwestor, który ma zagospodarować północny cypel Wyspy Spichrzów, konsorcjum firm Multibud W. Ciurzyński SA oraz Immobel Poland. W ramach umowy partnerstwa publiczno-prywatnego z miastem, które wkłada 1,7 ha terenu, konsorcjum poza zabudową na wyspie ma zrealizować też obiekty publiczne (cała inwestycja ma zostać zrealizowana w okresie 8,5 roku, a jej koszt szacowany jest na 399 mln zł netto). Jednym z tych obiektów będzie zupełnie nowa kładka.
- Będzie łączyć północny cypel Wyspy Spichrzów z Długim Pobrzeżem , powstanie wraz z pierwszą fazą inwestycji [w przeciągu czterech lat - red.]. W najbliższych miesiącach będzie ogłoszony konkurs na projekt. W tej chwili trwają prace związane z przygotowaniem dokumentacji konkursowej. Kładka będzie zwodzona, bo za nią jest przystań, poza tym miasto planuje w przyszłości otworzyć Most Zielony - zapowiada Rafał Stoparczyk, dyrektor projektu z firmy Immobel Poland sp. z o.o.
Kolejnym obiektem publicznym realizowanym przez konsorcjum będzie przebudowa Mostu Stągiewnego , który jest przewidziany do realizacji w drugim etapie inwestycji, czyli do 2020 roku.
- Może w wyniku analiz okaże się, że ze względu na organizację ruchu, w porozumieniu ze stroną publiczną przyspieszymy ten termin. Projekt będzie wzorowany na przedwojennej zwodzonej konstrukcji (wg stanu na 1937 r.) zgodnie z wytycznymi przekazanymi przez miasto na etapie konkursu. Trudno w tej chwili mówić o szczegółach, na pewno dołożymy staranności przy projektowaniu: w detalach, w doborze kolorystyki - zapowiada Stoparczyk.
Zwodzony Most Stągiewny ściśle wiąże się rozbudową mariny. Jej nowa część powstanie przy kolejnym odcinku ul. Szafarnia i dalej za mostem Stągiewnym, wzdłuż ul. Szopy . W nowej części mariny - zgodnie z warunkami konkursu - przewidziano możliwość cumowania 50-60 jednostek o długości kadłuba ok. 6 metrów. Marina powstanie w ostatnim etapie inwestycji, czyli nie później niż do roku 2022.
Inwestor z Wyspy Spichrzów do 2021 roku przebuduje też Długie Pobrzeże . Zakłada się w związku z tym naprawę i wymianę okładzin i nawierzchni nabrzeża, barierek, pachołów żeliwnych, wymianę odbojnic, ławek i koszy na śmieci, remont oświetlenia i naprawę odwodnienia.
Ponadto miasto planuje, by nie tylko Most Zielony był zwodzony, ale też odtworzenie nieodbudowanego po II wojnie światowej Mostu Szopy . Miałby on być obrotowy, nie zwodzony. Kolejnym z pomysłów jest utworzenie przekopu, który połączyłby Nową i Starą Motławę. Dzięki temu tramwaje wodne i inne jednostki z Żabiego Kruku zyskałyby nową trasę. Planuje się też użeglowienie opływu Motławy, by stworzyć kolejny ciekawy obszar dla miasta, mieszkańców i turystów.
Czy wszystkie te inwestycje spowodują, że kanał Motławy zacznie bardziej tętnić życiem, czy wręcz przeciwnie?
W zeszłym roku w sezonie turystycznym w przystani jachtowej Marina Gdańsk przy ul. Szafarnia gościło łącznie 1320 jednostek z 17 krajów (bandery: Polska, Australia, Kanada, USA, Szwecja, Finlandia, Norwegia, Rosja, Dania, Holandia, Wielka Brytania, St. Vincent, Litwa, Łotwa, Estonia, Szwajcaria).
Ponadto po drugiej stronie kanału, od Zielonego Mostu do nabrzeża wzdłuż ul. Wartkiej, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji wynajmuje 10 odcinków nabrzeża o łącznej długości 370 m. Cumują tam statki świadczące przewozy pasażerskie czy usługi gastronomiczne. MOSiR obecnie nie ma informacji lub wytycznych, czy po przeprowadzonych inwestycjach statki będą nadal cumować przy tych odcinkach nabrzeża. Niemniej nie obawiają się kładek i ewentualnych utrudnień żeglugowych, gdy powstaną. Tym bardziej, iż wiadomo, że w przypadku kładki na Ołowiankę, czas jej otwierania i zamykania nie wyniesie więcej niż 2 min.
Kładka nad Motławą zaprojektowana przez słoweńską pracownię Ponting
Opinie (85) 3 zablokowane
-
2015-11-26 10:35
Budujcie szybciej
tą kładkę, kiedy jest jeszcze szansa na otrzymanie pieniędzy z Unii Europejskiej, bo jak Szydło (na polecenie Kaczyńskiego oczywiście) w ślad za wyrzuceniem flagi unijnej, wyrzuci Poskę z Unii to już nie będzie możliwości sfinansowania tej budowy....
- 0 0
-
2016-01-20 13:05
szkoda
do tej pory chodziło się tam na spacer. rozumiem, że po wybudowaniu nowych budynków będzie trzeba biec na skróty do sklepów... zdecydowanie niepotrzebna
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.