• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwie nocne kradzieże rowerów pod okiem kamer monitoringu

bra, MKo
27 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

W 3:10 min nagrania widać, jak złodziej wyrywa barierkę, do której przypięty był rower.

Zaledwie kilka centymetrów w ziemię są wkopane stojaki rowerowe przy osiedlu Brabank w Gdańsku zobacz na mapie Gdańska. Wykorzystał to złodziej i najpierw wyrwał metalowy stojak, a chwilę później odjechał przypiętym do niego rowerem. Kilka dni temu nagrać dał się także złodziej roweru na Przymorzu.



Jak najczęściej zabezpieczasz swój rower przed kradzieżą?

Niedziela, godz. 5 nad ranem. Centrum Gdańska. Przed osiedlem Brabank nad Motławą stoi rower. Jest przypięty zabezpieczeniem typu U-lock do metalowego stojaka na rowery. Nagle od strony mostu Wapienniczego nadchodzi mężczyzna. Zauważa rower, rozgląda się, wokół żywej duszy. Aby upewnić się, że nikt go nie widzi, do roweru podchodzi kilka razy. Gdy widzi jadące auto, udaje, że go tam nie ma. Gdy robi się pusto - siada na stojaku, zapiera się nogami i go wygina. Po chwili wyrywa metalowy pałąk i jak gdyby nigdy nic - wsiada na rower i odjeżdża.

- Musiałem zostawić tam rower na noc, ale myślałem, że przy takim zabezpieczeniu nic mu nie grozi. Przeliczyłem się - mówi nam pan Robert, właściciel ukradzionego roweru. - Kupiłem go dwa miesiące temu, nawet nie zdążyłem się nim nacieszyć.
Jak mówi pan Robert najgorsze jest to, że przypiął go do stojaka w centrum Gdańska, w miejscu, gdzie mieszka i pracuje wiele osób. Do stojaka, który - teoretycznie - bez użycia ciężkiego narzędzia trudno uszkodzić i uwolnić z niego przypięty jednoślad.

- Okazało się, że te stojaki są pozorne, bo nie są w żaden stabilny sposób zakotwione w podłożu. Ot, wkopane w ziemię na kilka centymetrów. Zgłosiłem sprawę na policję, ale warto by było, gdyby zarządca tego osiedla, ale też innych podobnych miejsc przyjrzały się udostępnianej infrastrukturze rowerowej - dodaje pan Robert.
  • Pan Robert kupił rower zaledwie dwa miesiące temu. Straty wycenił na ok. 2 tys. zł.
  • Po rowerze został tylko wyrwany stojak i dwie dziury w ziemi.

Skradziony rower mógł okazać się niejedynym łupem mężczyzny. Wcześniej - jak zarejestrowały kamery z okolicznych restauracji - próbował otworzyć znajdującą się na zewnątrz lodówkę z napojami. Gdy to się nie udało, postanowił ukraść rower.

Sprawą zajmują się funkcjonariusze z II Komisariatu Policji w Gdańsku. Straty pan Robert oszacował na ok. 2 tys. zł.

Do innej kradzieży doszło w nocy 16 czerwca. Złodziej zabrał rower marki Scott z ogródka na osiedlu przy ul. Szczecińskiej zobacz na mapie Gdańska na Przymorzu. Jego właściciel - pan Michał - zgłosił sprawę na policję, a ta zasugerowała, by skorzystał z pomocy portalu Trojmiasto.pl.

- Jest to mój pierwszy rower zakupiony w salonie, wymarzony z dzieciństwa Scott. Niestety nie nacieszyłem się nim zbyt długo, bo tylko dwa lata - mówi pan Michał, nasz czytelnik. - Na rowerze zainstalowane były sakwy i bagażniki rowerowe na przód i na tył oraz adapter do fotelika. Jego wartość razem z wyposażeniem to 3,9 tys. zł. Za skuteczną pomoc w odnalezieniu roweru i ewentualnie sprawcy oferuję nagrodę w wysokości 1 tys. zł.
Rower, który został skradziony na ul. Szczecińśkiej, z całym wyposażeniem jest wart 3,9 tys. zł. Rower, który został skradziony na ul. Szczecińśkiej, z całym wyposażeniem jest wart 3,9 tys. zł.
bra, MKo

Opinie (246) 4 zablokowane

  • Tobie widać rozum już ktoś ukradł...

    • 1 0

  • Stojaki,U-locki,zabezpieczenia... (1)

    W kazdym cywilizowanym europejskim kraju wystarcza jakiekolwiek zabezpieczenie roweru by nikt go nie ukradl. Nie potrzebne sa pancerne rurki wmurowywane na pol metra w ziemie. Nie potrzebne sa tez pancerne U-locki. Ludzie po prostu nie kradna juz tam rowerow nawet jesli sa zabezpieczone cienka linka stalowa. W Polsce jest juz duzo lepiej pod tym wzgledem niz jeszcze bylo 10 lat temu ale nadal nie jest dobrze do konca. Najrozsadniej bedzie nie zostawiac roweru w takim miejscu na noc,niestety ale taka jest prawda. Minie jeszcze kilkanascie lat az zlodzieje przestana lakomic sie na rowery.

    • 3 4

    • bzdury bzdury

      w holandii nawet omafiets miewa po kilka ulockóww jak stoi w centrum A.dam

      rowery są kradzione. woda jest mokra, niebo niebieskie, a rowery są kradzione.

      • 0 0

  • NIgdy i Nigdzie...

    Nie zostawiam roweru.Złodzieje znajdą każdy sposób a jak nie to zniszczą albo pokradną części.Znam wiele przypadków,nie byłam ofiarą jeszcze i nie będę miała okazji chyba...ale uważajcie.nie dawajcie okazji śmieciom.

    • 4 1

  • Jak się udaje, że go nie ma? Jak wygląda pozorny stojak? ;)

    "Gdy widzi jadące auto, udaje, że go tam nie ma."
    "Okazało się, że te stojaki są pozorne"

    • 3 2

  • Wystaczy pomyśleć...

    bramka dla rowerów powinna umożliwiać "wysokie" zapięcie (tak, aby naciskając masą ciała na nożyce oparte o glebę nie można było przeciąć linki/łańcucha). A głębokość wkopania... bez znaczenia. Wystarczy solidna rama z rur fi 50 a u podstawy rura fi 100 ale... wypełniona betonem. całość na tyle duża, coby nie wlazła do kombi... Nawet głęboko wkopywać nie trzeba. Z 80-kilogramową ramą 90x150 jeździ się naprawdę kijowo.

    • 6 0

  • A w L***u była kieszonkowa...

    ...akumulatorowa szlifierka kątowa...

    Cicha i skuteczna. I to nie jest dobra wiadomość.

    • 5 1

  • kupujcie dalej rowery za 4000 i wstawiajcie słit focie i endomondo na facebuku, brawo wy

    • 6 2

  • Ludzie, na miłość boską, dbajcie o swoje dobro!! Zabezpieczajcie wszystko co się da! Jak można było

    zostawić rower na noc nad Motławą?! No jak?! Trzeba być skończonym durniem żeby zrobić coś takiego, wiedząc w jakim kraju żyjemy. Albo zostawianie rowerów w piwnicach z drzwiami zrobionymi ze szczebelków. To zaproszenie dla złodzieja. To nie okazja czyni złodzieja. Złodziej to złodziej i złodziejem zdechnie a za kradzież roweru, powinien dostac minimum trzy lata. Dajecie okazję złodziejom, często sami się wręcz prosicie o to żeby Wam coś skradziono. Po prostu wielu z Was nie dba o własne rzeczy a później płacze na policji że rower zwinęli. Choć wytrawnemu złodziejowi trudno stawić skuteczny opór, to chociaż utrudnijcie jemu zadanie. Jest cała masa zabezpieczeń. Nie myślcie ze stalowa linka z zamkiem szyfrowym coś da. Sekunda i już jest przecięta. Nie chcę przez to powiedzieć ze to Wasza wina ale w większosci takich wypadków tak. zacznijcie lepiej dbać o swój dobytek.

    • 11 2

  • wstyd

    to jeszcze im sie chce kraść dla mnie to jest śmieszne... a tak poza tym całkowicie bez skrupułów uciąć rękę, a drugą zostawić żeby miał się czym podetrzeć .

    • 4 0

  • Te stojaki to oczywista fuszerka. Koń trojański : /

    Firma montująca taką ściemę powinna za to beknąć. Te "stojaki" nie służą przecież w zamyśle do opierania roweru (rower ma przecież własną podpórkę), ale mają umożliwić zapięcie roweru do czegoś, co jest trwale i solidnie zakotwiczone w podłożu. Hejterzy krytykujący rowerzystów powinni się przymknąć, także Ci którzy twierdzą, że na tzw. Zachodzie nie kradną (każdy kto był w amsterdamie czy kopenhadze wie o czym mowa)

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane