• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwór Olszynka jednak dla zielonoświątkowców

Katarzyna Moritz
17 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Tak uratowano dawny Dwór Olszynka
Dwór Olszynka ma nowego gospodarza, zbór zielonoświątkowców, którzy mają maksymalnie 20 lat na jego remont i adaptację. Dwór Olszynka ma nowego gospodarza, zbór zielonoświątkowców, którzy mają maksymalnie 20 lat na jego remont i adaptację.

Zrujnowany zabytkowy dwór Olszynka miasto próbowało sprzedać bezskutecznie już sześć razy. W końcu przekazało go zborowi zielonoświątkowców Nowe Życie, który był zainteresowanym tym obiektem od dawna. Dostał go w użytkowanie na 50 lat.



Dwór Olszynka

Czy miasto powinno sprzedawać zabytkowe dwory?

Przypomnijmy, w zeszłym roku zbór zielonoświątkowców Nowe Życie intensywnie wymieniał korespondencję z Wiesławem Bielawskim, wiceprezydentem Gdańska w sprawie zakupu należącego do miasta zaniedbanego zabytku, który stoi tuż nad brzegiem Motławy na Olszynce zobacz na mapie Gdańska.

Problem w tym, że zbór chciał go zakupić, z 99-procentową bonifikatą dla związków wyznaniowych, z której korzystała m.in. Archidiecezja Gdańska, choćby w przypadku działki przy ul. Brzegi na Oruni, którą otrzymała za 4,5 tys. zł

Miasto jednak się na to nie zgodziło. Po publikacjach w mediach, w których na jaw wyszedł fakt, że archidiecezja dostała działkę z bonifikatą, prezydent Gdańska został pozbawiony możliwości przydzielania miejskich działek kościołom. Została też przegłosowana nowa uchwała, która określa, że związki wyznaniowe mogą uzyskać nieruchomość czy działkę z bonifikatą, jeżeli w planie zagospodarowania jest zapis, że teren ten jest przeznaczony na funkcje sakralne. Przedtem wystarczyło, że był zapis o funkcjach usługowych.

Zborowi zaproponowano oddanie kompleksu dworskiego w odpłatne użytkowanie na 50 lat, na co zielonoświątkowcy nie chcieli przystać, nie chcąc inwestować w coś, co nigdy nie będzie ich własnością.

Po ich rezygnacji dwór, który powstał w 1802 r., był jeszcze dwukrotnie wystawiony przez miasto do sprzedaży (w poprzednich latach czterokrotnie za cenę nawet 2,6 mln zł), ostatnio 20 czerwca za kwotę 1,8 mln zł. Choć zainteresował się nim także znany gdański piekarz Grzegorz Pellowski, to nie stanął do żadnego przetargu, z powodu zbyt wysokiej kwoty, jaką jego zdaniem chciało miasto.

Ostatecznie jednak dwór trafił do zielonoświątkowców. Dlaczego członkowie zboru zmienili zdanie?

- Nie mogliśmy inaczej postąpić, bo od 17 lat potrzebujemy jakiegoś miejsca. Przyparci do muru okolicznościami zdecydowaliśmy się jednak przystać na taki stan rzeczy i podjąć trud odbudowy. Najważniejsze, że będziemy mieć miejsce, gdzie będziemy mogli naszą działalność prowadzić. Choć w dalszym ciągu wolelibyśmy dwór na własność. A nikt, nawet Pellowski, nie chciał tego kupić, dlatego wzięliśmy z bonifikatą - wyjaśnia Marian Biernacki, pastor Kościoła Zielonoświątkowców ze zboru Nowe Życie.

Zbór otrzymał dwór na 50-letni okres użytkowania, z czego przez 20 lat będzie wnosić symboliczna opłatę - 0,01 proc. wartości gruntu i budynku, czyli razem około 198 zł rocznie. Akt notarialny w tej sprawie został już z miastem podpisany.

- Miejsce to było przez lata zdane na pastwę losu, każdy mógł tam robić co chce, teraz przez najbliższy rok będziemy wykonywać prace zabezpieczające budynek, postawimy też ogrodzenie. Ale jesteśmy dobrej myśli i z optymizmem przystępujemy do działań - podkreśla pastor.

Prace będą musiały być wykonywane pod nadzorem konserwatora zabytków. Docelowo zielonoświątkowcy z pozyskiwanych ofiar chcą tam utworzyć siedzibę swojej wspólnoty, ale też izbę dziedzictwa kulturowego Menonitów, którzy kiedyś działali na Żuławach. Pragną też działać na rzecz okolicznej ludności, organizować koncerty, wystawy czy punkt pomocy dla ubogich.

Zgodnie z umową, remont i adaptację budynków zbór musi wykonać do końca 2033 roku. W przeciwnym razie prawo użytkowania wygaśnie.

Opinie (93) 3 zablokowane

  • Dobry Polak,

    to tylko Katolik, każdy to już wie.

    • 1 7

  • Jednak Polska to kraj wyznaniowy (1)

    W coś wierzyć trzeba, kontrola musi być.

    • 19 26

    • Dawni towarzysze do dnia dzisiejszego wyznają wiarę w komunizm

      • 6 2

  • Sprzedaż komunalnych (czyli także moich) nieruchomości związkom wyznaniowym za 1% rynkowej wartości...

    I niech mi ktoś jeszcze powie, że wierzący są w Polsce dyskryminowani (tak, jak pieje PiS i Terlikowski). Organizacje ateistyczne, racjonalistyczne i agnostyczne takich forów nie mają i nigdy nie miały.

    • 4 2

  • (5)

    Jeżeli tylko będą w stanie odremontować i utrzymać obiekt w bardzo dobrym stanie to jestem zwolennikiem idei aby zwolnić ich z czynszu w wysokości 150 % poniesionych kosztów. Dotyczy to wszystkich, którzy remontują budynki będące pod opieką konserwatora zabytków.

    • 64 5

    • racja ale powinienes napisac "pod opieka"
      w przypadku tej konserwatorskiej opieki cudzyslow jest niezbedny

      • 2 0

    • zielonoświątkowcy to sekta .szkoda ze niedostał tego Pellowski bo by tam zrobił piekarnie cukiernie itp (1)

      Ale jak juz dostali i odbudują to niech maja ale żeby nie było jak z hala brzegową Brzeżnie ze sprzedadzą teren deweloperowi przez zasiedzenie,albo jak tego biznesmena co w helikopterze zginał ze podpalił zabytek by go zniszczyć.20 lat na odbudowę to trochę za wiele czasu w końcu to nie pałac.

      • 4 12

      • Masz rację, 20 lat to trochę długo. Nieuważnie przeczytałem artykuł. Może w przyszłości powiązać wysokość proponowanego przeze mnie bonusa z tempem odbudowy zabytku ?

        • 4 2

    • 150% - ? (1)

      • 4 1

      • Prace konserwatorskie są bardzo czasochłonne i kosztowne. Trzeba je wyłożyć przed użytkowaniem więc 50 % premii za uratowanie zabytku

        • 10 1

  • Przynajmniej nie zostanie zniszczone (2)

    na reszcie, bo już dworowi niedużo brakowało żeby się zawalić, teraz może odzyska dawny blask (mam nadzieję).

    • 49 5

    • (1)

      Masz rację. Szkoda że nie ma chętnych na dwór Fischera w Nowym Porcie.

      • 15 0

      • szkoda,

        Dwór Fischera jest w gorszym stanie niż ten, a o Dworze Studzienka już nie wspomnę :-(

        • 6 0

  • (1)

    no cóż, czasu mają sporo. Przez 20 lat chyba zdążą to trochę odbudować

    • 12 0

    • albo spalić....

      • 2 5

  • Głupoty pleciesz (1)

    Adwentyści dnia siódmego wynajmowali przez długi czas komercyjnie miejsce na swoje spotkania od jednej z sopockich firm. I z tego co wiem od znajomego który tam pracował że byli najlepszym najemcą spośród wszystkich - bezproblemowym, terminowym i bardzo rzetelnym.

    • 13 1

    • Stadion Lechii na Traugutta bywał posprzątany i nie był zagrożeniem tylko w czasie i po sabatach Świadków Jehowy. Przy wszelkich innych "okazjach" cała Akademia Medyczna unikała wyjść od strony stadionu.

      Każda religia może być dobrem, nawet islam i każda złem, nawet buddyzm. Agnostycyzm i ateizm też znamy w wersji Narutowicza i wersji Stalina.

      Internet też daje Wikipedię i Medline, i porno, i takich trolli jak wy. I jak ja ;-(

      • 10 1

  • A jak sprawa kościoła baptystów przy Leczkowa 27? (3)

    Też dostali za darmochę w zamian miała świetlica powstać świetlica i sala gimnastyczna dla okolicznych dzieci a jest tylko kościół. Tu będzie to samo.

    • 10 11

    • To była rudera, dookoła której zbierali się narkomani

      Kościół Baptystów prowadzi otwartą działalność
      są różne akcje itp
      coś się ładnego dzieje w tej zaniedbanej części miasta
      każdy może przyjść

      • 10 3

    • nie badz taki ciekawski

      bo od nadmiernego interesowania się nie swoimi sprawami można dostac kociej mordy

      • 3 6

    • Leczkowa 27

      Nie wiem jakie były ustalenia co do Leczkowa 27 i świetlicy, o jakich terminach była mowa, ale wiem, że odbywają się tam darmowe półkolonie językowe 2 razy do roku, kino letnie itp. Coś się jednak dzieje i to od samego początku. Póki co, to chyba obiekt na razie jest za mały, aby utworzyć w nim salę gimnastyczną, ale są plany rozbudowy.

      • 10 4

  • chyba ktoś sobie jaja robi (2)

    dlaczego?

    • 13 31

    • Skoro nikt inny tego nie chce, a jest szansa, że oni coś tam zrobią.

      Aczkolwiek umowa jest dość marna, powinna być umowa wstępna na 5 lat przedłużona automatycznie na 50 lat pod warunkiem wyremontowania obiektu. Tak by się w ruinę przez te 50 lat do końca nie zamienił jak nie będą oni mieli jednak ochoty go ogarnąć z jakiś powodów.

      • 6 2

    • a dlaczego nie?

      • 13 1

  • kino Znicz zburzone

    a chyba tam mieli swój kościół to i trzeba dac im jakieś inne miejsce.Myślę że po remoncie będzie wszystko ładnie i pieknie.

    • 53 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane