• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dworzec Gdynia Sea Towers zimą nieczynny

Mirosław Naleziński
8 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Gustowna kuta brama nawiązująca do walki gdyńskich stoczniowców o zniesienie wszelkich ograniczeń. Gustowna kuta brama nawiązująca do walki gdyńskich stoczniowców o zniesienie wszelkich ograniczeń.
Parowóz radośnie puszcza dymek sugerując kierowcom przepisowe zachowanie przed przejazdem kolejowym. Parowóz radośnie puszcza dymek sugerując kierowcom przepisowe zachowanie przed przejazdem kolejowym.
Można parkować na torach, ale trzeba stanąć przed przejazdem kolejowym. Można parkować na torach, ale trzeba stanąć przed przejazdem kolejowym.
Hałdy śniegu nie są przeszkodą w podróżowaniu po torach, bowiem zimą magistrala jest nieczynna. Hałdy śniegu nie są przeszkodą w podróżowaniu po torach, bowiem zimą magistrala jest nieczynna.
Jeszcze kilkadziesiąt metrów i wjeżdżamy na peron przy hotelu. Jeszcze kilkadziesiąt metrów i wjeżdżamy na peron przy hotelu.
Nowoczesny pawilon kasy (z lewej strony) dodaje splendoru nowej stacji przy ulicy Wendy. Nowoczesny pawilon kasy (z lewej strony) dodaje splendoru nowej stacji przy ulicy Wendy.
Kozioł oporowy okryty czapą śnieżną - pod nim szyny magistrali. Kozioł oporowy okryty czapą śnieżną - pod nim szyny magistrali.
Nowoczesny wnyk na miejscowe gryzonie. Nowoczesny wnyk na miejscowe gryzonie.
Podczas sezonu letniego mkną tędy ekspresy, zatem powinny być ustawione szlabany i budka dróżnika. Podczas sezonu letniego mkną tędy ekspresy, zatem powinny być ustawione szlabany i budka dróżnika.

Jeśli jeszcze zbudowane zostanie lotnisko w Gdyni, to naszą zatokę przemianują na Zatokę Gdyńską - nasz czytelnik, gdynianin, dość ironicznie opisuje przyszłość swojego miasta na przykładzie linii kolejowej biegnącej do gdyńskiego portu.



Na początku lata 2010 mieszkańcy Gdyni (oraz turyści licznie odwiedzający nasze piękne miasto) niezwykle ciepło, przyjęli informację o otwarciu linii kolejowej łączącej dworzec Gdynia Główna Osobowa z ostatnim przystankiem, znajdującym się tuż przy najwyższym gdyńskim kompleksie Sea Towers. Jednak można, jak widać na tym przykładzie, dogadać się na linii (także kolejowej) Urząd Miasta Gdyni(a) - PKP (mniejsza o dokładną a aktualną nazwę).

Pasażerowie posiadający bilety na krajową trasę (co najmniej 1000 km) mieli dodatkową niespodziankę - mogli bezpłatnie wjechać na taras widokowy, znajdujący się na szczycie wyższej wieży kompleksu, gdzie już (bez żadnych typowo polskich kompleksów) mogli podziwiać piękną panoramę, zarówno od strony grodu (choć to nieco niezręczne określenie w stosunku do aż tak młodego miasta), jak również od strony Zatoki Gdańskiej. Początkowe niesnaski (mieszkańcy wież, zapewne z powodu jakiegoś kompleksu, byli przeciwnikami obecności przybyszów) ustąpiły górnolotnym hasłom, nawiązującym do przyjaźni, demokracji i wspólnego zamieszkiwania w naszej Ojczyźnie. Okazało się, że Polacy - wbrew stereotypom - potrafią mieć wspólne cele nie tylko na barykadach, ale i w normalnych czasach pokoju, co zresztą w Gdyni wydaje się rzeczą całkiem naturalną, bowiem jest to nowoczesne miasto i mieszkają tu nadzwyczaj tolerancyjni, i przyjaźnie nastawieni do elementu napływowego (od strony morza) i najezdnego (od strony lądu), obywatele.

Niestety, wspomniana linia kolejowa - jako nieopłacalna zimą - została zamknięta i nie będzie czynna do rozpoczęcia kolejnego sezonu letniego, jednak wówczas - jak obiecują notable - ponownie ruszy z kopyta (a właściwie z podkładu i to kolejowego).

W okresie zimowym końcowy odcinek malowniczej trasy został zamknięty (i to dosłownie) przez gospodarza obiektu, który na pamiątkowej bramie (sam Eugeniusz Kwiatkowski, słynny budowniczy portu w Gdyni, ją - przed drugą wojną światową - uroczyście otwierał) założył gustowny łańcuch. Gdyńska straż pożarna wzbogaciła się o nowoczesne drabiny, którymi można ratować mieszkańców z najwyższych budynków, zatem jedną z już zbędnych drabinek, wspaniałomyślnie postanowiono wesprzeć ową legendarną bramę, spinając oba jej skrzydła, aby żadne nagłe szkwały nie otworzyły jej przed kolejnym letnim sezonem.

Jednak korzystając z martwej międzysezonowej pory, należałoby elegancko pomalować ów portal wraz z drabiniastymi przyległościami, aby wjazd do morskiego centrum miasta tchnął w strudzonych podróżników nie tylko bryzę, ale i nieco estetyki, zwłaszcza że tuż obok znajduje się słynny klub "Ucho", masowo odwiedzany przez młodzież, której gusta coraz częściej grawitują ku coraz bardziej wyszukanej elegancji. Przy okazji - nazwa tego klubu, umiejscowionego nieopodal szyn omawianej nowoczesnej linii, nie pochodzi od starego indiańskiego sposobu ustalania, czy do wigwamu zbliża się pociąg.

Co do estetyki, to farby i wody z mydlinami wymagają również przydrożne znaki drogowe, które umilają kierowcom podróż przez nieco teraz zapomniane a urocze zakątki Gdyni w okolicach bodaj jedynej, nieźle prosperującej, trójmiejskiej stoczni.

Parowóz radośnie puszcza dymek sugerując kierowcom przepisowe zachowanie przed przejazdem kolejowym

Gdyńscy kierowcy doskonale wiedzą, że latem owe znaki są szczególnie cenne (wręcz ratują im życie!), bowiem przestrzegają ich przed pomykającymi opłotkami śródmieścia ekspresami, które oczywiście stopniowo zwalniają swój rekordowo szybki (przez całą Polskę) bieg z uwagi na zbliżający się kres ich podróży u podnóża Sea Towers.

Zatem znaki z lokomotywką (dzieci i młodzież takiej na torach nigdy nie widzieli w realu), puszczającą nie oko do użytkowników dróg, ale dymek, należałoby namydlić, zaś krzyże św. Andrzeja odrdzewić.

Zamknięcie trasy podczas pory zimowej sprzyja miejskim drogowcom, bowiem w razie kataklizmu, czyli niespodziewanej zamieci śnieżnej (jak na przełomie 2010/2011), można gromadzić całe to białe medium niejako bezpośrednio na torach magistrali czasowo wyłączonej z eksploatacji.

Policjanci wprawdzie mogą nakładać mandaty za nieprzestrzeganie zasad ruchu drogowego na przejazdach kolejowych, wszak solidnie oznakowanych, jednak tego poza sezonem nie czynią, bowiem zostali przekonani przez kierowców, że przecież zimą i tak nic po tych torach nie jeździ. Początkowo funkcjonariusze zmieniali temat w innym, specjalistycznym kierunku; na przykład oglądali zabłocone tablice rejestracyjne albo sprawdzali opony, czy aby na pewno są zimowe, ale w końcu doszło do nieformalnego porozumienia z drogową władzą - poza sezonem letnim, kierowcy mogą ignorować znaki ostrzegawcze z parowozami, a nawet mogą bezstresowo parkować na torach, natomiast gdyńscy policjanci nie wlepiają im mandatów. Okazuje się, że Polak potrafi się dogadać z Polakiem ponad sztywnymi przepisami, tworząc w ten sposób zręby przyjaznego, wręcz obywatelskiego, państwa.

Na znaczeniu zyskał (co przekłada się na finansowe wyniki) hotel Hotton, który stoi tuż przy tej, jakże nowoczesnej, linii kolejowej.

Wprawdzie tylko latem, ale turyści sobie chwalą, że prosto z peronu wchodzą wprost do przybytku nadmorskiego wypoczynku. Hotel ten zresztą reklamuje się w swoich folderach i na internetowej stronie jako jedyny budynek tego typu w Europie, który posiada tak znakomite i bliskie połączenie ze światem poprzez żelazną drogę. Początkowo hotelowi goście skarżyli się na gwizdy oraz na stukot kół emitowany przez przejeżdżające stalowe kolosy, ale już pod koniec sezonu, na ostatnim odcinku, maszynistom udawało się wyjątkowo cichutko przemykać przez tę piękną okolicę, zwłaszcza że stare szyny wymieniono na nowe, o specjalnym stopie, które są mniej hałaśliwe.

Gdyńskie media telewizyjne mają także szczęśliwe położenie, bowiem jeden z przystanków przy omawianej linii ustanowiono nieopodal Centrum Podłóg podług wytycznych, które zapadły na wysokich kolejowych szczeblach, dzięki czemu wielu pracowników okolicznych zakładów, w tym z branży informacyjnej, ma idealny dojazd do swych miejsc pracy, wprawdzie tylko latem, ale trwają rozmowy, aby linia, choć w zawężonym zakresie, mogła funkcjonować przez cały rok i to bez przechodzenia na system kolei zwężonej, czyli wąskotorowej.

Śnieżną zimową porą, kolejowa trasa przypomina Kanadę, po której błąkają się traperzy i inne łosie. Dziewiczy szlak, wiodący malowniczymi meandrami, nawiązuje do wielkiego kraju spod klonowego liścia i syropu - ludzi nie widać i zwierząt jak na lekarstwo. Owszem, ostatniego dnia 2010 roku napotkano dwa obiekty nawiązujące do świata zwierząt - a to kozioł ustawiony przezornie na czas zimy, aby niedoinformowany maszynista przypadkiem nie dojechał z Gdyni Głównej Osobowej do Sea Towers, a to... pułapkę na myszy, która zapewne została ustawiona na przyjezdne gryzonie przez miejscowe koty, ale została wyparta na wierzch przez nawiany śnieg. A gdzie podziały się szyny? Gdzie tor, który został przysłonięty nieskazitelnie białym puchem? Otóż jeśli widzimy kozła to na pewno szlak przebiega pod nim, natomiast jeśli widzimy pokaźny krzew, to biegnie on z jednej albo z drugiej strony - po roztopach się dowiemy.

Okoliczni złośliwcy uważają, że znaki z wykrzyknikami powinny być uzupełnione podobnymi tablicami, ale z pytajnikami (do właściwych władz), bowiem - według nich - żadnych znaków związanych z kolejnictwem nie powinno być w całej dzielnicy. Ci wichrzyciele uważają, że skoro nie ma pociągów, to nie powinno być znaków z parowozami. To zapewne przedstawiciele autokarowych linii, które straciły większość swej klienteli, która to - począwszy od 2010 roku - wolała przerzucić się z niewygodnych pojazdów produkcji zachodniej (wycofanych ze starej Unii) na nowoczesne i komfortowe wagony specjalnie zakupione na omawianą linię.

W ostatnich latach zimowy klimat zmienia się na coraz chłodniejszy, ale za to latem, klimat panujący na szczeblach władz miasta oraz Ministerstwa Infrastruktury, które coraz sprawniej zawiaduje kolejami, jest coraz cieplejszy i sympatyczniejszy dla turystów chcących odwiedzić nasze wspaniałe miasto nad Zatoką Gdańską i jeśli jeszcze zbudowane zostanie lotnisko w Gdyni, to znaczenie naszego miasta na tyle wzrośnie, że nazwa tego - bliskiego sercom naszym - akwenu zostanie przemianowana na Zatokę Gdyńską.
Mirosław Naleziński

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (419) ponad 20 zablokowanych

  • Gdynia - tu się żyje ;) (24)

    • 142 94

    • A żebyś wiedział.Wszędzie blisko,dobre połączenia komunikacyjne z dzielnicami-nie to co w Gdańsku gdzie autobusy i tramwaje (11)

      jeżdżą z mniejszą zcęstotliwością,miasto jest zakorkowane i trzeba dokonywać paru przesiadek.

      • 33 46

      • Hehe. Znam ten mit. (6)

        Tylko, że jak przyjechałem kiedyś do kolegi to musiałem 1,5 godziny czekać, żeby dostać się na PKP, mimo tej wspaniałej gdyńskiej komunikacji... Jak mieszkałem w Gdańsku, nigdy nie było problemu z komunikacją. Teksty z korkami też sobie możesz darować - każde polskie miasto powyżej 300 tys. jest zakorkowane wzdłuż i wszerz, poza tym Gdańsk to miasto wojewódzkie, gdzie ma siedziby wiele urzędów, firm itp. i do którego w różnych sprawach zapewne wiele osób przyjeżdża.

        • 42 21

        • Właśnie,bazujesz tylko na mitach a realiów kompletnie nie znasz. (2)

          Sorry,ale klapki na oczach przysłoniły Ci wzrok i coś jeszcze. Przydałoby się Tobie trochę obiektywizmu.

          • 11 22

          • Gdynia bez korków (1)

            Chyba ktoś zapomina o wielu ulicach, że też należą do Gdyni. Proponuje pojeździć Chwaszczyńską, Wielkopolską lub Morską w godzinach szczytu lub nawet przejechać się Witominem. A jeszcze zapomniałbym o o alei Zwycięstwa. Korków to nie ma tylko poza godzinami szczytu, ale to norma w każdym mieście.
            Pracowałem w centrum Gdyni, a obecnie nie pracując i tak często jestem u klientów toteż nie wmówisz mi że nie ma korków.

            • 18 8

            • Nowoczesny wnyk na miejscowe gryzonie.

              ten podpis mnie rozwalił. :-D :-D

              • 14 1

        • no właśnie (2)

          Gdynia, to nie duże miasto.... w Grudziądzu tez nei ma korków.... ahhh tam tramwaje jeżdżą a w Gdyni tylko szelki spadają trajtkom

          • 13 8

          • W Gdyni przynajmniej imion nie nadają trolejbusom (1)

            • 10 4

            • jak to nie???

              nadają:
              - szelki 1
              - szekli 2
              - szelki 3............

              • 7 10

      • Śledziowa propaganda sukcesu (2)

        a w rzeczywistości jesteście tylko portową mieściną, która gdyby nie Gdańsk i Sopot znaczyła by tyle co Kołobrzeg.

        • 20 16

        • Gdyby babcia miała wąsy

          Gdansk znaczylby tyle co Lublin, to dziala w obie strony

          • 7 13

        • a niech sobie jest

          boli cie to czy chcesz się dowartościować?

          • 1 0

      • wszedzie blisko

        zza obwodnicy hehe.
        Fakt. Gdansk ma dluzsze linie autobusowe bo jest 2 x wiekszy od Gdyni.

        • 12 0

    • (8)

      Nie wierzę!!! Naprawdę nikt nie zauważył jaką wielką ironią jest artykuł? Jak bardzo prześmiewczy? Czy tylko udajecie bo każdy się boi powiedzieć, że król jest nagi...
      Szacun dla Autora za dystans i ogromną porcję sarkazmu. Jeśli Władze Miasta mają choć trochę rozumku to powinny spłonąć ze wstydu po lekturze tego tekstu.

      • 48 5

      • Szacunek dla Gdynianki (5)

        jedyna bystra w tym towarzystwie - reszta no comments

        • 28 8

        • Kornelia ma głowę! (2)

          zawsze to wiedziałem!

          • 6 0

          • (1)

            Kim jest Kornelia?

            • 6 0

            • jedną z osób na tym forum, podpisującą się jako Gdynianka.

              • 2 1

        • no ale własnie gdynianie są tacy (1)

          nie wielu widzi, że Gdynia ma jakieś mankamenty, jak każde miasto w Polsce, oni zaraz wpisują, że Gdynia to cudo i pępek świata

          • 8 2

          • wręcz przeciwnie - mamy swiadomość ile jeszcze trzeba zrobić

            ale nie narzekamy i nie mamy krzywych przytępawych facjat jak wy, którzy szukają dziury przede wszystkim u innych. Cieszymy się tym co mamy.

            • 3 3

      • Oczywiście. Stąd równie szyderczy tytuł mojego postu.

        • 3 1

      • spłonąć to możesz tylko nieuk obywatelski taki jak Ty

        zapoznaj się z prawem o nieruchomościach a następnie pisz

        • 1 1

    • ciekawe (1)

      jako gdańszczanin od 40 lat nie byłem w gdyni, bo po prostu przez tyle lat nie miałem tam żadnego interesu, nie było w ogóle takiej sytuacji abym musiał cokolwiek załatwić w gdyni, wszystko czego potrzebuję do życia mam tu, w Gdańsku.A na wakacje, spacer czy inny wypoczynek obieram inny kierunek - do gdyni w ogóle mnie nie ciągnie.

      • 8 3

      • no i dobrze

        pytanie po h... i kogo to interesuje.

        • 2 3

    • i umiera

      • 0 0

  • A teraz schodzimy na ziemię. (31)

    I tak zawsze w tyle za Gdańskiem.
    Uważajcie bo pękniecie od tego napinania się.

    • 187 189

    • Mi się jednak wydaję,że jednak nad Gdańskiem. (14)

      Ot,choćby spójrz na mapę. ;p

      • 28 23

      • Gdańsk był i będzie piewszy :P (11)

        Między Gdynią a Gdańskiem jest jakieś 930 lat różnicy :P

        • 28 13

        • (2)

          a między tobą a kimś inteligentym przepaść nie do odrobienia pajacu

          • 21 16

          • śledź się miota (1)

            aż łuski lecą

            • 16 9

            • beton trzeszczy

              słychać wszędzie, lecz nic nie widać..

              • 11 6

        • mylisz się, pierwsze (2)

          wzmianki o Gdyni pochodzą gdzieś tak z XIII wieku. Sama miejscowość jest więc stara, a stosunkowo niedawno nastąpił natomiast dynamiczny rozwój i przekształcenie niewielkiej średniowiecznej osady w duże, nowoczesne miasto. Gdańsk, ani żadne inne miasto nie ma szans zbliżyć się do tempa w jakim rozwinęła się Gdynia. Gdańsk potrzebował kilkuset lat na to co w Gdyni dokonano w lat 10.

          • 20 9

          • a co w tej Gdyni w ciagu 10 lat

            zrobili ??

            • 7 4

          • no , dobobrze a teraz umyj rączki posprzataj pokoik

            a babcia ci opowie bajeczkę jak to wieś chciała być miastem

            • 7 3

        • Gdańszczanki też jakby mniej więcej w tej skali (2)

          starsze od Gdynianek?

          • 12 5

          • Jeśli chodzi o ciebie (1)

            to partnerek możesz szukać najbliżej na Helu

            • 5 3

            • a jesli chodzi o ciebie

              to w ogóle ci odradzam szykanie partnerki..

              • 4 2

        • gdańsk to taka rupieciarnia dla gdyni

          jak nie mamy gdzie staroci pchać to gdańsk przymie wszystko..

          • 7 11

        • hahaha no właśnie, a mimo to i tak gdynia się szybciej rozwija !;p

          • 2 3

      • Mi się, mi się...misie polarne

        • 2 1

      • he he my gdynianie nie ogladamy sie na nikogo

        ale nie da się ukryć że to Gdańsk zrzyna pomysły z Gdyni a jego największą imprezą jest Jarmark Dominikanki. Naszego nowego lotniska też się Gdańsk boi . Najpiękniejsze co ma Gdańsk to jego historia ale chyba nic poza tym :)

        • 2 3

    • Oba miasta zyskują na bliskości... (8)

      Gdańsk bez Gdyni byłby taką Bydgoszczą, ale dzięki temu, że tworzy wspólną aglomerację z Gdynią zalicza się do istotnych punktów na mapie Polski.

      • 26 14

      • przesadziles z ta bydgoszcza, (3)

        ale owszem miasta zyskuja Gdansk-Gdynia-Sopot

        • 13 2

        • Ja zawsze myślałem, że Gdynia to dzielnica Gdańska... (2)

          ... SZOK!

          • 15 18

          • Michu? a ja myślałem, że (1)

            to zawołanie głodnego i myślącego tylko o pełnej misze...

            • 12 4

            • da, dawaj mienia twoju

              michu!

              • 3 4

      • (3)

        To raczej Gdynia bez Gdańska byłaby gorszą wersją Bydgoszczy

        • 10 8

        • (2)

          Za to Gdańsk bez wsparcia z Warszawy i bez swojego Urzędu Marszałkowskiego byłby czymś jak ruda śląska

          • 8 6

          • A Warszawa bez wsparcia unii i pozyczek od innych krajów (1)

            była by drugim Belgradem

            • 12 1

            • Belgrad jest dużo ładniejszy od Warszawy!

              • 3 1

    • a teraz się budzimy! (2)

      A w rzeczywistości w Gdańsku budują na potęgę nowe drogi, linie tramwajowe itd. a w Gdyni inwestują w PR prezydenta bo niestety inwestycji to brak. Jedną drogę w całym mieście wam budują a i tak na czas zimy prace są przerwane.
      Pomijając przekręty i bałgan w urzędzie miasta.
      Znowu trzeba sie za Gdynię wstydzić przed resztą Polski...

      • 19 19

      • ale oni tego nie widzą, bo lata skutecznego PR wyprały mózgi większości mieszkańców

        uważają, że Gdynia się rozwija...hahahaha, chyba raczej się zwija - wystarczy popatrzeć w dane z GUS. A nie słuchać bajek z UM

        • 13 15

      • niestety

        za ciebie tez sie wstydzimy przed reszta Polski.. i twoja mame tez.. zabierz ja z tych nowych autostrad

        • 4 5

    • za Gdańskiem zawsze będziemy

      ale w liczbie mieszkańców...

      • 12 3

    • to nie zawody panie debilu "za gdańskiem"

      • 7 1

    • (1)

      Zastanawiam sie co Was tak nakręca? Oba miasta się b. dobrze uzupełniają i oba b. lubię, Sopot oczywiście też i jest on dopełnieniem tych dwóch.
      Może trochę wzajmnej życzliwości a nie historyjki z cyklu: To ja jestem piekniejszy, itd.
      Zgoda buduje.

      • 8 2

      • Problem w tym że gdańSZCZANIE tego nigdy nie pojmą.

        I będą leczyć swoje kompleksy przy każdej nadarzającej się okazji, jak np. autor tego wątku.

        • 1 6

  • Co to za bełkot?? (7)

    Zatoka gdyńska? Tak! Najlepiej zróbcie sobie własne państewko z lotniskiem, kosmodromen, postawcie mur na 5 metrów odzielający Gdynie od reszty Polski i z nikim nie współpracujcie.... tylko wsłuchujcie się w propagandę o gdyńskiej energii, sukcesach i rozwoju gospodarczym...

    • 184 130

    • Słońce..

      nie musisz się chwalić, że słowa ironia i sarkazm są ci obce, więc nie afiszuj się ze swoją ignorancją (kolejne trudne słowo) i siedź cicho ;)

      • 54 17

    • :D

      ahhh zazdrosc.. straaaaszna rzecz :)

      • 15 7

    • Zatoka Gdyńska (1)

      W ten sposób pisujemy nazwy geograficzne

      • 13 5

      • Zwykła literówka.

        Gratuluję błyskotliwości.

        • 1 16

    • panie bełkot - pzeczytaj artykuł analfabeto

      • 14 5

    • oj widzę że żal pupę ściska może zabierz się do roboty tam skąd jesteś i wówczas tez będzie coś fajnego do napisania o Twojej miejscowości

      • 4 3

    • Jak będziemy chcieli to postawimy sobie i elektrownię jądrową. Na pewno zrobimy to szybciej niż Gdańsk wyremontuje Słowackiego.

      • 3 2

  • "nowoczesny"wnyk (6)

    a to już biedna myszka nie może sobie pożyc? gdynia tak sie przykleiła do Gdańska że z nim coś znaczy bez niego nikt by o gdyni nie słyszał

    • 64 65

    • O Gdańsku ze złej strony zawsze było słychać. (1)

      A Gdynia stałą się po wybudowaniu miastem marzeń wielu Polaków,nawet dzisiaj życie jest tańsze i łatwiejsze w Gdyni niż w Gdańsku.

      • 18 14

      • "bez niego nikt by o gdyni nie słyszał"

        Nikt by nie słyszał o największej od wieków polskiej inwestycji?

        • 5 2

    • Tczew ... i sie wypowiada jeszcze , beka (1)

      • 8 5

      • to z jakiego kto jest miasta determinuje jakim jest czlowiekiem?

        od 6 lat mieszkam w GD i przyznac musze, ze buractwo i zadufanie kroluja tu niepodzielnie

        • 5 4

    • biedna myszka?

      widziałeś w Gdyni biedne myszy?

      • 3 1

    • przykleiła się bo gdańszczanie

      z zawiści się ślinią

      • 2 1

  • Fajne :)

    • 52 15

  • Gdynia- 4 ulice na krzyż i to wszystko (11)

    Reszta to zapyziałe blokowiska.

    • 128 171

    • A w Gdańsku jedna główna i jakieś odnogi. ;p (6)

      Na dodatek paskudnie zakorkowane.

      • 46 20

      • (4)

        A w Gdyni to niby ile głównych? w ogóle jest jakaś główna ulica? Jeśli tak, to jaka, bo się pogubiłem...

        • 6 24

        • (3)

          Zwycięstwa, Świętojańska, Władysława IV, Morska, Śląska, Wielkopolska i 10-go Lutego.

          • 19 7

          • no i przynajmniej można się przespacerować bez strachu o życie i portfel (2)

            • 19 7

            • jak na każdej wsi :)

              • 14 14

            • tak jak np dziś

              gdzie w gdyni grasował fałszywy wolontariusz Orkiestry Świątecznej Pomocy

              • 2 0

      • tylko że gdańska odnoga

        jest jak główna w Gdyni

        • 10 12

    • gdańsk - 10 ulic na krzyż i to wszystko (1)

      Reszta to zapyziałe blokowiska i tępota społeczna.

      • 17 14

      • tępota umysłowa to chyba ty

        bo przepisałeś prawie toczka w toczke coś co ktoś wyżej napisał

        • 3 0

    • bo w Gdańsku tak nie ma? 3/4 to obskurne osiedla... syf i nawet nie umieją odśnieżyć

      • 6 4

    • Ulice...

      Przynajmniej mamy wszędzie blisko,a nie jak w Gdańsku 10 przesiadek!

      • 0 0

  • "pułapkę na myszy, która zapewne została ustawiona na przyjezdne gryzonie"

    nie na przyjezdne a na swojego szczura....

    • 53 25

  • Urodziłem się w Gdyni (6)

    Bo mam w życiu pecha.

    • 97 162

    • Donald urodził się chyba jednak w Gdańsku. (2)

      A masz pecha bo pewnie jesteś niedorajdą życiową. ;) Trzeba się było uczyć a nie kamieniami w szkołę rzucać. :p

      • 33 17

      • czy każdy Donald urodził sie w Gdańsku??? Inteligencie.... (1)

        • 6 8

        • każdy donald tępaczek

          TAK!!!

          • 9 8

    • Jak jestes niezadowolony z Gdyni to z niej spadaj (1)

      • 17 5

      • nie, on jest z gdańska

        tylko tak odwraca swoją uwagę od samego siebie - nieciekawego i przytepawego.

        • 2 2

    • Tak?

      To sie na Białoruś przeprowadz.

      • 0 0

  • Normalnie st.tropez bałtyku (5)

    rządzone przez słońce karpat
    istna arkadia

    • 79 30

    • gdynski Kim IR Sen

      • 8 8

    • poczekaj zara będzie artykuł o nowym porcie (3)

      tam się wypocisz

      • 13 3

      • 100/100 :D

        Dobre!

        • 2 0

      • nowego portu się nie czepiaj,przynajminiej ma historię (1)

        a nie wioska z betonu która nie ma nawet 100 lat

        • 4 1

        • nie szczekaj tak niewytresowany psie bo kaganiec założe

          • 0 2

  • Sea Towers wygląda jak bunkier albo punkt dowodzenia. (20)

    Tak brzydki budynek tylko Polscy architekci mogli spłodzic. Ponury szaro bury bez wyrazu koszmarek.

    • 178 79

    • rozumiem, że (5)

      chciałeś napisać - "mi się nie podoba"

      • 31 5

      • NAPISAŁ (4)

        arch. nie widzisz różncy miądzy podoba się a opisem kolorystyki i kształtu? wygląda jak 1,5 nieszcząścia i bardzo pasuje do waszej dzielnicy Trójmiasta. bo przecież to tylko odległe przedmieścia Gdńska pomiądzy Wejherowem a dzielnicą Sopot.

        • 4 3

        • Żal mi was w tym gdańsku (3)

          macie przecież o wiele uboższe życie seksualne niż my w Gdyni i stąd te frustracje i agresja w stosunku do Gdyni ;)

          • 7 6

          • uboższe (2)

            i dlatego jest nas więcej?

            • 3 2

            • Więcej, bo w ciemnogrodzie nie wolno stosować antykoncepcji.

              • 4 4

            • tak bo im bardziej pospolite stworzenie

              tym łatwiej się rozmnaża :)

              • 2 3

    • wygląda jak siedziba Saurona (2)

      • 28 11

      • dobre :D

        obśmiałem się...no to koniec już blisko ;p

        • 12 7

      • mówisz oo

        swoim domu?

        • 5 6

    • taa

      ale jakby stał w Gdańsku to by był piękny.

      • 19 8

    • sama prawda (3)

      poziom polskiej myśli architektonicznej

      • 8 7

      • lepsza taka niz zadna (2)

        jak u ciebie ;P

        • 6 4

        • (1)

          lepiej byłoby machnąć jakiś metr styropianu i oczojeb*y bloczek w stylu gdańsk Południe czy inne Chwarzno... Najlepiej żeby było żarowiaste i dużooo styropianu :-) Tak po polsku, swojsko jak na wsi na Podlasiu...
          Co do "Morskich Wież" jedyny zarzut do nich to delikatnie za ciemna elewacja jeden jaśniejszy odcień szarości i byłoby zupełnie o.k. Obecny powoduje że w pochmurne dni budnek rzeczywiście wygląda smutno-ale i tak 10000 razy lepiej niż gdyby miał na sobie wesołe rysunki krasnoludków, samolocików i świetnych połączeń wściekłej pomarańczy i żarowisatej zieleni :P

          • 11 7

          • dokładnie tak jest - polacy to chołota bez kultury architektonicznej

            • 0 0

    • (2)

      hehe z tym sauronem to dobre przyznaje
      mi tam sie podoba szczegolnie ze go nie kolorowali nie ma nic gorszego niz kolorowe budynki to takie sztuczne i nie naturalne

      • 4 1

      • nienaturalne soki

        • 1 2

      • Nie mówcie, że w Gdyni nie ma cudnych bloków, bo to już żałosne, jak pisać, że w Gdańsku pada.

        Poza tym te stare bloki malowałbym w odcieniach jasnej szarości i byłoby estetiko. Ale nie, trzeba 15 kolorów i śliczny wzorek. Witomino jest ostre.

        • 7 1

    • Domagam się oficjalnych przeprosin! (2)

      Protestuję przeciwko takim porównaniom mojej osoby do Sea Towers.

      • 0 1

      • Hehe

        Dobre koszmarku :)

        • 0 0

      • przeprosin

        od gdyńskich decydentów?

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane