• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dymisja wojewody pomorskiego?

Maciej Sandecki
20 stycznia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wojewoda Ołowski na razie ocalał
Czołowi politycy PiS z Pomorza uważają, że wojewoda pomorski Piotr Ołowski jest mało aktywny i mają innych kandydatów na to stanowisko. Jednym z nich jest Andrzej Jaworski, prezes Stoczni Gdańsk.

Premier Jarosław Kaczyński od tygodnia weryfikuje roczną pracę wojewodów i wystawia im surowe oceny. Stanowiska stracili już wojewodowie warmińsko-mazurski, podlaski i mazowiecki. Premier Kaczyński dokonuje ocen na podstawie ankiet, jakie ministerstwo spraw wewnętrznych rozesłało do wojewodów, oraz opinii, jakie wystawiają wojewodom regionalni pełnomocnicy Prawa i Sprawiedliwości. Wydaje się, że dla premiera kluczowe są właśnie opinie pełnomocników. Ministerstwo bowiem, po analizie wypełnionych przez wojewodów ankiet, nie miało do ich pracy żadnych zastrzeżeń, za to pełnomocnicy - mnóstwo.

Na Pomorzu oceny wojewody Piotra Ołowskiego dokonywało dwoje polityków PiS - Jacek Kurski i Jolanta Szczypińska.

Z pracy pomorskiego wojewody jestem

- Jako człowieka i urzędnika oceniłem Piotra Ołowskiego bardzo wysoko - mówi "Gazecie" poseł Jacek Kurski. - Znam go od ponad 20 lat, to człowiek o wysokiej kulturze osobistej i urzędniczej. Jest punktualny, precyzyjny, merytorycznie przygotowany, ma dobrą prezencję.

Poseł Kurski, pisząc swoją ocenę dla premiera, zawarł w niej jednak tezę, że wojewoda Ołowski dobrze spełnia funkcję reprezentacyjną, ale jako przedstawiciel rządu w terenie jest mało aktywny.

- Zadałem premierowi pytanie, czy chce wojewody reprezentacyjnego, czy może bardziej aktywnego w korzystaniu ze swoich uprawnień wobec samorządów, częściej widywanego w mediach - stwierdza Kurski.

Premier Kaczyński decyzję w sprawie wojewody Ołowskiego ma podjąć w przyszłym tygodniu. Sprawa wydaje się jednak przesądzona, bowiem dla wojewody Ołowskiego szykowane jest już inne stanowisko.

- Jeśli premier odwoła wojewodę, prawdopodobnie otrzyma on wysokie, prestiżowe stanowisko - mówi Kurski. - Nie mogę na razie powiedzieć jakie, ale będzie to dla niego awans.

Pojawiły się już kandydatury osób, które miałyby zastąpić Ołowskiego. Nieoficjalnie wiadomo, że faworytem Kurskiego jest Andrzej Jaworski, prezes Stoczni Gdańskiej i przegrany kandydat na prezydenta Gdańska.

- Wiele osób może pełnić tę funkcję, na razie nie mogę wskazywać kto - zastrzega Kurski.

Jako wojewoda Jaworski zarabiałby trzy razy mniej niż jako prezes Stoczni, ale jego dni na tym stanowisku wydają się policzone. Stocznię ma zamiar kupić ukraiński Donbas, który na stanowisku prezesa mógłby obsadzić swojego człowieka. Jeśli Jaworski zostałby nowym wojewodą, musiałby też zrzec się mandatu radnego sejmiku. Wtedy na jego miejsce do sejmiku wszedłby Lucjan Nowakowski, bliski znajomy Kurskiego.

Według naszych informacji kandydata ma też posłanka Szczypińska. To Piotr Karczewski, zastępca Ołowskiego.

Piotr Ołowski nie chciał wczoraj skomentować naszych informacji.
Jan Kozłowski, marszałek województwa, szef PO na Pomorzu

Nie wiem, czy moja dobra ocena wojewody Ołowskiego pomoże mu zachować stanowisko, czy wręcz przeciwnie. Wystawiono mu bowiem opinię polityczną, a nie merytoryczną. Jego pracę oceniam bardzo dobrze, rzetelnie wypełniał przez ten rok swoją funkcję, świetnie mi się z nim współpracuje. Dzięki tej współpracy wykorzystaliśmy w tym roku niemal 100 proc. pieniędzy z kontraktu wojewódzkiego, a Pomorze uplasowało się na pierwszym miejscu w wykorzystaniu unijnych funduszy. Jego odejście ze stanowiska wojewody byłoby dla regionu stratą. Nowy człowiek znowu przez rok musiałby się wdrażać.
Gazeta WyborczaMaciej Sandecki

Opinie (365) ponad 50 zablokowanych

  • "La Stampa": Polska nieszczęśliwa i sterroryzowana
    PAP 13:15

    "La Stampa" jest jednym z liczących się włoskich dzienników
    (fot. AFP)


    Polska jest nieszczęśliwym krajem, w którym trwa wojna na donosy i archiwa komunistycznych służb i gdzie "wszechwładzę" sprawują bracia Kaczyńscy, Radio Maryja i IPN - pisze "La Stampa". Instytut Pamięci Narodowej włoska gazeta nazywa "Fabryką Pamięci i Zemsty Narodowej".

    W artykule zatytułowanym "Nieszczęśliwa Polska między Kafką a Borgesem" znany publicysta gazety Enzo Bettiza przedstawia przypominającą jego zdaniem literaturę XX wieku paradoksalną, surrealistyczną i posępną atmosferę w naszym kraju, której kulminacją była sprawa arcybiskupa Stanisława Wielgusa.

    REKLAMA Czytaj dalej

    "Od mniej niż roku działają w sposób niepohamowany faraońskie machiny donosów, chronione przez władze i mające dwuznaczne błogosławieństwo medialnego imperium Radia Maryja, pseudoreligijnej fundacji stworzonej i zarządzanej z plebejskim sukcesem przez duchownego ultranacjonalistę i antysemitę" - podkreśla "La Stampa".

    W opinii publicysty gazety celem tych machin jest "przeszukiwanie szlamu z przeszłości i skazanie na śmierć cywilną biskupów - współpracowników minionego reżimu, wysokich rangą funkcjonariuszy, skompromitowanych przez swą przeszłość, liberalnych polityków, znienawidzonych przez rządzących".

    Bettiza dodaje, że nie brakuje nawet prób oskarżenia o współpracę z komunistami "czterech historycznych muszkieterów Solidarności - Wałęsy, Kuronia, Michnika i Geremka".

    "Taki paralelny świat, na swój sposób spiskowy i pełen teczek, w każdym razie niejasny, wydaje się mieć w wielkiej pogardzie teraźniejszość Polski spokojnej i europejskiej" - zauważa włoski komentator.

    Według niego, świat ten "karmi się mściwą pamięcią, zgromadzoną w piramidach zatrutych teczek, selekcjonowanych przez mrocznych i enigmatycznych urzędników, wyjętych spod kontroli, którzy z zawodową kompetencją zdają się poruszać w pieczarach i zaułkach dawnej demokracji ludowej".

    Enzo Bettiza stwierdza następnie, że klimat ten przypomina wizję biurokratycznych labiryntów z powieści Kafki i groźne fantasmagorie Jorge Luisa Borgesa.

    Publicysta dziennika "La Stampa" pisze dalej: "To nieszczęsna i tragikomiczna Polska XXI wieku, źle rządzona przez cyrkowych bliźniaków, którzy pławią się w zatrutych kartach przeszłości, upokorzona przez dostojnika kościelnego, który przyznaje się do szpiegowania na rzecz komunistów, sterroryzowana przez świeckie katedry pamięci, gdzie bezlitosne i instrumentalne ręce mieszają ze sobą na kilometrowych półkach biografie autentycznych sprawców i sprytnie wrobionych niewinnych ludzi".

    "Być może samym Polakom trudno zdać sobie sprawę z tego, co dzieje się w Polsce, która zdaje się być zablokowana przez paraliżujące historyczne zwarcie" - dodaje publicysta turyńskiej gazety.

    Jego zdaniem, prowadzony przez obecne władze rozrachunek z przeszłością przypomina stalinowskie metody.

    "La Stampa" konkluduje: "Niewątpliwie nacjonalistyczno-populistyczny rząd oraz komuniści, ci prawdziwi i chronieni, którzy nienawidzą Europy, będą starali się w maksymalny sposób wykorzystać fabrykę teczek, by zdyskredytować polskie przejście do demokracji i narodowej suwerenności".

    Wydawana w Turynie "La Stampa", własność grupy kapitałowej Fiata, jest jednym z liczących się, opiniotwórczych włoskich dzienników.

    • 0 0

  • Jego w

    Zdaje się że obaj mieliśmy to szczęści wątpliwe urodzić się w PRL-u jak znaczna większość narodu.
    Przeżyliśmy PZPR - Gomułkę, Gierka, stan wojenny i całą tę rozpierduchę do 1989 roku.
    Potem był "Okrągły stół" i zaczął się powrót do normalności, do cywilizacji...
    Teraz od roku grupa szaleńców z Kaczakmi na czele chce udowadnić że dopiero od roku mamy tzw. normalne państwo!
    A ponadto do cyrku zwanego sejmem dostała się gówniażeria z zawszonej młodzieży i zaczyna pouczać tych "starych" co jest dobre a co złe.
    Ja np. z miłą chęcią obiłbym ryja takiemu bosakowi, wiecheckiemu czy innym kretynom z zawszonej młodzieży - nie patrząc na ich immunitety, stanowiska.
    Szkoda że nie istnieją "ścieżki zdrowia" bo takie nauczyłyby tą "młodzież" szacunku do rzeczywistości i histoii.
    I jeszcze raz zadam pytanie co Kaczki robiły w sierpniu 1980 roku?
    Za wypowiedź tow. Jarosława w stoczni w ub. powinno się go podać do sądu i postawić przed Trybunalem Stanu.
    Howgh!

    • 0 0

  • Sopocianka

    Późno już. Więc na koniec.
    Nie chcę być w chórze tych co śpiewają, że wiosna, kiedy wkoło zima.
    Miłych snów o potędze IV RP.

    • 0 0

  • jego w

    wiesz co fajnie to w pkt. opisałeś i teraz mi odpowiedz czy masz w obecnych czasach takie problemy ? NIE! to po jaka cholercie porównywac rządy Kaczorów do tamtych czasów .Nic nie jest tak samo i nie będzie.Naprawde niepotrzebne jest wasze szczekanie i robienie zamętu oraz sugestie ,że jest jak za komuny.Jestem pewna ,że pomalutku i z pomocą może Rokity (który na pewno spowoduje rozłam w PO ) i byc może założy partie , dojdziemy do oczekiwanego celu.

    • 0 0

  • Sopocianka

    ..."albo byliście po ich stronie "
    I powiedz mi jeszcze duszko, co to znaczy być po ich stronie. Czy ludzie w PRL byli po ich stronie bo:
    1. Urodzili się w PRL i nie popełnili od razy sepuku.
    2. Kształcili się w PRL, a więc wpomagali obłudną propagandę o bezpłatnym wykształceniu.
    3. Pracowali w PRL - a więc budowali propagandę 10-tej potęgi świata
    4. Nie palili komitetów i nie rzucali kamieniami w ZOMO
    5. Nie siedzieli w więzieniu
    6. Należeli do PZPR
    7. Byli przekonanymi o słuszności wyboru drogi politycznej po 1945
    8. Pracowali w aparacie i służbach
    9. Gnoili innych ludzi.
    Postaw kreskę w odpowiednim miejscu, bo ja nie potrafię. To co pod kreską trzeba będzie zlikwidować jako element stracony dla zdrowej tkanki Narodu Polskiego.

    • 0 0

  • jego w

    Ale człowieku zobacz jakie kłody im sa podkładane np. taki Tusk co on odwala ten to juz jak jego dziadek idzie w łaski .PO jaką cholere on popiera jakiegos niemca , a nie swojego kolegę z partii dodatkowo którego również popiera PIS. Dzisiaj słyszałam jak politycy się nabijają ,że niemieccy eurodeputowani smieja się ,że nie muszą zabiegać o poparcie swojego bo Tusk za nich to robi. Smutne (Wiesz o czym pisze prawda? ) Masz prawo , każdy ma prawo do swoich poglądów , ale czy nie mozna dac szansy obecnemu rządowi? Tak naprawdę chora ambicja Tuska nie pozwoliła na koalicje PIS -Po , bo kaszubowi to jak zajdziesz za skore to nie ustąpi :) i taki jest Tusk i nawet Rokita juz to zauważa.

    • 0 0

  • Sopocianka

    Hitler też nie zaczynał od holocaustu. W 1934 r. rozwalił tylko Rohma z S.A. i jego pedziowatych kolesi, bo stanowlili niebezpieczną konkurencję.
    Nie podoba mi się to co robi PiS i mam - żabciu - do tego prawo, gwarantowane póki co Konstytucją. Ale pewnie to też się wkrótce zmieni.
    Po drugie - moja PiSowa Joanno D'arc - PiS nie musi oddawać władzy, tylko ma rządzić tak jak zapowiadał w kampanii. Jeżeli nie dostrzegasz różnić pomiędzy tym co miało być a tym co jest to...(szukam odpowiedniego słowa żebyś się nie obraziła)...smutne.

    Po trzecie. Zauważyłem, że najwięcej do powiedzenia o historii PRL mają historycy, których tatusiowie w tamtych latach jeszcze nosili w worku mosznowym. Bez obrazy.

    • 0 0

  • Wojewoda sie nie sprawdził na stanowisku to won, a po co trzymac takiego i kabze mu nabijac.

    • 0 0

  • jego w

    Mam muchy w nosie jak czytam wasze głupoty .Jak można pisac głupoty ,że mamy jak za PRL, chyba że nie trzeźwieliście w czasach PRL , albo byliście po ich stronie , skoro dzisiejsze czasy porównujecie z tamtymi .W tamtych czasach to byś nie pisnął złego słowa na władze bo być siedział w pierdlu . A ogólnie jak sobie wyobrażacie PIS wygrał , a władze ma oddać ? to komu ma oddac może to wyjaśnicie?

    • 0 0

  • Bolo

    "Prezydent Władimir Putin oświadczył po spotkaniu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w Soczi nad Morzem Czarnym, że Rosja nie ma nic przeciwko budowie odgałęzień od Gazociągu Północnego, w tym do Polski."

    Będą nam tłoczyć:
    w poniedziałek - sarin
    we wtorek - soman
    w środę - tabun
    w czwartek - cylkon B
    w piątek - gaz paraliżujący
    w sobotę - gaz do zapaliniczek
    w niedzielę - gaz rozweselający

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane