• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dyrektor ZTM-u podał się do dymisji

Krzysztof Koprowski
5 stycznia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Włodzimierz Popiołek Włodzimierz Popiołek

Chaos w gdańskiej komunikacji w Nowy Rok, za mało autobusów po zabawie sylwestrowej oraz inne nieprawidłowości to główne przyczyny dymisji Włodzimierza Popiołka, dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku.



Włodzimierz Popiołek złożył dymisję ze stanowiska dyrektora ZTM w poniedziałek, 5 stycznia. Stało się to między innymi po publikacji naszych artykułów, które ujawniły bałagan, jaki zapanował w gdańskiej komunikacji po 1 stycznia. Na ulice wyjechały wówczas autobusy niespełniające wymagań ZTM, nie przygotowano rozkładów jazdy w wersji elektronicznej, zaś tradycyjne rozkłady na przystankach rozklejano dopiero 1 stycznia.

- Uznaliśmy, że nie widzimy możliwości dalszej współpracy z dyrektorem Popiołkiem. - mówi Maciej Lisicki, zastępca prezydenta Gdańska, tłumacząc przyjęcie dymisji Włodzimierza Popiołka.

Byłemu już dyrektorowi przysługuje okres wypowiedzenia do końca kwietnia. Niewykluczone jednak, że odejdzie wcześniej, za porozumieniem stron. Obowiązki dyrektora przejęła Alicja Kraska, dotychczasowy zastępca Popiołka.

- Niezwłocznie ogłosimy konkurs na nowego dyrektora. Chcemy, by objął on stanowisko najpóźniej 1 maja - dodaje Lisicki.

Włodzimierz Popiołek przestanie również pełnić funkcję w Metropolitalnym Związku Komunikacyjnym Zatoki Gdańskiej. Dotychczas był tam zastępcą przewodniczącego zarządu.

Włodzimierz Popiołek ukończył studia na Wydziale Inżynierii Materiałowej Politechniki Warszawskiej. Pracował na stanowisku konstruktora-technologa w Zakładach Metalowych "Łucznik" w Radomiu. Następnie pełnił stanowisko dyrektora Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego, zaś rok później radomskiego Zarządu Transportu Miejskiego.

W maju 2005 roku wygrał konkurs na stanowisko dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku. Funkcję tę pełnił do 5 stycznia 2009 roku.

Miejsca

Opinie (297) ponad 50 zablokowanych

  • Gdańsk Radomiem Polski (1)

    No tak, a czego się spodziewać po typie, który całą karierę spędził w Radomiu, czyli dziurze posklejanej z kilkudziesięciu wiosek, żeby udawała duże 200tysięczne miasto.

    Więcej nam takich fachowców, a Metropolia będzie jak stąd do Radomia.... hihihi

    PS. A w ogóle to nic nie piszą co koleś robił w latach 70. i 80. - ciekawe czy był bezpartyjnym fachowcem, czy należał do aparatu? to by po części tłumaczyło jego indolencję...

    • 0 0

    • ...

      lata 70 i 80? policz koles, ile lat mial wtedy i czy przypadkiem nie chodzil do liceum/studia w przeciwienstwie do ciebie! ;)

      • 0 0

  • Nie wiem co sie dzialo z autobusami...

    ale w skm to dopiero byla jazda... Z Gdanska o 0:50 puszczono krotka skm-ke (po zabwaie sylwestrowej!!). I pal licho ze na peronie zostalo troche ludzi, przeciez kolejna skm-ka byla o 2 w nocy... Super pomyslowosc.

    • 0 0

  • www.zkmgdynia.pl - zakładka "Szukaj optymalnego połączenia" (1)

    Z..., niezastąpiona strona. Człowiekowi który wpadł na pomysł z "Szukaj optymalnego połączenia" powinni dać mega wielką podwyżkę. GRATULUJĘ!!! Strona ZTM - tragiczny obraz sytuacji w Gdańsku.

    • 0 0

    • Juz tak nie lukruj - wyszukiwarka do D - zawiera błedy

      • 0 0

  • Powinien byc jeden porządny przewoźnik miejski z całym zapleczem techniczno kontrolnym. Tymczasem robi się zwykły, przepraszam za kolokwializm, burdel. Podobnie, jak ktoś tu napisał, maisto powinno miec czytelne logo swojego transportu, czytelne dla mieszkańców i turystów, tymczasem środki transportu, wygladają na przypadkową zbieraninę. Ogłosic konkurs dla mieszkańców na jednolitą charakterystyczną kolorystykę, podobnie SKM - Mazowieckie Koleje w okolicach Warszawy taką mają, a nasza SKM wygląda jak wszystkie tego typu pociagi w całym kraju i to od zawsze. Na te cele nie trzeba wielkich środków. Tymczasem porobiono spółek/ spółeczek - więcej stołków, mniej sterowności i jak widac - chaos. To nie wynika tylko z winy osoby, tu powstaje zły system. Jezeli jest demo - kracja, czyli władza ludu, monitujmy tu i gdzie się da, a powinno to byc uwzględnione. Oczywiscie zarzadzac musi osoba sprawna, rzutka i nieuwikłana - w zależności i biurokrację.

    • 0 0

  • Panie prezydencie żadnych kolesiów z układu

    • 0 0

  • no gdzie?

    a ja się pytam, gdzie wtedy była jego matka?!

    • 0 0

  • Nie każdy

    konstruktor karabinów maszynowych nadaje się na kierownika transportu, tak jak nie każdy kierownik transportu nadaje się na konstruktora ( nawet rozkładów jazdy )

    • 0 0

  • Tak właściwie to po co nowy dyrektor, skoro dni ZTM są policzone? (23)

    Gdańscy urzędnicy wreszcie poszli po rozum do głowy i zdali sobie sprawę, że należy oddać całą komunikację miejską w Trójmieście prawdziwym ekspertom i pasjonatom z Gdyni, którzy w ramach MZK ZG to wkrótce uporządkują.

    Sam ZTM nie byłby zły, gdyby robił coś więcej niż przetarg na "ochłapy" podmiejskie. Po to powołano tę instytucję aby wprowadzała jakieś rewolucyjne zmiany, a nie istniała po to, żeby istnieć. Przyznać jednak muszę jedno - minimalna poprawa w porównaniu do tego co było z 10 lat temu jednak jest. Już przestawałem wierzyć, że w Gdańsku doczekam się kiedyś jednorazowego biletu na przejazd autobusem, alternatywy dla tej czasowej głupoty.
    Tak czy siak, pomiędzy komunikacją w Gdańsku a w Gdyni jest ciągle przepaść.

    • 0 0

    • no i co tu odpowiedziec (1)

      odpowiem wal sie wasc w czolo i nie przyjezdzaj do gdanska bedzie mniejszy ruch na drodze, nie korzystaj ze szpitali, teatu, sklepow, uczelni, urzedow, w mniejszym ruchu bedzie sprawniejsza komunikacja. Pozostaja jeszcze statki z gdyni do gdanska ale wojtus nie lubi tego kierunku

      • 0 0

      • Sam się walnij w łeb!

        A najlepiej nie pisz nic, skoro nic konkretnego nie masz do zaoferowania. Kolejny baran z Urzędu Miasta?

        • 0 0

    • bilet jednorazowy przygotował p. Lisicki a nie ZTM (4)

      • 0 0

      • (3)

        To, że miasto decyduje o cenach biletów nie znaczy, że czynią to bez sugestii innych. Lisicki i ta cała reszta byli zawsze przeciwko takim rozwiązaniom jakie panują w innych miastach, gdyż jedna taryfa czasowa + straszenie pasażerów Renomą dawało im ogromne zyski. Patrz ile trzeba było kiedyś skasować biletów na 10 min aby przejechać się linią 142 do Wrzeszcza. Ze 3 jak autobus stał w korku. I nie wmawiaj mi tu, że liczy się czas rozkładowy, bo Renomę, która miała 100% z wypisanych opłat dodatkowych to nie obchodziło. Bilet na jednorazowy przejazd to najprawdopodobniej wywalczył akurat ZTM mocno naciskany przez pasażerów, bo to właśnie oni otrzymywali wszystkie skargi od podróżnych. Poza ty, co by tu nie mówić o Popiołku, w jego Radomiu od zawsze była prosta taryfa: kupujesz, kasujesz i jedziesz.

        • 0 0

        • Wprowadził tak prostą taryfę, że prosto wyleciał z Radomia

          • 0 0

        • (1)

          Bilet jednorazowy wprowadzono by uprzykrzyć życie ludziom kupującym bilety u kierowcy. Zauważyłeś, że jest on nieporównywalnie droższy od czasowych?

          Niestety są miejsca, gdzie biletów nie dostaniesz choćbyś chciał - jedynym ratunkiem jest wtedy kupno u kierowcy.

          Oczywiście jest też plus - ludzie zaczęli kupować bilety częściej w kioskach i mniej przeszkadzają kierowcom, którzy dzięki temu są bardziej mili, uśmiechnięci, przyjeżdżają na czas i czekają na pasażera gdy biegnie do stojącego na przystanku autobusu... ba! nawet mu nie zamykają drzwi przed nosem

          • 0 0

          • Z jednym się tylko zgodzę.

            Że nonsensem jest dostępność tego typu biletu jedynie w autobusie. Zawsze muszę gitarę kierowcy zawracać jak chcę kupić. Droższy sporo to on może jest od tego na 15 min, ale ja z tamtych nie korzystam, bo znacznie więcej czasu spędzam w autobusie. A ten za 2.80 to po co mi? 20 groszy nie skąpię, a wolę pewnie dojechać linią C na plażę latem, a nie na jakieś durnej czasówce, która mi korek na Słowackiego zje.

            • 0 0

    • (15)

      Bilet jednorazowy ulgowy kosztuje 1,50 zł, zaś normalny 3 zl. I tak już od lipca. No to się doczekałeś :)

      • 0 0

      • Lepiej późno niż wcale. (14)

        Całe lata mierzyłem czas i kasowałem kolejny bilecik. Strasznie mnie to denerwowało, gdy w takiej Gdyni mogłem jechać na jednym. Zresztą nie tylko w Gdyni, bo znaczna większość miast ma bilety jednorazowe, niezależne od czasu w swojej ofercie. Ze znanych mi to chyba tylko Łódź kazała sobie podobnie bzdurnie jak Gdańsk płacić za minuty.

        • 0 0

        • (5)

          nie wpadłeś na to, by kupić bilet półgodzinny (obecnie 45 minutowy) niż co chwilę kasować kolejny o krótszym czasie?...

          sam sobie jesteś winien, że funkcja myślenia u Ciebie szwankuje...

          na rozkładach jazdy są podawane czasy przejazdów i bilety dostosowuje się do nich a nie do czasu ile faktycznie jedzie pojazd - jeżeli jest korek to jest oczywiste, że nie kasujesz kolejnych biletów...

          • 0 0

          • Pieprzysz waść aż miło. (4)

            Z myśleniem to ty chyba masz problemy. Kasowałem jeden po drugim żeby nie bulić kar od tej bandyckiej firmy kontrolującej bilety. Czemu nie kupowałem 30 minutowego? Bo 142 raz jedzie 40 minut, a innym razem 20, a o 5 rano i 22 – 10 minut. I przestań wygadywać pierdoły, że kasuje się według tego co jest rozkładzie. Nie dla mięśniaków – ja im kabzy nie zamierzam nabijać. Bilet jednorazowego przejazdu to bardzo dobre rozwiązanie dla zakorkowanego Gdańska.

            • 0 0

            • (3)

              inwestuj w buty i chodź pieszo
              i lecz się na nogi, koniecznie
              na głowę już za późno...

              • 0 0

              • Hahaha (2)

                Ale zabłysnąłeś. Już mam bić brawo, czy to jeszcze nie koniec twoich możliwości?

                • 0 0

              • (1)

                Nie rozumiesz zasad gdańskiej komunikacji.
                Trudno.
                Działasz sobie tym na szkodę.
                Peszek. Twój peszek.

                Ale nie ośmieszaj się już więcej - możemy narzekać na chamstwo kierowców, ceny biletów, nieregularne kursy, etc - ale na jasne i proste zasady, które Gdańszczanie rozumieją bez najmniejszego wysiłku?
                Litości.

                • 0 0

              • Taaaaaaak, tak rozumieją, że Renoma zbija na nich fortunę. Ale na szczęście są jeszcze alternatywni przewoźnicy i można mieć gdzieś to bagno korzystając z Planetobusa czy Veolii. Tam jest wszystko jasne i proste: wsiadasz w autobus, mówisz gdzie chcesz jechać, dostajesz bilet i kasujesz (w Veolii), bądź nie (Planetobus).
                Sam się ośmieszasz wazeliniarzu Adamowicza.

                • 0 0

        • (7)

          Zawsze można sobie bilet miesięczny wyrobić. I kasować wówczas nie trzeba... Poza tym najczęściej kupowanym przez podróżnych są bilety 15 minutowe co świadczy o tym, że większości ludzi na dotarcie do celu wystarcza 15 min. To dlaczego skazywać ich na kupno biletu jednorazowego droższego o 1 zł (w przypadku biletu normalnego)

          • 0 0

          • (6)

            Miesięczne w taryfie gdańskiej to też bzdura, bo są ograniczone przystankami. Dopiero w ramach MZK ZG ma to się zmienić na lepsze.
            A tak w ogóle - skąd wiedza, że bilet za 2 zł jest najpopularniejszy?

            • 0 0

            • (5)

              Bilet sieciowy nie jest ograniczony żadnymi przystankami. Jak również i bilet metropolitalny również nie. Ale pewnie teraz padnie hasło, że są za drogie. No tak, najlepiej za 2 zł mieć bilet na całą metropolię i to najlepiej roczny od razu...

              • 0 0

              • (4)

                Sieciowy w Gdańsku i Gdyni: 98 zł

                Bilet miesięczny na linie zwykłe w Gdyni: 76 zł

                Bilet miesięczny na 20 przystanków w Gdańsku: 84 zł

                Więcej chyba nie trzeba tłumaczyć.

                Tak, najlepiej mieć bilet jednorazowego przejazdu na linie zwykłe za 2,50 jak proponuje MZK ZG i liczę, że się tak wkrótce stanie.

                • 0 0

              • (3)

                Już widzę zadowolone miny ludzi z braku możliwości przesiadki na Dworcu PKP czy innych węzłach przesiadkowych... Teraz jest idealnie. Masz wybór. Albo bilet jednoprzejazdowy albo czasowy. I niech tak zostanie jak najdłużej!!!

                • 0 0

              • (1)

                Aha, i jeszcze jedno. Nie porównuj Gdyni do Gdańska większego od niej neimalże o 100 %. To tak jakby rozwiązania komunikacyjne Olsztyna wprowadzić w Warszawie...

                • 0 0

              • Chrzanisz

                Popatrz lepiej ile linii ma Gdynia i z jaką częstotliwością jeżdżą tam autobusy. Gdynia akurat ma zorganizowaną komunikację wyjątkowo dobrze i to porównywanie jej do Olsztyna, gdzie są 33 linie, a przeciętna częstotliwość autobusu wynosi 30 min. jest nie na miejscu.

                • 0 0

              • A w przypadku taryfy MZK ZG nie będziesz miał czasowych? Chcesz sobie zmieniać autobus co przystanek to kupisz 15 min za 2 zł. Chcesz dłużej pojeździć to 24 godzinny, który będzie tańszy niż obecne metropolitalne.
                Teraz jest do d., bo taryfy nie są jednolite. Dla Ślązaka takie coś to nieporozumienie. Tam obojętnie czy jesteś w Gliwicach, Katowicach czy Bytomiu, a nawet Tarnowskich Górach - masz wszędzie ten sam bilet.
                Heh, zaraz pewnie posypią tu się komentarze, że Górny Śląsk to też "śledzie".

                • 0 0

  • Żal mi Pana Popiołka

    Zapewne następca już od jakiegoś czasu jest wybrany i tylko czeka na oficjalne mianowanie po "konkursie".
    Dotychczasowy Dyrektor ZTM wprowadził bilet elektroniczny, po raz pierwszy od dziesięcioleci oddał do uzytku nową linię tramwajową, zwiększył częstotliwość kursowania autobusów w Gdańsku-Południu i wprowadził tam nowe linie, wymaga od przewoźników nowoczesnego taboru....
    Murzyn się napracował - Murzyn może odejść....

    • 0 0

  • Żadnego Lewko, żadnego Szczyta, żadnego innegu z układu! Tylko fachowca brać!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane