- 1 Obława w Letnicy. Nowe fakty (59 opinii)
- 2 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (124 opinie)
- 3 Promenada po remoncie hitem sezonu (96 opinii)
- 4 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (129 opinii)
- 5 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (204 opinie)
- 6 Bałagan po wyborach musi sprzątać miasto (49 opinii)
Dzielnicowy uratował 87-latkę, która zasłabła
Gdyby nie intuicja gdańskiego dzielnicowego, mogłoby dojść do tragedii. Do funkcjonariusza zgłosiła się zaniepokojona kobieta z informacją, że nie może skontaktować się ze swoją 87-letnią mamą. Zgłaszającej nie było w mieście i nie mogła sama sprawdzić, co się dzieje w mieszkaniu mamy. Jak się okazało - starsza pani zasłabła i potrzebowała pilnej pomocy medycznej.
Dzielnicowy zauważył leżącą kobietę, która nie dawała znaków życia. Otworzył więc małe okienko, które znajdowało się u dołu balkonowego okna. Kiedy zaczął mówić do kobiety, 87-latka zaczęła poruszać ręką.
- Dzielnicowy nie zdołał wejść do mieszkania, ponieważ w oknach zamontowane były kraty, dlatego poprosił o pomoc strażaków oraz ratowników medycznych. Do czasu ich przyjazdu nawiązał kontakt z kobietą, która powiedziała mu, że bardzo źle się poczuła, upadła i nie mogła się podnieść. Kobieta nie miała też sił, by wołać o pomoc - opowiada Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Strażniczka miejska pomogła pobitej kobiecie
Ratownicy medyczni, którzy przyjechali na miejsce interwencji, zdecydowali o przewiezieniu 87-letniej kobiety do szpitala.
Dzięki pomocy udzielonej przez dzielnicowego oraz służby ratunkowe, a także postawie rodziny, która mimo odległości utrzymuje stały kontakt z najbliższą, życie starszej pani zostało uratowane.
Miejsca
Opinie (90) ponad 10 zablokowanych
-
2019-09-05 12:24
wykonała swój obowiązek,wspaniale wiadoma sprawa ale
niedługo zaczniecie chwalić za punktualne przyjście do pracy.
- 3 0
-
2019-09-04 20:31
jaka intuicja (6)
skoro otrzymał zgłoszenie? weźcie się opamiętajcie z tą dramaturgią
- 68 38
-
2019-09-04 21:02
Zastanów się kobieto (4)
ile razy zgłasza się o wiele poważniejsze rzeczy bez żadnej reakcji?? Nie mogła się dodzwonić i policjant poszedł, sorry ale to jest ponad to co obserwujemy dookoła.
- 12 8
-
2019-09-04 21:20
sam się zastanów... (1)
dostał zgłoszenie to pojechał. Jak pogotowie czy straż dostaje zgłoszenie to tez jedzie, a trójmiasto pisze jakby trzeci zmysł kazał mu zerwać się z łóżka w środku nocy i jechać na drugi koniec miasta ratować staruszkę. Dziękujemy Panu, że nie zlekceważył swojej pracy, a to już dużo w dzisiejszych czasach.
- 28 8
-
2019-09-05 11:13
prawdziwy jasnowidz z czochrowa :)
- 0 1
-
2019-09-04 22:21
(1)
a skad wiesz ze to jest kobieta gamoniu
- 1 2
-
2019-09-05 08:53
intuicja ;)
- 3 0
-
2019-09-05 10:13
dokładnie, i o jakiej tragedii tu mowa?
naturalna śmierć ze starości nie jest żadną tragedią, to po prostu natura egzystencji, chleb codzienny, no ale tabloid musi zrobić szopkę i widowisko
- 0 3
-
2019-09-05 11:07
Swoją drogą starość to jednak jest straszna
Wyobraźcie sobie, przewracacie się i nie macie siły wstać. Leżycie tak bezradnie kilkadziesiąt godzin z malejącą nadzieją że ktoś was znajdzie na czas. Chce wam sie pic, jeść, isć do toalety, ale nie możecie unieść sami swojego ciała. Wszystko w całkowitej samotności.
- 0 0
-
2019-09-05 10:24
Czyli pani zgłosiła problem, dzielnicowy łaskawie (1)
Zrobił za co dostaje pieniądze i wcześniejsza emeryturę i został bohaterem
- 8 0
-
2019-09-05 11:03
Dokładnie
Trochę śmieszą mnie zawsze newsy w stylu "ratownik bohatersko uratował", albo " bohater na plaży wyłowił z morza". Każda zdrowa osoba która czuje się na siłach powinna tak postąpić i pomóc, gdzie tu bohaterstwo? A gdyby bohater rzucił się do morza ale uratować tonącego by mu sie nie udało? Już nie jest bohaterem? Przecież z taką samą odwagą ryzykował życie! Wg słownika "Bohater osoba, która odznaczyła się niezwykłymi czynami". Ja tu żadnego niezwykłego czynu nie widzę.
- 1 0
-
2019-09-05 10:31
(1)
Czy istnieje jeszcze takie stanowisko jak policjant dzielnicowy??? Pytam bo naprawdę nie wiem
- 3 0
-
2019-09-05 10:56
Tak
Ja swojego dzielnicowego widziałem raz w życiu. Zapukał do moich drzwi w sprawie sąsiadki która z powodu demencji błąkała się w okolicy, i chciał wiedzieć czy odwiedza ją jakaś rodzina itp. To było z dwa lata temu i to był pierwszy i ostatni raz kiedy na żywo widziałem człowieka który przedstawiał się jako dzielnicowy, mimo że mieszkam w Brzeźnie już 30 lat.
- 1 0
-
2019-09-05 09:32
heh
Jak by szedł po godzinach pracy z psem na spacer i zauważył taka sytuacje to ok uratował , ale gdy ktoś zadzwonił i powiedział to wykonał swoje obowiązki wiec nie widzę tu nic nadzwyczajnego. Jak zadzwonię na 997 ze ktoś pije browara to tez interweniujacy policjant będzie bohaterem ??
- 2 1
-
2019-09-05 09:26
meejg
To jest codzienny obowiązek policjanta, ale dobrze, że się zaangażował, bo nie każdemu się chce.
- 5 0
-
2019-09-04 20:50
Ojej, to jego praca!! (1)
- 23 15
-
2019-09-05 09:17
Czemu Pisuar wycierasz sobie gębę kimś innym ,cienka ta twoja prowokacja , poziom zero
- 1 1
-
2019-09-05 09:13
Porządny smerf
- 2 0
-
2019-09-05 09:09
Żaden wyczyn, spokojnie.
Powinno być tak: telefon na 112 i Straż Pożarna wchodzi do mieszkania w obecności Policji i udziela natychmiast pierwszej pomocy następnie przekazuje panią dla Ratowników med.
Akcja solowa p. Policjanta to strata czasu i niekompetencja.- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.