Gdyby nie intuicja gdańskiego dzielnicowego, mogłoby dojść do tragedii. Do funkcjonariusza zgłosiła się zaniepokojona kobieta z informacją, że nie może skontaktować się ze swoją 87-letnią mamą. Zgłaszającej nie było w mieście i nie mogła sama sprawdzić, co się dzieje w mieszkaniu mamy. Jak się okazało - starsza pani zasłabła i potrzebowała pilnej pomocy medycznej.
Strażniczka miejska pomogła pobitej kobiecie
2019-09-04 20:50
2019-09-05 09:17
2019-09-04 21:00
Szacun.
2019-09-04 21:04
To człowiek o wielkim sercu zawsze z Tobą dzielnicowy..
2019-09-04 23:12
Tylko jakoś go na tym Dolnym Mieście nie widac kiedys to często bywal a teraz go nie zobaczysz wcale i ot dzielnicowy
2019-09-04 21:12
Brawa :)
2019-09-04 21:14
i głupi są ci, co piszą ze to tylko jego praca. fajny chłop i tyle.
2019-09-04 21:15
lol dzieki temu artykułowi znalazłem swojego dzielnicowego, beka że mieszkam tutaj z 16 lat a nie wiedziałem że takie coś w ogole istnieje
2019-09-04 21:17
Wiadomo Tomasz jest debest zawsze można na niego liczyć ! Ma wredny rewir ale nigdy nie odmawia i zawsze jest pomocny ,życzę wszystkim by mieli takich dzielnicowych ! Poprzedni też Tomasz zostawił godnego następce .Oni ciężko pracują ale są zawsze blisko ludzi i zawsze można na nich liczyć !
2019-09-04 23:16
Pomocny co ty bredzisz a co takiego robi dla Dolnego Miasta NIC ,wezwania rozwozi a to jego obowiazek
2019-09-04 21:20
2019-09-04 21:33
Dostał zgłoszenie, to jego obowiązkiem było sprawdzenie, tym bardziej, że chodziło o leciwą osobę. Nie widzę w tym nic bohaterskiego. Niedługo to policjantów będzie się gloryfikować za podniesienie dziecka, bo się przewróciło, a przestępcy i wandale robią co chcą i nawet nie ma co zgłaszać, bo i tak nie przyjadą. Znam to z doświadczenia.
2019-09-04 21:39
2019-09-05 08:42
On ciebie i tak zna:)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
