• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Dziki nie uznają granic". Wspólny apel władz Gdyni, Sopotu i Gdańska

Patryk Szczerba
20 marca 2024, godz. 15:05 
Opinie (257)
- Dziki chodzą po trójmiejskich ulicach jak psy - twierdzi coraz więcej mieszkańców. - Dziki chodzą po trójmiejskich ulicach jak psy - twierdzi coraz więcej mieszkańców.

Na kilkanaście dni przed wyborami jest wspólny apel trójmiejskich władz do ministra rolnictwa i rozwoju wsi o zezwolenie na odławianie dzików. - Dziki nie uznają granic administracyjnych, dlatego jesteśmy tu wspólnie - mówił Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni, na konferencji w towarzystwie władz Sopotu i Gdańska.



Czy problem dzików zniknie w najbliższych latach?

Problem z dzikami w Trójmieście od lat

  • Problem dzików w Trójmieście od kilku lat pozostaje nierozwiązany.
  • Do niedawna problemem były poczynione przez nie zniszczenia.
  • Dziki zaczynają jednak atakować też ludzi i psy.




W Gdyni do ostatniego, głośnego przypadku doszło na Chyloni. Kobieta wracająca z pracy została zaatakowana przez dzika, który rozciął jej tętnicę udową. Straciła dużo krwi, ale zdążyła dojść do sklepu, gdzie udzielono jej pierwszej pomocy i wezwano karetkę.

55-latka długo była na oddziale intensywnej terapii, na szczęście udało się ją uratować.

Dzik zaatakował kobietę Dzik zaatakował kobietę

Sytuację wykorzystuje gdyńska opozycja, która na kilkanaście dni przed wyborami proponuje rozwiązania w temacie dzików - m.in. edukację mieszkańców, ale nie tylko.

- Kolejnym filarem powinno być, wspólne z leśnictwem, ustawienie paśników. Oczywiście muszą one stanąć w lesie, by zwierzęta ponownie przyzwyczaiły się do tego, że to właśnie w lesie czeka na nie pożywienie, a nie w mieście - podkreśla Marek Dudziński z PiS, który zapewnia, że gdy zostanie prezydentem, zdecyduje się na redukcyjny odstrzał dzików.
Temat dzików w kampanii wyborczej Temat dzików w kampanii wyborczej

Przedwyborcza konferencja w temacie dzików



Włodarze miast tłumaczą, że samorząd nie zajmuje się regulacją zwierzyny. Robią to leśnicy i tylko oni mogą przeprowadzić odstrzał dzików.

Afrykański pomór świń komplikuje sytuację



Ich zdaniem problem leży gdzie indziej. Sytuację komplikuje epidemia ASF (afrykański pomór świń). Z tego powodu jest zakaz odławiania dzików, by wypuścić je w innych miejscach - regulują to odpowiednie przepisy.

Głównym problemem są według władz miasta ograniczenia w zakresie odławiania dzików.

- Wynikają z afrykańskiego pomoru świń i regulacji prawnych związanych z rozprzestrzenianiem się tego wirusa. Wspólnie z władzami Sopotu i Gdańska zwróciliśmy się do ministra rolnictwa i ochrony środowiska z wnioskiem o to, by przeanalizował przepisy prawne, które uniemożliwiają odławianie dzików i wywożenie poza teren lasów - mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

W Sopocie problemem też bobry



O tym, że strach przed dzikami wśród mieszkańców wzrósł, przekonują też władze Sopotu.

- Kwestia regulacji i odstrzału jest niewystarczająca. Wiemy z rozmów z leśnikami, że dziki szybko się mnożą. Rewizja aktów prawnych, która umożliwi zabezpieczenie mieszkańców, jest konieczna. W Sopocie mamy też problem z bobrami, które podgryzają drzewa, powodując zagrożenie. Otrzymaliśmy zgodę RDiOŚ, by zabezpieczyć drzewa przy skarpie, ale nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć innych drzew - wskazuje Magdalena Czarzyńska-Jachim, komisarz Sopotu.

Czytaj więcej o bobrach w Sopocie



Apel, by nie dokarmiać dzików



Piotr Kryszewski, wiceprezydent Gdańska ds. komunalnych, apelował, by nie dokarmiać dzików.

Jednocześnie władze Trójmiasta przekonują, że są w kontakcie z nową Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych oraz myśliwymi z kół łowieckich, które prowadzą odstrzały, by jak najszybciej i wspólnie rozwiązać problem.

Póki co wszelkie zdarzenia z dzikami radzą zgłaszać do strażników miejskich i policjantów.

Opinie (257) 10 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    (16)

    Jedynym sensownym, a przy tym ludzkim rozwiązaniem jest przywrócenie możliwości odławiania oraz wywożenia dzików na oddalone tereny leśne. Myśliwi są tutaj ostatnimi, którzy powinni się wypowiadać. Środowiska naukowe nie od dziś zwracają uwagę, że to właśnie oni (myśliwi) przyczyniają się do rozprzestrzeniania wirusa ASF. Nie od dziś też wiadomo, że myśliwi to jedna z grup najbardziej opornych na wiedzę naukową.

    • 269 115

    • naukowiec (2)

      Ciekawi mnie, które konkretnie środowiska naukowe potwierdzają, że to myśliwi rozprzestrzeniają wirusa ASF? Opierasz się na jakimś konkretnie naukowym dokumencie czy tak sobie wypisujesz głupoty? W grupie myśliwych jest bardzo dużo lekarzy, prawników, leśników, przedsiębiorców ... wszyscy na pewno są oporni na wiedzę. Co za głupoty wypisujesz.

      • 35 11

      • To poważny naukowiec. Trzy lata w ósmej klasie.

        Teraz może uda się mu skończyć podstawową edukację.

        • 25 5

      • w nosie mają bioasekurację (co udowniono nie raz)

        to wystarczy.

        • 1 0

    • Ale za to posiadają rozległą wiedzę z zakresu rodzajów alkoholi (4)

      Tak mi się coś wydaje

      • 26 18

      • Niemcy sie cackali (3)

        Zredukowali populację dzików poprzez odstrzał i teraz nie ma dzików w miescie. Nikt z mieszkańców nie protestował. Tylko wyborcy tuska protestują, bo to peowskie owczarki. I ich ulubiony tekst, ale słodziaki.

        • 26 19

        • Jestem wyborca Tuska i dla mnie dzik plus ołów daje dobry wynik (2)

          • 6 5

          • Proszę na mnie wiecej nie głosować (1)

            • 0 0

            • 100 dzików na 100 dni

              • 2 0

    • wroc do szkoly, i zapoznaj sie z ekologią (3)

      brak odstrzału dzikiej zwierzyny w obecnej sytuacji spowoduje całkowitą degradację środowiska

      • 24 10

      • Taaa odstrzał zwierzyny jako "pomoc" środowisku. Gadałem kiedyś z myśliwym. I on sam potwierdził, że najpierw dokarmiają zimą zwierzynę, tym samym nie doprowadzając do naturalnej selekcji słabych osobników, a później strzelają, bo uwaga - za dużo zwierząt przetrwało zimę XD Oczywiście nie strzelają tylko do słabych osobników (bo jak je odróżnią?), tylko jak leci. Ranne/chore zwierzę, nie będzie czekało do weekendu żeby się podstawić myśliwym, tylko do tego czasu padnie gdzieś w krzakach. A co powiecie o medialnej nagonce, jaką myśliwi robią na wilki, żeby tylko uzasadnić strzelanie do nich? A później znowu argument, że przecież nie ma drapieżników w lasach, więc to oni myśliwi MUSZĄ strzelać do tych saren i dzików. Wszędzie tam, gdzie ludzie z jakiegoś powodu musieli opuścić dany obszar, przyroda niewiarygodnie szybko dąży do odrodzenia i samoregulacji. Wystarczy zachować zasadę "nie szkodzić".

        • 9 4

      • Oni tego nie rozumieją

        Gazeta Wyborcza wyprała im mózgi.

        • 1 5

      • "brak odstrzału dzikiej zwierzyny w obecnej sytuacji spowoduje całkowitą degradację środowiska"

        zjedzą wszystko a na końcu nas. Na szczęście dzielni myśliwi po raz kolejny ratują świat.
        UFFF

        • 3 0

    • Każdy odłowiony dzik wróci, tak jak człowiek wraca do miejsca urodzenia tylko często człowieka trzyma praca a zwierze to zwierze wraca na swój teren

      • 12 4

    • Ale brednie

      Myśliwy doznasz asf a to dobre sobie. Smiechlem

      • 8 6

    • A co będzie na tych oddalonych terenach

      leśnych?

      • 1 1

    • tak tak odławiać i wywozić

      mam samochód i podbierak na ryby jestem w stanie wywozić dziki, szukam chętnych co pomogą je łapać i pakować do samochodu i partycypować w kosztach wywozy z głównym pytaniem-- komu podrzucić te świnie ?

      • 0 0

  • Pomysł z karmnikami (2)

    Pomysł może nie najgorszy, ale poszerzyłbym go o dołączanie do karmy środków zapobiegających "dzikiej" ciąży. O ile takie są oczywiście.

    • 17 1

    • Spirale im wszczepic albo przy karmnikach prezerwatywy rozwiesić. To dopiero bedzie rewolucja w edukacji seksualnej!

      • 3 1

    • Właśnie jest taki problem, że nie ma dla dzików skutecznej antykoncepcji podawanej w karmie.

      • 3 1

  • Odławiać ,wywozić w "przyjazne miejsce " i odstrzał lub inny podobny sposób uboju !! Większość "Jajogłowych z Brukseli nigdy nie widziała dzika !!

    • 10 4

  • Emigracja Knura z Sopotu (1)

    do Warszawy, tam niepokojony przez nikogo, oddaje się namiętnością wszelaką, również dziką.
    Ale fałszywą.
    Prawdziwy Knur nie sopocki to ten :

    Tak knur dzik, w swoim samotnym tańcu,
    Wędruje przez świat, nieustannie,
    I choć nie zna granic, nie zna spoczynku, To w nim płonie ogień wolności i tęsknoty.

    • 6 3

    • Zejdź z drzewa

      • 0 2

  • czyli problem jest, władza przyznaje rację i mówi, że nic z tym nie zrobi. Brawo. Jaki sens jest utrzymywanie leśników i urzędników? Co za paranoja, typowa polska...

    • 14 1

  • Dobry Dzik to pieczony Dzik !!!

    • 19 4

  • Obudzili się przed wyborami (1)

    Apele trafiają w próżnię. Zarząd Gdyni twierdził, że jest przyjazny dzikom, co widać w centrum miasta. Jest ich za dużo i trzeba odstrzelić, a mięso nawet ze względu na pomór nie jest szkodliwe po przetworzeniu, nawet dla ludzi.

    • 16 3

    • Marzena

      Jesteś okrutna.Chcesz dziki zabijać i jeść?

      • 2 4

  • XXI wiek a ludzkość nie potrafi sobie z dzikami poradzić... Jak ktoś chce to znajdzie sposób a jak nie chce to znajdzie powód.

    • 8 2

  • Marzena (1)

    Lubię dziki.Zawsze będę je dokarmiać .Są lepsze niż gołębie i koty.

    • 8 15

    • Jak cie spotkam

      To sama to zezresz

      • 1 0

  • Jedyne sensowne wyjście to rezerwat, skoro jest mewia łacha to może być i dzicza. Przy okazji była by atrakcja turystyczna.

    • 6 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane