• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziunia kontra facet

an
6 marca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Siedzę sobie na imprezie i słyszę jak moi koledzy opowiadają sobie o swoich koleżankach, przyjaciółkach, kochankach, żonach etc. W pewnym momencie zaczynają opowiadać ogólnie o kobietach... i zaczyna się watek pt. Kobieta przestaje być kobietą. Ale wyraz taki jak "kobieta" nie pada z męskich ust. Kobietę nazywa się teraz inaczej. Kobieta jest, więc babeczką...i to ze wszystkich określeń brzmi najładniej...Kobieta w ustach mężczyzn staje się dziunią...panienką...lodzią...I drodzy panowie, żadne z tych określeń, obojętnie, co na to powiecie, nie jest wyrażeniem o pozytywnym znaczeniu. Bo i dziunia i panienka (i wszystkie odmiany tego słowa) i w końcu lodzia to osoby głupiutkie (czytaj: o bardzo małym rozumku) i łatwe.

Znani mi mężczyźni oczywiście nie zgadzają się z moim zdaniem. Jednak, gdy biorę ich wszystkie wypowiedzi to przysłowiowego worka - to i tak wychodzi na moje.

- No, co Ty, dziunia jest fajna - mówi mój kolega z pracy - ale lodzia no wiesz. No lodzia jest fajna na chwilkę. I wtedy od razu wtedy dołącza się inny męski głos:Nie, nie - lodzia to taka laska (!!!), z którą sobie możesz pogadać na imprezie. Ale dziunia to takie głupie stworzonko. Ach, jesteśmy jeszcze laskami, czasem stworzonkami...lepiej chyba nie brnąć dalej w tą rozmowę.

Mężczyźni mają na nas wiele określeń...a my? no właśnie my nazywamy ich po prostu: mężczyznami czy facetami. W złości mówimy: palantami, głupkami - ale to nie są określenia, których używamy, na co dzień nie tylko w kobiecych rozmowach. Czasem powiemy na nich: gość (brzmi nieźle prawda? - ale już gościówa, ohyda!), czasem: typ (no może nie kojarzy się nam najlepiej, ale żeńska odmiana: typiara - brzmi jeszcze gorzej). I tu zasób określeń na przedstawicieli rodu męskiego kończy mi się. Nie wspominam tylko o tych niecenzuralnych określeniach, bo nie oto mi tu chodzi. Zastanawia mnie jednak, dlaczego mężczyźni wynajdują tyle określeń na kobiety, a one nie rewanżują się tym samym? Czyżby w przeciwieństwie do tego, co śpiewa Big Cyc: światem rządzą mężczyźni? I z czego to wynika...z braku szacunku? ze strachu? z próbowaniem nadbudowania męskiego ego? no bo chyba nie z miłości do kobiet?
an

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (29)

  • jesteśmy mądrzejsze!!!!

    Wydaje mi sie, że nie używamy kilku określeń do mężczyzn z tego tylku powodu, że jesteśmy jednak mądrzejsze i jakby nie patrzeć zwracamy się z szacunkiem - chyba ,że w nerwach lub sprowokowane nazywamy ich inaczej. Kobiety mężczyzn nie określają mianem dupeczka, lodzia, nie wspomne już o innych epitetach pod naszym adresem.Niestety mężczyzna to zwierze łowne upatrujące swojej ofiary!!
    Tylko szkoda,że jak już ja upoluje to nie wie co dalej począć.
    Mężczyżni obudzcie sie chyba nie chcielibyście być tarktowani rzeczowo przez nas jak my kobiety przez was.!!!

    • 0 1

  • i jak tu z wami kobiety rozmawiać

    chcecie być traktowane tak samo jak faceci oooo cholera przepraszam - męszczyźni....

    ale może najpierw same się zdecydujecie czego chcecie, chcecie zarabiać jak my, chcecie te same niepisane prawa, ale drzwi to nadal mamy wam otwierać, kwiaty kupować, walizki nosić itd

    albo jedno albo drugie... jak już się zdecydujecie to zróbcie porządek z tymi pyskatymi kobitami bo psują wam statystyki...

    acha i nie liczcie że łyse feministki ubrane jak faceci nazwiemy fajnymi laskami bo przyppmonają zombi a nie kobiety

    • 1 0

  • Zwykły facet

    No właśnie tu jest sedno sprawy. Chciałoby sie mieć i jedno i drugie, a tak sie nie da.
    Co do lasek to te brzydkie i niekochane, lub zwyczajne nieakceptowane lesby stoją na barkadach feminizmu. A dlaczego?
    Bo nima ani kwiatków, ani dobrze płatnej roboty.Perspektyw też nie, bo z bogatego męzą nici, a koleżnaką z którą się kopci ma takie same problemy ;-)))

    • 1 0

  • Feministka NIE równa się lesbijka!!!!Poglady feministyczne odziedziczyłam po mamie,która jest szczęśliwą żoną od 30 lat.Sama jestem od dłuższego czasu w szczęśliwym związku a moje poglądy pomagają w utrzymaniu go.Z dośwoadczenia wiem,że kobieta walcząca o to,żeby być traktowana jak człowiek a nie istota podludzka jest nazywana feministką.Dla mnie to słowo to komplement.
    A co do nazw kobiet w męskim słowniku...Szanowne panie,spójrzmy w lustro....same nie jesteśmy lepsze.A jak nam przeszkadzają takie określenia to wystarczy poprosić faceta o to,żeby ich nie używał w naszym towarzystwie.Niestety autorce tekstu widać tak prosty pomysł nie przyszedł do głowy...

    • 0 0

  • O jejku pani "AN"
    Ale cegle nam pani tu wrzucila
    Niestety, sama wata, nic konkretnego
    Bez urazy, ale artykul niebardzo nadający się do prasy lokalnej
    Lepszym miejscem chyba byłaby gazetka "Fakt"

    Co do poruszanego problemu
    Miła Pani, a nie denerwują Pani określenia "Ziomek", "Łepek" i inne takie?
    No bo napisała Pani:
    "my nazywamy ich po prostu: mężczyznami czy facetami"
    Tak więc coś jest tu nie tak, gdyż 3 linijki wyżej ma Pani przykłady kaleczenia języka przy okazji mężczyzn

    Co do feministek, to mam już dosyć tego domagania się równouprawnienia
    Chcecie jego miłe Panie?
    Ok, ale proszę mi nie marudzić jak będziecie musiały odbywać obowiązkową służbę wojskową
    Tak, tak, jak po równo, to po równo :))

    • 1 0

  • GOLEM

    Chłopie ty chyba problem z kobietami masz, albo na materialstki trafiasz!!!!
    Jeżeli chodzi o kwiaty i otwieranie drzwi to jeżeli jesteś gentelmenem to nawet nie zwracasz na to uwagi a takie proste czasem rzeczy owocują w oczach twojej kobiety. Nie jest Tobie miło gdy otwierasz kobiecie drzwi od samochodu, a ona odwdzięcza się tym samym otwierając je od środka. Są pewne reguły i zasady. Pomyśl a zrozumiesz.

    • 0 1

  • jadzka

    rozbawilas mnie. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ale nie wiele kobiet otwiera (facetowi, kolesiowi, brzydalowi,delikatniejsze okreslenia :))drzwi od srodka. Znam duzo osob plci pieknej, sa to kobiety wyksztalcone, inteligentne, z dobrymi manierami. Lepiej pierw sie zastanow co piszesz. A jezeli chodzi o rowno uprawnienie, podpisuje sie obiema rekoma aby kobiety odbywaly Zasadnicza Sluzbe Wojskowa. Ku chwale Ojczyzny

    • 1 0

  • Jadzka

    Bardzo zabawny tekst z tym samochodem. Ja mam centyralny zamek i nikt nie musi mi otwierać od wewnątrz ;-)))
    Poza tym problemu z kobietami nie mam, a że różne sie potykało to i pisze parę słów.
    Wszystkie kobiety nie są pod zadnym pozorem materialistkami, chodzi im tylko o bezpieczeństwo. Oczywiście tak to jest że bezpieczeństwo zazwyczaj związane jest z większymi lub mniejszymi pieniędzmi toteż najlepiej mieć faceta co takowe posiada.
    Oczywiście prognienie "bezpieczeństwa" rośnie z wiekiem...osiagając apogeum tuz po 30-stce.

    • 1 0

  • Jestem antyfeministką i strasznie feministek nie lubię:)

    • 1 0

  • Oj jadzia jadzia

    Swietny tekst... kobieta odwdzieczajaca sie otwierajac facetowi drzwi od srodka... I za co? za to ze on jej wczesniej otworzyl drzwi! Gdyby caly swiat taki byl to by nie bylo wojen, chamstwa na ulicach etc.
    Uwazam ze masz wspaniale poczucie humoru!
    Pozdrawiam

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane