• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Egzaminy na prawo jazdy w nowych samochodach. Kia zastąpi toyotę?

Michał Jelionek, Maciej Naskręt
28 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Kia rio, hyundai i20 a może ponownie toyota yaris - w jednym z tych trzech modeli już niebawem będą przeprowadzane egzaminy na prawo jazdy. Kia rio, hyundai i20 a może ponownie toyota yaris - w jednym z tych trzech modeli już niebawem będą przeprowadzane egzaminy na prawo jazdy.

Wszystko wskazuje na to, że niebawem kandydaci na kierowców będą zdawali egzaminy na prawo jazdy w samochodach marki Kia Rio. Dealer wspomnianego modelu złożył najkorzystniejszą ofertę na dostawę aut dla ośrodka egzaminowania.



Czym się kierujesz wybierając szkołę nauki jazdy?

Aktualizacja godz. 21:45 PORD zamówił 100 samochodów, a nie jak podaliśmy w pierwotnej wersji artykułu 116 pojazdów.

Pomorski Ośrodek Ruchu Drogowego otworzył oferty w przetargu na zakup 100 samochodów. Zamawiający zamierza przeznaczyć na ten cel nie więcej niż 4 mln zł. Samochody umożliwią zdawanie egzaminów praktycznych na prawo jazdy kategorii B. Dotychczas kursanci mogli przystępować do egzaminu na toyotach yaris.

Najkorzystniejsza cenowo ofertę w przetargu złożył sopocki dealer modelu Kia Rio. Chce on dostarczyć samochody za kwotę 3,99 mln zł. To oznaczałoby, że jedna sztuka będzie kosztować PORD blisko 39,9 tys. zł. Tymczasem cena rynkowa tego samochodu - w salonie - to około 47 tys. zł.

Drugą najkorzystniejszą ofertę złożył dealer Toyoty. Swoją propozycję - samochody modelu Yaris - wycenił na kwotę 4,68 mln zł. Jedno auto kosztowałoby PORD około 46 tys. zł. Tymczasem najtańsza wersja tego samochodu z salonu to wydatek 43 tys. zł.

Najwyższą cenowo ofertę złożył dealer Hyundaia. Dostawę samochodów serii i20 zaproponował za kwotę 7,2 mln zł. To oznacza, że zakup jednego auta przez PORD kosztowałby 72 tys. zł. Najtańsza wersja tego samochodu w salonie kosztuje 42 tys. zł.

O wyborze dostawcy decyduje w 60 proc. cena. 10 proc. stanowi gwarancja na sprzęgło. Natomiast po 15 proc. przypisano ogólnej gwarancji i zużyciu energii.


Cztery do pięciu wymian samochodów w cztery lata

W związku z obowiązującymi (znowelizowanymi w ub. r.) przepisami ustawy Prawo Zamówień Publicznych, PORD w Gdańsku, ogłaszając przetarg, zobowiązany jest podać łączną liczbę pojazdów, jaką zamierza zakupić w ramach danego postępowania, w tym przypadku sumując poszczególne partie dostawy.

W praktyce ma to wyglądać tak, że dealer dostarcza pierwszą partię 20 pojazdów, które następnie, po ustalonym okresie, zostaną sprzedane dostawcy w cenie zakupu. Dostawca natomiast w ich miejsce sprzedaje (dostarcza) PORD w Gdańsku kolejne 20 sztuk pojazdów i taka operacja zostanie dokonana w trakcie realizacji umowy cztery lub pięć razy.

Czytaj również: W jakich samochodach egzaminy na prawo jazdy?

Kia rio

Kilka słów o modelu, w którym prawdopodobnie przez najbliższe lata będą egzaminowani kandydaci na prawo jazdy. Warto zaznaczyć, że poprzednia generacja modelu Kia Rio doskonale poradziła sobie w popularnym segmencie B. Teraz pora na czwartą odsłonę Rio, która właśnie wjeżdża do trójmiejskich salonów.

Co wyróżnia koreańskiego hatchbacka na tle pozostałych dwóch modeli? Jest najdłuższy - mierzy 4065 mm (yaris - 3950 mm, i20 - 4035 mm). Rio w podstawowej wersji wyposażenia M kosztuje 47 999 zł. W zamian klienci otrzymają samochód z silnikiem benzynowym o pojemności 1.2 DOHC CVVT generującym moc 84 KM.

Hyundai i20

Wydawało się, że największe szanse na zdetronizowanie toyoty yaris ma właśnie hyundai i20. Tak się raczej nie stanie. Drugi z przedstawicieli koreańskiej motoryzacji zadebiutował na rynku w 2014 roku. Hyundai i20 to jeden z ważniejszych modeli w gamie producenta, który coraz śmielej poczyna sobie w Europie.

Spośród trzech prezentowanych aut, i20 jest najtańsze. Katalogowo ceny hatchbacka wyposażonego w "benzyniaka" 1.2 MPI o mocy 75 KM rozpoczynają się od 42 400 zł.

Toyota yaris

Toyota yaris trzeciej generacji doczekała się drugiej już kuracji odmładzającej. Toyota yaris trzeciej generacji doczekała się drugiej już kuracji odmładzającej.
Ku niezadowoleniu wielu osób, wszystko wskazuje na to, że toyota yaris nie będzie w kolejnych latach samochodem egzaminacyjnym w PORD. To auto, które doskonale znają osoby, które do państwowego egzaminu na prawo jazdy podchodziły w ostatnich sześciu latach. Przypomnijmy, że model Yaris pod koniec 2011 roku zastąpił w PORD-zie Fiata Grande Punto. I - jak podkreślają przedstawiciele Ośrodków Szkolenia Kierowców - ten model podczas nauki jazdy spisywał się wzorowo.

Trzecia generacja modelu Toyoty Yaris jest produkowana od 2011 roku i przez ten czas przeszła dwie modernizacje. Najświeższa odsłona japońskiego hatchbacka zadebiutowała podczas tegorocznego salonu samochodowego w Genewie.

Producent nie zdradził jeszcze cen nowej wersji Yarisa. Natomiast ceny pięciodrzwiowego hatchbacka jeszcze przed zmianami rozpoczynają się od kwoty 49 200 zł. Pod maskę bazowej wersji trafił benzynowy silnik VVT-i o pojemności 1 litra i mocy 69 KM.

Miejsca

Opinie (170) 6 zablokowanych

  • Już? (2)

    Przecież to niemożliwe żeby po tych 6-ciu latach znowu trzeba było wymienić wszystkie samochody. Strasznie podejrzane to jest, plus grozi wręcz zamknięciem biznesu dla wielu OSK, które również będą musiały wymienić cały swój "tabor".

    Znowu naskok na lokalne biznesy, eh.

    • 28 3

    • OSK dadzą radę, niektóre może nie od razu wymienią, ale dla tych większych to nie problem.

      Niektóre przecież nawet dosyć szybko wymieniły część aut na Yarisy po pierwszym liftingu, gdy takie pojawiły się w Pordzie.

      A dlaczego tak często się wymienia auta w PORD? Kiedyś spytałem o to egzaminatora, przy okazji zdawania. Powiedział, że chodzi o to, żeby egzaminowani zdawali na nowych autach, o niewielkim przebiegu, a że auta w ośrodkach czy szkołach nauki jazdy robią naprawdę spore przebiegi rocznie...

      • 2 0

    • Ale jeżeli do tej pory także były wymieniane partiami to one nawet nie mają sześciu lat a np. dwa.

      • 3 0

  • A tak w ogóle to po co?

    j.w.

    • 3 0

  • Dlaczego nie Audi albo BMW? (4)

    • 70 5

    • najlepiej (3)

      M5 albo audi S6 eh co to by była za jazda .

      • 11 0

      • (2)

        Jak szaleć, to szaleć ;) SL 65 AMG R230, albo R231 przerobiony na manualną skrzynię, żeby trudniej było 1000 Nm opanować ;)

        • 13 0

        • Manual? Widziałem kiedyś jak leszcz spalił sprzęgło w M5. (1)

          Nie potrafił ruszyć. Teraz manualne to przeżytek, lopatkowy dwusprzeglowy automat jest szybszy od człowieka.

          • 3 5

          • Jest też szybsza w samoutylizacji. Chciałbym zobaczyć dzisiejsze cuda techniki za 20-30 lat.

            Raczej ze świecą trzeba będzie szukać. Kosztowne jednorazówki. Dwu sprzęgłowe automaty, 500KM z dwóch litrów pojemności. Powodzenia.

            • 9 0

  • skoda, kia albo hjundaj

    w polszy malo kto kupuje inne samochody jako nowe

    • 6 2

  • Mafijne bandyctwo !!

    Dealer odda do PORD samochody prawie za darmo a potem będzie kroił krocie za sprzedaż i serwis tego nowego złomu!

    PORD powinien korzystać z samochodu ze szkoły jazdy a egzaminy powinny odbywać się na zasadzie uprawnień w szkołach jazdy !

    • 7 2

  • VOLVO XC 90 Cross Cantry

    na takim kce zdawać !

    • 0 2

  • Mercedes CL 500

    • 0 0

  • PORD totalnie nie liczy się z ośrodkami szkolenia

    spośród wszystkich modeli jakie startowały w przetargu PORD wybrał ten najdroższy mając w głębokim poważaniu ośrodki szkolenia kierowców. Ciekawe jak by to było gdyby teraz OSK olały PORD nie wysyłając kursantów na egzamin przez chocby przez jeden miesiąc?

    • 9 1

  • Toyota Yaris sprzedam okazyjnei

    • 4 1

  • Polacy kochają wszystko co koreańskie i niemieckie. (12)

    Tych co stać na nowy samochód to wybierają markę biedoty świata zachodniego, a tych co kupują używane, to są przezorni i kupują markę gruntownie przetestowaną przez kilkanaście lat przez niemca.
    Więc wygra ten dealer, który dzięki zakupom nowych samochodów będzie w stanie dostarczyć na egzaminy auta za 0zł i jeszcze gratis dorzucić pakiet serwisu przez 5 lat.

    • 9 3

    • (11)

      A czym ty jeździsz łaskawco?

      • 0 2

      • (1)

        Jeep Grand Cherokee SRT

        • 3 0

        • Ładniutki!!!

          Ja mam kijankę suva
          Miłe autko, dobrze sie jeździ

          • 1 1

      • (8)

        Japońskim.
        I tak, to prawda. Wstydzę się bycia Polakiem. Szczególnie za granicą.

        • 2 6

        • (4)

          Oddaj paszport polski jak się wstydzisz.

          • 5 0

          • (3)

            I co jeszcze mam oddać? Wystarczy że na niemieckich lotniskach jestem prześladowany za ten paszport. Wyrobię sobie kanadyjski, to polski zostawię chamskiemu polskiemu celnikowi na odprawie.

            • 3 3

            • Jak nie umiesz odpowiedziećt na podstawowe pytania w żadnym języku tylko w polskim to co sie dziwisz . A jak jeszcze wysiądziesz z samolotu pod wpływem to wiedzą ktoś pan i trzeba na ciebie uważac .

              • 1 0

            • Jaką Ty jesteś pi*ą, chłopie

              • 4 0

            • Wyrób kanadyjski a polski zostaw chamskiemu polskiemu celnikowi tylko proszę nie użalaj sie nad sobą . Wiele razy w życiu przekraczalem granicę i odprawialem się na róznych lotniskach . Przez te wszystkie lata raz tylko doznałem przykrości na granicy, odprawiał mnie wtedy celnik z NRD.

              • 4 1

        • (1)

          To ile lat ma ten twój japończyk że wstydzisz sie nim jeździć za granicą ?

          • 1 0

          • On sie wstydzi za granicą bo nie umie jeździć tak jak cywilizowni ludzie . Wszyscy wokół oglądają się za nim i omijają go z daleka bo nie wiadomo co takiemu strzeli do głowy .

            • 1 0

        • To przefarbuj się na żółto i zrób sobie operacje plastyczną.

          • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane