- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (42 opinie)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (255 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (124 opinie)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (56 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (80 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (331 opinii)
Egzotyczny ptak na plaży w Gdyni
19 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat)
Gęś Tybetańska na plaży w Gdyni
Rzadki okaz niewystępującej naturalnie w Europie gęsi tybetańskiej sfotografował nasz czytelnik podczas wtorkowego spaceru po plaży w Gdyni. Jak się okazuje, ptak ten bardzo upodobał sobie to miasto, bo spędza w nim już swój drugi sezon zimowy. Jak się znalazł w Trójmieście?
- We wtorek podczas spaceru spotkaliśmy nad morzem gęś tybetańską. To najwyżej latający ptak na świecie, który dwa razy w ciągu roku migruje i przelatuje nad Himalajami - mówi pani Ewa, nasza czytelniczka. - To wyjątkowy przypadek i rzadkość spotkać takiego ptaka nad Bałtykiem. Synowi udało się zrobić jej kilka zdjęć.
Rzeczywiście gęś tybetańska to rzadki okaz w tej części świata. Okazuje się jednak, że to nie pierwsze zimowe ferie tej gęsi. Ornitolodzy wypatrzyli ją w Gdyni już w zeszłym roku.
- Wtedy kręciła się całą zimę na bulwarze w Gdyni, na Skwerze Kościuszki i na plaży. Potem nam zniknęła - mówi Szymon Bzoma, ornitolog i prezes Grupy Badawczej Ptaków Wodnych Kuling. - Gęsi tybetańskie żyją w Himalajach, nad którymi bez problemu przelatują, więc ta gęś na pewno świetnie sobie u nas poradzi. Ma tu wręcz cieplarniane warunki.
Gęś nie z Himalajów, a z hodowli
Gęś tybetańska, która zamieszkała w Gdyni, nie przyleciała jednak do nas z Himalajów. Najprawdopodobniej po prostu uciekła z jednej z hodowli.
- To jest ptak, który uciekł z zagranicznej hodowli - wiemy to po obrączce, którą jeszcze w zeszłym roku miała - tłumaczy ornitolog. - Nie wiemy jednak, z której. Niewykluczone, że chodziło o jedną z hodowli w Niemczech. Tam też żyje dzika populacja tych ptaków.
Jak dodaje naukowiec, dzikie hodowle egzotycznych ptaków to plaga, która może zagrozić endemicznym gatunkom.
- Niestety od ok. 150 lat tego typu ptaki, hodowane jako ozdobne głównie w Holandii i Niemczech, zaczęły uciekać i tworzyć dzikie stada - dodaje Bzoma. - Z przyrodniczego punktu widzenia to zjawisko uznawane jest za niekorzystne. W Trójmieście najbardziej znanym "uciekinierem" jest bernikla kanadyjska. Ptaki te uciekają z zoo i gnieżdżą się w Parku Reagana. Tworzenie takich hodowli nie jest pożądane, bo przez krzyżowanie się z rodzimymi gatunkami mogą doprowadzić do pogorszenia stanu populacji. Niektórzy ornitolodzy uważają jednak, że egzotyczne ptaki zwiększają bioróżnorodność. Nie ma ostatecznie zgody w tej kwestii.
Co zrobić, gdy natrafi się na gęś tybetańską?
Choć to wytrzymały ptak, może mieć w zimie problemy ze znalezieniem naturalnego pożywienia.
- Gęś będzie się "pasła" na trawnikach, lubi też warzywa - mówi ornitolog. - Niestety będzie też jeść chleb, co nie jest dla niej - jak i innych ptaków - korzystne, bo utrudnia jej trawienie naturalnego pokarmu. Zimą jednak o naturalny pokarm trudno, więc jakieś niewielkie ilości chleba może zjeść. Powinna jednak dostawać warzywa czy płatki owsiane.
Opinie (162) 7 zablokowanych
-
2016-01-19 14:52
kurde,nakarmcie ją a nie zdjęcia pstrykacie!
samoluby!
- 16 1
-
2016-01-19 14:50
Wszyscy chcą mieszkac w Polsce-juz nawet zwierzeta immigruja do nas...
bo u nas i w Rosji czuc ducha słowianskiego i cos magicznego....
- 23 3
-
2016-01-19 14:11
(1)
Nie sądziłem, że gęsi tak chętnie pozują do zdjęć.
- 34 3
-
2016-01-19 14:17
Ona nie pozuje tylko głodna jest.
- 14 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.