• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ekrany receptą na korki na obwodnicy?

Maciej Korolczuk
7 sierpnia 2023, godz. 07:00 
Opinie (173)
Wypadek na jednej jezdni, ale korek już w obu kierunkach - tak często wyglądają zdarzenia na obwodnicy. Czytelnik proponuje, by na pasie rozdziału stanął płot, który ograniczy gapiostwo i niepotrzebne korki. Wypadek na jednej jezdni, ale korek już w obu kierunkach - tak często wyglądają zdarzenia na obwodnicy. Czytelnik proponuje, by na pasie rozdziału stanął płot, który ograniczy gapiostwo i niepotrzebne korki.

Jeden z naszych czytelników zaproponował, jak ograniczyć codzienne korki na obwodnicy w prosty i szybki sposób. Wystarczy oddzielić płotem od siebie dwie przeciwległe jezdnie, by kierowcy nie mogli w czasie kolizji czy wypadku podglądać tego, co dzieje się po drugiej stronie. Przy kolizjach i wypadkach regularnie korek tworzy się bowiem także na jezdni w drugą stronę, choć tam niebezpieczeństwa nie ma. Co na to drogowcy?



Wygrodzenie uniemożliwiające podglądanie sytuacji "po drugiej stronie" to:

Wakacyjne korki na obwodnicy są w tym roku wyjątkowo uciążliwe. Z jednej strony utrudnienia generują prace drogowców, z drugiej - ciągłe kolizje i wypadki. Stałym elementem są też korki na jezdni, na której nie doszło do żadnego zdarzenia.

Problem zauważył jeden z naszych czytelników i zaproponował, by jezdnie rozdzielić nieprzeziernymi ekranami, co ograniczyłoby zapędy gapiów do wolniejszej jazdy i obserwacji tego, co dzieje się "po drugiej stronie".



- Zamiast stawiać ekrany akustyczne na skraju drogi, powinni taki mur postawić na pasie rozdziału. Przynajmniej korków w przeciwnym kierunku by nie było - napisał nasz czytelnik.


Co na to GDDKiA?



Pomysł naszego czytelnika przekazaliśmy gdańskiemu oddziałowi Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, który zarządza Obwodnicą Trójmiasta. Drogowcy odnieśli się jednak do niego z dystansem.

- Prezentowane przez czytelnika "rozwiązanie" nie jest przewidziane przepisami prawa i w opinii GDDKiA nie jest możliwe do wykonania, zarówno z przyczyn finansowych, ale przede wszystkim nie znajduje uzasadnienia merytorycznego - uważa Mateusz Brożyna, rzecznik prasowy GDDKiA w Gdańsku.
Za korki na obwodnicy odpowiada nie tylko sprawca kolizji Za korki na obwodnicy odpowiada nie tylko sprawca kolizji

Jak słyszymy, między jezdniami nie mogłyby stanąć ani ekrany akustyczne, ani żadne inne wygrodzenia i płoty, które mogłyby oddzielić od siebie przeciwległe jezdnie i ograniczyć widoczność.

- W przypadku ekranów akustycznych GDDKiA Odział w Gdańsku realizuje zobowiązania wynikające z decyzji Marszałka Województwa Pomorskiego zgodnie, którą zostaliśmy zobowiązani do ograniczenia oddziaływania na środowisko poprzez budowę ekranów akustycznych. Stawiamy je w celu ochrony przed hałasem terenów faktycznie zagospodarowanych, przyległych do drogi - dodaje.
Zdaniem drogowców odseparowanie od siebie obu jezdni, by kierowcy nie rozpraszali się widokiem wypadku i nie powodowali tym samym korków i zagrożenia na przeciwległym pasie, nie ma ani merytorycznego, ani ekonomicznego uzasadnienia.

Mylące znaki na obwodnicy. Kierowcy niepotrzebnie zwalniają Mylące znaki na obwodnicy. Kierowcy niepotrzebnie zwalniają

- Z punktu widzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego również taki pomysł jest chybiony. Kierowca, żeby miał się niczym nie rozpraszać, to należałoby projektować i budować drogę jako obiekt całkowicie, bądź częściowo zamknięty, czyli bez możliwości "podpatrywanie tego, co się dzieje na przeciwległym pasie", ale również bez podpatrywania tego, co się dzieje w otoczeniu drogi w ogóle, zatem na zewnątrz drogi. Stosując takie "rozwiązanie" podróż byłaby nużąca / klaustrofobiczna, zatem niebezpieczna - ocenia nasz rozmówca.
Kierowcom nie pozostaje więc nic innego, jak skupić się na drodze, którą mamy przed sobą, a nie obok.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (173)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane