• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Elektryczny autobus na testach w Gdańsku

Krzysztof Koprowski
16 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Solaris Urbino Electric będzie testowany w Gdańsku jeszcze przez czwartek i piątek (16 - 17 sierpnia) na linii 283. Solaris Urbino Electric będzie testowany w Gdańsku jeszcze przez czwartek i piątek (16 - 17 sierpnia) na linii 283.

Na gdańskich drogach testowany jest najnowocześniejszy polski autobus marki Solaris. To pojazd zasilany wyłącznie energią elektryczną magazynowaną w akumulatorach.



Czy autobusy elektryczne to przyszłość komunikacji miejskiej?

Urbino Electric, bo taką nazwę handlową posiada autobus, to dzieło polskiego producenta autobusów i od niedawna także tramwajów - wielkopolskiego Solarisa. Po raz pierwszy został zaprezentowany jesienią ub.r., a obecnie jego prototyp jest testowany w Gdańsku na linii 283. Warto przy tym zwrócić uwagę, że trasa 283 pod względem ukształtowania terenu posiada parametry iście górskie - prowadzi z przystanku SKM Politechnika przez tereny Uniwersytetu Medycznego, osiedle Morena aż na wysoko położone osiedle Niedźwiednik.

Jak sprawuje się autobus na tej trasie? - Bardzo dobrze. Nie odnotowaliśmy żadnej awarii podczas testów. Jego ładowanie odbywa się poprzez urządzenie przywiezione przez Solarisa i trwa od zera do pełna ok. 2,5 godziny, ale jak zapewnia producent, czas ten zależy od sieci elektrycznej - mówi Krzysztof Wojtkiewicz, główny specjalista ds. eksploatacji w ZKM Gdańsk.

Autobus o długości 8,9 metrów (podobną długość liczą autobusy kursujące normalnie na linii 283) jest w stanie rozwinąć maksymalną prędkość 50 km/h. Zainstalowane są w nim dwa potężne akumulatory, chłodzone cieczą i gromadzące energię 120 kWh. Waga jednej baterii to aż 700 kg, jednak według producenta, "zastosowanie wielu innowacyjnych lekkich materiałów konstrukcyjnych sprawia, że pojazd ten jest niewiele cięższy od swojego spalinowego odpowiednika".

- Na pełnych akumulatorach, na jednym ładowaniu, przy pełnym obciążeniu i włączonej klimatyzacji, Urbino Electric jest w stanie przejechać do 150 km. Jego koszt to ok. 500 tys. euro, co stanowi ok. dwukrotność ceny spalinowego pojazdu tego typu. Dodatkowo w trakcie 20-letniej eksploatacji należy się liczyć z co najmniej jedną wymianą zużytych baterii. Należy jednak pamiętać, że paliwo elektryczne jest ok. 3 - 5 razy tańsze (zależy od dostawcy energii) od tradycyjnego - dodaje Mateusz Figaszewski, rzecznik prasowy Solarisa.

Film promocyjny najnowszego autobusu marki Solaris



Wbrew temu, co jest zamieszczone w filmie promującym pojazd, został on skonstruowany jako autobus komunikacji miejskiej, a przewożenie pasażerów na lotnisku to tylko jeden z przykładów jego zastosowania. Solaris pracuje już nad dwunastometrową wersją Solaris Urbino Electric, a więc pojazdem typowym dla ruchu miejskiego. Jego cena jest jeszcze nieznana, choć zagraniczni przewoźnicy są bardzo zainteresowani takim zakupem.

Autobus był dotychczas testowany w Poznaniu, gdzie woził pasażerów podczas Euro 2012 na trasie lotnisko - centrum miasta. Pokonał wówczas łączny dystans ok. 3 tys. km. Z autobusem zapoznali się również warszawiacy oraz mieszkańcy Zielonej Góry. Po Gdańsku, w którym kursuje jeszcze w czwartek i piątek (16 - 17 sierpnia) tylko na linii 283, pojazd trafi na testy do Niemiec.

Czy budowa takiego autobusu sprawi, że sieć trolejbusowa stanie się zbędna? Dzisiaj trudno to wyrokować, choć autobus wyłącznie na prąd jeszcze niedawno wydawał się czymś z pogranicza fantastyki. Warto pamiętać także, że Solaris opracował trolejbus zdolny poruszać się bez trakcji elektrycznej.

Opinie (170) 3 zablokowane

  • nie ma paliwa elektrycznego, jest energia elektryczna

    • 4 0

  • Brawo brawo

    Dla chyba jedynej polskiej firmy motoryzacyjnej, która się rozwija tworzy.
    Sam pomysł autobusu ok ale 150 km zasięgu to za mało, ponadto produkcja akumulatorów nie jest ekologiczna, jak i produkcja prądu w pl.
    Można by popracować nad silnikami pneumatycznymi, duże zasięgi i szybkie ładowanie, a zbiorniki trzymają lata i działają zimą.

    • 3 0

  • BEZEDURA (1)

    Przez 4 dni autobus radził sobie po górach doskonale . Nie było problemów technicznych .
    P.S . Media wogóle nie interesowały się autobusem . Tylko liczne grupy młodych miłośników komunikacji odwiedzały mnie na trasie . Robili setki zdjęć , zadawali mnóstwo pytań . I to cieszy .

    • 12 2

    • MKM dziękują.

      Heh w imię miłośników komunikacji dziękujemy za dobre słowo !. Do zobaczenia na trasie ;).

      • 3 0

  • największy plus to cisza:) (1)

    tylko szelest opon słychać:)

    spaliny czyli CO2 i H20 mam w nosie:) bo sam je emituje oddychając i są one całkowicie nie szkodliwe:D

    • 9 2

    • Spaliny masz w nosie ?!? W sumie racja bo je wdychasz na każdym kroku z ziejących nimi pojazdów, i akurat nie o CO2 tu idzie, gorsze rzeczy się wydzielają i zatruwają ci organizm

      • 0 0

  • Artykuł z opóźnieniem

    Nie no ale macie zapłon ... Solarka jest już testowana od niedzieli a jutro jest jego ostatni dzień testów.

    • 5 0

  • bez swiatel (1)

    autobus jezdzil zeby mial swiatla zapalone to wystarcza pradu na 50 km nie sprawdzi sie unas

    • 2 4

    • Kolejny inżynier.

      • 2 0

  • Super

    Bardzo fajnie, że nasza rodzima firma odważnie stawia kroki w dopiero raczkujących dziedzinach motoryzacji. Ten prototyp oznacza, że wszechobecne autobusy elektryczne są już bliższe niż dalsze, a z pewnością im szybciej zaczną testować i poprawiać te cacka, tym szybciej będziemy mieli miasta bez spalin.
    Ciekawym pomysłem jest też chyba japoński pomysł, z super-szybkim doładowywaniem na przystankach, mam nadzieję, że niedługo zobaczymy elektryczne autobusiki na wszystkich trasach!

    • 5 1

  • smieszne (2)

    pod górkę z ludźmi prędkość max 35h
    poza tym prądu starcza na 150km
    ten busik nadaje sie tylko na równa nawierzchnie

    • 1 8

    • właśnie.

      marnujesz się na forum 3miasta.

      • 3 0

    • Złóż CV w Solarisie.

      Przyjmą cię! Jesteś super specjalistą. Potrzebują takich fachowcow, bo ich inżynierowie są najwyraźniej do d...... Leć!

      • 5 0

  • Nie ma problemu by ładowarka stała na przystanku końcowym . Poza tym w Gdańsku wiele autobusów jeździ na " dodatkach" czyli 4 godz pracy i do bazy na 3-4 godz - i tam można wtedy ładować prąd - a potem znowu na 4 godz . pracy.

    • 4 1

  • Co to jest 150 km ?

    Jak ma wyglądać jego praca 3/4 godziny jazdy następnie 3 godziny ładowania baterii? Tego rozwiązania nie mogą sprawdzić się w mieście, a właśnie na lotniskach gdzie bus pokonuje często krótkie odcinki. Nie zapominajmy ze z czasem nie będzie to 150 km zasięgu, a 130 i 100. Proszę nie zaklinać rzeczywistości Panie reaktorze.

    Trajtek > autobus elektryczny

    • 4 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane