• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Elektryfikacja nie zmieni korków na Hel

Paweł Ludwikowski
2 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Remont lokomotyw spalinowych i dostosowanie ich do współczesnych norm jest nie tylko znacznie tańszy, ale pozwoli lepiej wykorzystać linię na Hel niż jej elektryfikacja. Remont lokomotyw spalinowych i dostosowanie ich do współczesnych norm jest nie tylko znacznie tańszy, ale pozwoli lepiej wykorzystać linię na Hel niż jej elektryfikacja.

Czy elektryfikacja kolei na Hel może zmniejszyć korki na zjeździe z obwodnicy oraz części dzielnic Gdyni? Nasz czytelnik przedstawia kilka argumentów przeciwko elektryfikacji i przekonuje, że linia kolejowa na półwysep może być znacznie lepiej wykorzystywana bez takich inwestycji.



Czy kolej na Hel powinna być zelektryfikowana?

Paweł Ludwikowski jest m.in. miłośnikiem kolei. Gdy kilka dni temu opublikowaliśmy felieton Macieja Naskręta o elektryfikacji kolei na Hel, uznał, że taka inwestycja nie ma sensu.

Czytaj więcej: Zamiast budowy ekspresówki, zelektryfikujmy kolej na Hel.

Oto powody, dla których - według naszego czytelnika - nie powinno się tego robić:

***


Dużym zaskoczeniem jest dla mnie konkluzja red. Naskręta, wpisująca się w narrację pasażerskich przewoźników w Polsce, jakoby elektryfikacja tej linii była remedium na wszelkie problemy tam występujące. Jestem daleki od podobnych opinii.

Fakt, że przewoźnicy praktycznie zlikwidowali swoje zasoby ciężkich lokomotyw liniowych nie upoważnia nikogo do wysuwania wniosków o elektryfikacji większości szlaków kolejowych w województwie. Linia helska, z uwagi na swoją specyfikę i obszar, który przecina, nie nadaje się do elektryfikacji.

Po pierwsze: obszar półwyspu helskiego nie bez powodu jest mekką kite surferów, występują tu z dużą częstotliwością silne wiatry, co przy braku naturalnych barier powodowałoby częste uszkodzenia sieci trakcyjnej.

Po drugie: samo postawienie masztów i rozciągnięcie sieci zasilającej pociągi nie załatwi sprawy, potrzebne są jeszcze kabiny sekcyjne i podstacje trakcyjne zasilane prądem 25kv.

Po trzecie: ograniczenia w przestrzeni, jak i możliwości rozmieszczenia urządzeń zasilających sieć, spowodują częste obniżenia wartości napięcia prądu przez jadący pociąg, co na długie lata, zamiast polepszyć - pogorszy możliwości linii, uniemożliwiając jazdę na odcinku o wspólnym zasilaniu np. dwóch pojazdów jednocześnie.

Po czwarte: półwysep helski to wąski skrawek ziemi i bardzo urokliwy. Czy naprawdę chcemy zakłócić ten widok słupami sieci zasilającej pociągi i bardzo wysokimi słupami wysokiego napięcia?

Po piąte: Koszty. Ustawienie słupów i rozwieszenie sieci to jedynie mały fragment inwestycji. Wspomniane urządzenia zasilające, które dla niewprawnego oka są niewidoczne, stanowią znaczną część kosztów. Ostatnia, ale równie istotna sprawa to sposób doprowadzenia zasilania 25kv do stacji końcowej w Helu: użyć dwudziestometrowych masztów? Czy może za znowu duże pieniądze położyć kabel pod wodą?

Taniej kupić lepsze pociągi

  • Elektryczna wersja wagonów piętrowych w barwach Kolei Mazowieckich.
  • Nowoczesne pociągi spalinowe jeżdżą m.in. po linii PKM.
Skala tej inwestycji byłaby niewspółmiernie wysoka do kosztu zakupu nowych liniowych lokomotyw spalinowych dużej mocy od uznanego i sprawdzonego producenta oraz wagonów piętrowych, oferujących możliwość ruchu w systemie tzw. Push&pull. Jeśli wydatki musiałyby być jeszcze niższe, nie powinno być problemu z naprawą główną kilku-kilkunastu lokomotyw serii SU45, wraz z modernizacją, silnikiem spełniającym surowe obecne normy hałasu i emisji spalin z możliwością używania wagonów sterowniczych. Natomiast wagony piętrowe można z powodzeniem odkupić od spółki Polregio, która posiada jeszcze sporą ilość stosunkowo młodych i nowoczesnych wagonów piętrowych, produkcji niemieckiego Goerliz z przełomu lat 1989/1990.

Nowe mijanki to mniejsze inwestycje niż elektryfikacja

Tym sposobem, czy to przy użyciu zupełnie nowego taboru, czy też pozyskanego używanego, poddanego naprawom głównym i modernizacjom, przystosowując do oczekiwań współczesnych podróżnych, można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - zapewniając obsługę zarówno półwyspu helskiego, jak i zmarginalizowanych przez kolej - właśnie z powodu braku wielkopojemnych wagonów, oraz lokomotyw liniowych - Człuchowa i Chojnic.

Samą zaś linię na Hel należałoby poddać kolejnym drobnym modernizacjom, takim jak dobudowa kolejnych mijanek, a także rozbudowa istniejących, aby można było na nich zatrzymać trzy pociągi równocześnie.
Paweł Ludwikowski

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (195) 2 zablokowane

  • Bliżej sprawy (8)

    W całej tej inwestycji nie chodzi wcale o "jakieś tam pociągi do Helu". Ta elektryfikacja ma umożliwić utworzenie regularnej linii skm w pierwszej kolejności do Pucka a następnie do Władysławowa. Elektryfikacja nie jest inwestycją na 5 lat a na dziesięciolecia. Północna część aglomeracji rozwija się w zawrotnym tempie przez co korki na trasach S6 i drodze w kierunku półwyspu są regularnie przeciążone. Budowa kolejnych ulic niewiele da.

    • 58 21

    • Bez elekktryfikacji nie można? (3)

      PKM jakoś bez elektryfikacji działa. Jaki jest sens budowanie elektryfikacji? Czy jak zelektryfikują będzie jeździć więcej pociągów? A teraz nie może wiecej jeździć? Czy czas przejazdu i ceny biletów spadną jak się zelektryfikuje?

      • 10 4

      • Składy elektryczne mają lepsze właściwości jezdne takie jak np. Przyspieszenie. Dzieki temu skraca się czas jazdy między stacjami. Dodatkowo składy tego typu są po prostu tańsze w eksploatacji i może się okazać że 1 skład elektryczny zabierający 1,5x wiecej niż 2 składy spalinowe będzie tańszy w utrzymaniu.Obecna linia w kierunku Pucka jest jednotorowa co przy elektryfikacji miałoby się zmienić na lini do pucka. Proszę też pamiętać że PKM,

        • 0 0

      • Słyszałeś co zamierzają trójmiejskie porty ? To one głównie zainteresowane

        elektryfikacją linii Maksymilianowo (k. Bydgoszczy) - Kościerzyna - Gdynia Gł.
        Poza tym składy elektryczne mają lepsze właściwości jezdne o czym były tu artykuły. Obecne składy PKM chleją dużo paliwa.
        Po elektryfikacji pod drutem dalej mają jeździć spalinówki ?

        • 1 1

      • Bardzo dobre argumenty. Wątpię by raptem kierowcy się przesiedli na pociągi, jeśli jedynym efektem będzie zelektryfikowanie linii. Tu trzeba mówić o tym, co skłoni ludzi to przesiadki, a jak kolejarze to osiągną to już ich wewnętrzna sprawa.

        • 3 0

    • cała zachodnia (1)

      Europa ma mnóstwo autostrad i dróg szybkiego ruchu. Możecie to sprawdzić na Google maps. W Polsce mamy kilka autostrad i wiejskie drogi. A idioci cały czas próbują wam wmówić ze Budowa nowych nic nie da.

      • 2 1

      • Ty masz jeździć rowerem

        ...bo inni debile już tak zdecydowali!

        • 1 0

    • Na razie to mamy parodię SKM na podstawowej linii (Gdańsk-Wejherowo), która za chwilę być może zostanie zakonserwowana zakupem byle jakiego taboru a marzy się ludziom SKM do Władysławowa czy Helu...

      • 14 1

    • skm powinna kończyc na Wejherowie

      • 12 2

  • Po pierwsze nie da się powiesić trakcji bo wieje wiatr (24)

    Serio? To opinia jak z czasów gdy uważano, że jak pociąg wjedzie do tunelu z prędkością 100km/g to ciśnienie zabije pasażerów. Heh. Potem jeszcze lepiej przeszkodą w/g autora jest to, że trzeba zbudować kabiny i podstacja czyli elementy tej elektryfikacji. Czyli jego zdaniem przeciwko elektryfikacji przemawia fakt, że jej jeszcze nie zbudowano. Dalej podobne dyrdymały. Czwarty punkt mocny. Słupy szpecą. Sądzę, że dużo mniej niż piardyliard samochodów, który rozjeżdża hel. Po piąte. Wielkie maszty kabel pod wodą. Litości. Wielkie maszty to są właśnie wtedy jak kolej jest niezelektryfikowana jak przy pkmce. Kable idzie wzdłuż torowiska.

    Pan Paweł Ludwikowski za mankamenty elektryfikacji linii na Hel wymienił rzeczy, które są chlebem powszednim większości zelektryfikowanych linii kolejowych na świecie tylko dopisał do tego tezę, że to problem.

    • 102 136

    • Być może z tym wiatrem to chodziło o to,

      że tam linia leci cały czas wśród drzew, a jak upierdliwe na SKM-ce potrafią być łamiące się konary wie każdy dojeżdżający w 3CT do pracy kolejką. Na Półwyspie drzew więcej, linia dłuższa, a ponieważ wszystko na cywilizacyjnym wygwizdowie, to i dojazd ekipy technicznej wydłużony.

      W pełni zgadzam się z tym, że sznur wlekących się blachosmrodów jest gorszy od trakcji, nie mówiąc nawet o tym, że te wszystkie blachy potem muszą gdzieś w Helu parkować przez długie godziny.

      • 0 0

    • Trakcję da się powiesić ... (5)

      ... i będzie działała gdy wieje wiatr, tylko w tym wypadku jest jeszcze drobny szczegół jakim jest wiatr północny z masami wilgotnego powietrza, jak to zacznie zamarzać i obciążać sieć.... co mam dalej pisać ...

      • 21 6

      • Pisz dalej głupoty. Kłania się Oresund i przeprawa mostowo-tunelowa między (1)

        Danią a Szwecją po której poprowadzona jest oprócz autostrady dwutorowa, zelektryfikowana linia kolejowa i gdzie wieją potężne wiatry. Zasolenie wody pod mostem jest znacznie większe niż przy Mierzei Helskiej.
        A zima na Oresundzie to nie Afryka - też występują oblodzenia sieci trakcyjnej.

        Powyższa linia jest mocno obciążona ruchem kolejowym - podstawą za dnia są pociągi linii "Oresundstag" z Kopenhagi (i okolic - cześć z Helsingoru) do trzech szwedzkich miast: Goeteborga, Kalmaru i Karlskrony - co godzinę do nich, co daje na moście co 20 minut (za Malmoe rozjeżdżają się w trzech kierunkach).

        Ponadto Duńczycy mają jeszcze jeden duży most między Zelandią (tam gdzie jest Kopenhaga) a Fionią (z Odense), gdzie też mamy i autostradę i kolej.

        • 5 2

        • Tu nie Dania

          Ani pod względem kasy ani obciążenia linii. Chcemy budować sieć narażoną na awarie, używaną tak naprawdę przez 2 miesiące w roku? Może najpierw sonda ilu ze stojących w korku jest chętnych zrezygnować z samochodu? Przecież obecnie też mogą dojechać pociągiem...

          • 5 3

      • (2)

        Odladzanie zwarciowe.tyle w temacie

        • 5 7

        • (1)

          Nie jest stosowane na PKP i raczej nigdy nie będzie.

          • 11 4

          • Bardzo się możesz zdziwić

            • 3 1

    • Nawet jesli macie oboje po czesci racje, to czy nie lepiej jest uzyskac wiecej za mniej ? (7)

      Mijanki potrzebne od zaraz, nowoczesne lokomotywy i wagony rowniez, tyle tylko ze ten tabor jezdzilby w calym regionie, a nie tylko na Hel. Tak wiec czy liczne korzysci ktore wynikna pod warunkiem zaniechania ogromnych wydatkow na siec nie sa trafnymi argumentami, przemawiajacymi za zaniechaniem stawiania slupow, etc...?

      • 25 8

      • (6)

        1.Elektryfikacja jest tania i nie wyklucza budowy mijanek.
        2. Dzięki elektryfikacji pociągi dalekobieżne jechałyby do Helu nie traciłyby czasu zmianę lokomotywy.
        3. Pociągi regionalne jadące do Gdyni mogłyby jechać dalej na Hel.
        4. Pociągi elektryczne są tańsze w eksplatacji. Wydatek na elektryfikację jest jednorazowy a oszczędności będą przez dziesięciolecia.

        • 23 16

        • Co za bzdury (5)

          Elektryfikacja jest koszmarnie droga, koszt jest podobny co budowa samej linii kolejowej od zera (bez elektryfikacji). Utrzymanie na takim półwyspie też będzie kosmicznie wysokie ze względu na częste awarie i duże straty na sieci.

          Po co się upieracie na tą elektryfikację w ogóle?

          • 23 8

          • Te, znawca - walnąłeś taką bzdurę, że dyskwalifikuje to ciebie i twoich 15

            "klakierów". Budowa od podstaw linii kolejowej to ciężkie roboty ziemne - niwelacja terenu, aby nie było po drodze górek i dolin, czyli nachyleń podłużnych, czyli równoważnego prowadzenia toru (ów) w wykopach i na nasypach.

            • 5 1

          • (2)

            Co za bzdury. Elektryfikacja to ułamek kosztów budowy nowej linii kolejowej. Dla przykładu: elektryfikacja PKM to 40 mln a jej budowa to ponad 900 mln.

            • 11 6

            • Ze szwagrem zrobimy za połowę tej ceny.

              • 7 1

            • Koszt elektryfikacji linii jednotorowej to od 0,5 do 1 mln za kilometr. Koszty nieporównywanie niższe niż budowa nowej linii kolejowej.

              • 8 2

          • Hel a problem wodniaków

            Nie lekcewazyłbym tego że tam masy ludzi śmigają na deskach czy to z żaglem czy latawcem. Sam widziałem jak jeden taki przygrzał w brzeg a za chwile helikoter leciał. Tam co jakis czas cos sie komus urwie i poleci. Elektryfikacja chyba nie jest złem bo inaczej nie elektryfikowalibyśmy kolejnych szlaków kolejowych. Pytanie tylko czy wszędzie warto to robic.

            • 14 0

    • 100km/g????? (1)

      • 6 3

      • 100 KM/g! tak! 100 koni mechanicznych na gram!

        • 7 1

    • Całkowicie sie zgadzam ,idiote mozna własnie poznac potym ze podaje wiatr jako głowna przeszkodę nie do zrealizowania (1)

      Pamiętam takiego idiotę co to mówił ze nad morzem nie można w piłkę grac bo za mocno wiatr wieje.

      • 13 19

      • Ale z tym wiatrem to jest prawda! Nie można sikać ani pluć pod wiatr! A jak sądzisz inaczej, to spróbuj sam!

        • 4 2

    • Teraz się wszystko da - kwestia ceny

      • 0 0

    • do ciebie i do ciebie

      ktoś napisał coś na temat,
      nikt nie jest nieomylny,
      czy to jest powód do chamskich odpowiedzi ?
      najwyraźniej g..wno się znasz i będziesz czerpał profity z tej inwestycji.
      jeśli tak się znacie na elektryfikacji kolei połączonej z ekonomią tego przedsięwzięcia,
      to dlaczego nie podajecie swoich danych ?
      dno i upadek tej" cywilizacji" nieunikniony

      • 4 0

    • sa pilniejsze wydatki

      Najpierw niech wojewodztwo kupi choc jeden nowy ezt do obslugi istniejacych linii elektrycznych. Bo na chwile obecna nie ma czym obsluzyc tras do malborka, bydgoszczy czy elblaga. Jak zelwktryfikuja to nie starczy kasy na nowy tabor. Nie wiem zreszta, kto mialby za to placic, czywojewodztwo czy plk. Plk ma teraz wazniejsze wydatki - mianowicie remont korytarza 201. Zas z punktu widzenia mieszkancow regionu wiecej dalaby elektryfikacja (jak juz) i porzadna modernizacja linii 203 - tak duze miasta jak starogard, chojnice (po 50-60 tys mieszkancow), takze czersk i czluchow potrzebuja sprawnej komunikacji ze stolica regionu na codzien, nie tylko 2 miesiace w roku!
      elektryfikacja to tylko wymowka. Nowoczesne spalinowe pojazdy radza sobie rownie dobrze, co widac chocby po wielkiej brytanii czy po innych krajach, chocby tych, ktorym polskie zaklady sprzedaja duze ilosci nowego spalinowego taboru..

      • 12 1

    • Akurat w tym masz rację a on się myli, ale pozostałe wypunktował bdb

      • 3 3

    • I uważasz, że jak pociąg będzie elektryczny to ludzie nie będą jeździć na Hel samochodami? Muszę usiąść i to na spokojnie przemyśleć.......

      • 38 5

  • promy na hel (3)

    czemu nikt jeszcze nie wymyślił promów samochodowych na hel? przecież to takie proste...

    • 11 6

    • Promy to mogą być na paliwa płynne, gaz albo prąd. Na hel jeszcze długo nie . (1)

      ;)

      • 2 0

      • Hehehehehehe

        • 0 0

    • A gdzie te auta mają się tam podziać? Będa parkować na plaży?

      • 3 0

  • Widzę tych wszystkich ludzi (1)

    Jadących pociągiem z deskami, żaglami, pontonami bo wygodniej niż samochodem przecież. Paranoja. Pomysł na miarę obecnego rządu.

    • 12 15

    • Przecież to nie rząd wymyśla te bzdety

      • 0 0

  • niegospodarnosc (4)

    Oczywiscie ze czytelnik ma racje. Co wiecej, osoby odpowiedzialne za likwidacje i masowa kasacje lokomotyw SU45 i pietrowych wagonow powinni odpowiadac za niegospodarnosc. Kilka lat temu pokazny park taborowy, a teraz nie ma czym zastapic jednego pojazdu na pkm albo pozycza sie z... Czech spalinowe lokomotywy, zeby przeciagnac sklad z Gorzowa czy Chojnic! Latem nie ma szans wsiasc do pociagu na Hel, bo zezlomowano pokazna liczbe wagonow pietrowych, o dekady mlodszych niz remontowane i pudrowane do upadlego en 57 na skm. Wyremontowane, moglyby jeszcxe dlugo sluzyc chocby na liniach na Hel czy do Chojnic. Na push and pulle jak w kolejach mazowieckich, przy takim tempie odnawiania taboru, pomorskiego dluuuugo nie bedzie stac. Zreszta co zmueni elektryfikacja linii helskiej, skoro pomorskie jako jedyne juz chyba wojewodztwo, nie ma ani jednego nowego EZT ?? Urzad marszalkowski, prezes oddzialu Przewozow Regionalnych (czy jak to sie teraz nazywa) oraz pkp powinni osobiscie odpowiedziec za bezmyslna kasacje sprawnych pojazdow, przez co teraz trzeba wypozyczac od innych spolek, a nawet zza granicy !

    • 18 3

    • Do więzienia z tym bydłem !!!

      • 0 0

    • Przestań się kompromitować tym co piszesz. Bzika masz na punkcie starego

      złomu piętrowego ? Bo je kochasz to chcesz je narzucić ludziom ?
      Powtórzę - ja lubię EN57, ale ich czas dobiega końca.
      Jakoś miłośnicy parowozów nie narzucają tego, że chcieliby je na SKM.
      Więc się opamiętaj.
      To samo z SU45. Ich czas jak EN57 też przeminął.

      • 2 1

    • (1)

      A czy przypadkiem SU45 nie miały zakazu wjazdu na Hel ze względu na torowisko i ciasne łuki (trójosiowe wózki uszkadzały torowisko)?

      • 4 0

      • Oczywiście, że tak. Jest zakaz wjazdu na Hel lokomotyw sześcioosiowych w tym SP45. Poza tym jaki jest sens kupowania i modernizowania 40-letnich lokomotyw? Przecież to stary złom a koszty będą gigantyczne.

        • 4 0

  • (4)

    Skonczylem czytac tego pseudo-specjalisty do momentu "pradem 25kv". specjalisto wracaj do oogorkow albo do lasu Do widzenia

    • 17 14

    • (3)

      Ty za to przytoczyłeś same merytoryczne argumenty. Może i masz rację, ale jak już kogoś tu objeżdżasz to nie zakładaj, że wszyscy znają się na elektryfikacji kolei (chociaż sądząc po komentarzach, to jednak się znają) i podaj o co chodzi, jakie są obecnie standardy, czy o co Ci tam chodziło.

      • 3 0

      • (2)

        Prąd podaje się w Amperach a napięcie w Voltach

        • 0 1

        • tu chodzi o prąd o pewnym napięciu

          i tylko tyle

          • 0 0

        • Prąd to prąd, nie natężenie.

          Natężenie podaje się w Amperach. A prąd to prąd, natężenie określa jego parametry, tak jak i napięcie. Więc podanie prąd 230V oznacza twoj prąd w gniazdku o takim napięciu. Douczyć się, przeczytać ze zrozumieniem, a potem krytykować i pouczać innych. To, że potocznie na natężenie mówi się czasami prąd nie oznacza, że jest to fachowe i prawidłowe.

          • 0 0

  • Na tłumy turystów (3)

    Pomoże radykalna podwyżka cen tak aby byle łachudra z 5 pisiorów nie mogła się tam
    gościć. Postawmy na jakość a nie na ilość. Nie budujmy autostrad ani kolei co będzie dowoziła bydło dziesiątkami tysięcy. Zachowajmy ten stan przyrody dla następnych pokoleń.

    • 30 77

    • Bydło i 5 pisiorów. (1)

      Jak mija niedziela? Ja z 5 moimi dziećmi właśnie wróciliśmy z Wilna. Piszesz o bydle, 5 pisiorów...chyba po prostu się nudzisz. Nie lepiej wyściubić nosa, zobaczyć jak ludzie żyją, niż pluć jadem? Może chociaż rowerek wieczorem? Pomoże.

      • 9 8

      • rowerzyści i wegetarianie

        NA MARSA!

        • 0 2

    • Jest w tym troche racji, ale jak pojedzie się i zobaczy co to bydło z "wyższych" sfer tam robi

      I czym jest zainteresowane, zapiekanka na helu smakuje lepiej, bo jest droższa ;)

      • 18 1

  • mądrze prawi

    słabo widzę puszczenie na Hel zwykłego kibla EN57

    • 1 0

  • Elektryfikacja linii (4)

    Chodzi o elektryfikacje linii z Redy do Władysławowa, nie na Hel. Na Półwyspie Helskim nie powinno być sieci trakcyjnej z tym się zgodzę.

    • 69 11

    • To oznacza przesiadki we Władysławowie. (1)

      • 2 0

      • A jaka różnica

        czy przesiądę się we Władysławowie, czy w Gdyni?
        Dla ruchu dalekobieżnego nie potrzeba przesiadek, wystarczy przepiąć lokomotywę.

        • 0 0

    • jest napisane o co chodzi i jest nawet link wiec nie wprowadzaj deziformacji

      • 4 0

    • bez sensu, wtedy wydluzyloby to znacznie czas podrozy z 3city na Hel, a przeciez nie o to tutaj chodzi

      • 6 5

  • bateryjki

    może to pieśń przyszłości, ale można też pomyśleć nad wagonami z zasilaniem akumulatorowym podobnie do autobusów. szynobusy maja niewielka masę i nie potrzeba aż tak wiele energii. rozumiem, że problem jest z pociągami dalekobieżnymi, ale te ost. kilometry to naprawdę można się przesiąść w Pucku czy Władysławowie.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane