• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Firma z Barcelony wskrzesi rowery Mevo

as
25 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rowery Mevo blokują miejsca parkingowe
Mevo 2.0 może pojawić się na ulicach metropolii za osiem miesięcy. Mevo 2.0 może pojawić się na ulicach metropolii za osiem miesięcy.

Hiszpańska spółka CityBike Global zostanie operatorem Mevo 2.0. Informację o wyborze najkorzystniejszej oferty Obszar Metropolitalny Gdańsk Gdynia Sopot podał w... Wigilię. Za sześcioletnią obsługę systemu firma zainkasuje ponad 159 mln zł.



Będziesz podróżować rowerami Mevo?

OMGGS zapowiadało, że do końca roku zostanie rozstrzygnięty przetarg na operatora roweru Mevo. Urzędnikom udało się nie tylko dotrzymać słowa, ale także zrobić mieszkańcom prezent na święta.

CityBike Global zaproponował Trójmiastu dostarczenie rowerów elektrycznych czwartej generacji - inteligentnie połączonych pojazdów, eliminujących potrzebę instalacji doków i terminali trzeciej generacji, zmniejszając w ten sposób koszty inwestycyjne i operacyjne. Pojazdy mają mieć zamki i systemy pozwalające na kontrolowane parkowanie w określonym obszarze lub standardowym stojaku rowerowym.

Czytaj także: Nowe rowery Mevo 2.0 na testach

W postępowaniu na obsługę nowego Mevo wpłynęły dwie oferty: City Bike Global SA z podwykonawcą Geovelo na kwotę 159 mln oraz Konsorcjum BikeU (Polska) i Freebike (Czechy) na kwotę 365 mln zł. Komisja przetargowa oceniała oferty pod względem ceny (60 proc.) i przedstawionej koncepcji funkcjonowania systemu (40 proc.). Dodatkowo powołani eksperci rzeczowi i prawni zbadali oferty pod względem formalnym oraz zaoferowanej ceny. Biegły rzeczoznawca i komisja przetargowa ocenili zgodność rowerów z wymaganiami przedstawionymi w postępowaniu.

W świetle kryteriów oceny ofert ustalonych przez zamawiającego, oferta CityBike Global SA uzyskała najwyższą ocenę spośród złożonych ofert - 100 pkt.

- Po zbadaniu ofert, analizach ekspertów i prawników, a także po pozytywnej opinii biegłego rzeczoznawcy, komisja przetargowa zdecydowała o wyborze hiszpańskiej spółki City Bike Global SA, która jest już operatorem rowerów miejskich w Barcelonie, Paryżu, Helsinkach i Sztokholmie - mówi Jarosław Maciejewski, specjalista ds. komunikacji OMGGS.
Projekt rowerów dla Trójmiasta zakłada uruchomienie jednośladów z:

  • akumulatorem o zasięgu do 100 km,
  • w pełni automatycznym czujnikiem momentu obrotowego,
  • transmisją pasową,
  • niską wagą dzięki ramie ze stopu aluminium,
  • przednim hamulcem tarczowym i tylnym hamulcem bębnowym,
  • ochroną przed kradzieżą i wandalizmem (akcelerometr, alarm, śledzenie GPS).

Firma zamierza także zatrudnić lokalny personel liczący 47 osób, obsługujący 51 punktów ładowania, rozmieszczonych we wszystkich gminach.

Co więcej o Mevo?



Nowe Mevo ma być systemem mieszanym z 4099 rowerami (1000 rowerów tradycyjnych i 3099 z napędem elektrycznym). Infrastruktura oraz rowery będące w posiadaniu OMGGS zostaną wykorzystane w nowym systemie. System będzie składał się z 717 stacji (wcześniej 660). Nowe stacje pojawią się w Kartuzach, Żukowie, Sierakowicach, Pruszczu Gdańskim, Władysławowie, a także w dwóch nowych gminach, które dołączają do projektu - w Kosakowie i Kolbudach.

- System ładowania baterii będzie zdecentralizowany. Punkty ładowania powstaną w każdej gminie. Przyszły operator zapewni 51 takich punktów. Bateria pozwoli na pokonanie 100 km przy jej pełnym naładowaniu. Nowością będzie możliwość wypożyczenia i jazdy na rowerze elektrycznym z rozładowaną baterią (stawki będą liczone jak za rower tradycyjny, przy czym rower będzie widoczny dla systemu jako ten przeznaczony do wymiany lub ładowania - co oznacza, że OMGGS nie będzie ponosił kosztów jego obsługi). Do obsługi systemu wykonawca będzie wykorzystywał wyłącznie pojazdy zeroemisyjne lub rowery cargo. Wykonawca będzie również zobowiązany do regularnej dezynfekcji rowerów, jeżeli będzie tego wymagać sytuacja pandemiczna - dodaje Jarosław Maciejewski.

Sposób używania systemu się nie zmieni



Rowery IV generacji będzie można wypożyczać za pomocą aplikacji mobilnej (skanowanie kodu QR), urządzeń wyposażonych w technologię NFC lub kart zbliżeniowych, a także przez centrum kontaktu. Bez zmian pozostanie również system zwrotu rowerów. Będzie można zwracać je, tak jak wcześniej, także poza stacjami. Każdy użytkownik będzie mógł zarezerwować rower na maksymalnie 10 minut. W trakcie wypożyczenia roweru, użytkownik będzie mógł skorzystać z opcji postoju. Rowery będą posiadać m.in. 7-biegową przekładnię (tradycyjne) lub 3-biegową (rowery ze wspomaganiem elektrycznym) ze zintegrowanym hamulcem, opony z wkładką antyprzebiciową, a także koszyk o pojemności min. 10 litrów zabezpieczający mały bagaż z 5 stron.

CityBike Global działa m.in. w Limie w Peru.

CityBike Global działa m.in. w Limie w Peru.
Do dyspozycji użytkowników będą dwa rodzaje abonamentów: abonament miesięczny za 29,99 zł oraz roczny za 259 zł. W ramach obu abonamentów będzie można każdego dnia skorzystać ze 120 min jazdy na rowerze tradycyjnym lub 60 min na rowerze elektrycznym. Po wyczerpaniu minut z abonamentu, każda minuta na rowerze elektrycznym będzie kosztować 0,2 zł, na tradycyjnym 0,1 zł. Jeżeli użytkownik nie zdecyduje się na zakup abonamentu - będzie mógł wypożyczyć rower w taryfie minutowej (0,15 zł za minutę jazdy na rowerze tradycyjnym i 0,30 zł za minutę na rowerze elektrycznym), a także w taryfie na 48 h za 59 zł (do wykorzystania dziennie 480 min. jazdy na rowerze tradycyjnym i 240 min. na rowerze elektrycznym). W ramach jednego konta będzie można wypożyczyć jeden rower. Nowe Mevo będzie działało w sezonie 9+3 - przez 9 miesięcy 100 proc. floty, od grudnia do końca lutego 50 proc. floty.

Kiedy Mevo pojawi się na ulicach?



Zanim z rowerów będą mogli skorzystać zarejestrowani użytkownicy - 100 jednośladów trafi na testy wewnętrzne (w ciągu maksymalnie 14 miesięcy od podpisania umowy), które będą trwały od 10 do 21 dni. Po tym okresie, odbędzie się trwający minimum 3 tygodnie rozruch systemu, przy minimum połowie floty. W tym czasie użytkownicy będą mogli rejestrować się i korzystać z systemu bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów. Dopiero po pozytywnym zakończeniu wszystkich testów (w terminie maksymalnie do 17 miesięcy od podpisania umowy) zostanie uruchomione 100 proc. systemu i możliwość kupowania abonamentów.

- Jeżeli nie będzie żadnych odwołań do KIO i umowa zostanie podpisana w styczniu 2022 r., - to pierwsze rowery dla mieszkańców metropolii zostaną udostępnione najpóźniej na wiosnę 2023 r. - mówi Dagmara Kleczewska, kierownik projektu Mevo.
Umowa będzie podpisana na 6 lat. System swoim zasięgiem obejmie 16 gmin - dotychczasowe 14 (Gdańsk, Gdynia, Sopot, Żukowo, Reda, Pruszcz Gdański, Tczew, Sierakowice, Rumia, Somonino, Stężyca, Kartuzy, Puck i Władysławowo), a także dodatkowo Kolbudy i Kosakowo.

- W przeciwieństwie do Mevo 1.0, tym razem zamawiana jest usługa, a nie zakup rowerów i stacji. Oznacza to, że operator otrzymuje zapłatę za usługę w równych ratach za każdy miesiąc prawidłowego działania systemu. Również w odróżnieniu od Mevo 1.0, przychody z reklam i abonamentów będą trafiać do OMGGS, który będzie współadministratorem danych osobowych i będzie ponosił odpowiedzialność za wpłacane przez użytkowników pieniądze - kończy Jarosław Maciejewski.
as

Miejsca

Opinie (417) 8 zablokowanych

  • Taka firma to powinna dopłacać miastu za reklamę na tych rowerach...

    ... a nie ciągnąć od miasta kasę. Ale to nie u nas...

    • 36 3

  • Gaitix

    PO wyborach na nowego prezydenta firma zgłosi upadłość

    • 33 4

  • mevoZombi wyjadą na ulice :) strach się bać

    • 28 3

  • Dajcie spokój juz z tymi rowerami podziała z rok i zlikwidują

    • 24 4

  • pan(i)dziennikarz nie ma pojecia o czy pisze ,t ak jak ci tzw urzednicy ,nie istnieje zadna 4 generacja inteligentnuch rowerow, ale takie bzdury w gdansku pismakowi i nieukom mozna wmowic,100km zasiegu tu juz mojemu smiechowi niema konca , a jak ten operator dziala w jakis peru czyli dla nas wypi... wo to juz w ogole co tu komentowac, rower ze zdj jak zrobi 30km to bedzie sukces,ale zycze powoidzenia w... nawijaniu makaronu na uszy.

    • 33 5

  • Opinia wyróżniona

    Pomylone role (22)

    To miasto (Obszar Metropolitalny) powinno otrzymać środki w ramach zorganizowanego przetargu na udostępnienie infrastruktury miejskiej na świadczenie takich usług, a nie płacić takie ogromne środki za usługę.
    Dobra organizacja lokalnego prawa pozwoliłaby na zorganizowanie takiego rozwiązania.

    • 239 30

    • A znasz takie miasto gdzie jest tak jak piszesz,? (5)

      Czy tylko trollujesz

      • 16 16

      • tak ..Moskwa

        tam najlepiej

        • 8 9

      • (3)

        Sprawdź Wavelo Kraków. Tam miasto płaciło 1 PLN za rower/mc w zamian za udostępnienie infrastruktury miejskiej.
        Firma wdrażająca tę usługę rowerową na siebie brała wszelkie koszty oraz ryzyko dotyczące biznesu i dodatkowo wypłacała 1% procent przychodu (nie zysku) dla Miasta.

        Niestety nie przetrwali najazdu hulajnóg na minuty.

        Gdyby wspomniane "prawo" nakladałoby np. na operatorow hulajnóg obowiązek zapewnienia w swojej flocie odpowiedniej proporcji rowerów to jedno i drugie miałoby szanse na powodzenie. Mogłoby byc to traktowane jako koszt korzystania z infrastruktury miejskiej (bez tej infrastruktury operatorzy hulajnóg nie mieliby szansy na start biznesu więc uzasadnionym jest poniesienie kosztu w przypadku czerpania korzyści)

        • 15 7

        • Nie można takich rzeczy prawnie wymuszać (2)

          • 2 9

          • (1)

            Jak to nie? Prawo jest po to, żeby regulowało zależności w społeczeństwie. Jeśli suweren stwierdzi, że taki zapis jest na jego korzyść to może taki zapis umieścić.

            • 5 1

            • nie takie prawa kaczyści wkręcali nam w ciągu poniżej doby

              • 1 1

    • a co z poprzednią flotą? (2)

      a gdzie kasa z kar?

      • 27 4

      • (1)

        temat zamknięty

        po co drążyć? :)

        • 14 5

        • Przecież nie wszyscy stracili. Niektórzy DUŻO zarobili :)

          Mogliście też wystartować w przetargu i wygrać :)

          • 16 2

    • odpowiedź brzmi nie (3)

      Właśnie tak nie powinno być - wtedy abonamenty byłyby bardzo drogie. Rower miejski to pewnego rodzaju zmiana zachowań transportowych, eliminacja części samochodów, dojazd ostatniej mili, uzupełnienie oferty przewoźników ZTM. Nikomu by się to nie opłacało na takich warunkach jakich ty postulujesz, mamy w końcu od tego hulajnogi już.

      • 12 17

      • jakiej "ostatniej mili"?!
        pogięło cię? ulegeś propagandzie, czy na niej korzystasz i żerujesz?!

        taryfa Mevo promowała dojazd całej drogi, a Mevo nie było poprawieniem komunikacji publicznej, tylko jej najgorszym konkurentem.
        wszystko wskazuje, że następne podejście będzie pod tym względem podobne.

        "ostatnią milę" wspierał by system zintegrowany taryfowo z komunikacją publiczną. a u nas nawet ta komunikacja nie jest zintegrowana sama ze sobą. nie tylko taryfowo, ale nawet rozkładowo. to karykatura metropolii.
        względnie, "ostatnią milę" nieco promowała by gratisowa jazda wstępna, jak w taryfie Veturilo.

        tymczasem, zrobiono wszystko, by te rowery pokonywały całą drogę. elektryczne, by nasze kaszubskie himalaje nie przeszkadzały, tylko abonament, by nie było okazjonalnych krótkich wypoźyczeń, bez wstępnego czasu darmo. kogo usiłujesz oszukać? bo siebie samego już oszukałeś, jak wyznawca AmWay

        • 21 5

      • hulajnogom się opłaca (1)

        • 0 0

        • bo nie ma zagrożenia jednej hulajnożalni sponsorowanej z podatków

          cień Mevo paraliżuje (inicjatywy) nawet pod nieobecność Mevo
          jak to monopol i jak to w kumunizmie

          • 1 0

    • Dokładnie tak.

      • 3 1

    • Z takimi pomysłami idź do tego programu gdzie milionerom przedstawisz biznes plany (2)

      Sukces gwarantowany

      • 6 1

      • (1)

        42.000 za każdy rower (przez 6 lat) + 259PLN rocznego abonamentu na każdego użytkownika.

        Z tym pomysłem jaki jest właśnie w podpisie jakby tam ktoś przyszedł to na pewno by wciągnęli :)

        • 1 1

        • Jak na państwowe pieniądze powiedziałbym że nawet całkiem tanio

          • 1 0

    • Ktoś ma zarobić, stracić mają mieszkańcy. (2)

      Jakoś urzędniki nie dotują hulajnóg a chcą dotować rowerki. Widać nabrali chęci po poprzednim "świetnym Mevo". Nikt za nic nie odpowiedział no to mamy powtórkę.

      • 16 3

      • mieszkańcy zyskają (1)

        przecież korzystanie z tego systemu nie będzie obowiązkowe, ale dobrowolne. Na pewno znajdzie się wielu chętnych. Zyskają nawet kierowcy, bo ci, którzy się przesiądą z samochodów na MEVO lub kombinację MEVO i transport publiczny, nie będą z nimi konkurować o przestrzeń miejską.

        • 0 2

        • lepiej by było obniżyć opłaty lokalne np. za wywóz śmieci

          po 1-sze: dotowanie tego projektu idzie z budżetu miasta a do budżetu to niby skąd pieniądze wpływają ? - właśnie od mieszkańców, dlatego to mieszkańcy straca bo wszystko co jest dotowane z publicznych pieniędzy jest ekonomicznie nieuzasadnione, lepiej by było obniżyć np. opłatę za wywóz śmieci lub poprawić infrastrukturę wodną niż ładować tyle milionów w rowerki...

          po 2-gie: gdyby to się komukolwiek opłacało to dawno by już powstałaby firma prywatna i sama wszystko zorganizowała... jak z hulajnogami....

          po 3-cie; możecie hejtować i zaklinać rzeczywistość a i tak czas zweryfikuje kto ma racje - jak z mevo_1 :)

          • 0 1

    • Ale to jest wielka inwestycja za państwowe pieniądze.
      Charakteryzuje się tym że kilometr przejechany państwowym rowerem będzie zawsze droższy niż prywatnym Mercedesem z Panka

      • 2 0

    • Tusk ma znajomych inwestorów w Katarze

      • 0 0

  • (20)

    Ja piernicze, ponad 30 baniek za rok działania systemu. A można było zrobic normalne rowerki. Mniej osób by skorzystało, ale wyszłoby za półdarmo i działałoby bez problemu.

    • 278 40

    • Dziwne, bo jakbym nie liczył to 159 000 000/6 lat daje 26 500 000 rocznie. (5)

      Więc nie wiem gdzie ty się matematyki uczyłeś, zapewne na Toruńskim Uniwersytecie Magii i Szamanizmu.

      • 18 28

      • (4)

        No tak, ja się pomyliłem, ale dzięki temu mogłeś troche jadu wypluć ;)

        • 27 19

        • Sęk w tym, że ty się nie pomyliłeś tylko napisałeś to celowo. (2)

          Wy myślicie, że na te wasze propagandowe gierki ktoś się jeszcze nabiera? Tu ponad 30mln, tam 100% podwyżki, byle rzucić gó*nem może się przyklei.

          • 26 14

          • (1)

            Paranoja nie jest wtedy, gdy myslisz, ze wszyscy sa przeciw Tobie. Paranoja jest wtedy, gdy myslisz, ze oni wszyscy sa w zmowie :)

            • 12 9

            • paranoja może przejawiać się w różnych formach

              np. w postaci teorii spiskowych jak również w postaci manii prześladowczej. W dyskusjach na tematy systemów komunikacyjnych zwykle występuje w formie samochodozy oraz/lub cyklofobii, chociaż znaleźć można też przejawy antyhulajnogowości.

              • 2 0

        • Nie wierzę.

          Raczej skłaniam się do tego, że taki wynik wyszedł ci po kilku godzinach mozolnego liczenia. Na lekcjach religii uczono cię bowiem tylko liczenia do 10-ciu bo owieczkom więcej nie potrzeba.

          • 3 6

    • Ile zwykły rower kosztuje? (6)

      1000 może 2000 to jest 159000 lub 79500 rowerów. Czyli spokojnie można było zawalić całe miasto rowerami.

      • 15 18

      • A po co mnie miasto zawalone rowerami? (1)

        • 21 6

        • obecnie zawalone jest głównie samochodami

          • 8 5

      • (2)

        Odpust-bike kosztuje w markecie 400 -600 zł i tego ci w całości nie ukradną bo to wstyd dla złodzieja, a jechać można z punktu A do punktu B.

        • 8 11

        • Po pierwsze, a kto by to ogarniał, żeby te rowery nie lądowały na złomowcu i nie walały się na każdym kroku?

          • 7 2

        • odpust bajk

          i like it

          • 0 0

      • Ja wiem, że władze podchodzą do tego całkowicie błędnie

        I sami często pokazują, że nie rozumieją intencji istnienia rowerów miejskich.

        One mają wspierać i poprawiać ofertę komunikacji publicznej (dojście na SKM 2km to spory spacer, rowerem to 5 min). Rower miejski NIE MA zastąpić prywatnego roweru w codziennych dojazdach 20 km w jedną stronę ani nie ma zastąpić komunikacji publicznej na dalszych trasach.

        Ma sprawić, aby odległość 1-2 km nie była problemem.

        Fakt, że uparli się w Gdańsku na elektryki to droga głupota. Jeśli ktoś nie ma siły na podjazd Jaśkową Doliną zwykłym rowerem raczej nie podjedzie też elektrykiem. I nie musi. Komunikację w mieście trzeba planować jako całość, nie jako 1 buspas czy 1 linia tramwajowa. Zawsze należy oceniać korzyść z dodania nowej opcji.

        Rower miejski świetnie sprawuje się na dolnym tarasie. I jeśli nawet 90% przejazdów odbywałaby się tu to nadal jest w tym sens. Dawanie silnika, akumulatora i ustawianie wspomagania na 5% nie ma sensu, bo to tylko niweluje ciężar dodatkowego osprzętu.

        • 2 1

    • Samorządy na mevo straciły kilkanaście milionów (1)

      Ktoś poniósł konsekwencje?

      • 23 5

      • Nie straciły. Przynajmniej nie finansowo.

        • 3 1

    • zgadzam się, ja ze szwagrem bym zrobił za grosze

      Nawet swoje Wigry3 bym dorzucił gratis, żeby ludzie mieli i używali. Za półdarmo.

      • 9 0

    • Taniej już wyjdzie dopłacać mieszkańcom do zakupu rowerów (3)

      No ale ktoś chce gonić króliczka. Ogólnie nie jestem też zwolennikiem dopłat ale w tym wypadku to tańsze i lepsze rozwiązanie.

      • 8 7

      • nie o to chodzi

        rowery to ja ma w piwnicy, ale chodzi o to, że jeśli rowery stoją w wielu miejscach w mieście, to częściej z nich skorzystasz, np. po wyjściu z SKM, chcąc szybciej wrócić ze spaceru itd.

        • 17 0

      • osoby, które nie mają pojęcia, jaki jest cel roweru miejskiego niech nie wypowiadają się (1)

        Ewentualnie mogą poszukać odpowiedzi w google, albo grzecznie pytać tu.

        I to dotyczy też ludzi odpowiedzialnych za parametry tworzonego systemu. Oni także powinni poczytać do czego ma służyć rower miejski. Najwidoczniej nie wiedzą.

        Ludzie, ile razy można pisać te same dyrdymały? Rower miejski powinien być uzupełnieniem oferty transportowej sprawiającym, że np. 1-2 km do stacji SKM przestaje być problemem. Wezmę rower. Oddam. A jeśli w drodze powrotnej pada to pójdę na autobus i ten rower mnie nie interesuje (mógłbym dojechać własnym rowerem, ale wtedy muszę po niego wracać).

        • 1 1

        • i dlatego te systemy działają w normalnych krajach a nie działają u buszmenów

          jak stracisz godzinę na dojazd 3km samochodem do sklepu, bo korki,
          to weźmiesz rower. ale jak stracisz godzinę na znelezienie swojego roweru na
          monstrualnym parkingu rowerowym przed sklepem, to w zamożnym normalnym
          kraju wybierasz rower publiczny

          a u buszmenów weźmiesz cęgi i wróciksz ze sklepu cudzym rowerem.

          my wciąż dajemy radę przejechać 3km samochodem pońiżej godziny. zazwyczaj.
          pogoadamy jak to będzie niemożliwe.

          i wciąż rowery są kradzinoe na handel, nie do jednej przejażdżki.

          dopiero jak te dwa parametry się zmieńią, cień monopolisty mewo przestanie uniemożliwiać rozwoju normalnego systemu rowerów publicznych.

          szacuję, że za jakieś 356 lat

          • 0 0

  • (16)

    No proszę - Lublin, Białystok i inne miasta zrobiły to za dużo mniejsza kase i u nich działa. Ale nie, lepiej niech poleca przekręty i łapówy za publiczna kase. Tak będzie lepiej. Dla prawie wszystkich.

    • 94 26

    • Wydaję mi się, że tam to może działać. Osobiście (3)

      uważam, że większość ludzi w Trójmieście zarabia w miarę przyzwoicie i stać ich przeważnie na to żeby kupić za tysiąc z czymś w miarę porządny rower w Decathlonie niż bawić się w to dziadostwo z wypożyczaniem.

      • 10 17

      • Elektryczny za tysiąc? (1)

        Na pewno będzie fajny.

        • 7 0

        • Cieszę się że

          Będą elektryczne. Mam problem z nogami i taki zwykły rower jest do niczego

          • 3 1

      • To nie jest kwestia stać czy nie

        Tylko swojego nie odstawisz. Nawet takiego za tysiaka

        • 2 0

    • Ale tu nie chodzi o to czy stać kogoś na rower tylko o złodziejstwo (1)

      Strach zostawić swój rower nawet przypięty pod sklepem, biurem czy uczelnią bo w tym złodziejskim kraju zaraz ci przepiłują nawet najmocniejsze zabezpieczenie i uciekną z nim. A kradzież publicznego rowera z GPSem i piszczącym alarmem to bardziej skomplikowana sprawa.

      Dlatego własny rower w Polsce jest fajny, ale na wycieczki albo na dojazdy do miejsc gdzie są zamykane rowerownie. Publiczne natomiast są świetne na dojazdy do sklepów, urzędów czy nawet pracy. To samo z hulajnogami, jak byś zostawił swoją na ulicy to zniknęłaby bo 5 minutach.

      • 17 5

      • Po polsku odmiana słowa rower brzmi: roweru, a nie rowera.

        • 6 1

    • Bo po cztery rodzinki włodarzy

      • 3 3

    • Porównujesz z dużo mniejszymi miastami

      A tu do tego chodzi o cała metropolie

      • 7 1

    • Porównaj wielkość miast a potem zastanów się czemu taniej wychodzi w Lublinie niż w Trójmieście

      • 9 2

    • A wiesz czemu w Lublinie, Białymstoku i in. miastach działa? (3)

      Bo tam rowery i usługę dostarcza Nextbike! Tak, to ten sam Nextbike na którym wielu psy wiesza... Taka ironia losu...

      • 5 0

      • (2)

        Dziala, bo tam nie uparli sie na elektryki.

        • 3 2

        • Jeździ się po równym podłożu bez wzniesień (1)

          • 1 0

          • Tak, wiem. Nie zmienia to faktu, ze mozna bylo postawic na zwykle rowery w Gdansku.

            • 1 1

    • Skoro twierdzisz ze popełniono przestępstwo to dlaczego nie zglosisz zawiadomienia do prokuratury tylko komentujesz tutaj?

      • 2 0

    • Wyjaśnisz to dokładniej w prokuraturze?

      Radzę byś się dobrze przygotował merytorycznie bo pieprzyć to może byle pisman.

      • 3 1

    • Tam są uczciwsze samorządy

      • 2 0

  • Tak jak by Polska firma nie mogła. A le zapomniałe, że to Trójmiasto

    • 16 5

  • Na podwyżki dla kierowców i usprawnienie komunikacji nie ma i nie będzie. (1)

    skąd my to znamy?

    • 30 4

    • Mam ich gdzieś

      Nie słyszałem już kilka lat o vacatach

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane