• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Flaga kaszubska załopocze nad Górą Gradową

Rafał Borowski
17 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

We wtorkowe południe na maszt na szczycie Góry Gradowej w Gdańsku zostanie uroczyście wciągnięta flaga w czarno-żółtych barwach. Wydarzenie będzie jednym z elementów obchodów Święta Flagi Kaszubskiej. Organizatorami wydarzenia są Hevelianum - na terenie którego znajduje się maszt - Fundacja Kaszuby oraz stowarzyszenie Kaszëbskô Jednota. Może wziąć w nim udział każdy zainteresowany, wstęp wolny.



Czy masz kaszubskie korzenie?

Święto Flagi Kaszubskiej jest obchodzone stosunkowo od niedawna. Po raz pierwszy obchodzono je w roku 2012, a jego inicjatorem było stowarzyszenie Kaszëbskô Jednota (pol. Wspólnota Kaszubska) z siedzibą w Redzie.

W związku z tym, że Gdańsk jest uznawany za historyczną stolicę Kaszub, również i tutaj od kilku lat obchodzi się to święto. Na maszt na szczycie Góry Gradowej, które znajduje się na terenie Hevelianum, wciągana jest flaga symbolizująca tożsamość Kaszubów.

W tym roku uroczyste wciągnięcie czarno-żółtej flagi odbędzie się w samo południe. Wstęp wolny, ale należy pamiętać o obostrzeniach związanych z pandemią koronawirusa.

- W obecnej sytuacji epidemicznej warto podkreślić, iż teren Hevelianum jest na tyle rozległy, że uda się nie tworzyć zgromadzenia i każdy będzie mógł swobodnie obejrzeć wciągnięcie kaszubskiej flagi na najwyższy maszt w Gdańsku. Oczywiście zalecamy zabranie maseczek ochronnych - zachęca Anna Tracz z Działu Marketingu Hevelianum.
Kaszubska flaga składa się czarno-żółtych - a właściwie czarno-złotych - barw, które odnoszą się do herbu przedstawiającego czarnego gryfa na złotym polu. Ten herb był symbolem dynastii Gryfitów, która przez ok. 500 lat rządziła większością Pomorza. Pod koniec XIX wieku działacze kaszubscy zaczęli używać go jako symbolu swojego regionu. Warto wspomnieć, że od 2002 r. herb został ustanowiony także symbolem województwa pomorskiego.

Natomiast Święto Flagi Kaszubskiej upamiętnia wydarzenia, które miały miejsce 18 sierpnia 1929 r. w Kartuzach. Kaszubskie barwy zostały nie tylko po raz pierwszy oficjalnie wywieszone, ale również obronione przed ich przeciwnikami.

- Odbył się wtedy zjazd założycielski Zrzeszenia Regionalnego Kaszubów, czyli pierwszej masowej organizacji kaszubskiej, która powstała w okresie międzywojennym. Nie należy jej mylić z obecnie istniejącym Zrzeszeniem Kaszubsko-Pomorskim. Podczas tego zjazdu po raz pierwszy w nowożytnej historii wywieszono flagę kaszubską. Spotkało się to z agresją władzy sanacyjnej, która przysłała policję i chciano ją ściągnąć. O mały włos nie skończyło się rozruchami, bo uczestnicy nie chcieli pozwolić na zdjęcie flagi i dopięli swego. Na pamiątkę właśnie tego wydarzenia, czyli nie tylko wywieszenia, ale i obrony tych barw, data 18 sierpnia została kilka lat temu uznana za Święto Flagi Kaszubskiej - wyjaśnia Karol Rhode, prezes stowarzyszenia Kaszëbskô Jednota.
Z badań socjologów wynika, że w naszym kraju żyje ok. pół miliona osób o kaszubskich korzeniach. Poza granicami Polski przebywa kolejne kilkaset tysięcy, w tym liczne na terenie Niemiec, Kanady, Stanów Zjednoczonych i Brazylii. Łącznie liczba osób o kaszubskich korzeniach na całym świecie jest szacowana na blisko milion. Natomiast podczas spisu powszechnego, przeprowadzonego w naszym kraju w 2011 r., tożsamość kaszubską zadeklarowało w różnych wariantach ok. 230 tys. osób.

Wydarzenia

Święto flagi kaszubskiej

uroczystość oficjalna

Miejsca

Opinie (490) ponad 50 zablokowanych

  • Nie znasz historii swego miasta potomku przesiedleńców zza Buga. (5)

    Zachodnie dzielnice Gdańska (Osowa, Wysoka, Barniewice, Owczarnia, Klukowo, Firoga, Matarnia, Kokoszki) dawniej były w 100% kaszubskimi wioskami.
    W czasie istnienia Wolnego Miasta Gdańska polska ludność to w zdecydowanej większości byli właśnie Kaszubi.

    Polecam zapoznać się z publikacją Stefana Ramułta "Statystyka ludności kaszubskiej" z 1899 roku na podstawie spisu powszechnego z 1890 roku w którym dokładnie pruski zaborca policzył Polaków, Kaszubów, Niemców, Żydów, innych oraz wg. religii: na katolików, protestantów, żydów, innych.

    W Gdańsku nie było Kaszubów? W rozpoczynającym się we wrześniu 1939 r. konflikcie światowym, Kaszubi byli jednymi z pierwszych, którzy stawili opór niemieckiej agresji. Do rangi symbolu urosła postawa pracowników Poczty Polskiej w Wolnym Mieście, wśród których było wielu Kaszubów. Dowódcą obrońców Poczty był (po śmierci Konrada Guderskiego) Alfons Flisykowski - Kaszuba urodzony w Goręczynie.

    Tak poza tym. Stolicą Kaszub powinna być Gdynia która jest największym kaszubskim miastem, w której żyje ok. 80.000 z kaszubskimi korzeniami (wliczając w to osoby, których przynajmniej jedno z rodziców było Kaszubem/Kaszubką)

    • 37 20

    • Adam Mickiewicz juz pisal kiedys w Panu Tadeuszu Miasto Gdansk niegdys nasze bedzie znowu nasze

      • 0 0

    • W Gdańsku mieszkali też Szkoci. Gdańsk stolicą Szkocji!!!

      • 5 0

    • Tylko prawda połowiczna, ale głównie bzdety.

      • 1 0

    • Przecież nikt nie pisze, że w Gdańsku nie mieszkali Kaszubi, tylko że Gdańsk nie był i nie jest stolicą Kaszub.

      • 10 1

    • Super
      Ale to chwila w historii Gdańska

      • 7 1

  • Czy Erika Steinbach tez jest Kaszubką? (2)

    Der Spiegel w artykule przeznaczonym do ogólnej publikacji 14 sierpnia 2006 Dafür fehlen uns die Mittel (Na to brakuje nam środków), stwierdził, iż na 200 byłych członków kierownictwa Związku Wypędzonych ponad 1/3 była dawnymi nazistami, zaliczało się do nich również 3 byłych sekretarzy generalnych Związku i kilku jego wiceprzewodniczących. Drugi prezydent Związku Hans Krüger był aktywnym działaczem nazistowskim uczestniczącym w puczu monachijskim, a następnie sędzią w okupowanej Polsce w Chojnicach, gdzie wydano ponad 2 tys. wyroków śmierci, z czego 5 było wydanych przez niego osobiście za błahe przewinienia wobec prawa okupacyjnego. Erika Steinbach odmówiła rozliczenia się z nazistowską przeszłością członków organizacji, argumentując: To kosztuje, a my nie mamy pieniędzy.

    • 6 4

    • Zapytaj sie jej przyjaciela Donalda Tuska ktory ja serdecznie wital z usmiechem na Kaszubach

      • 1 0

    • Nie, nie była Kaszubką, tatuś Eriki służył w Luftwaffe na lotnisku w Rumi,jako gefrajter,pochodzili z Rzeszy.

      • 2 0

  • Nie jestem Kaszubem. (9)

    Pamiętajcie, że ci zza Buga to formalnie byli obywatele ZSRR, a przed 1918 rokiem Rosji.
    Ci kresowiacy, to byli umownie Polacy, mentalnie to ludzie sowieccy jak teraz ludzie w Donbasie. ani Rosjanie, ani Ukraińcy.
    Generalnie poza wyjątkami (może kilka procent) to dzicz ze Wschodu.
    Zauważyliscie ilu macie sąsiadów skosnookich. To już wiecie skąd i dlaczego.

    • 17 27

    • Co za straszliwa bzdura - i mówię to znowu jako Kaszuba, a więc "kresowiak zachodni" (3)

      Wszystko, co w Polsce było najlepszego, pochodzi właśnie z Kresów, jak to trafnie ujął kiedyś Piłsudski, porównując Polskę do obwarzanka.
      Kresy trwały i walczyły z naporem rosyjskim. Krwawiły w powstaniach. Tworzyły wspaniałą kulturę - w tym rozwijając 2 z 5 najważniejszych miast polskich, dziś poza granicami Kraju.
      Wiedział Stalin, co robi, nie mordując części Polaków, ale ją ekspatriując.
      To prawda, że część kresowiaków nie przekazała następnemu pokoleniu pamięci o kraju ojców, więc się ono wykorzeniło, i wierzy w bajędy o dobrych Niemcach, którym zabraliśmy - Bóg raczy wiedzieć czemu - ich ziemie i miasta.
      Ale to oni wywołali wojnę, i powinni się cieszyć, że nie zrobiono z nimi tego, co planowali alianci w pierwszych latach zmagań z Hitlerem i jego europejskimi i pozaeuropejskimi poplecznikami.
      My, Kaszubi, wiemy, czym są Niemcy. I cenimy sobie naszych braci zza Buga.
      Nas, na szczęście, trwale nie wysiedlono.
      Trudno byłoby to przeżyć.
      Cóż, "wschodni kresowiacy" musieli.
      Ale nie po to, żeby im ignorant pluł teraz w twarz.

      • 10 1

      • (1)

        Nie obchodzą mnie Kresy Wschodnie, ani ziemie dawnego zaboru rosyjskiego czy austro-węgierskiego. Tyle to dla mnie znaczy co Mozambik.

        Co mnie niby z tymi regionami i ludźmi łączy?
        Dwie moje babcie oraz jeden dziadek - wszyscy urodzeni w przedwojennym województwie pomorskim. Jeden dziadek w przedwojennym województwie śląskim.

        Trzech moich pradziadków oraz trzy prababcie - wszyscy urodzeni w pruskiej prowincji Westpreußen (Prusy Zachodnie ze stolicą w Gdańsku). Jeden pradziadek oraz jedna prababcia - urodzeni w pruskiej prowincji Schlesien (Śląsk. Dokładniej to Górny Śląsk).

        Mój hajmat to Norda. Gdynia + powiaty: wejherowski oraz pucki.
        Z sympatią odnoszę się też do ziem i ludności powiatów: kartuskiego oraz kościerskiego.

        Nawet nie czytam ogólnopolskich wiadomości, jedynie regionalne. Co mnie obchodzi co się dzieje w Warszawie czy Krakowie albo wioskach na Podlasiu czy Podkarpaciu?

        PS. Kaszubem nie jestem.

        • 6 4

        • to kwalifikuje Ciebie do emigracji do Niemiec, tam sa twoje korzenie

          • 3 3

      • Najlepszego? Ciemnota, bagna i zabobony.

        • 1 2

    • Kura nie ptica ... (1)

      Ci z oczami Azjatów to Tatarzy, czyli Polacy z kresów - patrioci i elita narodu.
      Polacy z Rosji, to dzikusy ze stepu azjatyckiego, trochę z Ukrainy, Białorusi i Litwy.
      Niektórzy Polacy z litewskich kresów nadal modlą się do dębów, pomimo tytułów naukowych.

      • 0 5

      • Armia Czerwona

        Niestety wiele rdzennych mieszkanek pomorza było ofiarą gwałtów w 1945 r. Dokonywali ich Czerwonoarmiści wśród których było wielu żołnierzy z rejonów azjatyckich. O tym się nie mówi, ale osoby o fizjonomii przez ciebie opisanej (z całym dla nich szacunkiem) mogą mieć pomorsko-azjatyckie pochodzenie. Tatarów polskich było mało nawet w Wilnie, kiedy tworzono Szwadron Tatarski w 13. Pułku Ułanów. Zresztą Tatarzy to nie jest ludność mongolska lecz turecko-kipczacka.

        • 1 0

    • ci zza Buga byli też obywatelami Austri do 1918.

      choć mój dziadek urodzony w 1911 w Galicji, w dowodzie miał: ZSRR :D

      • 0 1

    • poprostu pisior

      • 1 6

    • Wy to skądś przepisujecie?

      Czy sami wymyślacie podobne głupoty?

      • 4 2

  • A trzeba ich bylo wypalic zelazem. Podstep "na Kaszuba"

    Po "wydarzeniach" poznanskich w 1956 roku zbrodniarze z UB - slugusy Moskwy poczuli sie jak dzisiaj Lukaszenko na Bialorusi. Czuli, ze moga poleciec ich lby i ze stare dobre czasy chyba juz nie wroca. Postanowili wiec posluzyc sie folklorem i na Pomorzu podszyc sie pod kaszubskosc. Tak powstalo Zrzeszenie Kasazubsko- Pomorskie stworzone przez UB-kow, ktorzy z tym regionem nie mieli absolutnie nic wspolnego. Taka wygodna przykrywke utrzymywali przez dlugie lata -druga byl ubecki klub zeglarski w budynku na Targu Rybnym, w ktorym mieszkanie "sluzbowe" otrzymal ich zasluzony funkcjonariusz. ZKP bylo utrzymywane "na wszelki wypadek", gdyby ubekow ktos znowu probowal rozliczac. Ozywili sie w czasie strajkow w 1980 roku kierujac do Stocznie Gdanskiej swoich dobrze zakamuflowanych komifratrow. Pozniej byl wyteskniony i wymarzony przez nich stan wojenny. Owczesni Misiewicze tych drani, ktorzy nosili za ubeckimi patronami teczki i sluzyli im swoim cialem siegneli nastepnie po najwyzsze stanowiska panstwowe- w kraju i w Brukseli.

    • 0 1

  • kaszub

    Kaszubskie Bolszewiki

    • 2 3

  • (4)

    Nie rozumiem ludzi ta flaga już nie pierwszy raz będzie tam powiewała. Gdyby nie ten artykuł to nikby na to uwagi nie zwrócił. Ale zawsze muszą być mąciwody, szczególnie ci przyjezdni paromięsięczni gdańszczanie co to mieszkanie sobie kupili i czują się jak właściciele Gdańska

    • 44 38

    • Bose Antki przybyły do Gduńska po 1945

      • 1 1

    • Pan/Pani chyba od niedawna w Polsce?

      • 1 0

    • Ale niech sobie wisi

      Kaszubi mają tylko jedna zasadnicza wadę. Notorycznie ścinają zakręty

      • 3 1

    • Wciskanie, że wszyscy jesteśmy tu braćmi Kaszubami, a Gdańsk jest stolicą Kaszub, to jakiś gruby nietakt! I to nietakt w stosunku do Kartuz, czy Kościerzyny! Gdańsk nigdy nie był stolicą Kaszub, a na siłę forsuje się ten pomysł odbierając tym samym prawdziwym Kaszubom ich stolicę. Owszem graniczymy z dawnymi osadami zamieszkałymi przez Kaszubów i kaszubi napływali do Gdańska, ale jednak Gdańsk nie był miastem kaszubskim.

      • 9 4

  • Żart - czemu ma to służyć? Dzieleniu Polski? (2)

    Po fladze Kaszub czekamy na flagę Kociewia a następnie Żuław.
    Gdańsk nie ma nic wspólnego z Kaszubami prócz tego, że leży w ich pobliżu.
    Językiem Kaszubskim nie rozmawia się w Gdańsku od setek lat, jeszcze kilkaset lat temu można byłoby się łatwiej porozumieć w Gdańsku po niemiecku, holendersku lub łacinie ale nie w języku kaszubskim.

    Czy to ma służyć jakiejś próbie hodowania odrębności Gdańska od Polski? Przecież to jest chore. Niezależnie kto wygrywa w wyborach Polska jest jedna i niepodzielna!

    • 10 7

    • Odrębności to składniki kultury narodu

      Tylko komuna nie toleruje odrębności. Wszystko powinno być szare. A społeczeństwo po części jest też żółto-czarne i tęczowe.

      • 2 1

    • Językiem kaszubskim nie rozmawia się w Gdańsku od setek lat?

      A to ciekawe, co ja wiem do 1945 mieszkało tam wielu Kaszubów i dalej mieszka. Może nie rozmawiają publicznie, na ulicy, ale w domach to jak najbardziej.

      • 1 3

  • (9)

    Co jeden komentarz to lepszy, a wzór do naśladowania daje ankieta ułożona przez osobę "inteligentną inaczej". Tak poza tym Gdańsk najprawdopodobniej założony został przez Piastów, piewcom rzekomej niemieckości tego miasta polecam sprawdzenie zestawienia ile lat miasto należało do Polaków a ile lat do Niemców.... Na zakończenie dodam, że to naprawdę spora manipulacja z nazwaniem stolicą Kaszub Gdańska, miasta w którym dialekt kaszubski praktycznie nie istnieje.

    • 22 8

    • Gdańsk został założony przez Kaszubów, a Piastowie tylko te ziemie podbili.

      • 1 0

    • Czy Gdunsk , nie pokazał królowi Batoremu, jak by dzisiaj powiedzieć paluszek Joasi ( taki serdeczny)?.

      • 0 1

    • Piastów???????????

      Gduńsk byl osadą gdy Mieszko I bujał się w jajkach swojego dziadka:))))

      • 3 1

    • Kaszubski to nie dialekt (4)

      Język kaszubski to nie jest dialekt, to osobny język. Najpierw poczytać i dowiedzieć się, a potem pisać.

      • 4 3

      • (2)

        Oczywiście że dialekt i nie spełnia żadnych warunków by być uznanym za język. Ale nauka swoje, a polityczna poprawność swoje. No przecież Kaszubi się obrażą jak się dowiedzą że tak jak Ślązak mają (piękną notabene) gwarę.

        • 4 4

        • Żadnych warunków, czyli jakich? (1)

          • 0 0

          • Idź na studia filologiczne to się nauczysz jakie. Dla przykładu nie jest spójny - to 3 różne gwary i ci z północy nie zrozumieją tych z południa. Nie ma dominującego nurtu - każdy w zależności od zamieszkania mówi po swojemu. Nie jest geograficznie ani społecznie wyodrębniony. Itd itp.

            • 5 2

      • Dokładnie, zanim zaczniesz pouczać, to najpierw sam poczytaj, dowiedz się i wtedy pisz.

        • 2 2

    • gdańsk został podbity przez piastów a nie został przez nich załozony czas wrocic do korzeni i odłaczyc sie od polski........tylko wolne miasto gdańsk pis i po lgbt out z gdańska!!!!!!!!

      • 2 3

  • Żądam wywieszenia flagi tęczowej na górze gradowej

    hahaha i co? durny pomysł co? no właśnie kolorowi. tak wyglądacie, jak się czyta wasze pomysły

    • 1 5

  • Gdansk to nie Kaszuby (2)

    Niech sobie wieszają w Kościerzynie albo Kartuzach ,ale nie w mieście od wieków światowym wolnym ,a nie zaściankowym

    • 11 6

    • Wracaj na Kresy:) (1)

      Tam wielki świat:)

      • 5 1

      • Tylko Gdansk

        To raczej Ty pewnie z pod Kludzia ,Moje to Gdansk.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane