• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fragment dawnego nagrobka znaleziony w Nowym Porcie

Ewelina Oleksy
27 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Fragment nagrobku, który wystawał z górki w parku Jordanowskim przy ul. Wyzwolenia.
  • Przewodniczący zarządu dzielnicy Nowy Port prosi władze Gdańska, by zajęły się tą sprawą i odkopały resztę nagrobków znajdujących się w parku.

Fragment płyty nagrobnej w parku Jordanowskim przy ul. WyzwoleniaMapka znalazł przewodniczący zarządu dzielnicy Nowy Port. Rada Dzielnicy zwraca się do władz miasta z prośbą o przeprowadzenie prac, bo nagrobków może być tam więcej. Mieszkańcy chcą ich wydobycia i wyeksponowania lub przeniesienia na sąsiadujący z parkiem cmentarz.



Park Jordanowski w Nowym Porcie to teren dobrze znany mieszkańcom dzielnicy. Znajduje się tam górka, która od pokoleń służy zimą do zjeżdżania na sankach. Ale w miejscu tym, w latach ok. 1689-1947, znajdował się cmentarz ewangelicki, o czym przypomina pomnik ufundowany przez miasto w 2008 r. Cmentarz został zniszczony po wojnie.

Prośba, by sprawdzić teren



Teraz na ślad dawnej historii natrafił tam Łukasz Hamadyk, przewodniczący zarządu dzielnicy Nowy Port.

Mapa cmentarzy w Trójmieście


- Władze komunistyczne zniszczyły istniejący tu dawniej cmentarz, a nagrobki - jak głosi lokalna legenda - miały zostać zepchnięte przez spycharki w jedno miejsce, przysypane ziemią i w ten sposób miała powstać ta górka - wskazuje Hamadyk. - Po ostatnich opadach deszczu ziemia wypchnęła dowód na to, że nagrobki rzeczywiście zostały zakopane pod górką w parku Jordanowskim. Znalazłem wystający z ziemi fragment płyty nagrobnej. Zapewne jest tam tego więcej. Uważam, że czas się zmierzyć z tą historią, dlatego jako Rada Dzielnicy wysłaliśmy pismo do prezydent Gdańska z prośbą, żeby miasto sprawdziło ten teren i wydobyło wszystkie płyty spod tej górki, by je wyeksponować w parku lub na cmentarzu obok, jako ślad historii po ludziach, którzy tu żyli. Mam nadzieję, że nasz wniosek zostanie pozytywnie rozpatrzony - dodaje.
  • O tym, że dawniej w parku Jordanowskim istniał cmentarz, przypomina ufundowany przez miasto pomnik.
  • Park Jordanowski to teren dobrze znany mieszkańcom Nowego Portu.
Dzielnicowy radny podkreśla też, że to właśnie w parku Jordanowskim miał znajdować się m.in. grób rodzinny Fischerów. W tym Richarda Fischera, radnego, filantropa, społecznika i browarnika, którego dwór znajduje się w Nowym Porcie.

Czytaj też: Szukają pieniędzy na drugie życie dla zabytkowego domu w Nowym Porcie

Miasto przyjrzy się sprawie



Pismo Rady Dzielnicy Nowy Port ws. podjęcia działań w parku Jordanowskim dopiero co trafiło do władz miasta. Urzędnicy potrzebują więc czasu, by podjąć decyzję, co dalej.

Parki i skwery w Trójmieście



- Pismo z Rady Dzielnicy trafiło do prezydent Gdańska. Przyjrzymy się tej sprawie. Dziękuję Radzie za aktywność - mówi Daniel Stenzel, rzecznik prezydent Gdańska.
Ciekawego znaleziska dokonano też w ubiegłym tygodniu. W fundamentach dawnych Zakładów Mięsnych w Gdańsku znaleziono rzeźbę z XVIII w.

Odkrycie archeologiczne na terenie dawnych Zakładów Mięsnych.

Miejsca

Opinie (98) 4 zablokowane

  • Wczoraj znalazłem 20 gr (1)

    Panie Hamadyk proszę przekopać trawnik, powinno jeszcze gdzieś leżeć 10 gr

    • 24 14

    • jak byś znalazł 50 pffenigów to by pewnie poszukał

      • 5 1

  • I co z tego?

    Dawne miejsca pochówku są wszędzie, dosłownie wszędzie. Czy z tego powodu mamy zamieszkać na Księżycu aby nikogo nie urazić?

    • 11 14

  • To wsadził Łukasz kij...

    ...w mrowisko. Każdy starszy mieszkaniec wie, że to nie legenda a czysta prawda. Od 40 lat z górki wystają fragmenty nagrobków, żadna sensacja. Zaraz zacznie się rycie, grzebanie, i na wakacje ogrodzą "Jordankę" archeolodzy. Brawo...

    • 17 11

  • A co w tym złego, że w ziemi zakopane są fragmenty płyt nagrobnych?

    Nie wiem, co sobie wyobrażała Rada Dzielnicy, ale jej propozycja oznacza w praktyce przekopanie całego terenu i zdewastowanie istniejącej tam zieleni. Być może o to właśnie chodzi - wtedy bowiem padnie propozycja, żeby założyć nową zieleń, coś dodać...To tzw. zupa na gwoździu..
    Chwyt zreszta nienowy, bo stosowany już za komuny: ktoś podrzucał jakiś artefakt, robiło się głośno o danym miejscu, a to zmuszało władze do jego upiększenia.

    • 34 16

  • Łuksza zajmij się problemami dzielnicy a nie maskowaniem

    Działań na rzecz mieszkańców.

    • 47 15

  • Jest tablica upamoetniajaca, to nic dziwnego, ze co jakis czas sie kawalek pomnika znajdzie. Radny wg mnie na odstrzal, kezeli on sie takimi probblemami zajmuje.

    • 37 26

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane