- 1 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (235 opinii)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (107 opinii)
- 3 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (66 opinii)
- 4 Napad na bank czy głupi żart? (89 opinii)
- 5 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (713 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
Gaz łupkowy - szansa czy dobry marketing?
9 czerwca 2011 (artykuł sprzed 12 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
W Gdańsku powstanie Urząd Górniczy. Po co?
Na terenie naszego kraju może być nawet do 5 bln m sześc. gazu łupkowego. Pomorze zostało uznane za jeden najbardziej obiecujących regionów. Firmy, które zdobyły koncesje, twierdzą, że to ogromna szansa dla regionu i jeśli prognozy się potwierdzą, czeka nas boom gospodarczy, a Pomorze stanie się jednym z najbogatszych regionów w Polsce. - Stoimy przed dużą szansą. Jednak nie przesadzałbym z optymizmem - twierdzi prof. Henryk Ćwikliński, kierownik Katedry Polityki Gospodarczej Uniwersytetu Gdańskiego.
Minister Środowiska udzielił dotychczas ok. 60 koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie niekonwencjonalnych złóż węglowodorów typu "shale gas" (tzw. gaz "z łupków"). Złoża wciąż jednak nie zostały potwierdzone i trudno w tej chwili o jakiekolwiek wiarygodne szacunki, dotyczące wielkości potencjalnych złóż oraz opłacalności ich eksploatacji.
Tematem pozyskiwania gazu łupkowego na Pomorzu zajmowała się Wojewódzka Rada ds. Bezpieczeństwa Energetycznego. W spotkaniu Rady uczestniczyli przedstawiciele wszystkich spółek, które uzyskały koncesje na terenie naszego województwa.
- Dwie trzecie województwa pomorskiego to tereny, na jakich można wydobywać gaz łupkowy - mówi Paweł Poprawa, kierownik Pracowni Geologii Naftowej Państwowego Instytutu Geologicznego. - Jak na razie koncesje posiada tutaj sześć firm. Skala inwestycji w tego typu przemysł jest jednak ogromna.
Do tego dochodzi transfer technologii. - Maszyny czy elementy potrzebne do wydobycia mogą być nie tylko importowane, ale także produkowane w Polsce - twierdzi Poprawa.
- Gaz łupkowy to wielkie wyzwanie i nowe szanse dla społeczności lokalnej, ale także zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju - twierdzi Katarzyna Kacperczyk, zastępca dyrektora departamentu polityki ekonomicznej w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. - Według prognoz Polska ma największy potencjał złóż gazu łupkowego w Europie.
Obecnie Polska jest głównie importerem gazu. 49,4 proc. importu tego surowca pochodzi z Rosji, 16,6 proc z Azji, 5,8 proc. z Niemiec. Źródła własne stanowią jedynie 28 proc. - Gaz łupkowy pozwoli nam to zmienić i być mniej podatnym na szantaż polityczny - dodaje Kacperczyk.
W podobnym tonie wypowiadają się także przedstawiciele spółek, które zdobyły koncesje na Pomorzu. - Rozpoczęcie wydobycia gazu łupkowego na Pomorzu to przychody z podatków i opłat eksploatacyjnych oraz dzierżawy. To szansa na rozruszanie rynku dodatkowych usług i na rozwój zawodowy dla mieszkańców społeczności lokalnych. To korzyści nie tylko ekonomiczne dla regionu, ale także szansa na znaczne obniżenie cen gazu - mówi Tomasz Gryżewski z Talisman Energy Polska. - Dodatkowo miejsca naszych koncesji są poza terenami Natura 2000 i są oddalone od osad ludzkich.
Ostrożniej do optymistycznych prognoz podchodzą ekonomiści. - Warto być świadomym potencjalnych szans, jakie przed nami stoją, ale w granicach rozsądku. Reakcja medialna na informacje o gazie łupkowym jest znacznie przesadzona - mówi prof. Henryk Ćwikliński, kierownik Katedry Polityki Gospodarczej Uniwersytetu Gdańskiego. - Jak na razie nie mamy potwierdzonych złóż na Pomorzu, nie znamy też kosztów ich wydobycia. Nie przesadzałbym z tym optymizmem. Na razie wygląda to tak, że zaczęliśmy dzielić Inflanty, których jeszcze nie zdobyliśmy.
Wydobycie gazu łupkowego.