- 1 Pościg za nastolatkami. Znaleziono pistolet (349 opinii)
- 2 Tyle będzie zarabiać Aleksandra Kosiorek (192 opinie)
- 3 Nie miał prawka i chciał oszukać system (28 opinii)
- 4 Nowy przystanek kolejowy na granicy miast (119 opinii)
- 5 Nastolatkowie zginęli po 40-km pościgu (805 opinii)
- 6 Samolot lądował przez atak paniki pasażera (62 opinie)
Gdańscy przedsiębiorcy: sami ożywimy serce miasta
Nie trzeba wydawać milionów czy ściągać do Gdańska Marka Kondrata, by ożywić miasto - przekonują gdańscy przedsiębiorcy. Mają kilkanaście prostych pomysłów na zmiany, którymi chcą zainteresować władze miasta.
- Wszystkie osoby, które tu pracują i mieszkają, znają się od wielu lat, wiemy co tu stanowi problem i co doskwiera nam wszystkim. Stwierdziliśmy, że nie jest tak, jak uważają władze miasta, że tylko osoba znana jest w stanie zmienić marazm na Głównym Mieście - twierdzi Jan Orchowski, restaurator z Baru Pod Rybą.
Co ciekawe, proponowane zmiany nie wymagają wielkich nakładów. Listę praktycznych postulatów podzielili na cztery grupy: na poprawę komunikacji, zwiększenie bezpieczeństwa i estetyki, na obszar artystyczny czy politykę przyjazną przedsiębiorcom.
- Proponujemy ożywienie ulicy Ogarnej , na której prawie nic się nie dzieje. A to można łatwo zmienić, by ulica stała się czymś w rodzaju Soho czy Montmartre w Paryżu. Wystarczy choćby w czasie Jarmarku św. Dominika przenieść tam pchli targ - mówi Jan Orchowski.
Kolejna propozycja to otwarcie bramy Żurawia nad Motławą. - Rzeczą kuriozalną jest to, co dzieje się na ul. Szerokiej . O godz. 18 w środku sezonu, gdy trwa jarmark, chodzą tam tłumy ludzi, a brama jest zamykana, bo pracownicy muzeum idą do domu. Jej otwarcie spowoduje ożywienie ruchu spacerowego - podkreśla Orchowski.
Propozycji jest znacznie więcej. Niektóre wymagają wręcz kosmetycznych zmian, jak zwiększenie liczby latarni, bogatsza forma iluminacji sezonowych czy świątecznych. Informacje w formie tablic, także obcojęzycznych, o tym, że można bezpłatnie parkować w Głównym Mieście w weekendy (o czym nie wie wielu mieszkańców miasta) czy wydłużenie tego okresu na piątkowe popołudnie.
Przedsiębiorcy proponują też zainstalowanie tabliczek, informujących o monitoringu. Po co? Ma to działanie prewencyjne, do kilkudziesięciu procent poprawia się bezpieczeństwo w danym rejonie.
Ale narzekają także na to, że polityka miasta jest dla nich mało przyjazna. Tu też mają proste rozwiązanie.
- Rozumiemy, że za każdym z pozwoleń idą środki dla miasta i nie uchylamy się od tego. Ale można to uprościć. Jeżeli w danym roku warunki pozwolenia nie ulegają zmianie, występujemy o przedłużenie go na rok następny. A tu co roku trzeba dostarczać mapki, zdjęcia czy opinie - wyjaśnia Jan Orchowski.
Przedsiębiorcy chcą swoimi propozycjami zainteresować władze miasta. W przyszłym tygodniu umówili się na spotkanie z Maciejem Lisickim, zastępcą prezydenta Gdańska, który odpowiada m.in. za politykę ożywiania miasta w strefie prestiżu.
- Bardzo fajne pomysły, myślę, że będziemy w stanie je "kupić". Też kiedyś mieliśmy plan, żeby przenieść na ul. Ogarną pchli targ. Bardzo się cieszę, że komuś zależy na tym, żeby to Główne Miasto się ożywiło. Tym bardziej, że wychodzi to od przedsiębiorców, gdyż mamy w tym wspólny interes. Z przyjemnością się z nimi spotkam - zapowiada Maciej Lisicki.
Opinie (273) ponad 10 zablokowanych
-
2010-02-17 11:58
Czystość i porządek w Gdansku ?
- 2 0
-
2010-02-17 11:58
w ankiecie brakuje jednej opcji, a zarazem głównego problemu...
nie, bo Budyń z ekipą nie skręcą nic na boku.
- 1 0
-
2010-02-17 08:11
(5)
Pchli targ na Ogarnej, a przez resztę roku chociaż biustonosze, plizzz!
- 70 2
-
2010-02-17 11:52
a mnie się marzy sklep z barchanowymi reformami zyty, w pisie pewnie ma stringi
no i kapelusze nelly i kity
- 3 1
-
2010-02-17 08:56
(3)
proponuje Gildie i stoiska z pod tunelu PKP przeniesc na Ogarna
- 6 2
-
2010-02-17 09:07
ty się chyba prostytuujesz (1)
- 7 1
-
2010-02-17 11:44
niom, za miskę budyniu.
- 11 0
-
2010-02-17 09:11
właśnie trwają negocjacje Gildii z mieszkańcami Ogarnej.
- 6 2
-
2010-02-17 11:51
Jak ma byc taniej jak trzeba placic duza kase za dzierzawe
- 4 0
-
2010-02-17 10:43
najpierw wenecja , potem werona teraz montmartre !!!!!!!!! (1)
hahahahaaa . przestańcie sie już ośmieszać i pisac głupoty tylko za robote się zabierzcie . ZACZNIJCIE OD GRÓG DO REMONTU BO JEŻDZIĆ NIE MOŻNA.
ech ten gdańsk , aż się już czytać nie chce. adamowicza wywalcie bo to jest podstawa. i dosyć tego pisania . do roboty .- 8 2
-
2010-02-17 11:48
wkrótce, po rozstopach kartoflisko!!!
xxx
- 1 0
-
2010-02-17 11:47
Nie przenośćie.......
Nie rozumiem dlaczego "pchli targ" ma zmienić lokalizację na ul Ogarną??? Czy chcecie by turyści w czasie Jarmarku zostali potraktowani jak w supermarkecie, w którym przy-najmniej raz w roku asortyment zmienia miejsce???? Hm .. czy nie ma już innych propozycji???? Za rok okaże się , że mieszkańcom przeszkadza zbyt duży gwar.....itd... Ubiegło roczny sezon letni to tragedia... Brak koncertów na Ołowiance - pytam dlaczego???? Przecież była to okazja do wyjścia na spacer...dla mieszkańców i turyści inaczej postrzegali miasto w końcu turystyczne !!!! Czy naprawdę brakuje pomysłów??? Proponuję na ul. Ogarnej - uruchomić domowe tanie szybkie przekąski, bo przecież nie każdego stać na drożyznę w restauracjach. Brama Żuławska na ul. Szerokiej powinna być otwarta!!! Dlaczego Kraków zapada wszystkim w pamięci???, bo żyje... nie tylko w dzień ale i w nocy!!! Przedsiębiorcy powinni dostać ulgi za pracę w godzinach nocnych i miasto powinno zapewnić większe bezpieczeństwo dla mieszkańców, turystów i pracujących ludzi w godzinach nocnych. Jeśli komuś przeszkadzaja rozbawieni turyści niech zmieni mieszkanie!!!
- 3 1
-
2010-02-17 11:45
czyli gocłowski i ociec ziemba - topowi biznesmeni
o włascicielach stoczni, portu, PRCiP, elektrociepłowni, saur nie wspomnę
- 7 0
-
2010-02-17 11:34
Wydaje mi się, że nikt tak naprawdę nie wie na czym ma polegać to "ożywienie" miasta. Wszyscy kojarzą to z powstaniem kilku kolejnych knajp czynnych w nocy, gdzie króluje piwo i głośna muzyka a latem wystawia się parę parasoli na zewnątrz. Nawiasem mówiąc nie ma w Gdańsku restauracji naprawdę na wysokim poziomie, o której można powiedzieć, że serwuje dobre, oryginalne jedzenie - nawet w nie najniższej cenie.
- 3 0
-
2010-02-17 11:34
Nam potrzeba faceta który wybuduje drogi a nie budyniowo-maślanego Adamowicza
Jak będzie infrastruktura to będzie turystyka. Kto tu przyjedzie łykać spaliny i popijać je brudną wodą.
Zobaczycie jak ludzie na EURO przyjadą z własną wodą mineralną bo to co jest w kranach to żart Adamowicza za który wszyscy płacimy.- 8 1
-
2010-02-17 11:34
odpier...lić się od ogarnej! jest boska taka., jaka jest i te ciągłe pomysły na zmiany i "ożywianie" doprowadzają mnie do szaleństwa
- 2 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.