3 tys. mieszkańców Gdańska poparło inicjatywę kilku obywatelskich lewicowych stowarzyszeń, by uczniowie do 15 roku życia mogli podróżować komunikacją miejską za darmo. Czy pomysł "Dzieciaki bez biletów" zostanie wprowadzony w życie zdecydują gdańscy radni, ale nie wcześniej, niż za kilka miesięcy.
2017-11-07 22:22
Gowniarstwozamiast w szkole bedzie siedziec caly dzien w autobusie i tramwaju
2017-11-07 22:24
a nie wersja siedzi + drugie siedzenie plecak
2017-11-07 23:10
tylko mi ciągle podp...ją coraz więcej
2017-11-08 16:46
Od kiedy emeryci jeżdżą za darmo?
2017-11-07 23:19
Pracownicy GAiT kierowcy i motorniczy muszą kupić biletaby dojechać do pracy, a cała reszta pojedzie za darmo
2017-11-07 23:29
Skoro dzieci i młodzież do 15 roku życia mają korzystać z komunikacji miejskiej za darmo to dlaczego studenci na podstawie legitymacji nie mogą jeździć za darmo? Czym studenci lub nastolatkowie po 15 roku życia różnią się od dzieci do 15 roku życia?
2017-11-08 16:47
Dlatego,że dzieci do 15 lat są z reguły mieszkańcami Gdańska,a studenci niekoniecznie.
2017-11-07 23:44
GAiT są w takiej du... , ze szkoda gadać ! I nigdy tego nie wprowadza , jedyne co oni mogą zdobić to tylko podnieść ceny biletów i zapłacić firmie kontrolującej kolosalne pieniądze ! Aby tylko ta robiła jak najwiecej kontroli !
2017-11-08 00:15
Nie GAiT może dać zniżkę a politycy, którzy z budżetu miasta muszą wyrównać straty. Można wprowadzić darmowe bilety dla dzieciaków, ale zmniejszyć ofertę, bo gdzieś trzeba zaoszczędzić!
2017-11-08 10:06
Przecież dostają dopłaty od każdego pasażera
2017-11-07 23:51
A potem będą postrachem komunikacji bo za darmo to można nawet kupę nawalić
2017-11-08 00:12
Życzyć można sobie dużo, ale ktoś musi za to zapłacić.
Można wprowadzić bilet bezpłatny dla dzieci chodzących do podstawówek, ale zrezygnujmy wtedy z części placówek, aby znaleźć pieniądze na bilety. Wprowadzimy w szkołach dwie albo trzy zmiany, zlikwidujemy co drugą szkołę a oszczędności wydamy na bilety.
Innym pomysłem byłoby wprowadzenie darmowych przejazdów dla uczniów, którzy mieli na ostatnim świadectwie same szóstki (stopień celujący).
Czy może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego miałyby dzieciaki otrzymać bilet za darmo, które mieszkają 200 metrów od szkoły?
Nawet w tak socjalnych krajach jak Niemcy nie ma takiej regulacji. Tam dokładnie sprawdzają kto dostanie bilet za darmo i kto może korzystać z zniżki.
Dzieci chodzące do szkoły podstawowej, które mieszkają w linii prostej dalej niż 2 km od szkoły dostają zniżkę. Bilet dla uczniów kosztuje np. w Berlinie 29,50 Euro, w Kolonii 32,50 Euro w Dortmundzie 35 Euro. Dzieci którym przysługuje zniżka płacą tylko 12-15 Euro a drugie dziecko tej samej rodziny tylko 6-18 Euro, w niektórych regionach trzecie dziecko nie płaci nic.
Od 5. klasy (od 10 roku życia) uznaje się, że dzieci mogą iść 3,5 km pieszo do szkoły, kto mieszka dalej, temu przysługuje bilet po obniżonej cenie. Od klasy 11, czyli klasy przedmaturalnej (17 lat) szkoła musi być położona 5 km od miejsca zamieszkania, aby przysługiwała zniżka.
Wszystkie zniżki przysługują tylko jeżeli dziecko odwiedza najbliżej położoną szkołę. Nie można sobie wybrać szkołę położoną po drugiej stronie miasta, aby nabyć prawo do kupna tańszego biletu.
Bilet można tylko otrzymać w abonamencie. Rodzice i szkoła muszą wypełnić wniosek.
2017-11-08 00:19
Bo inni mogą a "Kowalski" nie i foch
2017-11-08 00:45
Najpierw to trzeba cała kadrę wywalić wszystkich prezesów, zastępców prezesa dyrekcja do wymiany i kierownictwo do wymiany . Zatrudnić młodych zdolnych ludzi i może jeszcze pociągnie ten cały zakład bo jak narazie to tylko porażka...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
