• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk chce pierwszeństwa w kupnie zabytków

Ewelina Oleksy
15 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (107)
  • Złota Brama nie jest na sprzedaż, ale gdyby jej obecny właściciel - stowarzyszenie architektów SARP - szukał na nią nabywcy, to na razie miastu nie przysługuje prawo pierwokupu. To ma się jednak zmienić.
  • Ostatnio ogrodzenie ustawione od strony Katowni pomalowano na biało.

Gdyby właściciel jakiegoś gdańskiego zabytku chciał go sprzedać, to miastu nie zawsze przysługuje prawo pierwokupu, choć mogłoby. Wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdańska chce to zmienić w prosty sposób.



Miasto powinno mieć prawo pierwokupu zabytków?

Na początek wyjaśnienie: Prawo pierwokupu to prawo do zakupu danej rzeczy w pierwszej kolejności przed innymi, na wypadek, gdyby jej właściciel chciał ją sprzedać.

Każdej gminie - z mocy prawa - przysługuje prawo pierwokupu w przypadku sprzedaży nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków. Ale żeby to prawo przysługiwało i żeby można było z niego skorzystać, musi być ono ujawnione w księdze wieczystej zabytku.

Mateusz Skarbek, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdańska, chce, by ujawnić prawo pierwokupu miasta Gdańska we wszystkich księgach wieczystych nieruchomości wpisanych do rejestru zabytków. We wtorek, 13 grudnia, złożył w tej sprawie interpelację do prezydent miasta.

Złota Brama kamyczkiem, który ruszy lawinę?



- Ostatnio znowu głośno było o zabytkowej Złotej Bramie. Postawiony w niej drewniany płot ozdobiony lampkami sprawił, że obiekt został wstydliwym memem. Zacząłem się zastanawiać, czy w związku z kłopotami przy tym obiekcie jego właściciel [jest nim Stowarzyszenie Architektów Polskich - dop. red] nie zdecyduje się w przyszłości go sprzedać. Zastanawiało mnie też, czy gdyby tak się kiedyś stało, to czy miastu przysługiwałoby prawo pierowokupu. Okazało się, że nie, choć mogłoby - mówi nam Mateusz Skarbek.
Reakcja na memy o Złotej Bramie. Płot pomalowano na biało Reakcja na memy o Złotej Bramie. Płot pomalowano na biało

Temat został poruszony na ostatnim posiedzeniu Komisji Zrównoważonego Rozwoju. Z inicjatywy radnego Skarbka komisja złożyła oficjalne zapytanie do władz miasta o to, czy w księdze wieczystej Złotej Bramy ujawnione jest prawo pierwokupu przez miasto.

Piotr Kryszewski, zastępca prezydent Gdańska, odpowiedział, że takiego zapisu nie ma.

  • Odpowiedź wiceprezydenta Gdańska.
  • Pytanie komisji złożone na wniosek radnego Mateusza Skarbka.


Wniosek formalny o zmiany w księgach wieczystych



W związku z wyjaśnieniami wiceprezydenta Kryszewskiego radny Skarbek złożył na posiedzeniu komisji wniosek, żeby prezydent Gdańska ujawniła prawo pierwokupu Złotej Bramy w księdze wieczystej. Wniosek ten został poparty przez innych radnych komisji.

- Czy miasto kiedykolwiek skorzysta z prawa pierwokupu to zupełnie inna kwestia, którą zawsze należy rozpatrywać indywidualnie. Ale dobrze, żeby takie prawo przysługiwało, by w razie czego móc z niego skorzystać - wskazuje Skarbek.
Interpelacja złożona 13 grudnia. Interpelacja złożona 13 grudnia.
Radny złożył dodatkowo interpelację, by potraktować tak wszystkie zabytki w Gdańsku.

"Miasto powinno od razu zadbać o taki wpis"



- Chodzi o wprowadzenie systemowego podejścia: jeśli jest nieruchomość wpisana do rejestru zabytków, to miasto powinno ujawnić prawo pierwokupu w księdze wieczystej. Obecnie jest tak, że jeśli właściciel Złotej Bramy będzie chciał ją sprzedać, to miastu prawo pierwokupu nie przysługuje, bo nie zostało ujawnione w księgach wieczystych. Więc de facto każdy będzie mógł ten zabytek kupić. Gdy w księgach wieczystych ujawnione będzie prawo pierwokupu, o co wnioskuję, to miasto będzie mogło - w przypadku sprzedaży zabytku - kupić go za wcześniej umówioną cenę, a  właściciel nie będzie miał prawa odmówić - tłumaczy Skarbek.
Radny podkreśla, że z miejskiego budżetu regularnie przyznawane są dotacje na zabytki w Gdańsku.

- I chociażby z tego powodu miasto powinno od razu zadbać o wpis dotyczący prawa pierwokupu - mówi radny.

Opinie (107) 8 zablokowanych

  • Jak działa prawo pierwokupu?

    Czy to przypadkiem nie jest tak że jeżeli C ma prawo pierowkupu czegośctam co A sprzedaje B to gdy A i B sporządzą umowę sprzedaży to C może w niej wykreślić B jako kupującego i wpisać siebie. Bez zmiany innych warunków umowy w tym ceny.

    • 4 0

  • Ale jak? Właścicielem nie jest miasto? (3)

    A kiedy i za ile sprzedano zabytki?

    • 6 4

    • Widać jak jesteś niedouczony (1)

      Zapoznaj się z historią powojennej Polski i zmianami ustrojowymi które miały miejsce

      • 2 3

      • Zmiany zaczęły się w latach 90tych

        Nagle zaczęto grodzic działki, nagle kamienice zamieniano w slamsy dla patologii, jakieś niby parkingi które prowadzili leśni dziadkowie..." samo się wszystko robiło bez " udziału wladz Gdańska
        Nagle zbrojownia, która służyła wszystkim mieszkańcom Gdańska została zamknięta....itd.

        • 1 0

    • Równie dobrze na twoje pytanie można odpowiedzieć pytaniem

      Kiedy i za ile kupiono zabytki???

      • 2 1

  • pytanie

    W jaki sposób SARP został właścicielem Złotej Bramy?

    • 4 4

  • Wszystko w Gdańsku powinno należeć do miasta i powinno być dzierżawione ewentualnie sprzedawane w pierwszej kolejności gdańszczanom i ludziom z regionu. Tak aby nie zatracić naszej tożsamości i nigdy, przenigdy nie wyprzedawać Polskiej ziemi obcokrajowcom.

    • 8 8

  • Jest to dobry pomysl, szkoda wielka ze nie pomyslano o tym wczesniej. A wogole, to dlaczego zabytki miasta, nie sa wlasnoscia miasta i obywateli. Na marginesie, to wstydzcie sie Architekci jak mogliscie doprowadzic do takich zaniedban, wrecz ruiny taki piekny zabytek.

    • 9 3

  • To właściwie, czym zarządzaja urzędnicy w Gdańsku?

    Jeżeli zabytki nie są nasze, wiele jeszcze " czeka" na sprzedanie to po co

    • 5 4

  • Ulice są wasze, kamienice nasze (prywatne ) ! Precz z komuną !

    • 4 5

  • Tyle zabytków miasta popada w ruinę

    A oni jeszcze kolejne chcą kupować?!

    • 5 7

  • Po akcji z willa na Orzeszkowej, całej masie samozapłonów aż strach czytać, że przyjaźni deweloperom oraz szemranym invvvestorom urzędnicy będą mogli kłaść łapska na zabytkach, może chodzi o to, żeby drogo za nie płacili, sprzedając potem za 1/5 ceny przyjaciołom deweloperom, którzy je zburzą albo odwala walki takie jak na Wyspie Spichrzów? Może to brzmieć radykalnie, ale biorąc pod uwagę to co dzieje się w Gdańsku, to niestety, ale biorą człowieka takie myśli...

    • 7 5

  • to gdansk NIE MA pierwszenstwa odkupu zabytkow?

    lepiej pozno niz wcale, ale to kto tam zarzadza tym miastem/ tymi miastami?

    • 6 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane