- 1 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (97 opinii)
- 2 Zaparkował BMW na plaży. Sezon ruszył (152 opinie)
- 3 W kajdankach na masce, w aucie "feta" (50 opinii)
- 4 Z parku Centralnego na 25 dni do celi (38 opinii)
- 5 Stanowcze "nie", dla psów na plaży? (705 opinii)
- 6 Dużo atrakcji w Sopocie na Dniach Kurortu (62 opinie)
Gdańsk chce uporządkować reklamy, a miejska spółka szuka chętnych na bilbordy
Jeszcze w lutym na sesję Rady Miasta Gdańska powinien wreszcie trafić projekt uchwały krajobrazowej. Jednocześnie gminna spółka przewozowa szuka chętnych na montaż reklam na działce pod przyszłą zajezdnię przy ul. Warszawskiej . Działanie to jest zgodne z polityką poprawy estetyki miejskiej przestrzeni.
Zanim na teren wjadą pierwsze maszyny budowlane, GAiT chce wykorzystać potencjał lokalizacji przy ruchliwej ul. Warszawskiej i al. Armii Krajowej (Trasy W-Z) do montażu reklam. Obecnie miejska spółka oczekuje na oferty dzierżawy terenu od firm zainteresowanych taką współpracą.
- Rodzaj, liczba i wielkość nośników oraz terminy ich umieszczenia będą zależały od oferentów i propozycji, jakie zostaną nam przedstawione - zapowiada Alicja Mongird, rzecznik GAiT. - Nośniki muszą spełniać wszystkie wymogi dotyczące umiejscowienia i estetyki zgodnie z obowiązującym prawem.
Miejskie spółki mogą zarabiać na reklamach
Okazuje się, że działania spółki są jak najbardziej zgodne z polityką miasta w tym zakresie. Bo choć włodarze od lat deklarują chęć ograniczenia liczby reklam, to takie postępowanie w pełni akceptują.
- Tak, istnieje możliwość, aby spółki [należące do miasta - dop. red.] wynajmowały na terenach, jakie do nich należą, miejsca na nośniki reklamowe - oczywiście z dostosowaniem się do obowiązujących przepisów - potwierdza Alicja Bittner z Referatu Prasowego Urzędu Miejskiego.
W tym przypadku, oprócz prawa budowlanego, najważniejsze są zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Ten w tym miejscu dopuszcza nośniki reklamowe, "stanowiące tradycyjne wyposażenie ulic". Został on jednak uchwalony w 2003 r., czyli na wiele lat przed szeroką dyskusją publiczną na temat nadmiaru reklam w przestrzeniach polskich miast.
Czytaj też: Nielegalna miejska reklama w centrum Wrzeszcza
Uchwała krajobrazowa w lutym
Obecnie dokumentem, który ma służyć regulacji reklam, jest tzw. ustawa krajobrazowa. Została ona podpisana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego w maju 2015 r. Mimo upływu prawie trzech lat i licznych zapowiedzi, wciąż nie udało się wykorzystać jej zapisów i skierować na sesję Rady Miasta Gdańska stosownego dokumentu.
- Planujemy skierowanie uchwały krajobrazowej na najbliższą sesję Rady Miasta Gdańska, zaplanowaną na 22 lutego - zapowiada Bittner.
Czy tym razem wreszcie uda się dotrzymać terminu? Wkrótce zapewne będzie można to zweryfikować. Nieoficjalne mówi się, że podczas głosowania radnych PO będzie obowiązywała dyscyplina klubowa za przyjęciem uchwały.
Na pierwsze efekty uchwały przyjdzie poczekać
Przypomnijmy, że przyjęcie uchwały nie oznacza, że reklamy natychmiast znikną z gdańskich ulic. Na uporządkowanie swoich posesji właściciele będą mieli określone w uchwale terminy - dla legalnych nośników reklamy (powstałych w oparciu o pozwolenie na budowę lub zgłoszenie robót) będą to 24 miesiące, zaś dla pozostałych nośników (w tym nielegalnych) - 12 miesięcy od dnia wejścia w życie uchwały.
Miejsca
Opinie (67) 1 zablokowana
-
2018-02-09 13:43
Od co najmniej 2 lat trąbicie że juz niedługo znikną szmaty z budynków bo wchodzi uchwała . Nic w tej sprawie nie zrobiono a architektura Miasta Gdańska powinna podać się do dymisji w całości. Weźmy na ten przykład okolice pętli na Siedlcach. Codziennie tamtędy przejeżdżam i o ile Buga Sport pieknie zmienił szmaty na kasetony to po drugiej stronie Opony i jakiś punkcik budowlany maja wywieszone takie ilości szmat - wygląda to koszmarnie. Gdzie są urzędnicy, gdzie straż miejska> Walcie kary po 10.000 20.000 zł. Aż uporządkujecie okolice.
- 1 1
-
2018-02-09 15:29
Ciekawe kto znał plan zagospodarowania na lata 2015/30 i zakupił lat temu x powyższe 5ha a teraz okazyjnie odsprzedał za y. Tak się robi biznes a nie akcje, obligacje czy odkładanie w banku.
- 3 0
-
2018-02-10 01:09
To jest cały obraz debilizmu władz tego miasta!
- wielka kampania o sznaowaniu przestrzeni pubicznej, ustawa krajobrazowa eliminująca reklamy.. a tu spółka MIEJSKA sic! ogłasza przetarg na stawianie reklam tam gdzie ich jeszcze nie było.. brawo!!!
Swoją drogą niezły kryzys musi być, że się ratują reklamami!!!
Budyń spłyń już, błagam!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.